Mróz! To straszne...
Moderator: Moderatorzy
Mróz! To straszne...
Jednym uchem (jak zwykle) słucham wszelakich "TV - wieści", oglądanych przez Grazynkę. Na każdym kanale jakiś specjalista jest męczony przez upierdliwego dziennikarza co robić, by się ustrzec przed mrozem! Bo ma być -20. Albo nawet -25!
Ludzie, za mojego dzieciństwa takie temperatury w zimie (szczególnie w styczniu i lutym) to była coroczna norma. Wszyscy się dziwili gdy było mniej niż 20. A teraz to jest kataklizm na miarę Armagedonu...
Ocieplenie zim nastąpiło "za późnego Gierka" i w dekadzie "schyłku socjalizmu". Wówczas powstał dowcip:
- Co to jest -5?
- Temperatura zamarzania socjalizmu.
A powstał dlatego, że od -5 przestawały kursować autobusy, pociągi miały wielogodzinne opóźnienia a elektrownie i ciepłownie zakręcały kurki, ogłaszając 20 stopień zasilania. Tak, największym wrogiem socjalizmu nie była "ekstrema Solidarności" ale zwyczajny mróz... Widocznie wróg jest dość wygodny bo propagandyści znów kreują go na bohatera wieczornych newsów.
Przydatność zaś tych wywiadów z ekspertami od fizjologii jest raczej znikoma. Nikt z tych, co to mogą się ubrać"na cebulkę", maja czapki, szaliki i rękawiczki (że ciepłym obuwiu nie wspomnę), na pewno nie zamarznie. Bo bez porad TV ubiorą się ciepło. Natomiast ci, którzy na pewno mają szansę ucierpieć od mrozu po pierwsze nie usłyszą tych instrukcji, bo są bezdomni i nie maja TV, a po drugie nawet jeśli by usłyszeli na jakimś dworcu to i tak nie mają w co się ubrać zgodnie z instrukcją.
Nie wiem ile kosztuje wyprodukowanie i wyemitowanie takiego kilkudziesięciosekundowego występu eksperta ale przypuszczam, że gdyby telewizje przekazały te pieniądze instytucjom opiekującym się bezdomnymi efekt byłby lepszy. Być może uratowały by choć jednego przed zamarznięciem.
Ludzie, za mojego dzieciństwa takie temperatury w zimie (szczególnie w styczniu i lutym) to była coroczna norma. Wszyscy się dziwili gdy było mniej niż 20. A teraz to jest kataklizm na miarę Armagedonu...
Ocieplenie zim nastąpiło "za późnego Gierka" i w dekadzie "schyłku socjalizmu". Wówczas powstał dowcip:
- Co to jest -5?
- Temperatura zamarzania socjalizmu.
A powstał dlatego, że od -5 przestawały kursować autobusy, pociągi miały wielogodzinne opóźnienia a elektrownie i ciepłownie zakręcały kurki, ogłaszając 20 stopień zasilania. Tak, największym wrogiem socjalizmu nie była "ekstrema Solidarności" ale zwyczajny mróz... Widocznie wróg jest dość wygodny bo propagandyści znów kreują go na bohatera wieczornych newsów.
Przydatność zaś tych wywiadów z ekspertami od fizjologii jest raczej znikoma. Nikt z tych, co to mogą się ubrać"na cebulkę", maja czapki, szaliki i rękawiczki (że ciepłym obuwiu nie wspomnę), na pewno nie zamarznie. Bo bez porad TV ubiorą się ciepło. Natomiast ci, którzy na pewno mają szansę ucierpieć od mrozu po pierwsze nie usłyszą tych instrukcji, bo są bezdomni i nie maja TV, a po drugie nawet jeśli by usłyszeli na jakimś dworcu to i tak nie mają w co się ubrać zgodnie z instrukcją.
Nie wiem ile kosztuje wyprodukowanie i wyemitowanie takiego kilkudziesięciosekundowego występu eksperta ale przypuszczam, że gdyby telewizje przekazały te pieniądze instytucjom opiekującym się bezdomnymi efekt byłby lepszy. Być może uratowały by choć jednego przed zamarznięciem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3767
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Przed zamarzaniem podobno najbardziej chroni praca i obowiązki... Przed chwilą pokazywano w TVP 1 jak ratuje się bezdomnych z pustostanów - ciekawi mnie ile z tych pustostanów wyposażone było w kuchnie i piece...
