Lesnik zywi i broni
Moderator: Moderatorzy
Lesnik zywi i broni
Znaczy dokarmia.
Szkodniki lasu.
https://lublin.tvp.pl/28611676/trudny-c ... icy-pomoga
Leśniczy rozpoczęli akcję dokarmiania zwierząt w lasach.
Na terenie Nadleśnictwa Lubartów jest około 50 paśników na 10 tys. hektarów. W sezonie trafia do nich blisko 100 ton pokarmu i setki kilogramów soli. Leśnicy na bieżąco sprawdzają, czy paśniki są pełne.
http://www.fundacjalepszyswiat.pl/dziki ... -zima.html
Dokarmianiem dzikich zwierząt w zimie zajmują się głównie leśnicy i koła łowieckie oraz ekolodzy, .....
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/no ... -glodowac/
Leśnicy przygotowują się do dokarmiania zwierząt zimą podczas największych mrozów. Tylko w Nadleśnictwie Piwniczna Zdrój zebrano 35 ton różnej karmy.
Itd.....
Niech mnie teraz ktos z panstwa lesnikow wytlumaczy jak to jest ?
W takim normalnym lesnictwie, nadlesnictwie - nie bedacym OHZ -tem.
Ile pieniedzy sie wydaje na zakup paszy, siana, kiszonki etc. dla zwierzyny plowej - gdzie ta karma jest magazynowana, kto ja rozwozi - sam pan lesniczy ?, Czy ZULe ?
Kto buduje w pocie czola pasniki ?
Z jakich srodkow jest to finansowane - ochrona lasu ?, hodowla szkodnikow, propaganda ?
Wiec Jak to jest w ogole z tym karmieniem lesnych szkodnikow przez normalne, normalnie prowadzace gospodarke lesna lesnictwa i nadlesnictwa, gdzie zarzadcami obwodow sa kola
lowieckie PZL ? - jesli to skonfrontowac z powyzszymi doniesieniami prasowymi .....Tyle dobrego serca dla glodujacych, kopytnych mieszkancow lasow polskich ?....
Szkodniki lasu.
https://lublin.tvp.pl/28611676/trudny-c ... icy-pomoga
Leśniczy rozpoczęli akcję dokarmiania zwierząt w lasach.
Na terenie Nadleśnictwa Lubartów jest około 50 paśników na 10 tys. hektarów. W sezonie trafia do nich blisko 100 ton pokarmu i setki kilogramów soli. Leśnicy na bieżąco sprawdzają, czy paśniki są pełne.
http://www.fundacjalepszyswiat.pl/dziki ... -zima.html
Dokarmianiem dzikich zwierząt w zimie zajmują się głównie leśnicy i koła łowieckie oraz ekolodzy, .....
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/no ... -glodowac/
Leśnicy przygotowują się do dokarmiania zwierząt zimą podczas największych mrozów. Tylko w Nadleśnictwie Piwniczna Zdrój zebrano 35 ton różnej karmy.
Itd.....
Niech mnie teraz ktos z panstwa lesnikow wytlumaczy jak to jest ?
W takim normalnym lesnictwie, nadlesnictwie - nie bedacym OHZ -tem.
Ile pieniedzy sie wydaje na zakup paszy, siana, kiszonki etc. dla zwierzyny plowej - gdzie ta karma jest magazynowana, kto ja rozwozi - sam pan lesniczy ?, Czy ZULe ?
Kto buduje w pocie czola pasniki ?
Z jakich srodkow jest to finansowane - ochrona lasu ?, hodowla szkodnikow, propaganda ?
Wiec Jak to jest w ogole z tym karmieniem lesnych szkodnikow przez normalne, normalnie prowadzace gospodarke lesna lesnictwa i nadlesnictwa, gdzie zarzadcami obwodow sa kola
lowieckie PZL ? - jesli to skonfrontowac z powyzszymi doniesieniami prasowymi .....Tyle dobrego serca dla glodujacych, kopytnych mieszkancow lasow polskich ?....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Dziennik zachęca do odwiedzenia lasu z dziećmi i pokazanie im jak zwierzęta radzą sobie zimą. Dokarmianiem zwierząt zajmują się przede wszystkim leśnicy. - Na czas tegorocznej zimy leśnicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu mają przygotowane siedem ton karmy dla ptaków. W naszych lasach rozmieszczono ponad 1,6 tys. budek lęgowych i karmników - opowiada „Gazecie Wyborczej” Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy RDLP w Radomiu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
siem tylko grzecznie pytam......bo faktycznie narod a szczegolnie dzieci wierza :kolorowe kredki pisze:Zamachnąłeś się na jeden z dogmatów wiary i jeszcze blondyneczkę zgrywasz?DAKa pisze: Mowe wszystkim odjelo ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Tymczasem - wykorzystujac materialy educhacyjne LP wypadaloby
zakomunikowac dzieciom prawde......
o ile sie nikt nie obrazi.....?......
