Co się dzieje w Puszczy Białowieskiej?

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Capricorn - podajesz rzeczowe argumenty (zakładam że prawdziwe) i to jest poważny głos w dyskusji. Jest to stosunkowo rzadkie na forum. Większość wychodzi z założenia że będę bronił jakiś poglądów choćby nie wiem co. Dla zasady, bo tak, co mi będzie jakaś/jakiś tu pierd..., a mając jeszcze asekuracje wirtualności i anonimowości chojraków cała masa.

Nie może być sytuacji że rządzi ileś osób/grup. Dlatego minister pogroził palcem pewnym grupą za co ma moje osobiste uznanie. Zakładam że minister nie działa świadomie na szkodę, a chce działać w sprawie pozytywnie, dlatego takie podejście. Jeśli ma ponosić odpowiedzialność za skutki , musi działaś względem własnego planu.

Plan jest powszechnie znany. Podobać się może , ale nie musi. Jak lody malinowe.
Jeden będzie krzyczał że malinowo są okropne inny że nie lubi w waflu , trzeciemu będzie wadziła lodziarnia. Natomiast to wszystko jest niczym nie poparte widzi mi się...
Natomiast jeśli by ktoś doszukał się na opakowaniu daty i powiedział że są rok po terminie , to jest argument , a wiadomo czym może się skończyć zjedzenie takich lodów...

Bardzo dobrze że są organizacje ekologiczne , działacze i indywidualiści. Patrzą na problem z innego punktu widzenia , ale jeśli nie są w stanie klarownie i rzeczowo czegoś dowieść, po co krzyczeć i brać na huki. Jeśli jakiś głoś w sprawie jest poparty argumentami, badaniami, przykładami, porównaniami , każdy weźmie go pod uwagę.

Nie odkryłem w tym poście przysłowiowej ameryki , ale chciałem przypomnieć po raz kolejny że PB to nie zagajnik i nie należy robić z niej, ani eksperymentów , ani taryfy przetargowej.

Natomiast martwi mnie to że problem kornika w PB nie jest od dziś znany. Mamy moment "krytyczny" i co gdzie byli wszyscy wcześniej ?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn
Zastanawiam się czy jest jakikolwiek sposób na to, by tacy pomysłodawcy spod znaku eko materialnie odpowiadali za skutki swoich pomysłów
Materialnie ? :shock: . Za co ? :x . Operacja sie przeciez udala. :) A ze pacjent umarl ? :cry: ..... Wola boska. :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

