Wrocławianie Przeciw Myśliwym i inni
Moderator: Moderatorzy
Wrocławianie Przeciw Myśliwym i inni
http://wyborcza.pl/1,75248,20988339,wro ... rects=true
- Myśliwi mówią nam, że kochają zwierzęta. Nie mogą zrozumieć, że bez wzajemności - ironizuje Jacek Kusz, jeden z organizatorów grupy Wrocławianie Przeciw Myśliwym, która w ub. tygodniu zablokowała pierwsze polowanie.
http://www.jacekkusz.com/main.php?lang=pl&p=bio
Jak sfotografować dzikie zwierzę, żeby wyglądało jak człowiek? To nie lada sztuka, szczególnie jeśli robi się to w zoo przez szybę. Opowie o tym już jutro we Wrocławiu Jacek Kusz.
Jacek Kusz to fotograf nie do końca dobrze znany szerszej publice. Szkoda, bo jest twórcą ciekawym i inspirującym. Świadczy o tym chociażby fakt, że jego fotografie zostały wyróżnione w ubiegłym roku w konkursie Sony World Photography Awards 2012. Jacek Kusz zdobył pierwszą nagrodę w kategorii Natura i dzika przyroda za serię pod tytułem „Zoo”. Jego zdjęcia to przejmujące czarno-białe portrety zwierząt z wrocławskiego zoo.
- Myśliwi mówią nam, że kochają zwierzęta. Nie mogą zrozumieć, że bez wzajemności - ironizuje Jacek Kusz, jeden z organizatorów grupy Wrocławianie Przeciw Myśliwym, która w ub. tygodniu zablokowała pierwsze polowanie.
http://www.jacekkusz.com/main.php?lang=pl&p=bio
Jak sfotografować dzikie zwierzę, żeby wyglądało jak człowiek? To nie lada sztuka, szczególnie jeśli robi się to w zoo przez szybę. Opowie o tym już jutro we Wrocławiu Jacek Kusz.
Jacek Kusz to fotograf nie do końca dobrze znany szerszej publice. Szkoda, bo jest twórcą ciekawym i inspirującym. Świadczy o tym chociażby fakt, że jego fotografie zostały wyróżnione w ubiegłym roku w konkursie Sony World Photography Awards 2012. Jacek Kusz zdobył pierwszą nagrodę w kategorii Natura i dzika przyroda za serię pod tytułem „Zoo”. Jego zdjęcia to przejmujące czarno-białe portrety zwierząt z wrocławskiego zoo.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Wrocławianie nie stanowią wyjątku wśród ogółu ludzi, uwiedzionych "bambistyczną" ideologią...filipesku pisze:Wiedza o łowiectwie tych wrocławian
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mili i kulturalni, kulturalni i mili... cały czas to samo. A jak ta "miłość i kultura" jest szczera, to najlepiej określa ta piosenka:Następnego dnia wstawali jeszcze przed wschodem słońca, żeby zająć ambony, zanim przyjadą myśliwi. Byli mili i kulturalni.
Cały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,14 ... z4QkRMxHZS
Ale najbardziej to zszokował mnie ów fragment:
Kogo jak kogo, ale ludzi tego typu nigdy bym o chęć dialogu nie posądził. Szkoda tylko, że przez to nie ma im jak wytłumaczyć, dlaczego się mylą i do czego takimi akcjami mogą doprowadzić... Mam wrażenie, że to po trosze szerzący się ostatnimi laty "syndrom mieszczucha, który wyniósł się na wieś".Zwykle jest spokojnie, chociaż bez szansy na dialog.
Ale najbardziej to zszokował mnie ów fragment:
Zwykle jest spokojnie, chociaż bez szansy na dialog.
To nie jest, szanowny kolego jakiś "syndrom mieszczucha". To jest po prostu wzrastająca wrażliwość na cierpienia innych stworzeń. W czasach rzymskich występowali gladiatorzy, w XVII wieku bawiono się na dworze króla francuskiego przypiekając powoli kota nad ogniskiem, ale to wszystko minęło. Podobnie minie "gospodarka łowiecka" która posługuje się pseudonaukowym bełkotem tylko po to, żeby ukryć podstawowy fakt, że To.Jest.Zabijanie.Dla.Przyjemności.Kogo jak kogo, ale ludzi tego typu nigdy bym o chęć dialogu nie posądził. Szkoda tylko, że przez to nie ma im jak wytłumaczyć, dlaczego się mylą i do czego takimi akcjami mogą doprowadzić... Mam wrażenie, że to po trosze szerzący się ostatnimi laty "syndrom mieszczucha, który wyniósł się na wieś".
inteligent