http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/a/ ... ,10704346/Zrzeszenie rolników oraz minister rolnictwa chcą delegalizacji Polskiego Związku Łowieckiego. Zarzucają myśliwym, że nieskutecznie ograniczają liczbę dzików i wypłacają za małe odszkodowania...
Rolnicy chcą delegalizacji Polskiego Związku Łowieckiego
Moderator: Moderatorzy
Rolnicy chcą delegalizacji Polskiego Związku Łowieckiego
Nie bardzo rozumiem zbawienne działanie takiej delegalizacji na populacje dzików. Poza tym byłoby to ewidentnym odejściem od cywilizowanych norm demokratycznego państwa prawa (wolność zrzeszania sie mamy w Konstytucji zagwarantowaną).
Jeśli chcecie aby myśliwi więcej dzików strzelali to im stwórzcie zachęty (jak kiedyś premie za upolowanie wilka) i znieście ograniczenia w polowaniu - pozwólcie "prać" do wszystkich przez cały rok. Taki mój głos niepolującego laika...
Jeśli chcecie aby myśliwi więcej dzików strzelali to im stwórzcie zachęty (jak kiedyś premie za upolowanie wilka) i znieście ograniczenia w polowaniu - pozwólcie "prać" do wszystkich przez cały rok. Taki mój głos niepolującego laika...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5478
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Deczko skomplikowane.....Piotrek pisze:Nie bardzo rozumiem zbawienne działanie takiej delegalizacji na populacje dzików. Poza tym byłoby to ewidentnym odejściem od cywilizowanych norm demokratycznego państwa prawa (wolność zrzeszania sie mamy w Konstytucji zagwarantowaną).
Jeśli chcecie aby myśliwi więcej dzików strzelali to im stwórzcie zachęty (jak kiedyś premie za upolowanie wilka) i znieście ograniczenia w polowaniu - pozwólcie "prać" do wszystkich przez cały rok. Taki mój głos niepolującego laika...
Akurat u osciennych trwa opracowywanie metod redukcji dzika w razie wypadku.....To sie robi juz w tej chwili, choc ASF jest jeszcze o kilkaset kilometrow oddalony....
Problem tkwi w dwoch punktach:
1. Hobby mysliwi sa jedyna "silom" mogaca drastycznie ograniczyc populacje okreslonych zwierzat lownych
2. Hobby mysliwi nie sa w stanie tego zrobic.
Bucwzielonym to wolny czlowiek - Wolny Strzelec. Przeciwienstwo sluzby w OHZ - tach ktora mozna zmusic do wyrzniecia wszystkich stworzen, przy pomocy marchewki i duuuuzego kija. I to sie robi. To ma do czynienia z motywacja.
W razie potrzeby drastycznej (do zera albo prawie do zera) redukcji okreslonych gatunkow premie sie nie sprawdzaja, bo nie moga.
One sa potrzebne, motywuja, ale nie do konca. To widac np. po lisach premiowanych na terenach reintrodukcji kurakow.
Po pierwsze czesc ma te premie w dooopie, to sa bogaci ludzie, ktorzy tych pieniedzy nie potrzebuja i tak jak nie brudzili sobie rak lisami przed premiami, tak nie beda sobie brudzic lapek w czasie.
Reszta zaczyna polowac intensywnie nie na lisy, ale na premie. Dopoki 1-2 wyjscia = 1 premia, to funkcjonuje , lecz gdy liczba zwierzat do upolowania spadnie i 1 premia = 10 wyjsc to sie po prostu nie oplaca. Jak sie jakis nawinie = ok. zegnie sie paluszek. Ale 9 razy pod rzad mrozic sobie dooope zeby za 10 razem "uszczelic pindziesont zloty" ?
Przy duzym potencjale rozrodczym danego gatunku i dogodnych warunkach siedliskowych "sytuacja wraca szybko do normy"
Ten dylemacik dotyczy rowniez dzikow.....wyjatki moga zaistniec - potwierdzajac najwyzej te zasade.....
To co w tej chwili uprawia polityka to jest poboznozyczeniowy pic na wode.....Na pewno mozna wprowadzic "mechanizmy", ktore moglyby rozwiazac ten problem na styku ASF - dziki - mysliwi.....Ale tego ktos naprawde CHCE ?....to juz inna para butow.
Notabe od przyszlego roku beda najprawdopodobniej zmiany w okresach polowan na lanki i szpicaki jelenia szlachetnego - juz od czerwca w tej chwili te pierwsze od 1 pazdziernika a spicaki od 21 sierpnia. Moj nochal mi m,owi, ze to bedzie funkcjonowac jedynie w lesnych OHZ - tach......
Ta sama historia....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
DAKa, pisząc "stwórzcie im zachęty" mam na myśli na tyle atrakcyjne zachęty by się opłaciło mrozić dupę. Podobnie jak ty, nie sądzę aby po 50 złotych ktokolwiek wybrał się na dziki.
