dlaczego Wy chcecie być leśnikami?

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krakus
początkujący
początkujący
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 10 sty 2005, 00:00

Post autor: krakus »

sokolnik_raróg pisze:A co do zarobków, to przepraszam, ale dla kogoś kto kocha pracę w lesie pieniądze nigdy nie będą najważniejsze !! ! Za dużo w dzisiejszych czasach jest materialistów i to jest największy błąd ludzi, szukają pracy pod kątem zarobków a nie pod kątem tego co lubią robić i mogą się temu poświęcić.
Mam dopiero 20 lat a wiem że moje przyszłe życie będzie związane z lasem i nie wyobrażam sobie żebym mógł pracować w innym zawodzie.
Każdy kto jest leśnikiem z "powołania" to zrozumie i przyzna mi rację.
Z pełnym szacunkiem do Twojego uczucia do lasu.
Czy masz już kolego rodzinę? Żonę? Dziecko lub dzieci?
Jak będziesz miał, nakarm i ubierz je proszę miłością do lasu.
Ja Krakus
sokolnik_raróg
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 21:35
Lokalizacja: LAS
Kontakt:

Post autor: sokolnik_raróg »

Powiem Ci tak: dla chcącego nic trudnego :)
Trzeba być zaradnym w życiu a nie czekać aż coś z nieba spadnie
Czy poza pracą w lesie nie można robić czegoś innego ...
Można... ja mam sokoła to też sposób na zycie...
I dalej o tych pieniądzach - jak ja tego niecierpię !!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
krakus
początkujący
początkujący
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 10 sty 2005, 00:00

Post autor: krakus »

sokolnik_raróg pisze:Można... ja mam sokoła to też sposób na zycie...
To hobby czy źródło utrzymania?
sokolnik_raróg pisze:I dalej o tych pieniądzach - jak ja tego niecierpię !! !!!!!!!!
Proponuję handel wymienny, jagody za książki dla dzieci do szkoły.
Ja Krakus
sokolnik_raróg
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 21:35
Lokalizacja: LAS
Kontakt:

Post autor: sokolnik_raróg »

w głównym znaczeniu jest to hobby ale pozwala tez uczciwie zarobić dość duże pieniądze a le o tym nie bede pisal na forum..
lecz wymaga bardzo duzo czasu ale owocuje np. pieniedzmi
Aron
początkujący
początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 01 mar 2007, 22:29
Lokalizacja: Las Vegas

Post autor: Aron »

ja po 10 latach pracy w LP poważnie zastawiam się nad zakończeniem tej przygody, jak patrzę na niektóre działania leśnych możnowładców, poza tym można sobie ręce po łokcie urobić, kosztuje to zdrowie i stosunki rodzinne a i tak wyżej ch... się nie podskoczy.
sokolnik_raróg
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 21:35
Lokalizacja: LAS
Kontakt:

Post autor: sokolnik_raróg »

faktem jest, ze GÓRA za dużo utrudnia prace lesnikom, za duzo biurokracji... itd.
Niedlugo bedzie tak że lesnik będzie musiał być doktorem i znać sie na wszystkim, konkretne przeginanie.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

sokolnik_raróg pisze:A co do zarobków, to przepraszam, ale dla kogoś kto kocha pracę w lesie pieniądze nigdy nie będą najważniejsze ! Za dużo w dzisiejszych czasach jest materialistów i to jest największy błąd ludzi, szukają pracy pod kątem zarobków a nie pod kątem tego co lubią robić i mogą się temu poświęcić.
A po pieniadze na życie bedziesz stal i żebrał?? Poczekaj parę lat, jak rodzinka przyjdzie.
sokolnik_raróg pisze:Niedlugo bedzie tak że lesnik będzie musiał być doktorem
Hm...wtedy nie bedą chcieli ich zatrudniać, bo zawysokie pensje w stosunku do stanowiska bedzie trzeba dawać w porównaniu z magistrem. Ale,żebyśmy sie jeszcze nie żdziwili jak takie czasy nastana. Dawnej człowiek po liceu to była szycha, a dziś- mgr minimum
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

zu pisze:To nie zapomnij za 10 lat wrócic na forum i opisac swoje sukcesy, mówie serio :>
Nigdzie nie będę wracać :] Bo i nie mam zamiaru z forum nigdzie uciekać :P

