odlesienie lasu na działki budowlane

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

syferus pisze:A w praktyce jak często marszałkowie pozwalają na trwałe wyłączenie?
Nigdy, to nie ich właściwość.
To robota Dyrektorów RDLP, realizowana AFAIK w 95%. (rola RDLP jest wręcz techniczna).
Ale... zapewne chodzi Ci o zgodę na zmianę przeznaczenia gr. leśnych na cele nierolnicze lub nieleśne. Tu już nie jest tak wydajnie. Obstawiam metodę komputerową, tak, tę studencką (co spadnie...)
syferus pisze: A na czym polega czasowe wyłączenie?
Na czaasowym zaprzestaniu prowadzenia działalności leśnej, rekultywacji gruntu dla celów gosp. leśnej, przywróceniu leśnego wykorzystania gruntu. W skrócie.
syferus pisze: O ile jego koszty są pomniejszone w odniesieniu do trwałego?
Nie zawsze są mniejsze. Z zasady nie ma wtedy należności jednorazowej (Wn). Jednak wynikające z niej opłaty roczne (Or)nie są płatne przez lat 10, a przez faktyczny czas wyłączenia z prod.lesnej, co może trwać max. 20 lat. Odszkodowanie za przedwczesny wyrąb (Od) jest takie samo - pomijamy. Dla Twojego boru suchego należność wyniesie cirkaabout 480zł/ar, jak zgodnie z ustawa odejmiemy od tego wartość rynkową gruntu nic zapewne nie zostanie. Opłaty roczne przy trwałym wyłączeniu wyniosłyby ok. 480-500zł/ar (cena drewna stale rośnie), a np. przy wyłączeniu czasowym przez 18 lat 800-900zł
Czytaj, i kombinuj dalej ;-)
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Az tyle?! 50-90k rocznie? Gdzies powyżej napisałeś, że przy zamianie lasu na rolę oszczedność wyniosłaby mnie 1,2k za ar. Myślałem, że to koniec wydatków byłby.
"Grunt to podejście"
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Gwoli wyjaśnienia, jak krowie na rowie: gdybym Ls>R>x, to na etapie R>x, byłaby zmiana przeznaczenia gruntu z leśnego na X, bez udziału RDLP w procedurze?
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Z tym zmienianiem Ls -> R -> X to bym uważał. Okresowo robi się kontrole tych decyzji. Uzasadnienie zmiany Ls -> R poparte powinno być oświadczeniem osoby żądającej takiej zmiany (że potrzebuje koniecznie R bo coś tam), a przynajmniej ja bym takiego oświadczenia żądał do akt sprawy. Merytorycznie ten sam wydział zajmuje się zmianą z R -> X, więc jeśli ktoś skojarzy że była taka sprawa (a wbrew pozorom zapamiętuje się takie rzeczy) to wyciągną takie oświadczenie z akt tamtej sprawy i powinna być odmowa. Gdyby tak się jednak nie stało, to okresowo są robione kontrole decyzji wyłączeniowych. Jeżeli podczas kontroli wyjdzie, że w ewidencji nie ma już R tylko B, to możesz mieć problem za składanie fałszywych oświadczeń. Tak tylko uprzedzam :)
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Można próbować, ale na własne ryzyko :wink:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Travers, nic nie grozi za takie działanie. Po prostu w momencie składania pierwszego wniosku moje potrzeby były właśnie takie. Ale zaszły zmiany i priorytetem stały się dla mnie inne rzeczy, więc złożyłem inny wniosek.
W jaki sposób udowodnisz, że było inaczej, niż mówię? :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Czytałem na tym forum już różne opinie dot. kwot z tytułu wyłączenia z prod. leśnej i z tytułu opłaty za usunięcie drzewostanu... Mijają się też z wyceną poreby... Więc ile circa byłoby to za: a) trwałe, b) czasowe. I jaka kwota za usunięcie drzewostanu. VI kl, bór suchy. Muszę przemyśleć za i przeciw. Urzędnicy z kolei strzelają "to będzie niska kwota" albo "sporo wyniesie".
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Travers pisze:Merytorycznie ten sam wydział zajmuje się zmianą z R -> X, więc jeśli ktoś skojarzy że była taka sprawa (a wbrew pozorom zapamiętuje się takie rzeczy) to wyciągną takie oświadczenie z akt tamtej sprawy i powinna być odmowa.
A kto wydaje zgodę na wyłączenie z prod. rolnej gruntów klasy VI, na glebach pochodznia mineralnego, hę?
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

syferus pisze:Az tyle?! 50-90k rocznie? Gdzies powyżej napisałeś, że przy zamianie lasu na rolę oszczedność wyniosłaby mnie 1,2k za ar. Myślałem, że to koniec wydatków byłby.
1,2 tys. zł jest od najbardziej powszechnego boru świeżego, gdzie odpowiedni współczynnik wynosi 600, u Ciebie (dla boru suchego) wynosi zaledwie 250, zatem dwa razy mniej.
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

