Przydomowa oczyszczalnia ścieków

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

biedronka pisze:jednym z walorów wody pozyskiwanej z łupka jest posmak .... oleju napędowego :?
Mogłabyś na tej wodzie piwa warzyć. Ostatnio w modzie są takie z naftowym posmakiem, a chmiel to powodujący jest drogi, bo amerykański ... :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

biedronka pisze:
Lena pisze:Interesuje mnie w miarę tanie rozwiązanie dla jednej osoby plus gości
Lenka :) moje szambo 10 m3 jest opróżniane 2 razy w roku .... :)
Szambo ja mam :), ale w złej lokalizacji, przy końcu działki. A taka droga dojazdowa, że obecnie się szambiarka nie wjedzie. Chciałam nowe szambo betonowe niżej, tam gdzie lepiej wjechać, to nie wjedzie sprzęt z tym szambem. Droga nie ma właściciela, a poza tym ktoś z sąsiadów zagrodził część.
Taki wiejski kabarecik :)
Szambo z tworzywa jest w cenie oczyszczalni przydomowej.
;)
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

Heh a ja się lubię wygrzewać w wannie :) A teraz muszę oszczędzać pojemność obecnego szamba.
Chodzi o oczyszczalnię dla jednej osoby plus gości, w tym dzieciaków, które chodzą dość często do WC.
Ale jak bakteriom będzie mało jedzenia mogę tam wrzucać granatowe miny :)
;)
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3748
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Lena pisze:Szambo z tworzywa jest w cenie oczyszczalni przydomowej.
Bo szambo i zbiornik gnilny ("oczyszczalnia") to praktycznie ten sam zbiornik i zachodzą w nim te same procesy. Dlatego absolutnie nie polecam ci drenażowej oczyszczalni bo polega ona na wylaniu odcieku z szamba do ogrodu... (w uproszczeniu).

Różnica jest taka, że "szambo" powinno całość ścieku zachowywać i nie pozwalać na przesączanie się.... a zbiornik gnilny ma otwór, którym to przez rurkę zlewasz nadmiar zanieczyszczonej wody na "studnię chłonną" (przez co może śmierdzieć cały ogród po deszczach).

Zainwestuj w prawdziwą oczyszczalnię!
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

crocidura pisze:
Lena pisze:Szambo z tworzywa jest w cenie oczyszczalni przydomowej.
Bo szambo i zbiornik gnilny ("oczyszczalnia") to praktycznie ten sam zbiornik i zachodzą w nim te same procesy. Dlatego absolutnie nie polecam ci drenażowej oczyszczalni bo polega ona na wylaniu odcieku z szamba do ogrodu... (w uproszczeniu).

Różnica jest taka, że "szambo" powinno całość ścieku zachowywać i nie pozwalać na przesączanie się.... a zbiornik gnilny ma otwór, którym to przez rurkę zlewasz nadmiar zanieczyszczonej wody na "studnię chłonną" (przez co może śmierdzieć cały ogród po deszczach).

Zainwestuj w prawdziwą oczyszczalnię!
Dziękuję za odpowiedź.

Wiem jak działa, skończyłam ochronę środowiska. Widziałeś takie oczyszczalnie, na pewno są prawidłowo zainstalowane i eksploatowane, jeśli z nich śmierdzi?

Prawdziwą czyli jaką proponujesz? Czy taka mająca odpowiednie certyfikaty drenażowa nie jest prawdziwa? Nie mówię o najtańszych "marketówkach". Oczywiście jeśli jest zainstalowana tak jak trzeba, utrzymywana zgodnie z instrukcją?

Bo na takie za 15 tyś zwyczajnie mnie nie stać, a kredytu brać nie będę.
;)
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3748
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Lena pisze:Widziałeś takie oczyszczalnie, na pewno są prawidłowo zainstalowane i eksploatowane, jeśli z nich śmierdzi?
Widzę, że mi nie wierzysz - wejdź na fora budowlane i poczytaj opinie użytkowników. Z resztą skoro ukończyłaś takie studia to ty powinnaś uczyć nas (nawet praktyków) zasad działania, wad i możliwych problemów.