A co do pieniędzy. Trudny temat ;/ Zdaje sobie sprawę, że na lesie się nie dorobię. Chyba nic innego mi nie zostanie jak znalezienie sobie męża z poza tej branży :P
sorry Polsko
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Diana-korolka pisze:Zdaje sobie sprawę, że na lesie się nie dorobię. Chyba nic innego mi nie zostanie jak znalezienie sobie męża z poza tej branży
Czasem dochodzą mnie sprzeczne wieści. Wiele osób mówi,ze dobry zawód i pieniadze są. A tutaj na forum czytam ,ze nie zabardzo... Jak to własciwie jest?? Czyzbym musiał szukać żony- prezes jakiejś firmy?? :lol: :P
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Zależy od pozycji, czyli od znajomości :lol:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Tak, racja zależy od pozycji... :lol:

PS:Swoją drogą bardzo ładnie wyglądasz na tym avatarku :!: :]
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Od pozycji, dosłownie i przenośni :roll:
mavericksn pisze: PS:Swoją drogą bardzo ładnie wyglądasz na tym avatarku :!: :]
:twisted: :P
sorry Polsko
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Diana-korolka pisze:nic innego mi nie zostanie jak znalezienie sobie męża z poza tej branży :P
... najlepiej jakiegoś drzewiarza :P ...

... po za tym widzę żeś stała sie moja rówieśniczką :P ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Aron
początkujący
początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 01 mar 2007, 22:29
Lokalizacja: Las Vegas

Post autor: Aron »

doktor to gość co zna się dobrze tylko na jednym temacie, tym którym się zajmował żeby znać się na wielu rzeczach trzeba poznac życie. Ubolewam nad jedną rzeczą, którą oserwuję od wielu lat a mianowicie : teren narzeka na biurokrację, biuro na mnóstwo papierów, jedni o drugich maja nie najlepsze zdanie choć pracują w tej samej instytucji. Kochani nie oszukujmy się - biurokracja będzie jeszcze większa, tak jest w USA tak jest w Unii, to są teraz również nasze problemy i nasza odpowiedzialność, czas zapomnieć wreszcie o luzie pracy jaki obowiązywał w PRLu.
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Borsuk pisze: ... najlepiej jakiegoś drzewiarza :P ...
:cry:
Borsuk pisze:.. po za tym widzę żeś stała sie moja rówieśniczką :P ...
Jak ten czas płynie... :oops:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

sokolnik_raróg pisze:Można... ja mam sokoła to też sposób na zycie...
Przyznam, że to święta racja, duże brawa dla sokolników z lotnisk (Babie Doły, Okęcie), połączyli wspaniałe hobby z pracą zarobkową, to trzeba umieć.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Od pozycji, dosłownie i przenośni

mavericksn napisał/a:

PS:Swoją drogą bardzo ładnie wyglądasz na tym avatarku


____________
I mi się oberwało :cry: :cool2:
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

mavericksn pisze:
I mi się oberwało :cry: :cool2:
Ooo Szymon :twisted:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Diana-korolka pisze:Ooo Szymon
Słucham?? :P
Aron pisze: teren narzeka na biurokrację, biuro na mnóstwo papierów, jedni o drugich maja nie najlepsze zdanie choć pracują w tej samej instytucji. Kochani nie oszukujmy się - biurokracja będzie jeszcze większa, tak jest w USA tak jest w Unii, to są teraz również nasze problemy i nasza odpowiedzialność, czas zapomnieć wreszcie o luzie pracy jaki obowiązywał w PRLu.
Racja, tak było jest i bedzie. Zanim to "zgnie" musi wiele czasu minąc, jeszcze nasze ppokolenie bedzie sie "uczyc" biurokracji.
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

mavericksn pisze: Słucham?? :P
A na którym Ty właściwie jesteś roku? :|
sorry Polsko
ODPOWIEDZ