Zatrzymanie kłusownika

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169499
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Zatrzymanie kłusownika

Post autor: Sten »

Kłusownik recydywista złapany! W ostatnich dniach grudnia strażnicy leśni z Nadleśnictwa Strzelce Krajeńskie w czasie lustracji drzewostanów natrafili na wnyki. Decyzja mogła być tylko jedna – trzeba ujawnić kłusownika. Zdjęcie wnyków to tylko półśrodek w walce z tym okrutny procederem. Zabójcze pętle zabezpieczono przed zadziałaniem i przystąpiono do realizacji czynności rozpoznawczych. Dzięki zastosowaniu niekonwencjonalnych technik, w tym z wykorzystaniem termowizora, szybko ustalono osobę podejrzaną o kłusownictwo. Kolejne działania realizowano przy współpracy z Policją.
Całość >>>
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Bidulek... nie poje sobie :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3713
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Dwie sprawy:
1) Kłusownika nagrała kamera cyfrowa (zwykły zakres światła) i na jej podstawie zidentyfikowano kłusownika (pech chciał, że bidulek szedł na zwiad w dzień).
2) Dzięki termowizji można nagrać sylwetkę i bez obrazu w zakresie fal widzialnych nie da się z nagraniem nic zrobić. Konieczne jest wyposażenie w sprzęt wysyłający MMS do strażnika (a powiadomiony strażnik musiałby uchwycić go na gorącym uczynku).

Zatrzymanie z wykorzystaniem termowizji to po nowej siedzibie Dyrekcji (o której nic nie wiadomo) największa fikcja ostatniego roku jaką za aprobatą RDLP Szczecin puszczono do TV. Dobrze, ze dziennikarzom nie zależy na rzetelnym dziennikarstwie, tylko na sensacji przyciągającej uwagę. Bo mogli to wykorzystać ze szkodą dla firmy... ale całe szczęście jest sensacyjnie, ładnie i kolorowo.
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

No ja rozumiem, że został właśnie ujęty "prawie" na gorącym uczynku, tzn termowizją nagrano, że poprawia pętlę, a potem, jak odchodził, został ujęty. I po jego bajce, że sobie w nocy spaceruje z kombinerkami w torebce, pokazano mu nagranie i wymiękł.
Powinno w sądzie przejść bez problemu, szczególnie jak trafi na proekologicznego sędziego :)
straszny naleśnik
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

esel pisze:No ja rozumiem, że został właśnie ujęty "prawie" na gorącym uczynku, tzn termowizją nagrano, że poprawia pętlę, a potem, jak odchodził, został ujęty. I po jego bajce, że sobie w nocy spaceruje z kombinerkami w torebce, pokazano mu nagranie i wymiękł.
Powinno w sądzie przejść bez problemu, szczególnie jak trafi na proekologicznego sędziego :)
zalezy tez czy zafunduje sobie adwokata i jak dobry jest ten adwokat....crocidura ma generalnie racje....

Notabene...na wnykach zostaja czasami slady DNA. W kupie zrobionej w ambonie tez..... :mg: ...Wtedy potrzeba naprawde duuuuuzo fantazji zeby sedziemu wyjasnic co i jak.....
Szczegolnie wtedy gdy wartosc usuniecia brzydko pachnacej szkody kwalifikuje calosc jako przestepstwo a pracuje sie w instytucji, w ktorej niekaralnosc jest podstawa zatrudnienia.
Nieprzyjemne. :cry:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

No i bardzo dobrze, że go ujęto.
Kłusownicy to przestępcy, którzy nie liczą się z regulaminem, jaki przedstawia okres polowań przez myśliwych, legalnie.