Takie oczyszczalnie w wielu przypadkach są prawidłowo zainstalowane - tylko materiał w drenażu podlega zmianom podczas eksploatacji. Woda przesączana w drenach nie jest czysta i nie jest pozbawiona zapachu (właśnie warstwa gleby ma to unieszkodliwić i właśnie nad tym nie da się zapanować w różnych warunkach pogodowych). Oczywiście w odróżnieniu do bioreaktorów z których woda wypływa niemal czysta o zapachu mało intensywnym.
Lena pisze:Prawdziwą czyli jaką proponujesz? Czy taka mająca odpowiednie certyfikaty drenażowa nie jest prawdziwa?
Samoróbki szamb betonowych to dla procesu toczącego się w zbiorniku gnilnym taki sam zbiornik jak plastik z "certyfikatem". Na podłoże do drenu nikt certyfikatu nie da, na działanie całej instalacji gwarancji nie dostaniesz, bo zawsze mogą powątpiewać w jakość (badań przepuszczalności) gruntu.

O prawdziwości tego rozwiązania niech świadczą opinie użytkowników.

Zresztą nie wiem czy można polecać komuś na działkę trawnik nie do użytkowania i piękne odprowadzenie gazów na wysokość ponad dach budynku... z możliwością, że po 10 latach grunt będzie do wymiany.
Lena pisze:Bo na takie za 15 tyś zwyczajnie mnie nie stać, a kredytu brać nie będę.
To zrozumiałe. Zatem decyzję już podjęłaś.
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Jak reagują bakterie na detergenty z pralki czy kąpieli?
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

zulus pisze:Jak reagują bakterie na detergenty z pralki czy kąpieli?
Można stosować tylko pewną określoną grupę detergentów.
;)
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Bardzo dobrze, że poruszyłaś ten wątek, Lena.
Dowiedz się wszystkiego na temat tych oczyszczalni, a na zlocie powiesz mi jakie wybrać :D
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3748
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Lena pisze:Można stosować tylko pewną określoną grupę detergentów.
A to ciekawe...

W przypadku bioreaktorów użytkownicy stosują tych dostępnych na rynku. Ogólne zalecenie jest jednak takie by stosować z głową (nie koniecznie cały płyn z chlorem na umycie toalety) i unikać dużych stężeń udrażniaczy. A w razie konieczności znacznego użycia powinno się wzmocnić (dosypać) kolonię. Wszystko przy tym zależy od pojemności zbiorników i dostępu do ścieków - bo bardziej szkodzi brak ścieków, niż mydło i proszek do prania.

Niektóre instalacje mają instrukcje zalecające unikania środków zbudowanych z fosforanów. Tymczasem związki P są szybciej usuwane przy odpowiednim dostępie do N niż tłuszcze...

W przypadku zbiorników gnilnych i drenażu ogólnie rzecz biorąc nie ma to żadnego znaczenia (chyba, ze ktoś chce laboratorium podłączyć) bo tu ma się oddzielić, wytrącić i osiąść na dnie "gęste" a rzadkie oczyszczane jest na kilkudziesięciu m3 gruntu...

Ale z radością poczytam jak ochrona środowiska uzasadni koniecznosć stosowania droższych i mniej skutecznych (przez to stosowanych w większych stężeniach) detergentów?
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

crocidura pisze:
Lena pisze:Można stosować tylko pewną określoną grupę detergentów.
A to ciekawe...

W przypadku bioreaktorów użytkownicy stosują tych dostępnych na rynku. Ogólne zalecenie jest jednak takie by stosować z głową (nie koniecznie cały płyn z chlorem na umycie toalety) i unikać dużych stężeń udrażniaczy. A w razie konieczności znacznego użycia powinno się wzmocnić (dosypać) kolonię. Wszystko przy tym zależy od pojemności zbiorników i dostępu do ścieków - bo bardziej szkodzi brak ścieków, niż mydło i proszek do prania.

Niektóre instalacje mają instrukcje zalecające unikania środków zbudowanych z fosforanów. Tymczasem związki P są szybciej usuwane przy odpowiednim dostępie do N niż tłuszcze...

W przypadku zbiorników gnilnych i drenażu ogólnie rzecz biorąc nie ma to żadnego znaczenia (chyba, ze ktoś chce laboratorium podłączyć) bo tu ma się oddzielić, wytrącić i osiąść na dnie "gęste" a rzadkie oczyszczane jest na kilkudziesięciu m3 gruntu...