I od tej kwoty bulę 10% rokrocznie przez 10 lat?
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

syferus pisze:I od tej kwoty bulę 10% rokrocznie przez 10 lat?
Tak, z 1a, przy czym wysokość 'bulenia' zależy od gusowskiej ceny drewna.
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Piotrek pisze:Travers, nic nie grozi za takie działanie. Po prostu w momencie składania pierwszego wniosku moje potrzeby były właśnie takie. Ale zaszły zmiany i priorytetem stały się dla mnie inne rzeczy, więc złożyłem inny wniosek.
W jaki sposób udowodnisz, że było inaczej, niż mówię? :)
Rozwińcie ten wątek... Muszę się poważnie zastanowić nad tym wszystkim. Koszty mnie przerażają.
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

syferus pisze:Rozwińcie ten wątek
Ten wątek nie ma nic do ilości kasy jaką będziesz musiał wyłożyć :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Oczywiście, że nie. Posługujemy się tylko konstrukcjami myślowymi, ćwicząc umysł. ;)
"Grunt to podejście"
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Z ciekawości zapytam: w przypadku braku planu miejscowego procedura wyłączeniowa wygląda tak samo? W sąsiedniej gminie znajomego znajomy przyjemnie wyłączył LsVI z produkcji leśnej, ale nie było planu. Urzędy nie rzucały kłód pomimo oporu społeczności lokalnej, która za parawanem siedlisk dla saren, chciała utrzymać zielony widok z tarasu. I to na Obszarze Chronionego Krajobrazu. Bardziej niż kosztów (te schodzą na dalszy plan), obawiam sie decyzji odmownej dyrektora RDLP.
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

syferus pisze:Z ciekawości zapytam: w przypadku braku planu miejscowego procedura wyłączeniowa wygląda tak samo?
Nie. Przy braku m.p.z.p. nie ma przeznaczenia, żadnego, zatem tym bardziej nie ma przeznaczenia "na cele nierolnicze lub nieleśne".
Jest furtka w postaci wuzetki - decyzji o warunkach zabudowy (zagospodarowania terenu - ustawa o z.p. w różnych fragmentach obu terminów używa).
Na wszelki wypadek: decyzja to mikroplan dla jednego przedsięwzięcia, w zamierzeniu wentyl bezpieczeństwa dla gmin żeby obywatele którym cały ruch inwestycyjny w gminie stanie kos na sztorc nie postawili. W praktyce to brzytwa w rękach gmin.
Przy istniejącym m.p.z.p. i przeznaczeniu nieleśnym RDLP nie ma za wiele do dywagacji, ma sprawdzić czy ustawowe warunki wyłączenia są spełnione i decyzją to potwierdzić. Przy ścieżce bez m.p.z.p. via wuzetka pojawia się już kilka bramek uznaniowych.
Pierwsza to gmina wydająca wuzetkę, uznaniowość polega na możliwości przeciągania postępowania ponad miarę i chociaż przepisy zobowiązują do wydania takiej decyzji jest mnóstwo możliwości obstrukcji wobec obywatela. Kolejna bramka to uzgodnienia wuzetki, w zależności od inwestycji może się pojawić cala fura organów uzgadniających. Pojawia się tu i RDLP - w przypadku gruntów leśnych. I tu następna bramka, powiązana z opiniowaniem RDLP. Decyzję o warunkach zabudowy można wydać, w stosunku do gruntów leśnych, jeżeli zachodzi oprócz AFAIR 6 innych warunków (droga, media, podbne zagospodarowanie u sąsiadów), "brak konieczności uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia". Sądy administracyjne potwierdziły, że oznacza to zgodę pod stare nieaktualne plany, i to zgodę skonsumowaną, ergo: grunt leśny objęty wuzetką musiał w starym planie mieć przeznaczenie nieleśne. W procedurze opiniowania RDLP z pewnością to sprawdzi i ew. zaprotestuje. A decyzja bez "starego przeznaczenia" i opinii RDLP (w celu ukrycia tegoż) jest wydana z rażącym naruszeniem prawa i wylatuje z obrotu prawnego.
Jak już jest wuzetka, wracamy na starą ścieżkę, taką jak przy istniejącym m.p.z.p. - wyłączenie w RDLP, automat.
syferus pisze:Bardziej niż kosztów (te schodzą na dalszy plan), obawiam sie decyzji odmownej dyrektora RDLP.
Tego akurat (patrz wyżej) nie musisz się obawiać (sprawdzić czy aby nie RDLP Warszawa ;-) )
syferus
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 415
Rejestracja: czwartek 07 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: suburbia

