wnioski i lasy

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Leśneludki
początkujący
początkujący
Posty: 82
Rejestracja: wtorek 29 mar 2016, 13:07

wnioski i lasy

Post autor: Leśneludki »

Witajcie,
czy wnioski na wycinkę przechodzą w Waszych Nadleśnictwach przez dziennik podawczy i są tam rejestrowane? jeżeli tak - jaki przepis o tym mówi?

pytanko nr 2. lasy gminne -> jak wygląda procedura w takich lasach. zgodnie z art.19 ust.1 Ustawy o lasach powinny być urządzone - jeżeli są lasami skarbu państwa ( czy wszystkie lasy gminne są lasami Skarbu Państwa?) , art. 21 ust1. pkt.3 określa zleceniodawcę i finansowanie. czyli gmina powinna urządzić las i jeżeli ten przedmiotowy las gminny nie jest w zarządzie n-ctwa to gmina powinna działać na własną rękę
?
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Po pierwsze lasy gminne to nie lasy Skarbu Państwa tylko stanowiące własność gmin.
Jeżeli dany las gminny kwalifikuje się pod uproszczony plan urządzania lasu, to zleca i finansuje jego wykonanie gmina.
Jeżeli las gminny kwalifikuje się pod inwentaryzację stanu lasu to jego wykonanie zleca starosta na swój koszt.
Nie pracuję w LP, ale to normalne że pisma przychodzące są rejestrowane, obojętnie czy to wniosek czy zaproszenie na dożynki.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105070
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Leśneludki pisze:jeżeli tak - jaki przepis o tym mówi?
Instrukcja kancelaryjna?
Według mego mniemania rozdz. 2 §6 ust. 1:
Rozdział 2. Czynności kancelaryjne w systemie tradycyjnym
Podział czynności kancelaryjnych
§6.
Do podstawowych czynności kancelaryjnych należy:
1) przyjmowanie, rejestrowanie i przekazywanie adresatom korespondencji
wpływającej;
i dalej §7 pkt. 2 ust. 1
§7.
...
2. Do zadań kancelarii należy:
1) przyjmowanie i rejestrowanie wpływów (przesyłek) od dostawcy usług pocztowych
oraz interesantów;
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169953
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Każde pismo wchodzące do nadleśnictwa powinno być zarejestrowane w dzienniku wpływów.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
Leśneludki pisze:jeżeli tak - jaki przepis o tym mówi?
Instrukcja kancelaryjna? Według mego mniemania rozdz. 2 §6 ust. 1/.../ i dalej §7 pkt. 2 ust. 1
No, i jest jeszcze §11.
Zastanawiam się jak osiągnąć literalną zgodność z IK gdy właściciel z podaniem w ręku stawia się w leśniczówce/kancelarii leśnictwa, a do siedziby n-ctwa (i jej biura podawczego) 30 kilometrów.
Można chłopa pogonić "złóż Pan w biurze", można przyjąć, pokwitować i do rejestracji zawieźć, dekretację i rejestrację uskutecznieć, wezwać l-czego do odbioru wniosku, przekazać do realizacji, może można jednak inaczej? Niby art. 35 uol nam się przyspieszająco kurczy, ale na razie może nadleśniczym jeszcze wolno ustalać gdzie, jakie, wpływy mają być rejestrowane i jak załatwiane, hę? Jak myślicie?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169953
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jeżeli pismo kierowane jest do nadleśnictwa, w nim powinno być złożone. Można też wysłać pocztą za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, jeśli koszt dojazdu jest wyższy od kosztu przesyłki.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Sten pisze:Jeżeli pismo kierowane jest do nadleśnictwa, w nim powinno być złożone. Można też wysłać pocztą za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, jeśli koszt dojazdu jest wyższy od kosztu przesyłki.
Taaak, drewno leży sobie spokojnie w lesie i czeka na ŚLPD, pocztą wniosek o cechowanie idzie, idzie, i idzie, dochodzi do n-ctwa, tam wewnętrzne procedury trwają już krótko, ze dwa-trzy dni, wniosek dociera do leśniczego za kolejne dwa, ten nie rzuci przecież innej roboty żeby kilka-kilkanaście km podjechać chociaż załatwia "bez zwłoki", pojedzie już dnia następnego. A drewna z lasu ubywa, ubywa... no, chyba, że właściciel/wnioskodawca cieciuje 24/24, osobiście lub przy pomocy szwagra (co to ciężką rękę ma) lub najętej firmy.
Taaak, to realny i zdroworozsądkowy scenariusz.
ulan01
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 258
Rejestracja: piątek 20 lip 2012, 07:20
Lokalizacja: Polska