Capricorn pisze:Najprostszym sposobem poradzenia sobie z gradacją kornika będzie przeczekanie. Świerki opanowane zginą, kornik nie będzie miał czego jeść i też zginie.
Czy to aby najprostszy sposób na kornika. Co z tysiącami dzięciołów trójpalczastych gdy zniknie kornik? A jeżeli z braku świerka przerzuci się na inne gatunki iglaste? Takie przypadki są odnotowywane. Czy jak nie będzie już puszczy ekolodzy ruszą ratować robaczki i dzięcioły? Może mają już opracowane scenariusze na taką ewentualność? Ochrona czynna ma tą wyższość nad ochroną bierną, że jest przewidywalna. Jeśli chronimy np. wrzosowiska i nie dopuszczamy do ich zarośnięcia, cały czas podziwiamy wrzosowiska a nie las. Podobnie jest z Pustynią Błędowską, torfowiskami itp. itd. Jeśli chronimy miejsca lęgowe to mamy prawie 100% pewność że chronione ptaki będą tam gniazdować. Ja wolę aby moje dzieci i wnuki podziwiały przyrodę na żywo a nie na zdjęciach umieszczonych w pracach profesora X czy Y, któremu bardziej zależy na karierze niż na ochronie przyrody.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67352
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Dron pisze:podajesz rzeczowe argumenty (zakładam że prawdziwe)
Argumenty są prawdziwe i dotyczą konkretnego miejsca, ale nie chciałbym się nad tym jednym rozwodzić. Chodzi mi o zasadę i ona działa dokładnie wszędzie tak samo. Coś jak ów "Boży człowiek", dzięki któremu ktoś zagłodził dziecko. On nie uczynił niczego złego. To rodzice sami doprowadzili dzieci do śmierci. On tylko mówił co cobie akurat wymyślił. Sporo osób (włącznie z rodzicami) nadal jest przekonanych, że on święty był i jedynie wola nieba spowodowała takie, a nie inne konsekwencje. Cała reszta populacji jest z gruntu zła i ślepa na jedynie słuszną wiedzę.
Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie działania tak się kończą, ale chodzi mi o odpowiedzialność. Jeśli coś się uda to dać mu kasę, jeśli nie, to niech z kieszeni zapłaci za przywrócenie środowiska do stanu sprzed wprowadzenia w życie pomysłu.
DAKa pisze:Operacja sie przeciez udala. :)
Niby racja, tylko zgodnie z ustawą za stan lasu/parku/rezerwatu ktoś odpowiada. Jeśli jego działania przyniosą szkody, ponosi tych szkód konsekwencje. Jaki konsekwencje poniosą ci, którzy wymyślają eksperymenty grzebiąc w ogniu cudzymi palcami?
bromarek pisze:Czy to aby najprostszy sposób na kornika. Co z tysiącami dzięciołów trójpalczastych gdy zniknie kornik?
Ale jaki problem? Gdy zniknie kornik, to dzięcioł też gdzieś sobie poleci. Dalej lub bliżej, to nie ma znaczenia. Może te tysiące zginą ale przecież natura pozbyła się również dinozaurów... Jeśli kornik zeżre sosnę to też nic w tym złego - to w końcu ewolucja. Szrotówek też jeśli nie znajdzie kasztanowca to żre lipę na moim podwórku, albo innego jawora. Tyle, że się póki co nie rozmnaża na nim... Może i w ślad za kornikiem pójdą dzięcioły. Jest co obserwować. Jeśli nie i szlag wszystko trafi to też dobrze. Będziemy mogli obserwować sukcesję. Potem będą ją obserwować następne pokolenia, aż w końcu jakiś prawnuk dreptaczki napisze, że od dziesiątek tysięcy lat łapa ludzka na ten ekosystem nie oddziaływała...
Przecież nie o to chodzi, by puszcza tam była, ale żeby było co obserwować :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Niby racja, tylko zgodnie z ustawą za stan lasu/parku/rezerwatu ktoś odpowiada. Jeśli jego działania przyniosą szkody, ponosi tych szkód konsekwencje. Jaki konsekwencje poniosą ci, którzy wymyślają eksperymenty grzebiąc w ogniu cudzymi palcami?
Odpowiada (z reguly) administracja :)
Spotkalem sie kiedys ze sytuacja, ze przy okazji dzialan przyrodnikow(prywatna instytucja naukowa) z ustawy o ochronie przyrody, na ktore bylo zezwolenie ze strony odpowiedzialnej administracji mialo miejsce naruszenie ustawy o ochronie zwierzat - ustawy o doswiadczeniach na zwierzetach.(Sprzet do odlowu nie byl "koszerny" - wg. unijnego gniota z 1992 roku - ale obowiazujacego) Przestepstwo - gdyby to bylo udzialem przecietnego obywatela. :roll:

Genialne bylo uzasadnienie prokuratury o umorzeniu dochodzenia.... :prosze:
Nikt z przeprowadzajacych eksperymenty nie moze zostac pociagniety do odpowiedzialnosci, poniewaz istnialo urzedowe zewolenie na te (takie) dzialnia..... :P
Urzad ktory wydal to zezwolenie nie moze byc pociagneity do odpowiedzialnosci
poniewaz nie bral "fizycznie" udzialu w tych dzialaniach.... :P
Samo zycie...... :roll:

W sumie dosc kompleksowa historia i kazdy przypadek wypada rozpatrywac oddzielnie....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Helenka
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3395
Rejestracja: piątek 18 gru 2015, 18:08

Post autor: Helenka »

DAKa pisze:
Póki co, znalazła sobie Pani (i nie tylko Pani) w PGL LP coś w rodzaju WROGA ZASTĘPCZEGO...
A po co sie kopac z koniem jak mozna jeleniowi dac po mordzie bez wiekszego ryzyka ?
i to jest całe meritum sprawy...niestety :(
"Kochaj, ucz się i pracuj - to trzy najważniejsze przykazania życia Inków. Kochaj siebie jako człowieka, kochaj innych ludzi i kochaj Boga, który Cię stworzył. Ucz się, czyli poszukuj wiedzy, rozwijaj się i Bądź coraz lepszym człowiekiem. I pracuj. Bo praca uszlachetnia." (B.Pawlikowska)
Chrobry2
początkujący
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: poniedziałek 25 maja 2015, 08:20

Post autor: Chrobry2 »

Aldebaran - przeczytałem :beer:
Ale się porobiło.
Chrobry2
początkujący
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: poniedziałek 25 maja 2015, 08:20

Post autor: Chrobry2 »

Polecam: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... rwaty.read
KE: http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016 ... wiskowych/
http://www.tvn24.pl/wycinka-w-puszczy-b ... 086,s.html

Będzie coraz ciekawiej. "Obyś żył w ciekawych czasach"

