Wyjątkowo niezdrowy kącik sportowy
Moderator: Moderatorzy
Zakończył się właśnie mecz półfinałowy WTA Indian Wells Agnieszka Radwańska - Serena Williams. Serena pokazała, że nadal (pomimo 35 lat) jest pierwszą rakietą świata. Wygrała 4:6, 6:7(1) nie bez pewnego wysiłku ale jednak pokazując mistrzowską klasę. Chociażby wygrywając 7 punktów pod rząd w tie-breaku
No cóż, Agnieszka może zostać pierwszą dopiero gdy Serena "odejdzie na emeryturę"
No cóż, Agnieszka może zostać pierwszą dopiero gdy Serena "odejdzie na emeryturę"
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33751
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Tu zachowam zdanie odrębne. Wbrew mającym spore uzasadnienie krakaniu wielu znawców iż Radwańska już wszystko w tenisie uzyskała i teraz tylko zjazd w dół ją czeka, bo za mała, za słaba, za chimeryczna itd, a i ja do tych znafcuf należałem, Agnieszka przejawia obecnie wielki rozwój swych umiejętności. Zaczyna kapitalnie serwować, spory postęp widać też w drugim podaniu a repertuar skrótów i zagrań obronnych doprowadziła do absolutnego światowego topu. Na dodatek wręcz przemieniła swoją mentalność i tak jak kiedyś była chimeryczną trzęsidupką to teraz jest zawziętą francą którą niewiele co potrafi podłamać. A wciąż wiele elementów swoich umiejętności może szlifować.Piotrek pisze:No cóż, Agnieszka może zostać pierwszą dopiero gdy Serena "odejdzie na emeryturę"
Jestem pewien, że jeśli tylko fizycznie nie przeforsuje swych naturalnych barier i nie zaczną stale rezydować w jej organizmie przeróżne urazy i kontuzje, to może nie tylko przegrywać z Williamsową po grze równorzędnej, co dziś pokazała, ale i autentycznie zepsuć jej humor pod koniec kariery, która zresztą zapewne skończy się zaraz, gdy pojawi się zawodniczka potrafiąca ją ogrywać.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Może Azarenka?góral bagienny pisze:gdy pojawi się zawodniczka potrafiąca ją ogrywać
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33751
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Artur Kozłowski zwycięzcą ORLEN WARSAW MARATHON, a Henryk Szost na drugim miejscu! Gratulacje
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... nie-w.html
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... nie-w.html
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A o naszej Marcie nic nie słychać... Nawet sms-a nie wysłała ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
Tam byś się rozgrzała ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Wiadomość, która ucieszy Górala (jeśli do tej pory nie oglądał) - Ronnie "Rakieta" wyautowany w Sheffield! Barry Hawkins nie pozwolił mu awansować do ćwierćfinału Mistrzostw Świata po meczu wygranym 13:12. O'Sullivan "wyciągnął" co prawda ze stanu 12:9 do 12:12 ale w decydującym frame zrobił karygodny błąd posyłając białą bilę do łuzy. Zresztą gdyby tego nie zrobił i wygrał było by to najbardziej niesprawiedliwy wynik jaki widziałem. Barry był po prostu cały czas lepszy, trzymając Ronniego o dwie lub jedną frame za sobą.
Aktualna drabinka turnieju tutaj: http://www.snookerworld.pl/323-mistrzos ... binka.html
Aktualna drabinka turnieju tutaj: http://www.snookerworld.pl/323-mistrzos ... binka.html
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Co to się porobiło na tych mistrzostwach w Sheffield!
Najpierw w ćwierćfinałach Kyren Wilson zakończył występ po przegranej z Markiem Selbym (8:13) a Ding Junhui dosłownie rozgromił Marka Williamsa 13:3. Potem było nie mniej ciekawie - po niesamowitym meczu odpadł John Higgins przegrywając 11:13 z Alanem McManusem (początkowo Higgins przegrywał w tragicznym stylu bodajże 1:7 i od tego stanu doprowadził do remisu 11:11). W identycznym stosunku 13:11 Marco Fu pokonał Barryego Hawkinsa. W efekcie pary półfinałowe to: Alan McManus : Ding Junhui, Marco Fu : Mark Selby. Czyżby zanosiło się na historyczny finał chińsko - chiński?
Wszystko na to wskazuje bowiem w drodze do półfinałów zawodnicy pokonali:
Alan McManus - Stephen Maguire (10:7), Allister Carter (13:10), John Higgins (13:11);
Ding Junhui - Martin Gould (10:8), Judd Trump (13:10), Mark Williams (13:3);
Marco Fu - Peter Ebdon (10:2), Anthony McGill (13:9), Barry Hawkins (13:11);
Mark Selby - Robert Milkins (10:6), Sam Baird (13:11), Kyren Wilson (13:8).
Najpierw w ćwierćfinałach Kyren Wilson zakończył występ po przegranej z Markiem Selbym (8:13) a Ding Junhui dosłownie rozgromił Marka Williamsa 13:3. Potem było nie mniej ciekawie - po niesamowitym meczu odpadł John Higgins przegrywając 11:13 z Alanem McManusem (początkowo Higgins przegrywał w tragicznym stylu bodajże 1:7 i od tego stanu doprowadził do remisu 11:11). W identycznym stosunku 13:11 Marco Fu pokonał Barryego Hawkinsa. W efekcie pary półfinałowe to: Alan McManus : Ding Junhui, Marco Fu : Mark Selby. Czyżby zanosiło się na historyczny finał chińsko - chiński?
Wszystko na to wskazuje bowiem w drodze do półfinałów zawodnicy pokonali:
Alan McManus - Stephen Maguire (10:7), Allister Carter (13:10), John Higgins (13:11);
Ding Junhui - Martin Gould (10:8), Judd Trump (13:10), Mark Williams (13:3);
Marco Fu - Peter Ebdon (10:2), Anthony McGill (13:9), Barry Hawkins (13:11);
Mark Selby - Robert Milkins (10:6), Sam Baird (13:11), Kyren Wilson (13:8).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Patrząc na pierwsze "ramki" pojedynku Alan McManus : Ding Junhui to całkiem realne. Ding mało kiedy się myli, a i z trudnych sytuacji potrafi wyjść. Choć kilka błędów niewymuszonych też popełniłPiotrek pisze:Czyżby zanosiło się na historyczny finał chińsko - chiński?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A Fu na razie przegrywa z Selbym. Czyżby Selby miał zamiar go "rozjechać"?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
No po prostu szok! Chińczycy chcą kupić AC Milan!
Długi AC Milan szacowane są na ok 190 mln euro.Grupa chińskich inwestorów chce przejąć piłkarski AC Milan, kierowany przez byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Według kilku źródeł zaoferowali około 700 milionów euro. Część tej sumy miałaby pójść na spłatę długów słynnego klubu.
http://www.rp.pl/Pilka-nozna/160429089- ... .html#ap-1
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Pierwszy dzień finału snookera zakończony. Na razie wynik 10:7 dla Selby'ego ale Ding sobie nieźle poczyna..
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Poczekajmy do godz. 15. Zobaczymy czy Selby utrzyma przewagę czy też Ding po nocy nabierze rozpędu
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.