Lamanie praw właścicieli lasów ochronnych

[Logik]

W lasach ochronnych prowadzona jest gospodarka leśna o charakterze ekstensywnym ekonomicznie nieopłacalna. Jest to szczególnie dotkliwe dla właścicieli lasów prywatnych, mniej dla lasów państwowych dotowanych z funduszu leśnego, by zarobki w takich nadleśnictwach nie odbiegały od normy. Prywatny właściciel w takim lesie nie może zrobić praktycznie nic, ma tylko obowiązki w nierentownej gospodarce i podatki.W ostatnich latach mnie odówiono wszystkiego, prawa do zabudowy siedliskowej, prawa do wybudowania niewielkiej stróżówki, legalizacji pozyskanego drewna po uniewinieniu przez sąd ze 158 KW, zmian w studium uwikzpg, eksplatacji udokumentowanego złoża,założenia szkółki leśnej, wykupu lasu, wydania decyzji wywłaszczeniowej na cel publiczny któremu mój las służy. Sprawa jest bulwersująca i stała się przedmiotem interpelacji poselskiej nr 2261, jednak minister środowiska udaje że nie widzi problemu. A sam mieszka w Warszawie w lesie w otoczeniu mazowieckiego parku krajobrazowego. W 2006 roku uchwalono w Warszawie studum i miejścowy plan dający prawo do zabudowy jednorodzinnej rodzinie Szyszków w Wesołej, pomimo zapisów art 9 pkt 3 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, a wykluczono z prawa do zabudowy inne konkurencyjne tereny leśne w mieście czasem mniej cenne przyrodniczo. Pan Minister został bogaczem, a ja posiadacz kilku ha lasu w Warszawie nędzarzem. W 2006 roku w Warszawie rządził PIS, żona ministra jest i była radną dzielnicy Wesoła, a jego brat który obecnie też tam mieszka jest byłym przewodniczącym Rady Warszawy. Domagam się sprawiedliwości i zagwarantowanej w konstytucji równości.

[Piotrek]

Domagam się sprawiedliwości i zagwarantowanej w konstytucji równości.

Zostań żoną albo bratem ministra