Ograniczanie zanieczyszczeń podczas pozyskiwania drewna

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67132
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Pozostaje też kwestia tego jakiej powierzchni tyczy się ta wartość? Leśnej, biologicznie czynnej, ogólnej powierzchni kraju? Bo to by dało wartości jeszcze mniej znaczące.
Po mojemu zredukowanej w rozumieniu objętej zabiegami w roku.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3752
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Zauważyłem błąd - zamiast mikrogramów winny być miligramy. Nie chcę jednak by ktoś po przeczytaniu mojej opinii dochodził do wniosków jakie przedstawia aldebaran. Statystyczne ujęcie które użyłem pokazuje jedynie skalę zanieczyszczenia. Rzeczywistość od statystyki odbiega... bo 6 mln litrów ropopochodnych zużywa się rocznie na ok 90 rys ha (idąc za modelem lasu normalnego dla wieku rębności 100 lat).

Badania dotyczące biodegradacji oleju mówią prócz zdolności przetworzenia ropopochodnych o żywotności pewnych bakterii... dla innych stężenia o wiele mniejsze są toksyczne. Jednak w tych rozważaniach należy zaznaczyć, że po rozprowadzania oleju pilarką tworzą się mozaiki mikrosiedlisk nieskażonych i toksycznych (a więc coś z czym natura sobie radzi jeśli nawet nie bardzo lubi).

W tych rozważaniach brakuje jak zauważył Piotrek odniesienia do oleju bio... i jeszcze jednego aspektu. Znaczna część oleju zostaje na drewnie (ile - nie wiem czy ktoś policzył). Te po okorowaniu jest przerabiane, a kora po przekompostowaniu trafia do doniczek z kwiatkami... szklarniami z pomidorami itd. A z 6 mln pewnie zostanie 5.
ODPOWIEDZ