Oni polują dla zysku, bo przecież upolowaną zwierzynę komuś sprzedają, a i, jeżeli są zorganizowane grupy kłusowników, to oni mogą mieć swoich weterynarzy i "ustawionych" kupców zwierzyny i tak chyba jest.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kondi, zostanę zapewne zakrakany ale uważam, że największy procent kłusowników to członkowie PZŁ. Regularnie opłacający składki...
Kondi pisze:Oni polują dla zysku, bo przecież upolowaną zwierzynę komuś sprzedają
Członkowie PZŁ też. :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:Kondi, zostanę zapewne zakrakany ale uważam, że największy procent kłusowników to członkowie PZŁ. Regularnie opłacający składki...
Kondi pisze:Oni polują dla zysku, bo przecież upolowaną zwierzynę komuś sprzedają
Członkowie PZŁ też. :lol:
No i Ty możesz mieć tutaj rację, ponieważ myśliwi znają się na polowaniu, znają się na broni śrutowej i znają się też na wnykach, pułapkach na zwierzynę.
Ale zdarza się też zapewne i tak, że kłusownikami są byli myśliwi, którzy przestali patrzeć na regulamin polowań i na legalne polowanie.
Przecież nielegalne polowania w lasach mogą się odbywać o każdej porze i nawet w nocy. Mogą nałapać tyle zwierzyny, ile będą chcieli, a im więcej, tym większe zyski ze sprzedaży zwierzyny.
Oczywiście ja tu nie chce oceniać, bo ja nie obracam się w tym kręgu kłusowników i myśliwych, ale niestety, ludzie kombinują, żeby tylko mieć zyski z czegoś nielegalnego, bo się lepiej opłaca.
W moich lasach, gdzie mieszkam też słyszałem o grupie kłusowników, ale czasem ciężko jest ich nawet namierzyć.
Myślę, że kamery w lasach nie zawsze skutkują, ale są pomocne leśnikom.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Myślę, że kamery w lasach nie zawsze skutkują, ale są pomocne leśnikom.
To jest temat b. delikatny. Kamery na pewno pomagaja. Ale czy pomaga afiszowanie sie tymi
kamerami w lesie?.

Lud zdaje sie ma powoli mieszane uczucia :

Glosy ludu fejsbukowego :



Brawo wiecej takich akcji kamer powinno być aby likwidowac dzikie wysypiska niby za darmo przyjmują smieci w punktach a i tak zaśmiecają nasze ZIELONE PŁUCA


Jak tak dalej pójdzie to nawet wejść do lasu nie będzie można bo człowiek zostanie obfotografowany, obfilmowany, na wstępie mandat za oddychanie leśnym powietrzem i chodzenie w butach, a i bóg wie co jeszcze. Za tych co śmieci do lasu wywożą, psy porzucają i na zwierza nielegalnie polują mogłaby się straż zabrać, a człowieka który do lasu przyszedł się wyhasać zostawić w spokoju. Paranoja.


pojebane. Jeszcze z tych kamerek powinno laserami strzelać. Sorry ale przeginacie z tą inwigilacja. Las który kojarzy się z wolnością, dzikoscia, ucieczka od cywilizacji naszpikowaliscie tym gownem. Nawet tego nie widząc człowiek będzie miał świadomość. To taka sama debilna zasada - są terroryści więc będziemy podsluchiwac wszystkich. Sorry ale dobre służby szukają innych rozwiązań a wy ubeckie metody na łatwiznę. Straciliście cały szacunek w moich oczach


Nawet nie można iść do lasu spokojnie przespać nocy bo będzie mandat? Chwalicie się skurwysyństwem. Dziękuję, nie pozdrawiam...


Już nawet w lesie człowiek jest obserwowany...


I na miejscu panow juz w tej chwili zaczalbym zlomowac sprzet zapisujacy nie tylko obraz ale i dzwiek. O ile obrazki w tej chwili moze zapisywac kazdy, to z zakladaniem podsluchow to zdaje sie wyglada troche inaczej. I nie chodzi o to ze glos nie jest zapisywany, lecz o to czy moze byc zapisywany. Niewazne czy pod czyims lozkiem, czy na lenym dukcie. Przy calym szacunkow dla problemow z kradziezami , wandalizmem i smieceniem....Ale stawiam orzechy przeciw diamentom, ze predzej czy pozniej ktos da d...y. I czy to beda zlodzieje drewna to na razie nie wiadomo. I bedzie sie nazywac : Nie miala baba klopotu - sprawila se Straz Lesna. Jak straz chc sie reklamowac to niech pokazuje filmiki ze straznikami przeprowadzajacymi staruszki przez skrzyzowania. W jakims miescie. Gdzie monitoring jest (jeszcze) akceptowany i wystepuja rzeczywiste problemy a nie paru obywateli przebranych za komandosow.....


To jest dopiero poczatek..... :roll:


Dasz Kamerki...... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
kokos
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 389
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 23:26
Lokalizacja: Posterunek

Post autor: kokos »

Kamerki funkcjonują od 6 lat. Nagrały tysiące osób, w tym tysiące złodziei i setki kłuserów. Do krakania "już niedługo się zacznie", "zaraz zobaczycie co będzie" itp to jesteś DAKa pierwszy a to normalne narzędzie wszystkich służb. Do XIX w. i strażnika za każdym drzewem już na pewno nie wrócimy.
Currahee rządzi! I więcej nie trzeba...
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

kokos pisze:Kamerki funkcjonują od 6 lat. Nagrały tysiące osób, w tym tysiące złodziei i setki kłuserów. Do krakania "już niedługo się zacznie", "zaraz zobaczycie co będzie" itp to jesteś DAKa pierwszy a to normalne narzędzie wszystkich służb. Do XIX w. i strażnika za każdym drzewem już na pewno nie wrócimy.
Ja to mam dosc serdecznie w doopie , bo sam kamerek uzywam, ale wiem dokad prowadzi publiczny hejt....Kamerki sa potrzebne. Ale na jaki ch...j potrzebne to afiszowanie sie ich uzywaniem na fejsie i pokazywanie ze sie nagralo MILIONY ludzi (nie badz taki skromny) i paru zlodzieji (nie przesadzajmy) ......

Ciekaw bylbym RZECZYWISTEJ skutecznosci kamerek inwigilujacych - ile spraw zakonczonych wyrokami, o ile % SPADLO klusownictwo, poziom kradziezy itd...

Tym sie raczej nikt nie chwali....pokazywaniem Bogu ducha winnych kowalsskich - owszem.
Zejdzmy na ziemie.
Darz kamerka.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Sosnowisko
początkujący
początkujący
Posty: 204
Rejestracja: poniedziałek 04 lip 2011, 09:36
Lokalizacja: Z lasu

Post autor: Sosnowisko »

Piotrek pisze:Kondi, zostanę zapewne zakrakany ale uważam, że największy procent kłusowników to członkowie PZŁ. Regularnie opłacający składki...
Kondi pisze:Oni polują dla zysku, bo przecież upolowaną zwierzynę komuś sprzedają
Członkowie PZŁ też. :lol:
Święte słowa Panie Piotrze
Bo jak inaczej nazwać gościa wiozącego w bagażniku byka jelenia, gdy na upoważnieniu figuruje np. byk daniela i łania jelenia, do tego selekcjoner z wieloletnim stażem mówi łowczemu, że pomylił tego szpicaka (jelenia) z bykiem daniela. Oczywiście jest to nielegalne pozyskanie zwierzyny.
A jak wy byście nazwali takiego pana będącego w zielonym kapelusiku?
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Kłusownictwo w takiej tradycyjnej formie zmniejsza się, bo żywność jest relatywnie tania. Natomiast nie słabną formy wyrafinowanej formy tego procederu. Pozostaje kwestia kradzieży, śmieci, wandalizmu etc.
Do czego zmierzam, w głowie człowiek nie związanego z leśnictwem, nie ma w pojęcia takiego jak Straż Leśna. Wie że jak "narozrabia" to może go kto złapać..., leśniczy tudzież gajowy.

Dlatego moja sugestia jest taka , aby wypromować Straż Leśną i ją doposażyć. Czasami ma wrażenie że leśnicy zbytnio zamykają się w obrębie własnej "firmy" ( nie chcę to nikogo obrazić) ,ale wandalizmu dokonują przeważnie osoby z po za branży.
Wieszanie "cacyków" na drzewach to jedna z metod , natomiast potrzeba szerszych działań.

Pewnie ktoś powie że Dron robi sobie koncert życzeń. Nie lubię przyrodę jaką jest , nie koniecznie udekorowaną przez kogoś śmieciami po remoncie.
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Może też być tak, że niektórzy kłusownicy polują nielegalnie nie tyle dla samego zysku, co dla przyjemności i satysfakcji polowania i zabijania z premedytacją zwierzyny w lasach.
Ale wtedy takie osoby chyba muszą coś mieć niedobrego w głowie, skoro sprawia im przyjemność zabijać, co popadnie, co im się nawinie.
No bo myśliwi z KÓŁ ŁOWIECKICH, nawet jeżeli trwają normalne polowania, oni chyba nie mogą strzelać do każdej zwierzyny i muszą wiedzieć, do jakich zwierząt mogą strzelać, a do jakich nie mogą.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Piotrek pisze:Kondi, zostanę zapewne zakrakany ale uważam, że największy procent kłusowników to członkowie PZŁ.
Podobnie jest w PZW.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Kondi pisze:Może też być tak, że niektórzy kłusownicy polują nielegalnie nie tyle dla samego zysku, co dla przyjemności i satysfakcji polowania i zabijania z premedytacją zwierzyny w lasach.
Ale wtedy takie osoby chyba muszą coś mieć niedobrego w głowie, skoro sprawia im przyjemność zabijać, co popadnie, co im się nawinie.
No bo myśliwi z KÓŁ ŁOWIECKICH, nawet jeżeli trwają normalne polowania, oni chyba nie mogą strzelać do każdej zwierzyny i muszą wiedzieć, do jakich zwierząt mogą strzelać, a do jakich nie mogą.
Calosc jest deczko skomplikowana... :|

Sa regiony, gdzie postac klusownika jest POZYTYWNYM bohaterem ludowego przekazu. Niegdys w przekazie ustnym - od poznego romantyzmu tez w literaturze i sztukach zwanych pieknymi. Klusownictwo jest wpisane w "krajobraz kulturowy" w stan srodowiska. Nie tego zwanego naturalnym ale srodowiska spolecznego. Klusownictwo jest ciekawym zjawiskiem w kontekscie relacji miedzy normami spolecznymi, prawem stanowionym i obyczajowym, "socjalna kontrola", akceptacja i respektowaniem norm. (Syndrom "janosikowy"). Warto poczytac uwaznie np. bajki braci Grimm - tam tez wystepuje klusownik, ale jest przedstawiony w swietle raczej negatywnym. Interesujacym w tym kontekscie jest, iz na ziemiach polskich ten "pozytywny " obraz klusownika (wlasciwie ) nie wystepuje "oficjalnie". Pedzi zywot raczej konspiracyjny, raczej marginalny - ale chyba realny.... Ma miejsce dyskusja o klusownictwie - tak jak tutaj w temacie , lecz ona wydaje sie byc b. powierzchowna - bez szukania "korzeni".

Notabene interesujacymi sa rowniez zajefajne roznice kulturowe na innych plaszczyznach - od "zarania dziejow mysliffskich" pielegnowana jest u nas /w naszym kregu kulturowym /tradycja polowan hubertowskich - czy swiety Hubert nazywa sie Hubert, Eustachy czy Zenon czy inaczej - wypada z okazji uczczenia po mysliffsku tego patronatu zajebac pare zwierzatek. Uczcic pamiec po Swietym, ktory nie docenial stekow z bialego jelenia zarabaniem jakiegos innego jelenia - wlasnie 3 listopada...Bo biale sa do dzis dosc rzadkie......Swietny Hubert mi swiadkiem : w imie zasad. No i tradycji. Tymczasem w niektorych okolicach niedaleko ojczyzny prototypu Huberta obowiazywaly kiedys inne zasady. Zaden szanujacy sie mysliwy i klusownik niezrobil 3 listopada krzywdy zadnemu zwierzatku. Drugiego albo czwartego listopada - owszem - bez najmniejszych skrupulow. Ale trzeciego - njet. Bo grzech, ktorego naruszenie egzekwowala "socjalna kontrola"....
Co kraj to obyczaj... :roll:
A relacje lesno - klusowniczo - zlodziejskie, to tez podobna para butow, ktora na dobra sprawe tez czeka na wolne od emocji i z dystansem podejscie do tematu przez wszystkie epoki....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

PS.

Tak wygladalo kiedys zatrzymanie klusownika.
Lub na drodze do krainy wiecznej kluserki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