Post autor: ulan01 »

Travers pisze:Nie pracuję w LP, ale to normalne że pisma przychodzące są rejestrowane, obojętnie czy to wniosek czy zaproszenie na dożynki.
Akurat zaproszenia nie są rejestrowane...
poreba pisze: Sten napisał/a:
Jeżeli pismo kierowane jest do nadleśnictwa, w nim powinno być złożone. Można też wysłać pocztą za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, jeśli koszt dojazdu jest wyższy od kosztu przesyłki.
Taaak, drewno leży sobie spokojnie w lesie i czeka na ŚLPD, pocztą wniosek o cechowanie idzie, idzie, i idzie, dochodzi do n-ctwa, tam wewnętrzne procedury trwają już krótko, ze dwa-trzy dni, wniosek dociera do leśniczego za kolejne dwa, ten nie rzuci przecież innej roboty żeby kilka-kilkanaście km podjechać chociaż załatwia "bez zwłoki", pojedzie już dnia następnego. A drewna z lasu ubywa, ubywa... no, chyba, że właściciel/wnioskodawca cieciuje 24/24, osobiście lub przy pomocy szwagra (co to ciężką rękę ma) lub najętej firmy.
Taaak, to realny i zdroworozsądkowy scenariusz.
I to jest niestety absurd ale jest i Sten ma racje powinno być rejestrowane, ale często tak nie jest...
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105070
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poreba pisze:Taaak, to realny i zdroworozsądkowy scenariusz.
Twoja ocena czasu działania PP jest pierwszą przyczyną błędnych wniosków. :)
ulan01 pisze:Akurat zaproszenia nie są rejestrowane...
Przeczytaj §9 "Instrukcji kancelaryjnej". :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
poreba pisze:Taaak, to realny i zdroworozsądkowy scenariusz.
Twoja ocena czasu działania PP jest pierwszą przyczyną błędnych wniosków. :)
Znaczysia: ocena błędna, to i wnioski błędne? Średni czas przelotu korespondencji nadanej poprzez byłe PPTiT z oddalonego o 100km erdepeela to 6 dni.
A wnioski legalne _TRZEBA_ rejestrować bezwzględnie, ale czy koniecznie w książce korespondencyjnej sekretariatu nadleśnictwa?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105070
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poreba pisze:Średni czas przelotu korespondencji nadanej poprzez byłe PPTiT z oddalonego o 100km erdepeela to 6 dni.
Petent twojego leśnictwa raczej nie będzie nadawał 100 km od ciebie. Zaś średni czas doręczenia korespondencji lokalnej u mnie to 2 dni robocze. :)
poreba pisze:A wnioski legalne _TRZEBA_ rejestrować bezwzględnie, ale czy koniecznie w książce korespondencyjnej sekretariatu nadleśnictwa?
Tak powinno być, bo:
  • po pierwsze po co dublować ewidencje?
  • po drugie szef (lub inny pracownik) powinien jednak o tym wiedzieć i to on powinien zadekretować taki papier
  • jeżeli jakiś szef taki obieg korespondencji zatwierdzi to interesanci mogą znosić bezpośrednio do ciebie
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
poreba pisze:Średni czas przelotu korespondencji nadanej poprzez byłe PPTiT z oddalonego o 100km erdepeela to 6 dni.
Petent twojego leśnictwa raczej nie będzie nadawał 100 km od ciebie. Zaś średni czas doręczenia korespondencji lokalnej u mnie to 2 dni robocze. :)
Lokalnej? Przesyłka od chłopa z sąsiedniej wsi bywa 'nielokalną', ale nie o to czy dwa, czy cztery dni tu chodzi.
Piotrek pisze:Tak powinno być, bo:
  • po pierwsze po co dublować ewidencje?
