Nie powiedziałbym że przy zastępstwie w innym leśnictwie nie ma kontrowersji. Są nadleśnictwa które dają delegacje ale płacą tylko za kilometry przejechane po terenie leśnictwa na którym jest zastępstwo, w innych zaś płacą za kilometry od miejsca zamieszkania zastępcy, a jeszcze w innych od leśnictwa w których zastępujący pracuje. Krótko mówiąc jeden wielki galimatias którego nie potrafi wyjaśnić ani kadrowa ani nadleśniczy. Gdzie leży prawda ?rutbekia pisze:Zastępstwo w innym leśnictwie to zawsze delegacja, chyba że na czas zastępstwa zmieniono delikwentowi miejsce pracy. Kontrowersje budzą zastępstwa leśniczy - podleśniczy w ramach jednego leśnictwa.
Ryczałt za używanie samochodu w okresie zastępstwa ???
Moderator: Moderatorzy
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Piotrek pisze:Jeśli obaj maja maksymalną ilość?
U nas nie ma takiej sytuacji. Leśniczy ma w obowiązkach służbowych zapisaną większą ilość zadań i szef uznali, że musi jeździć nieco więcej, natomiast jako przełożony podleśniczego musi kontrolować wykonane przez niego prace więc i te kilometry przejeżdża
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesz, że to bezsens, prawda?Capricorn pisze:jako przełożony podleśniczego musi kontrolować wykonane przez niego prace więc i te kilometry przejeżdża
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
A mianowicie w którym miejscu?Fichtel pisze:Ludzie!!!
wszystko jest zapisane w PUZP!!!
+ stosowne "wytyczne" do obliczania dni roboczych vs kalendarzowe...
Ja znalazłem tylko:
§ 18
1. Za zgodą pracodawcy pracownicy mogą używać do celów służbowych własnych środków transportu. Koszty z tego tytułu pokrywa pracodawca.
1a. Pracodawca wyrażając zgodę na używanie do celów służbowych własnych środków transportu, określa corocznie limit kilometrów po zasięgnięciu opinii zakładowych organizacji związkowych.
1b. Limit kilometrów, o którym mowa w ust. 1a powinien wynikać z potrzeb stanowi-ska pracy i możliwości finansowych pracodawcy, a także z odrębnych przepisów, określających zasady zwrotu kosztów poniesionych przez pracownika z tytułu
używania pojazdów stanowiących własność pracownika, dla potrzeb zakładu pra-cy.
2. W przypadku, gdy codzienny dojazd do pracy publicznymi środkami lokomocji jest utrudniony, kierownikom jednostek organizacyjnych oraz osobom przez nich upoważ-nionym, przysługuje prawo do bezpłatnego używania samochodów służbowych do tego celu.
3 Maksymalną odległość dojazdu do pracy samochodem służbowym określa kierow-nik jednostki organizacyjnej, a dla kierownika jednostki - kierownik jednostki nadzorującej.
4. Pracownicy, wykonujący zadania służbowe w terenie, mogą korzystać z pomocy udzielonej przez pracodawcę, na zakup prywatnych samochodów używanych do ce-lów służbowych. Formy i zakres udzielonej pomocy ustala pracodawca, uwzględniając skalę własnych potrzeb transportowych oraz możliwości finansowe .
Nie widać tu odpowiedzi na nurtujące niejasności
Mozna limity kilometrów wyliczyć na cały rok wg róznej metodyki:pozyskanie, powierzchnia, zadania z ochrony, hodowli, szkodnictwo leśne, pow.lnp, ilość kompleksów, rodzaje rębni, współczynnik trudności dla leśnictwa, itp. itd. Limit uzgodnić ze zw.zawodowymi.
Tak obliczony limit mozna podzielić przez 11 (pomijamy 1 miesiąc -urlop wypoczynkowy, szacunkowo miesiąc ma ok.21-22 dni roboczych - stąd potrącenie 1/22) i mamy limit miesięczny na dany rok. Podlesniczy dostaje % limitu lesniczego lub limit na leśnictwo dzielimy na pół, lub w układzie 60/40 czy innym -kwestia uzgodnień, planowanych kosztów, czy też innych czynników. W przypadku urlopu podlesniczego lub lesniczego limit tychże nie ulega zmianie - brak ciągłych przeliczeń, aneksowania umów.Można później wprowadzić do zarzadzenia miękki zapis np. w stylu: "Ustalone w zarządzeniu wielkości limitów mogą ulec zmianie. Zmiany mogą wynikać m.in. z zaistnienia szczególnych potrzeb pracodawcy; zwiększenia bądź zmniejszenia stałej obsady leśnictwa np. długotrwałej nieobecności leśniczego lub podleśniczego, skutkującej istotną zmianą zakresu obowiązków; korekty parametru wyjściowego z obliczeń limitów dla leśnictwa; wystąpienia nadzwyczajnych zdarzeń losowych związanych z gospodarką leśną i innych zdarzeń niemożliwych do przewidzenia na etapie planowania. Zmiana może być dokonana z urzędu przez nadleśniczego lub na wniosek zastępcy nadleśniczego lub też na uzasadniony wniosek leśniczego lub podleśniczego, zaopiniowany przez zastępcę nadleśniczego."
W tym układzie, w przypadku zwiększenia jakiegoś czynnika ujętego w metodyce obliczeń np. wielkości pozyskania, wprowadza się korektę masy, która wpływa na korektę limitów. Wielkość korekty wprowadza się aneksem do umów tak aby wykorzystać ten zmieniony limit roczny. Problemem jest granica 1500 km...
Tak obliczony limit mozna podzielić przez 11 (pomijamy 1 miesiąc -urlop wypoczynkowy, szacunkowo miesiąc ma ok.21-22 dni roboczych - stąd potrącenie 1/22) i mamy limit miesięczny na dany rok. Podlesniczy dostaje % limitu lesniczego lub limit na leśnictwo dzielimy na pół, lub w układzie 60/40 czy innym -kwestia uzgodnień, planowanych kosztów, czy też innych czynników. W przypadku urlopu podlesniczego lub lesniczego limit tychże nie ulega zmianie - brak ciągłych przeliczeń, aneksowania umów.Można później wprowadzić do zarzadzenia miękki zapis np. w stylu: "Ustalone w zarządzeniu wielkości limitów mogą ulec zmianie. Zmiany mogą wynikać m.in. z zaistnienia szczególnych potrzeb pracodawcy; zwiększenia bądź zmniejszenia stałej obsady leśnictwa np. długotrwałej nieobecności leśniczego lub podleśniczego, skutkującej istotną zmianą zakresu obowiązków; korekty parametru wyjściowego z obliczeń limitów dla leśnictwa; wystąpienia nadzwyczajnych zdarzeń losowych związanych z gospodarką leśną i innych zdarzeń niemożliwych do przewidzenia na etapie planowania. Zmiana może być dokonana z urzędu przez nadleśniczego lub na wniosek zastępcy nadleśniczego lub też na uzasadniony wniosek leśniczego lub podleśniczego, zaopiniowany przez zastępcę nadleśniczego."
W tym układzie, w przypadku zwiększenia jakiegoś czynnika ujętego w metodyce obliczeń np. wielkości pozyskania, wprowadza się korektę masy, która wpływa na korektę limitów. Wielkość korekty wprowadza się aneksem do umów tak aby wykorzystać ten zmieniony limit roczny. Problemem jest granica 1500 km...
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5634
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
No i weźcie jeszcze pod uwagę kwestie podatkowe czy też "oZUSowania"...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5634
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Po pierwsze zgodnie z rozporządzeniem więcej być nie może a po drugie osobiście znałem takie nadleśnictwa gdzie wszyscy (od podleśniczego do nadleśniczego) mieli "po równo" i to właśnie owo maksymalne 1500. Piszę "znałem" bo jednak przez 6 lat mogło się coś zmienić.kolorowe kredki pisze:1500 i więcej jest dla nadleśniczych, zastępców i IN.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A nadleśniczy to przypadkiem nie korzysta ze służbowego auta?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa