Nigdy, to nie ich właściwość.syferus pisze:A w praktyce jak często marszałkowie pozwalają na trwałe wyłączenie?
To robota Dyrektorów RDLP, realizowana AFAIK w 95%. (rola RDLP jest wręcz techniczna).
Ale... zapewne chodzi Ci o zgodę na zmianę przeznaczenia gr. leśnych na cele nierolnicze lub nieleśne. Tu już nie jest tak wydajnie. Obstawiam metodę komputerową, tak, tę studencką (co spadnie...)
Na czaasowym zaprzestaniu prowadzenia działalności leśnej, rekultywacji gruntu dla celów gosp. leśnej, przywróceniu leśnego wykorzystania gruntu. W skrócie.syferus pisze: A na czym polega czasowe wyłączenie?
Nie zawsze są mniejsze. Z zasady nie ma wtedy należności jednorazowej (Wn). Jednak wynikające z niej opłaty roczne (Or)nie są płatne przez lat 10, a przez faktyczny czas wyłączenia z prod.lesnej, co może trwać max. 20 lat. Odszkodowanie za przedwczesny wyrąb (Od) jest takie samo - pomijamy. Dla Twojego boru suchego należność wyniesie cirkaabout 480zł/ar, jak zgodnie z ustawa odejmiemy od tego wartość rynkową gruntu nic zapewne nie zostanie. Opłaty roczne przy trwałym wyłączeniu wyniosłyby ok. 480-500zł/ar (cena drewna stale rośnie), a np. przy wyłączeniu czasowym przez 18 lat 800-900złsyferus pisze: O ile jego koszty są pomniejszone w odniesieniu do trwałego?
Czytaj, i kombinuj dalej