Ale z radością poczytam jak ochrona środowiska uzasadni koniecznosć stosowania droższych i mniej skutecznych (przez to stosowanych w większych stężeniach) detergentów?
Ogólnie staram się korzystać z środków, które ulegają biodegradacji. Nawet teraz jak mam szambo.
Niektóre droższe fakt, ale to mój wybór.
Zalecenia są by nie stosować środków na bazie chloru albo ograniczać do minimum. Ale teorii jest dużo. Zapytaj mądrzejszych ode mnie - ja mogę się wypowiedzieć na temat dendrologii, bo w tym się specjalizuje i w tym mam kilka lat praktyki. A i tak bardzo wielu rzeczy nie wiem, a wiele zagadnień jest dyskusyjnych.
;)
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

RR pisze:Bardzo dobrze, że poruszyłaś ten wątek, Lena.
Dowiedz się wszystkiego na temat tych oczyszczalni, a na zlocie powiesz mi jakie wybrać :D
OK mam nadzieje, że psy dadzą spokojnie pogadać... :).
;)
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3748
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Lena pisze:Ogólnie staram się korzystać z środków, które ulegają biodegradacji.
Dajesz się ponieść tabloidom i treściom reklam a nie naukowej wiedzy wyniesionej z uczelni. Ogólnie - tych które nie ulegają biodegradacji nie ma w "zwykłej" sprzedaży...

Pomijając fakt, że prawie wszystko ulega biodegradacji - tylko w różnym okresie - to te detergenty, które kupujemy a są przeważnie tworzone w Unii Europejskiej, to powinny ulegać biodegradacji całkowitej to jest do wody i CO2 w ponad 60% procentach w ciągu 28 dni w warunkach testów laboratoryjnych. Taka 60 % degradacja oznacza w praktyce zniszczenie łańcucha cząsteczkowego i stworzenie z środka powierzchniowo czynnego jakiejś cząstki trudnej do rozkładu (a więc część próchnicy). Są bezpostaciowe, trudne do identyfikacji, co nie oznacza, że nie mogą być toksyczne, ale mogą też być nieaktywne.

Jedynie przemysłowe detergenty mają możliwość "biodegradacji częściowej".

No i w praktyce można również kupić na bazarze detergenty z poza UE...

dla niedowiarków część karty charakterystyki popularnego środka zawierającego chlor:
Skład: poniżej 5% podchloryn sodu niejonowe związki powierzchniowo czynne wodorotlenek sodu mydło

Uwaga!
Nie mieszać i nie używać razem z nnymi środkami czyszczącymi lub kwasami ze względu na możliwość wydzielenia się niebezpiecznych oparów (chlor). Działa drażniąco na oczy i skórę. Przechowywać poza zasięgiem dzieci. Unikać zanieczyszczenia oczu. W przypadku zanieczyszczenia oczu przemyć natychmiast dużą ilością wody, zwrócić się o pomoc lekarską. Po połknięciu skonsultować się natychmiast z lekarzem i pokazać opakowanie lub etykietę.

(***) płyn czyszcząco-dezynfekujący jest produktem przyjaznym dla środowiska, gdyż zawarte w nim związki powierzchniowo-czynne ulegają naturalnej biodegradacji, szybko zamieniając się w substancje nieszkodliwe dla środowiska a składniki dezynfekująco-czyszczące rozkładają się natychmiast po ich użyciu.

Produkt posiada atest PZH
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

Oczyszczalnię mam od pół roku, działa bezawaryjnie i nic nie "czuć". Podobnie jak nic się nie zapycha. Po prostu trzeba użytkować zgodnie z instrukcją i zdrowym rozsądkiem. Koszt zakupu bakterii to maksymalnie 10 zł na miesiąc.
Jednej sąsiadce tylko się nie podoba, bo podobno moja oczyszczalnia zalewa jej posesję. I jest trochę zabawy z urzędami :P. Ale ta kobieta twierdzi, że każdy z sąsiadów ją zalewa, więc nie tylko ja mam taką rozrywkę.
;)
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Lena pisze: Ale ta kobieta twierdzi, że każdy z sąsiadów ją zalewa, więc nie tylko ja mam taką rozrywkę.
To jest właśnie przykład fragmentu wypowiedzi , której nie należy wyrywać z kontekstu :)
ODPOWIEDZ