No właśnie, po co? Skoro:
Piotrek pisze:
  • jeżeli jakiś szef taki obieg korespondencji zatwierdzi to interesanci mogą znosić bezpośrednio do ciebie
Piotrek pisze:
  • po drugie szef (lub inny pracownik) powinien jednak o tym wiedzieć i to on powinien zadekretować taki papier
Niektórzy mają w nadzorze nieco więcej niż 1000ha i 12 właścicieli, bywa po 22,5tys. i przy przeciętnej pow. lasu na jednego właściciela ca 0,85ha i rozłogu ca 60 km lepiej rozwiązać tę powinność wiedzy kontrolami rejestrów prowadzonych w leśnictwach (o stanowisku leśniczego i możliwości elektronnego przekazywania wiedzy nie wspomnę).
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Troszkę za dużo biurokracji jak na mnie, a ja słynę z tego, że trzymam się przepisów ;)
Jeśli chodzi o ŚLPD to u nas leśnicy drukują je na miejscu z rejestratora, bo wydruk ten zawiera wszystkie te elementy, które przewidziane są w rozporządzeniu o cechowaniu drewna i wydają je właścicielowi w miejscu pozyskania zaraz po ocechowaniu i nikt nie musi się martwić czy mu drewna z lasu ktoś nie zwinie zanim dotrze do niego świadectwo.
Nie wszystkie lasy mamy powierzone w nadzór, częścią się sam zajmuję i jeśli chodzi o cechowanie to mi wystarczy zgłoszenie telefoniczne, że drewno gotowe do odbiórki, spisuję notatkę z rozmowy i jadę choćby i tego samego dnia, cechuję, następnego dnia wysyłam ŚLPD (bo siłą rzeczy rejestratora nie mam jako pracownik starostwa). Ale każde starostwo czy nadleśnictwo ma też jakieś swoje wewnętrzne ustalenia i interpretacje przepisów, stąd nie wszędzie wygląda to tak samo.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Travers pisze:Troszkę za dużo biurokracji jak na mnie, a ja słynę z tego, że trzymam się przepisów ;)
Jeśli chodzi o ŚLPD to u nas leśnicy drukują je na miejscu z rejestratora, bo wydruk ten zawiera wszystkie te elementy, które przewidziane są w rozporządzeniu o cechowaniu drewna
Czy aby na pewno wszystko w wydruku z rejestratora jest zgodne z rozporządzeniem?
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Tak, są tam wszystkie elementy. Wygląda oczywiście inaczej niż wzór z rozporządzenia (bo wygląda jak paragon z biedronki :P ), ale ma wszystkie dane, które są w tym wzorze :)
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Travers pisze:Tak, są tam wszystkie elementy. Wygląda oczywiście inaczej niż wzór z rozporządzenia (bo wygląda jak paragon z biedronki :P ), ale ma wszystkie dane, które są w tym wzorze :)
Nie o układzie piszę, a właśnie o treści. Nie o dodane, a o brakujące. Założymy się, że wydruk z 'leśnika' jest niezgodny z rozporządzeniem?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105070
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ja bym się nie zakładał. Jak poreba mówi, że coś znalazł, to ma podstawy do tego, że mówi. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:Ja bym się nie zakładał. Jak poreba mówi, że coś znalazł, to ma podstawy do tego, że mówi. :)
Jak to było: wuju, chwalą nas, my was, a wy nas? ;-)
Ja znalazłem 3 odstępstwa, i to od zarania ŚLPD@Rej się ciągnące. Nawet gdy pewien organ kontrolny się był mnie czepnął, zgłosiłem gdzie trza - za tydzień będzie rocznica. Korporacyjni mogą sobie sprawdzić w ewidencji błędów i wypaczeń pod #45828 ;-)
ODPOWIEDZ