Ja dziwię się jeszcze że ówcześnie, jak spadnie o zgrozo 20 cm śniegu jednego dnia... jest paraliż komunikacyjny i głośne narzekanie na konieczność odśnieżenia ulic, posesji i samochodów. Przy dzisiejszym sprzęcie, dzisiejszych ulicach, samochodach, łopatach (kto takie łopaty kiedyś widział - ludzie odgarniali śnieg łopatami do węgla i miotłami brzozowymi) itp... problem ten powinien być szybko rozwiązany.
Ja dziwię się jeszcze że ówcześnie, jak spadnie o zgrozo 20 cm śniegu jednego dnia... jest paraliż komunikacyjny i głośne narzekanie na konieczność odśnieżenia ulic, posesji i samochodów. Przy dzisiejszym sprzęcie, dzisiejszych ulicach, samochodach, łopatach (kto takie łopaty kiedyś widział - ludzie odgarniali śnieg łopatami do węgla i miotłami brzozowymi) itp... problem ten powinien być szybko rozwiązany.
Ale widzisz, w epoce łopaty "sercówy" i brzozowej miotły mogłeś sobie chodniczek przed posesją i ścieżkę go ganeczku oraz schodki (jeśli miałeś) posypać popiołem z pieców (niektórzy pyłem węglowym). Spróbuj dzisiaj...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A widzisz... Możesz, bo sole wszelakie musisz kupić. To jest w porządku wobec środowiska, bowiem producent od każdego wyprodukowanego kilograma odprowadza jakieś tam opłaty na rzecz środowiska. Wiec ty szkodzisz a pieniądze za towar - leczą.crocidura pisze:Za to dzisiaj można sypać soli ile wlezie (i to nie tylko kuchennej).
A jeśli popiół produkujesz za darmo we własnym piecu to środowisko cierpi bez rekompensaty i jesteś be.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
hahaha, na to samo zwróciłam uwagę... wszędzie kłapią buziami, jaki to jest mróz i w ogóle... ale nic to... najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt mi nie powiedział, że w aucie zamiast borygo mam wodę!
Put some fun between your legs
-ride a horse
-ride a horse
tę burzę włosów każdy zna, przy ustach dłoni chwiejny gest tak to Boska, Boska Rabanowska jest
Mróz trwa od dwóch dni, a krzyku co niemiara Kiedyś takie mrozy tygodniami całymi trzymały i nikt takiego szumu nie robił
Zachowujemy się, jakbyśmy mieszkali w jakichś Włoszech, a nie u nas w Polonii
Zachowujemy się, jakbyśmy mieszkali w jakichś Włoszech, a nie u nas w Polonii
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
Albo ze trzy farelki na noc załączyć ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
kiedy już w czwartek stanęłam na środku drogi jak wracałam z pracy.Capricorn pisze:Nie przejmuj się, wystarczy, że nie będziesz silnika wyłączać...
Zaholowany wczoraj do mechanika, jak się okazało że woda. i dziś zrobiony, w przewodach była jeszcze kasza wiec spoko. Nic się nie stało, dziś go odebrałam, ale strachu się najadłam
Put some fun between your legs
-ride a horse
-ride a horse
tę burzę włosów każdy zna, przy ustach dłoni chwiejny gest tak to Boska, Boska Rabanowska jest
- ludvik
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2477
- Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
- Lokalizacja: szuflandia
Tak zacytuję mistrza "Jest zima to musi być zimno" z resztą jakie zimno. Kilkanaście stopni przez kilka dni. Tragedia... naprawdę. A najwięcej się nad tym trzęsą mieszczuchy i pańcio-panowie ze Tv śniadaniowej i innych ogorkowych sezonów. Niziolki nas przed śmiercią komunikacyjno-zimową uratowaly kilka dni temu za co Im serdecznie tu dziękuję a w telewizji o tem nie mówiły...
Aż tak daleko Was zagoniło?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa