zbaw nas o Panie.....
http://bucewzielonych.blogspot.de/
Scenariusz opisanych wydarzeń doskonale oddaje realia czegoś co się nazywa zarządzaniem populacjami dziko żyjących zwierząt oraz skłania do refleksji nie tylko nad stanem głównego bohatera czyli jenota, ale też stanem umysłów i ducha zarządzających. Według relacji autora w Ciechocinku ktoś zauważył nietypowo zachowujące się, nietypowe zwierzę, w nietypowym miejscu, co spowodowało zawiadomienie policji. Policja zrobiła to co do niej należy, tj. zabezpieczyła. Nie wiadomo czy jenota przed wpływem otoczenia czy też otoczenie przed wpływem jenota. Zawiadamiając następnie stosowne służby miejskie czyli urząd. Stosowny urząd powiadomił stosownego powiatowego lekarza weterynarii. Stosowny powiatowy lekarz weterynarii poinformował z kolei stosownego miejscowego weterynarza. Tenże przyjechał, obejrzał zabezpieczonego jenota (lub zabezpieczony przed jenotem teren), a następnie zwrócił się do stosownego schroniska dla zwierząt. Stosowne schronisko nie przyjechało, tłumacząc się brakiem stosownego sprzętu, transportu i miejsca, gdzie zabezpieczonego jenota mogłoby schronić. Stosowny weterynarz zwrócił .........................................
od Bambizmu naszego powszedniego.......
Moderator: Moderatorzy
od Bambizmu naszego powszedniego.......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever