Jaki rower ?

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170199
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zdecydowanie w luźnym. Dżinsy, T-shirt, ewentualnie leciutki polarek. Czemuś nie widzę siebie, ze względu na gabaryt w obcisłym wdzianku ... :lol:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Łolcik
leśniczy
leśniczy
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 15 maja 2006, 22:54
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Łolcik »

Lukasz105, Zamiast Siberiana weź Alpa, ma lepszy osprzęt a spokojnie dostaniesz go w salonie za 1800zł. Co do dynama w piaście - nie zamieniłbym w życiu na tradycyjne. Nie stawia oporu po włączeniu. A bateryjki mogą się skończyć w najmniej odpowiednim momencie.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170199
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zawszeć można mieć zapasowe ... :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
czerwonobrody
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2989
Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 21:08
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: czerwonobrody »

ludvik pisze:No dobra a przyznacie się jeździcie "w obcisłym" czy nie ?
dół luźny, góra mniej...
Głos laika na Twoim forum!
nataliawoj
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 07 cze 2016, 07:40
Kontakt:

Post autor: nataliawoj »

Szukam roweru bardziej w stylu miejskim, ale i na długie trasy. Często gdy jest ładna pogoda wybieram się poza miasto na długie godziny. Czy możecie mi polecić jakiś dobry i nie za drogi rower? :)
kjarzyna
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek 27 cze 2016, 12:17

Post autor: kjarzyna »

Zależy jakimi środkami dysponujesz. Do 1000zł idzie kupić fajny używany rower. W nowe bym się nie pchał (w tych pieniądzach). Sam biorę udział w różnych [...mod] i korzystam z Krossa Hexagon v6 i nie narzekam.
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Łolcik pisze:Co do dynama w piaście - nie zamieniłbym w życiu na tradycyjne. Nie stawia oporu po włączeniu. A bateryjki mogą się skończyć w najmniej odpowiednim momencie.
Dodam jeszcze jeden argument. To dynamo (prądnica) działa zawsze gdy się jedzie, więc dokupiłem odpowiednią przetwornicę i mam zasilanie USB gdy nie korzystam ze świateł. Mój telefon i nawigacja już się cieszy na każdą dłuższą wycieczkę ;-)
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
sok??_w?drowny

Post autor: sok??_w?drowny »

Lukasz105, przede wszystkim musisz sobie zadać pytanie do czego będzie Ci służył rower.

Z własnego doświadczenia wiem, że tzw. trekingi dobrze radzą sobie na dłuższych trasach po utwardzonej nawierzchni, natomiast mtb są bardziej uniwersalne. Czymś pomiędzy jest rower typu cross.
Posiada przeważnie amortyzatory, więc w terenie jazda jest wygodniejsza. Klasyczne trekingi mają hamulce typu v-brake i raczej nie stosuje się w nich amortyzatorów. Rowery z wyższych półek cenowych oczywiście mają te udogodnienia. Kwestia ile chcesz wydać na rower.

A tak po prawdzie, to obojętnie co kupisz.
Możesz mieć mtb i dokupić sobie bagażnik, jeśli planujesz jechać gdzieś dalej.
Równie dobrze kupić droższego trekinga, który jest lżejszy i pewnie spełni wszystkie Twoje wymagania.
Tutaj drobna pomoc, jeśli jeszcze nie wybrałeś: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-ku ... -crossowy/
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5634
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

sokół_wędrowny, zerknij na daty, myślisz że jeszcze szuka ? Czy tylko o link chodzi :wink:
Awatar użytkownika
hymenofor
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: niedziela 28 mar 2010, 23:45
Lokalizacja: Z lasu..

Post autor: hymenofor »

Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

hymenofor, :spoko:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Ja coś o rowerach wiem, bo sam jestem rowerzystą, od młodych lat jeździłem kilometrami, po różnych wioskach, po lasach.
Nie lubię za bardzo się poruszać rowerem w miastach, bo najlepiej jest jeździć gdzieś po lasach, po wioskach i oddychać świeżym powietrzem.

Co do roweru, ja posiadam stary, rometowski rower, który był już kilkakrotnie naprawiany, prawie wszystko było w nim wymieniane, poza kołami, kierownicą i siedzeniem.
Znam, co najmniej dwóch mechaników rowerowych, do których prowadzę rower, jak coś mi się popsuje.
Ale w moim rowerze zawsze problemem był "mechanizm korbowy", czyli, problemy z koronkami, z suportem i to było najczęściej wymieniane.
Praktycznie, wielu rowerzystów ma z tym problemy, bo to napędza rowery, wraz z łańcuchem.
Łańcuch to ja miałem wymieniany trzy razy, a bardzo dużo na nim jeżdżę. Nie mam licznika rowerowego, ale, jakby policzyć, to parę ładnych tysięcy kilometrów przejeździłem, a jest to zwykły, miejski rower, koła 26, z ramą, bez żadnych przerzutek i biegów.
Z tym że dawne rowery z państwowego ROMETA, były najlepsze pod względem jakościowym i one potrafiły służyć dziesiątki lat.
Teraz już nie ma takich rowerów, bo ROMET nie jest już państwowy, tylko prywatną spółką, i to z ograniczoną odpowiedzialnością zapewne.

No a to mój rower.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170199
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Mi ten rower wygląda na Rometa już po sprywatyzowaniu ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Ten rower mój był kupowany jakoś w 2003 roku, na targu, a wtedy, z tego co wiem to firma ROMET już była na upadłości i wysprzedawali tam ostatnie rowery, jakie mieli.
Ten rower jest naprawdę dobry jakościowo, bo kilkanaście lat wytrzymywał, ale jednak nic wiecznie nie trwa i części trzeba było wymieniać.
Najbardziej chodzi o korbę, koronki, łańcuch, bo to się najszybciej zużywa, chociaż same korby są wytrzymałe, tyle że suporty czasami padają.

I, co ciekawe, jak kupiłem rower, to nic w nim nie musiałem wymieniać przez wiele lat, bo wszystko w nim chodziło idealnie.
Dopiero po latach jazdy też coś się zużyło, ponieważ ja jeździłem bardzo często i nie po kilka kilometrów w jedną stronę, ale po kilkanaście.
Obecne rowery tej firmy, przynajmniej niektóre z tych rowerów, to jest "chińszczyzna", które potem padają.
Miałem jeden taki przykład, jak dostałem od kogoś inny rower, nowy, koła 28, ale to był rower jakiejś firmy nieznanej i nie był on dokładnie skręcony, więc musiałem go zaprowadzić do mechanika, on coś tam wymienił z części, poprawił i powiedział mi, że to był jakiś "bubel", bo wyjął z niego uszkodzone części, a i tak po jakimś czasie jeżdżenia, części padły i potem go rozkręciłem na części w piwnicy, bo już do jazdy się raczej nie nadawał.
Tylne koło musiałoby być wymienione, ponieważ coś było nie tak z tym kołem.

Ale ktoś prawdopodobnie kupił ten rower w jakimś markecie, no a tam rowerów lepiej nie kupować, bo te rowery są najczęściej chińskie, niedokładnie skręcone i nie ma tam żadnych serwisantów, ani mechaników, żeby sprawdzili takie rowery.
Nawet i kupując rower w normalnym sklepie rowerowym, też trzeba dobrze sprawdzić, popytać, zorientować się, bo można kupić gorszej jakości rower, jakiś wadliwy i zapłacić za niego tysiąc pięćset złotych.
A rowery można i kupić za trzy tysiące złotych, tylko ja bym nigdy tyle nie zapłacił za rower, bo uważam, że żaden rower nie byłby tyle wart z tych, dzisiejszych rowerów.
No chyba że zamówiłbym sobie rower bardzo dobrej jakości, gdzie wszystko w nim byłoby bardzo dobre jakościowo, który posłużyłby na 30 lat, wtedy taki rower wart byłby takiej ceny, ale mógłby być i droższy.
W takich cenach rowery powinny być najlepsze jakościowo, bo za to się tyle płaci, ale znając rynek, producenci rowerów na tym zarabiają i potrafią sprzedawać rowery wcale nie dobrej jakości po takich cenach, żeby mieli z tego jak najlepsze zyski.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
sok??_w?drowny

Post autor: sok??_w?drowny »

Blues Brothers, bynajmniej.
Po prostu temat rowerów mnie interesuje.
Poza tym uważam, że kto jak kto, ale leśnicy powinni aktywnie spędzać czas np. jeżdżąc na rowerze, niekoniecznie w lesie lub korzystając z jego bliskości. Widzę, że niektórzy chyba też podzielają moją opinię, bo temat poszedł w stronę prezentowania swojego sprzętu.

hymenofor, dzięki! To moje pierwsze odznaczenie na tym barwnym forum pełnym kontrastów.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Nawiasem mówiąc miałem kiedyś Sokoła. Krótko. Ale zacny rower był z niego.

Obrazek
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Piotrek pisze:Nawiasem mówiąc miałem kiedyś Sokoła. Krótko. Ale zacny rower był z niego.

Obrazek
Piotrek a nie miałeś nigdy tak że poczas jazdy rower się sam rozpołowił, to częsta przypadłość tych rowerów była.....
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

kimkolwiek pisze:nie miałeś nigdy
Nie zdążył. Po dwóch dniach mi go ukradli. Lata siedemdziesiąte to był czas, że na targu był zbyt "od ręki" i nikt o papiery nie pytał. Niektórzy mieli szczęście i odkupowali swój rower. Czasem nawet nie przemalowany...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Toś się nie nacieszył jazdą....
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

kimkolwiek pisze:Toś nie nacieszył jazdą....
Zbyt nie płakałem. Poprzedni rower to była czeska Eska-Sport. Podobna do tej. Tylko moja miała dwie przerzutki dodane:

Obrazek

Przesiadka jak z Porsche do Syrenki...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