Czas chyba po temu, byśmy głośniej i bardziej zdecydowanie mówili nie tylko polskiemu ludowi o tym co jest tematem artykułu z 2014 r. w Polityce. Czas też chyba najwyższy byśmy cytować zaczęli, choćby prof. T. J. Wodzickiego "Twórczość Naukowa Warunkiem Rozwoju Gospodarki Leśnej", które pozwolę sobie przywołać:
1) Prawda oznacza, że proponowany pogląd odpowiada aktualnemu stanowi wiedzy człowieka. To znaczy, uwzględnia możliwość wątpienia i doskonalenia teorii w miarę postępu badań.
(s. 37)
2) W tym rozważaniu o „prawdzie”, celowo pomijam znaczenie tego słowa w procesie ferowania wyroków dla rozsądzania sporów, które to pojęcie ma zapewne jeszcze starsze pochodzenie w rozwoju człowieka, niż procesy twórcze. Ale to, właśnie, świadczy o potrzebie pamiętania jak niedoskonałym narzędziem komunikacji pozostaje wciąż ludzki język, l którego rozwój nie nadąża za potrzebami postępu wiedzy.
3) Teoria względności uświadamia dobitnie, że postrzeganie tak zwanych faktów, zależy bezwzględnie od położenia obserwatora lub charakteru współrzędnych określonych przez otoczenie układu.
4) Kreując teorie, warto więc uszanować prawo człowieka bytującego w różnych warunkach historycznych i środowiskowych do wartościowania prawdy według jego własnego punktu widzenia.
5) Każdy człowiek kreuje „swoją prawdę” stosownie do aktualnie posiadanej wiedzy, która zmienia się w czasie jego życia w miarę przyswajania sobie wiedzy zdobytej przez innych i własne doświadczenie, a więc zmienia się także jego pojmowanie świata. (s.38).
Ale się porobiło.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

KE zarzuca Polsce naruszenie niektórych przepisów dyrektywy siedliskowej, w tym ochrony siedlisk przyrodniczych i dzikiej flory oraz fauny, jak również dyrektywy ptasiej. Obie są podstawą europejskiego programu Natura 2000. Z kolei Ministerstwo Środowiska informuje, że nie otrzymało jeszcze żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie...
http://www.tvp.info/25804717/ke-wszczel ... ialowieska
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

Jeżeli skarga zostanie rozstrzygnięta na niekorzyść RP to będzie to być może precedens do zastosowania również w przypadku innych obszarów siedliskowych. Bo nie oszukujmy się skoro w PB, gdzie tak czy siak gospodarka leśna jest realizowana w sposób minimalny, są podstawy żeby skierować skargę o naruszenie dyrektywy siedliskowej, to co mówić o innych terenach leśnych, zagospodarowanych w miarę "normalnie" a które są w sieci Natura 2000. Ciężkie czasy idą...
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... sami sobie narzuciliśmy takie ograniczenia
dreptacz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 255
Rejestracja: niedziela 15 maja 2016, 15:48

Post autor: dreptacz »

Nie "sami sobie narzuciliśmy takie ograniczenia", tylko społeczeństwo Wam leśnicy takie ograniczenia narzuciło decydując, że będziemy częścią UE. Zrozumcie to wreszcie!

A poza tym, otrzymując od społeczeństwa relatywnie sowite wynagrodzenia, przynajmniej powinniście się edukować, tak aby nie narażać nas na kolejne koszta, bo jakaś komisja jedna z drugą zarzuci łamanie prawa i nałoży kary finansowe.
Ja tam nie mam boreliozy.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... ja nie leśnik, ja członek społeczeństwa
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Wiceministrowie Andrzej Szweda-Lewandowski oraz Andrzej Konieczny odnieśli się do doniesień medialnych o wszczęciu przez Komisję Europejską postępowania przeciwko Polsce w sprawie Puszczy Białowieskiej.

Do Ministerstwa Środowiska nie wpłynęło dotychczas żadne oficjalne pismo z Komisji Europejskiej zawiadamiające o wszczęciu postępowania. Ministerstwo jest w stałym kontakcie z KE i UNESCO. Dosyłamy wszelkie dokumenty, o które jesteśmy proszeni. W zeszłym tygodniu ponadto odbyła się wizyta przedstawicieli Komisji Europejskiej i UNESCO w Puszczy Białowieskiej, którzy mogli się zapoznać z sytuacją drzewostanów w Puszczy.

Sytuacja w Puszczy Białowieskiej składa się z trzech komponentów, które my jako przedstawiciele rządu jesteśmy zobowiązani spełnić. Pierwszy to prawo, którego musimy przestrzegać. Drugim jest ochrona cennych siedlisk przyrodniczych – zgodnie z tzw. dyrektywami ptasią i siedliskową. Trzecim elementem jest zapewnienie dobrobytu i bezpieczeństwa miejscowej ludności, m.in. bezpieczeństwa pożarowego oraz możliwości korzystania z zasobów Puszczy Białowieskiej przez mieszkańców i turystów. Obecny stan Puszczy wykazuje zagrożenie dla bezpieczeństwa, w związku z tym niezbędne jest podjęcie pewnych działań. Skupiają się one właśnie na przestrzeganiu prawa, a więc wykonaniu dyrektyw unijnych oraz planu zadań ochronnych, zgodnego z planem urządzania lasu, a także zapewnienia bezpieczeństwa i dobrobytu ludzi, którzy żyją na tym terenie od stuleci. Działania ministerstwa w Puszczy mają spełnić te trzy wymienione wcześniej elementy.
https://www.mos.gov.pl/aktualnosci/szcz ... ieskiej-2/
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Nie "sami sobie narzuciliśmy takie ograniczenia", tylko społeczeństwo Wam leśnicy takie ograniczenia narzuciło decydując, że będziemy częścią UE. Zrozumcie to wreszcie!
Zrozum wreszcie, że sami sobie, nie wiadomo po co, narzuciliśmy dużo bardziej rygorystyczne warunki niż wynikało to początkowo z założeń UNESCO. Bo co do NATURY i dyrektyw ptasich, to nie sądzę, by był tam jakikolwiek problem. Tak jak wspomniał drwalnik - ogromna część polskich lasów to obszary naturowe i w większości prowadzona jest tam normalna gospodarka leśna, dużo bardziej intensywna niż w puszczy. I jakoś KE nie widzi problemu...

Poza tym, wszczęcie postępowania nie równa się wydaniu wyroku. Zdziwiłbym się w sumie, gdyby postępowanie nie zostało wszczęte. Greenpeace i reszta tej "paczki" w końcu rozsyłali skargi do KE jak "wścieknięci", więc jakaś reakcja musiała się pojawić.

A co do edukacji - może to wreszcie właśnie pora, byście dali w spokoju pracować ludziom, którzy się na tym znają (leśnikom)? Dziwią mnie te ciągłe zarzuty to dyletanctwo leśników etc. skoro przez ostatnie kilkadziesiąt lat ich gospodarowania w puszczy, z obszaru eksploatowanego rabunkowo wielohektarowymi zrębami, powstał las, który chcecie teraz zrobić parkiem narodowym... No to chyba jednak ci leśnicy sobie radzą, skoro nie dość, że przez te ostatnich kilkadziesiąt lat puszczy nie zniszczyli, to jeszcze w gruncie rzeczy w wielu miejscach ją stworzyli?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67352
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

dreptacz pisze:przynajmniej powinniście się edukować
A możesz powiedzieć po co? Skoro lepiej wszystko wiedzą fachowcy po liceach, gimnazjach... Wystarczy przecież być sympatykiem "eko" by móc pisać o brakach w wiedzy i umiejętności. To znaczy, że żadna wiedza specjalistyczna potrzebna nie jest, a wręcz przeciwnie. Lepiej, żeby jej nie było. Jakież to uczelnie sama ukończyłaś leśne, czy tam nieleśne że zarzucasz innym niewiedzę ? Jakie wreszcie uczelnie ukończył pan Wajrak? :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Carpri od kiedy to skończona uczelnia świadczy o posiadanej wiedzy , a nie skończona o jej braku ? Argumenty które przytaczasz są na poziomie dzieciaków szarpiących się w piaskownicy "a bo mój tata ma lepsze auto , dlatego ty jesteś głupi".
Doskonale każdy wie że leśnicy i ekolodzy to "symbioza". Jak wyjdzie chryja to się przerzucają odpowiedzialnością ,a winnego nie ma. Co za tym idzie kasa zostaje "w domu".

Kilka lat jedni i drudzy chodzili obok świerków jak kornik je zaczął wpierniczać , nikt nie widział . Przynajmniej nie podniósł alarmu. Jak zaczęły na łeb spadać , larum ...i pokazówka , transparenty , telewizja. Ekspertów , uzdrowicieli masa ... jak prawdziwków po deszczu. Każdy elokwentny, edukowany , włoski wyrulłkowane i błyszczeć przed fleszami.

Dlatego powtórzę się , jak minister chce wreszcie działać , dajcie mu to zrobić.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Wszczęto śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez kierownictwo resortu środowiska w 2012 r. i dopuszczenia do degradacji Puszczy Białowieskiej oraz "rozwoju na masową skalę" kornika - poinformowała warszawska prokuratura...
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,145400,2025 ... yszko.html
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67352
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Dron pisze:Carpri od kiedy to skończona uczelnia świadczy o posiadanej wiedzy , a nie skończona o jej braku ?
Żadna - ale przecież to nas koleżanka wysyła do szkół. Dlatego zapytałem jakie ukończyła. Może by się czek gdzieś podszkolił i wyedukował choć tak samo... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Może by się czek gdzieś podszkolił i wyedukował choć tak samo... :roll:
Kup sobie "świerszczyk" :P Nie naczytasz się , obrazowo wyjaśnione i tak ... z tego wyjdzie :)
ODPOWIEDZ