W zasadzie nie ma roznic medzy obrazkami ......na obu pan lesniczy zapomnial
zdaje sie dwururki ...?
zakomunikowac dzieciom prawde......
o ile sie nikt nie obrazi.....?......
W zasadzie nie ma roznic medzy obrazkami ......na obu pan lesniczy zapomnial
zdaje sie dwururki ...?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
No dobrze...... juz dobrze.....bo siem wlasnie zastanawialem czy do celow educhacyjnych nie nalezaloby na tym plakacie przedstawic Pania Malinowska z wiaderkiem kartofli,kolorowe kredki pisze:Wzywam Kolegę do opamiętania się, wyznania grzechu podważania dogmatów i pokuty
czy tez moze samego.....hmmmm....... .....Znaczy wszyscy chyba wiedza kogo. Tez z wiaderkiem. Jak sie Lasy w propagandzie swojej z bezmyslnym dokarmianiem nadal beda
tak wyglupiac, to nie pozostanie jednak nic innego jak oplakatowanie lasu....Zeby dzieci posiadly WIEDZE na ten temat.....Dokarmianie jest ok. Nie jest dogmatem......ale....zejdzmy moze na ziemie....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Cóż tu można rzec...
Ostatnio dokarmiałem zwierzynę - jako leśniczy - dwukrotnie. Ale w sposób pośredni.
Raz - prowadząc w terenie lekcję dla dzieci ze szkoły (wycieczkę do lasu). Uczniowie wraz z nauczycielkami przynieśli do lasu sporo różnych specjałów dla zwierzyny. Wystarczyło do obdzielenia dwóch paśników.
Dwa - pisząc notatkę do nadleśnictwa (donos) na koło, z powodu pustych paśników. A te na drugi dzień po tym zapełniły się sianem i inną paszą.
Jak widzisz - dokarmiam? Dokarmiam! Więc nie powodów do czepialstwa....
Ostatnio dokarmiałem zwierzynę - jako leśniczy - dwukrotnie. Ale w sposób pośredni.
Raz - prowadząc w terenie lekcję dla dzieci ze szkoły (wycieczkę do lasu). Uczniowie wraz z nauczycielkami przynieśli do lasu sporo różnych specjałów dla zwierzyny. Wystarczyło do obdzielenia dwóch paśników.
Dwa - pisząc notatkę do nadleśnictwa (donos) na koło, z powodu pustych paśników. A te na drugi dzień po tym zapełniły się sianem i inną paszą.
Jak widzisz - dokarmiam? Dokarmiam! Więc nie powodów do czepialstwa....
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
j24 pisze:Cóż tu można rzec...
Ostatnio dokarmiałem zwierzynę - jako leśniczy - dwukrotnie. Ale w sposób pośredni.
Raz - prowadząc w terenie lekcję dla dzieci ze szkoły (wycieczkę do lasu). Uczniowie wraz z nauczycielkami przynieśli do lasu sporo różnych specjałów dla zwierzyny. Wystarczyło do obdzielenia dwóch paśników.
Dwa - pisząc notatkę do nadleśnictwa (donos) na koło, z powodu pustych paśników. A te na drugi dzień po tym zapełniły się sianem i inną paszą.
Jak widzisz - dokarmiam? Dokarmiam! Więc nie powodów do czepialstwa....
Moze lepiej nic nie mowic ?....Cóż tu można rzec...
Taka sama "posrednia role" w karmieniu glodnych tudziez spragnionych szkodnikow lesnych odgrywa wikary z miejscowej parafii - z nim tez szkola moglaby obskoczyc pare pasnikow ...tyle tylko, ze wikariusze nie nosza zielonych sutann i zadna szkola nie wpada na pomysl poproszenia ksiedza zamiast lesnika o towarzystwo przy napelnianiu pasnikow....Na razie. Bo w gruncie rzeczy to byloby zasadniejszym i racjonalniejszym.... ...Nieprawdaz ?. Tak samo - nawet lepiej - wikariusz moglby zlozyc stosowne doniesienie o niedopelnieniu przez kogos obowiazku dokarmiania szkodnikow lesnych. To moze zrszta zrobic kazda obywatelka i obywatel....do czego potrzebny jest w tym wypadku kablujacy lesniczy.....sam Pan Bog raczy wiedziec.....
