sokolnik_raróg pisze:A co do zarobków, to przepraszam, ale dla kogoś kto kocha pracę w lesie pieniądze nigdy nie będą najważniejsze ! Za dużo w dzisiejszych czasach jest materialistów i to jest największy błąd ludzi, szukają pracy pod kątem zarobków a nie pod kątem tego co lubią robić i mogą się temu poświęcić.
Mam dopiero 20 lat a wiem że moje przyszłe życie będzie związane z lasem i nie wyobrażam sobie żebym mógł pracować w innym zawodzie.
Każdy kto jest leśnikiem z "powołania" to zrozumie i przyzna mi rację.
Z pełnym szacunkiem do Twojego uczucia do lasu.
Czy masz już kolego rodzinę? Żonę? Dziecko lub dzieci?
Jak będziesz miał, nakarm i ubierz je proszę miłością do lasu.
Powiem Ci tak: dla chcącego nic trudnego
Trzeba być zaradnym w życiu a nie czekać aż coś z nieba spadnie
Czy poza pracą w lesie nie można robić czegoś innego ...
Można... ja mam sokoła to też sposób na zycie...
I dalej o tych pieniądzach - jak ja tego niecierpię !!!!!!!!
w głównym znaczeniu jest to hobby ale pozwala tez uczciwie zarobić dość duże pieniądze a le o tym nie bede pisal na forum..
lecz wymaga bardzo duzo czasu ale owocuje np. pieniedzmi
ja po 10 latach pracy w LP poważnie zastawiam się nad zakończeniem tej przygody, jak patrzę na niektóre działania leśnych możnowładców, poza tym można sobie ręce po łokcie urobić, kosztuje to zdrowie i stosunki rodzinne a i tak wyżej ch... się nie podskoczy.
faktem jest, ze GÓRA za dużo utrudnia prace lesnikom, za duzo biurokracji... itd.
Niedlugo bedzie tak że lesnik będzie musiał być doktorem i znać sie na wszystkim, konkretne przeginanie.
sokolnik_raróg pisze:A co do zarobków, to przepraszam, ale dla kogoś kto kocha pracę w lesie pieniądze nigdy nie będą najważniejsze ! Za dużo w dzisiejszych czasach jest materialistów i to jest największy błąd ludzi, szukają pracy pod kątem zarobków a nie pod kątem tego co lubią robić i mogą się temu poświęcić.
A po pieniadze na życie bedziesz stal i żebrał?? Poczekaj parę lat, jak rodzinka przyjdzie.
sokolnik_raróg pisze:Niedlugo bedzie tak że lesnik będzie musiał być doktorem
Hm...wtedy nie bedą chcieli ich zatrudniać, bo zawysokie pensje w stosunku do stanowiska bedzie trzeba dawać w porównaniu z magistrem. Ale,żebyśmy sie jeszcze nie żdziwili jak takie czasy nastana. Dawnej człowiek po liceu to była szycha, a dziś- mgr minimum
zu pisze:To nie zapomnij za 10 lat wrócic na forum i opisac swoje sukcesy, mówie serio
Nigdzie nie będę wracać Bo i nie mam zamiaru z forum nigdzie uciekać
A co do pieniędzy. Trudny temat Zdaje sobie sprawę, że na lesie się nie dorobię. Chyba nic innego mi nie zostanie jak znalezienie sobie męża z poza tej branży
Diana-korolka pisze:Zdaje sobie sprawę, że na lesie się nie dorobię. Chyba nic innego mi nie zostanie jak znalezienie sobie męża z poza tej branży
Czasem dochodzą mnie sprzeczne wieści. Wiele osób mówi,ze dobry zawód i pieniadze są. A tutaj na forum czytam ,ze nie zabardzo... Jak to własciwie jest?? Czyzbym musiał szukać żony- prezes jakiejś firmy??
doktor to gość co zna się dobrze tylko na jednym temacie, tym którym się zajmował żeby znać się na wielu rzeczach trzeba poznac życie. Ubolewam nad jedną rzeczą, którą oserwuję od wielu lat a mianowicie : teren narzeka na biurokrację, biuro na mnóstwo papierów, jedni o drugich maja nie najlepsze zdanie choć pracują w tej samej instytucji. Kochani nie oszukujmy się - biurokracja będzie jeszcze większa, tak jest w USA tak jest w Unii, to są teraz również nasze problemy i nasza odpowiedzialność, czas zapomnieć wreszcie o luzie pracy jaki obowiązywał w PRLu.
Aron pisze: teren narzeka na biurokrację, biuro na mnóstwo papierów, jedni o drugich maja nie najlepsze zdanie choć pracują w tej samej instytucji. Kochani nie oszukujmy się - biurokracja będzie jeszcze większa, tak jest w USA tak jest w Unii, to są teraz również nasze problemy i nasza odpowiedzialność, czas zapomnieć wreszcie o luzie pracy jaki obowiązywał w PRLu.
Racja, tak było jest i bedzie. Zanim to "zgnie" musi wiele czasu minąc, jeszcze nasze ppokolenie bedzie sie "uczyc" biurokracji.