Te wspomniane przeze mnie premie za wilki były motywujące. Wprowadzono je w 1955 roku i ustalono ich wysokość następująco:
- 1000 zł w czasie polowania indywidualnego;
- 500 zł w trakcie polowania zbiorowego;
- 200zł za wybranie szczenięcia z gniazda.
Średnia płaca w przemyśle w 1955 roku wynosiła 1100 zł. A, i jeszcze jedno - w tym samym roku wyłączono wilka ze spisu zwierząt łownych, a tym samym zupełnie wyjęto go spod prawa.
W roku 1956 zezwolono na uśmiercanie wilków także przy użyciu trucizn.
W roku 1960 nagrodę za zabicie wilka podniesiono do 1200 złotych a w 1964 do 1500.
Dopiero w roku 1973 zakazano trucia wilków a obowiązek zajmowania się tępieniem wilków nałożono na nadleśniczych, czyniąc ich odpowiedzialnymi za stan wilków w terenie. Na jego mocy leśnikom wypłacano nagrody zabicie wilka w kwocie 3000 zł. W woj. rzeszowskim, białostockim i lubelskim utrzymano nagrodę w wysokości 1500 zł. W pozostałych województwach nawet tak wysokie nagrody (przeciętna płaca w przemyśle w 1974 r. wynosiła 2870 zł) straciły sens, bo wilków i tak już tam nie było.
Taka "polityka wobec wilka" przyniosła to, że w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Polsce ostało się około 100 wilków.
Te wspomniane przeze mnie premie za wilki były motywujące. Wprowadzono je w 1955 roku i ustalono ich wysokość następująco:
- 1000 zł w czasie polowania indywidualnego;
- 500 zł w trakcie polowania zbiorowego;
- 200zł za wybranie szczenięcia z gniazda.
Średnia płaca w przemyśle w 1955 roku wynosiła 1100 zł. A, i jeszcze jedno - w tym samym roku wyłączono wilka ze spisu zwierząt łownych, a tym samym zupełnie wyjęto go spod prawa.
W roku 1956 zezwolono na uśmiercanie wilków także przy użyciu trucizn.
W roku 1960 nagrodę za zabicie wilka podniesiono do 1200 złotych a w 1964 do 1500.
Dopiero w roku 1973 zakazano trucia wilków a obowiązek zajmowania się tępieniem wilków nałożono na nadleśniczych, czyniąc ich odpowiedzialnymi za stan wilków w terenie. Na jego mocy leśnikom wypłacano nagrody zabicie wilka w kwocie 3000 zł. W woj. rzeszowskim, białostockim i lubelskim utrzymano nagrodę w wysokości 1500 zł. W pozostałych województwach nawet tak wysokie nagrody (przeciętna płaca w przemyśle w 1974 r. wynosiła 2870 zł) straciły sens, bo wilków i tak już tam nie było.
Taka "polityka wobec wilka" przyniosła to, że w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Polsce ostało się około 100 wilków.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrze, przy wilku trza pamietac, ze to nie bylo polowanie, choc uzywano dwururek. To bylo w zasadzie tepienie szczurow.Przez wszystkich i przy pomocy wszystkich dopuszczalnych srodkow. Z dzikiem to wyglada troche inaczej. Po pierwsze politykom odbija szajba i reaguja na ASF jak stado swiezo przelecianych wiewiorek - a zycie swoje. Po drugie nawet gdyby wyrznieto wszyskie dziki do nogi do ryzyko pozostaje. Po trzecie kooperacja PZL i kol lowieckich pozostawiala w przeszlosci wiele do zyczenia. Blochu potrafi polytycznie zadbac o doope swoja i 49 paladynow, ale w przypadku ASF t owarzycho dalo tej czesci ciala i bedzie dawac dalej......Mleko sie po Prosit wylalo juz chyba ze 2-3 lata temu....Mo ale wtedy leczono syfilis przy pomocy aspirynki....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
jeger pisze:
I co Panie Izbebski rumieni się Pan? Czas swoją głowę i nie tylko w ziemi zasypać.Nigdy Nie dorówna pan Panu Lepperowi, bo on inteligentniejszy był i dzików nie czepiał się!!!!!!!!!!!!
Jak Kuba Bogu, tak Izdebski Szyszce.
http://www.lowiecki.pl/aktualnosci/odpo ... zyszko.pdf
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Jak Bog Kubie tak Szyszko Izdebskiemu.
https://www.mos.gov.pl/aktualnosci/szcz ... lowiectwa/
Powoli trudno sie polapac w tym ping pongu....
https://www.mos.gov.pl/aktualnosci/szcz ... lowiectwa/
Powoli trudno sie polapac w tym ping pongu....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever