crocidura pisze:Trzy pytania:
1) Zna ktoś podstawę prawną redukcji dzika do wielkości 0,5 szt/km2 = przez MŚ dumnie nazywaną rekomendacją i powielaną we wszystkich mediach?
2) Czy Minister partii rządzącej powinien ślepo wypełniać rekomendacje zrzeszenia krajów UE nie patrząc na suwerenność, własne interesy i specyfikę leśną, łowiecką i rolną?
3) Mamy listopad - jak długo można polegać na wyszacowanej liczbie?
1. Nie ma podstawy prawnej
2. Rekomendacja jest ogolnym zaleceniem zmniejszenia zageszczen dzika - nie gwarantujacym unikniecia pomoru wsrod swin domowych - wystarczy porownac sytuacje z Rosja ... To jest arbitralne - warte trzepniecia o kant stolu - zalecenie 5 szt. na 1000 ha.
W tym kontekscie interesujaca jest zreszta prezentacja dr Smietanki na stronie ESFA z ub. roku.
3.
„Inwentaryzacja dzików trwała od 15 października do 6 listopada na terenie Lasów Państwowych. Dziś ogłoszono jej efekty, z których wynika, że mamy ponad 140 tysięcy sztuk dzika, co przekłada się na 0,5 szt. na km2” – powiedział Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
Wystarczy sobie tutaj tez uswiadomic nastepujacy fakt: Minelo 7 miesiecy biezacego sezonu lowieckiego. Po "inwentaryzacji" zostalo jeszcze 5. O ile senator Izdebski i Minister Jurgiel nie sa idiotami, to postawia w kwietniu 2017 nastepujace pytania :
1. Ile dzikow pozyskano i ubytkow zarejestrowano w calym sezonie lowieckim 2016/2017 ?
2. Ile odstrzalow i ubytkow przypada na okres ostatnich 5 miesiecy tego sezonu - tj. ile dzikow z "policzonych" 140 000 ubylo w okresie listopad/grudzien/styczen/luty/marzec ?
3. Jakie stany wyjsciowe do planowania odstrzalu na sezon 2017 - 2018 wykaza PZL i OHZ PGL LP ? ( Wyzsze niz 140 tys ?, rowne 140 tys ?. Nizsze niz 140 tys ?....
- o ile nizsze )
4. Jakie pozyskanie na sezon 2017/2018 zostanie zaplanowane na podstawie tych stanow wyjscowych ?
To wszystko jest w papierach, ktorych nie da sie wsunac dostatecznie gleboko pod dywanik. I jesli w tym kraju ktos dysponuje szarymi komorkami to najdalej za pol roku powstanie kwestia :
Kto i dlaczego oszukuje opinie publiczna i rolnikow szemrana "inwentaryzacja" ?
- minister i jego dwor ?
- naukowcy robiacy analize danych ?
- ...czy PZL i lesnicy terenowi oklamujacy przelozonych ?
Tyle odnosnie dlugosci "polegania na wynikach inwentaryzacji"......= pol roku. W sumie okres niby dostatecznie dlugi zeby publiczka zapomniala te hucpe. Ale czy zapomni ?. To bedzie zalezec od postepow ASF. Mudlmy siem.