Post autor: syferus »

Szkoda, że nie mogę dać Ci pomagasa. :) Dzięki za wyjaśnienia.

Ls na R - to już sobie odpuściłem, bo organy na etapie kolejnej zmiany się dopatrzą. Ls na Lz też odpada? Czy odpada bez umocowania?... Wróbelki ćwierkały, że się da, pomimo braku podstawy prawnej dla tego typu inwentaryzacji.

RDLP właśnie w Warszawie... To źle?
"Grunt to podejście"
Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Piotrek pisze:Travers, nic nie grozi za takie działanie. Po prostu w momencie składania pierwszego wniosku moje potrzeby były właśnie takie. Ale zaszły zmiany i priorytetem stały się dla mnie inne rzeczy, więc złożyłem inny wniosek.
W jaki sposób udowodnisz, że było inaczej, niż mówię? :)
Chodzi o to, że uzasadniam to np. koniecznością zwiększenia produkcji rolnej a tu nagle wyskakuję, że chcę się budować. Logiczne, że coś tu nie gra, przynajmniej dla mnie ;) A jeżeli wcześniej oświadczałem, że będę to uprawiać a zmieniają mi się priorytety i chcę się budować, to działam niezgodnie z wcześniejszym oświadczeniem. Ja tak to widzę, ale nie jestem nieomylny :P
poreba pisze:A kto wydaje zgodę na wyłączenie z prod. rolnej gruntów klasy VI, na glebach pochodznia mineralnego, hę?
Na takie gleby nie trzeba decyzji zezwalającej na wyłączenie, ale np. u nas przy składaniu wniosku o pozwolenie na budowę należy dołączyć decyzję zezwalającą na wyłączenie lub zaświadczenie o braku takiej konieczności. Nie wiem jak robią w innych starostwach, ale u nas tak jest :)

Syferus - ściągnij sobie ustawę o ochronie gruntów rolnych i leśnych i w art. 12 masz wszystkie opłaty i należności :D

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Travers pisze:jeżeli wcześniej oświadczałem, że będę to uprawiać a zmieniają mi się priorytety i chcę się budować, to działam niezgodnie z wcześniejszym oświadczeniem
No oczywiście, że niezgodnie. Dlatego, że moje priorytety uległy zmianie. Np. w międzyczasie syn oświadczył, że się żeni i muszę mu kawałek gruntu pod jego nowy dom wydzielić :)
Travers pisze:Na takie gleby nie trzeba decyzji zezwalającej na wyłączenie
Oczywiście z mocy ustawy, prawda? Więc na jakiej podstawie żądacie zaświadczenia, że nie ma konieczności uzyskania decyzji zezwalającej na wyłączenie? Ustawa niczego takiego na petenta nie nakłada. Czyżbyście w waszym urzędzie przejęli obowiązki Sejmu w stanowieniu prawa? :shock:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

olifant
początkujący
początkujący
Posty: 249
Rejestracja: piątek 22 paź 2010, 08:39

Post autor: olifant »

Piotrek pisze:Oczywiście z mocy ustawy, prawda? Więc na jakiej podstawie żądacie zaświadczenia, że nie ma konieczności uzyskania decyzji zezwalającej na wyłączenie? Ustawa niczego takiego na petenta nie nakłada. Czyżbyście w waszym urzędzie przejęli obowiązki Sejmu w stanowieniu prawa?
Podstawy nie ma żadnej. Ale wystarczy ze wydział budownictwa przymusi delikwenta do dostarczenia kwita a jelonek sam występuje z wnioskiem o wydanie decyzji w sprawie wyłaczenia. A inny wydział łaskawie umorzy postępowanie jako bezprzedmiotowe :D . Malo komu będzie chcialo sie kopać z urzędem. Przyjazne państwo jak się patrzy :D .

Ahoj
"Naturalnym dziedzictwem każdego, kto zdolny jest do życia duchowego, jak dziewicza
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
ODPOWIEDZ