Zasadnicza roznica polega na tym ze Kosciol rzymsko katolicki - de facto odgrywajacy w "dokarmianiu" identyczna role jak PGL LP mniej sie afiszuje z tym czego NIE ROBI.....
Jest tak ?. Czy nie ?
( posunalbym sie zreszta do interpretacji, ze wlasciwie niektorzy lesnicy powinni byc karani za udzial w dokarmianiu zwierzyny lesnej - ten bezposredni na pewno - posredni - ?. Nie wiem. Ale biorac opinie Piotrka wyrazona tutaj na forum : „Moim zdaniem, plantatorzy desek w ogóle nie powinni się zajmować myślistwem. No chyba, że po godzinach jako hobby. Ale nawet wówczas jako tylko członkowie PZŁ a nie pracownicy PGL LP. Wyszło by to na zdrowie wszystkim.”. W przypadku lesnikow - czlonkow kol lowieckich rozwozacych buraki i siano w godzinach pracy mamy wlasciwie do czynienia z realizacja hobby zamiast pracy. Zaniedbywaniem obowiazkow sluzbowych - czy w towarzystwie cudzych dzieci czy samemu , to chyba nie odgrywa roli. Za to pracodawca tym pracownikom LP nie placi....To tak jakby w godzinach pracy jezdzili nakarmic karpie w prywatnym stawie. Trudno powiedziec, czy rzeczywiscie "Wyszło by to na zdrowie wszystkim.”. ...gdyby zaczac karac ....
Ale jakas nagana powinna byc.... ...Przynajmniej ktus pauszkiem pogrozic moglby....
Dlatego, j24 - ja bym sie na Twoim miejscu tak nie chwalil tym dokarmianiem....na wszelki wypadek.... . Tym posrednim tez nie....
Powiedzmy ze jesli chodzi o wykrecenie sie sianem ze sprzecznosci miedzy ta deklarowana i rzeczywista rola w karmieniu i pojeniu szkodnikow lesnych, to lesnictwo mogloby sobie
zafundowac troche lepszych wymowek......
Temat jest zreszta troche obszerniej potraktowany w Rozdziale IV Ksiong Rogowskich. Porazajacym krew w zylach. Naprawde.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
No, tak prosiłeś, by coś tu napisać ... I punkty obiecywałeś...DAKa pisze:Moze lepiej nic nie mowic ?....Cóż tu można rzec...
O to się nie martw. Dla pracodawcy mam przygotowane sprawozdanie z przeprowadzonej edukacji leśnej. Nagroda za to będzie ...DAKa pisze:
( posunalbym sie zreszta do interpretacji, ze wlasciwie niektorzy lesnicy powinni byc karani za udzial w dokarmianiu zwierzyny lesnej - ten bezposredni na pewno - posredni - ?. Nie wiem. Ale biorac opinie Piotrka wyrazona tutaj na forum : „Moim zdaniem, plantatorzy desek w ogóle nie powinni się zajmować myślistwem. No chyba, że po godzinach jako hobby. Ale nawet wówczas jako tylko członkowie PZŁ a nie pracownicy PGL LP. Wyszło by to na zdrowie wszystkim.”. W przypadku lesnikow - czlonkow kol lowieckich rozwozacych buraki i siano w godzinach pracy mamy wlasciwie do czynienia z realizacja hobby zamiast pracy. Zaniedbywaniem obowiazkow sluzbowych - czy w towarzystwie cudzych dzieci czy samemu , to chyba nie odgrywa roli. Za to pracodawca tym pracownikom LP nie placi....To tak jakby w godzinach pracy jezdzili nakarmic karpie w prywatnym stawie. Trudno powiedziec, czy rzeczywiscie "Wyszło by to na zdrowie wszystkim.”. ...gdyby zaczac karac ....
Ale jakas nagana powinna byc.... ...Przynajmniej ktus pauszkiem pogrozic moglby....
Dlatego, j24 - ja bym sie na Twoim miejscu tak nie chwalil tym dokarmianiem....na wszelki wypadek.... . Tym posrednim tez nie....
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Noooo......Dalem Ci przeciez lajka....
(szkoda, ze mozna dawac tylko jednego lajka w temacie ....ale idzie Dzien Lasu.... )
To jest dobry pomysl.. ..jeszcze jakby lesniczy mogl kupic na rachunek Nadlesnictwa pare ton kukrydzy i burakow do celow educhacyjnych, to wiele kol lowieckich by sie tez ucieszylo.....O to się nie martw. Dla pracodawcy mam przygotowane sprawozdanie z przeprowadzonej edukacji leśnej. Nagroda za to będzie ...
(szkoda, ze mozna dawac tylko jednego lajka w temacie ....ale idzie Dzien Lasu.... )
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever