Strona na facebooku "Ludzie przeciw myśliwym"
Moderator: Moderatorzy
- Cordoba_2004
- początkujący
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek 13 lip 2009, 22:56
- Lokalizacja: aha
Strona na facebooku "Ludzie przeciw myśliwym"
Widzieliście te filmy i zdjęcia które udostępnia organizacja
"Ludzie przeciw myśliwym"? To rodzi wielki bunt i wielką nienawiść do myśliwych w lokalnym społeczeństwie. Ludzie przez te filmy i zdjęcia uważają myśliwych za morderców i najgorszych psychopatów.
Co o tym myśłicie ?
"Ludzie przeciw myśliwym"? To rodzi wielki bunt i wielką nienawiść do myśliwych w lokalnym społeczeństwie. Ludzie przez te filmy i zdjęcia uważają myśliwych za morderców i najgorszych psychopatów.
Co o tym myśłicie ?
- MartaBaranowska
- dyrektor generalny
- Posty: 16534
- Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
- Lokalizacja: Nowiny
Problem istnieje w 3 kwestiach:
1 - w każdej grupie ludzi trafiają się osoby odchylone od normy w niepożądaną stronę, o których ekscesach można się szybko i z hukiem dowiedzieć z mediów. W dzisiejszych czasach w niektórych kręgach, zwłaszcza wielkomiejskich, udział w polowaniu jest traktowany jako spotkanie śmietanki na szczycie, a słowo etyka łowiecka przywodzi uczestnikom łowów skojarzenia z jakimś starożytnym greckim nurtem filozoficznym dotyczącym połowów ryb.
2 - PZŁ nie posiada dobrego, skoordynowanego PR. W sumie żadnego nie posiada. Myśliwy dla przeciętnego obywatela to buc w kapeluszu (w sumie kto wie, że myśliwy to nie to samo co leśnik), mordujący zwierzątka. Ostatnio non stop słyszę w radiu a to o masowym mordowaniu ptaków, a to o postrzeleniu syna przez ojca na polowaniu. Myśliwi nie wiedzą, jak "sprzedać" swoją działalność społeczeństwu. Polowania są blokowane przez squatersów, którzy często są pierwszy raz w życiu w lesie, a prezes koła chowa się przestraszony za dwukółką, bo nie potrafi skontrować jakiegokolwiek zarzutu.
3 - coraz więcej osób traci kontakt z lasem. Przeciwnicy polowań to w większości mieszkańcy dużych miast, dla których już nadwiślański/nadodrzański/nadwarciański łęg to już sanktuarium rodzimej przyrody. Nie można im mieć tego za złe. Skąd mają wiedzieć, że koła łowieckie wypłacają miliony zł odszkodowań? Skąd mają wiedzieć, że zwierzyna nie skubie tylko trawki w lesie i sianka w paśniku?
1 - w każdej grupie ludzi trafiają się osoby odchylone od normy w niepożądaną stronę, o których ekscesach można się szybko i z hukiem dowiedzieć z mediów. W dzisiejszych czasach w niektórych kręgach, zwłaszcza wielkomiejskich, udział w polowaniu jest traktowany jako spotkanie śmietanki na szczycie, a słowo etyka łowiecka przywodzi uczestnikom łowów skojarzenia z jakimś starożytnym greckim nurtem filozoficznym dotyczącym połowów ryb.
2 - PZŁ nie posiada dobrego, skoordynowanego PR. W sumie żadnego nie posiada. Myśliwy dla przeciętnego obywatela to buc w kapeluszu (w sumie kto wie, że myśliwy to nie to samo co leśnik), mordujący zwierzątka. Ostatnio non stop słyszę w radiu a to o masowym mordowaniu ptaków, a to o postrzeleniu syna przez ojca na polowaniu. Myśliwi nie wiedzą, jak "sprzedać" swoją działalność społeczeństwu. Polowania są blokowane przez squatersów, którzy często są pierwszy raz w życiu w lesie, a prezes koła chowa się przestraszony za dwukółką, bo nie potrafi skontrować jakiegokolwiek zarzutu.
3 - coraz więcej osób traci kontakt z lasem. Przeciwnicy polowań to w większości mieszkańcy dużych miast, dla których już nadwiślański/nadodrzański/nadwarciański łęg to już sanktuarium rodzimej przyrody. Nie można im mieć tego za złe. Skąd mają wiedzieć, że koła łowieckie wypłacają miliony zł odszkodowań? Skąd mają wiedzieć, że zwierzyna nie skubie tylko trawki w lesie i sianka w paśniku?
- Cordoba_2004
- początkujący
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek 13 lip 2009, 22:56
- Lokalizacja: aha
Sam nie jestem myśliwym. Tylko, że podana strona jest bardzo wyraźnie nakierunkowana, aby pokazywać tylko to, co złe i wypaczone, a przy okazji przyszywa bardzo jaskrawą łatę wszystkim myśliwym, sprowadzając w oczach opinii publicznej każdego z osobna do poziomu sadystycznego cehaujota, co jak sądzę jest po myśli jej autora/autorów. Z drugiej strony, prezentowane na niej przypadki odbiegające od etyki, czy prawa łowieckiego powinny być ścigane!
- Cordoba_2004
- początkujący
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek 13 lip 2009, 22:56
- Lokalizacja: aha
Zalozyciele LPM zasluguja ewidentnie na zlom zloty a srebrny to na pewno......
Po pierwsze dzialanosc tej strony wplynale bardziej na zmobilizowanie i wzrost aktywnosci mysliffskiej w sferze wirtualnej i realnej niz wszelkie wysilki rozmaitych agend Blocha naszego Wszechmogacego.
Po drugie poiziom propagandy antymysliffskiej i czytelne bez okularow cele stanowia doskonala wizytowke i wklad w marginalizowanie marginesu antymysliffskiego.
Tak trzymac i nie popuszczac.
Po pierwsze dzialanosc tej strony wplynale bardziej na zmobilizowanie i wzrost aktywnosci mysliffskiej w sferze wirtualnej i realnej niz wszelkie wysilki rozmaitych agend Blocha naszego Wszechmogacego.
Po drugie poiziom propagandy antymysliffskiej i czytelne bez okularow cele stanowia doskonala wizytowke i wklad w marginalizowanie marginesu antymysliffskiego.
Tak trzymac i nie popuszczac.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Cordoba_2004
- początkujący
- Posty: 76
- Rejestracja: poniedziałek 13 lip 2009, 22:56
- Lokalizacja: aha
Dla mnie osobiscie jako człowieka który nie jest ani za myśliwymi ani przeciw, ani w rodzinie nie ma myśliwych ani poza nią tego typu filmy na których człowiek katuje okrutnie i mści się jakimś norowanie itd na zwierzętach wywołują najbardziej podłe i negatywne uczucia wobec myśliwych a wręcz agresję.
Znam też wielu ludzi pokrzywdzonych przez myśliwych którzy o ludzie robią myśliwym jak mogą na złość
Znam też wielu ludzi pokrzywdzonych przez myśliwych którzy o ludzie robią myśliwym jak mogą na złość
I pomyśleć, że gdy byłem dzieckiem, to pan myśliwy rozpruwający wilkowi brzuch i uwalniający w ten sposób babcię, był bohaterem pozytywnym. Co to się z ludźmi porobiło???
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ciekawy przyklad. Bracia Grimm zebrali i opracowali 212 bajek. Lowiectwo, polowanie mysliwy pojawiaja sie bajkach braci Grimm 31 razy. 11 razy rozchodzi sie o polujacego suwerena , 14 personel /przy czym dywersyfikacja zawodowanie ma miejsca - role dzisiejszego odrazajacego psychopaty z dwururka czy dzida jakas przejmuja na siebie owczesni pracownicy gospodarstw lesnych/. Cywilny obywatel konfrontowany jest 5 krotnie jako aktywny podmiot /"który katuje okrutnie i mści się"/ z roznymi zwierzetami z listy gatunkow lownych . W jednym przypadku mamy do czynienia z klusownictwem. Surowo pokaranym reka Opatrznosci. Z wychowaczego punktu widzenia - odnosnie interpretacji roli zjednoczonego myslistwa i lesnictwa musialy obowiazywac 200 - 250 lat temu nieco inne preferencje.Piotrek pisze:I pomyśleć, że gdy byłem dzieckiem, to pan myśliwy rozpruwający wilkowi brzuch i uwalniający w ten sposób babcię, był bohaterem pozytywnym. Co to się z ludźmi porobiło???
Mechanizm ewolucji tego podejscia jest dosc prosty. Ale nie chce mi sie o tym pisac. Tym bardziej, ze dochodza do tego inne dwa inne aspekty. Ktore calosc nieco komplikuja. Poza sfera bajek - ktore zaczeto opowiadac wtedy rowniez dziecom/z blizej niekokreslonym tlem historycznym/ fukcjonowala (funkcjonuje) rowniez sfera fanatazyjnego przekazu - interpretacji wydarzen i postaci z konkretych czasow i przestrzeni - legendy. Oraz wspolczesna autorom rzeczywistosc, gdzie ten Samarytanin pan lesniczy z dwururka i/lub legitka PZL wcale nie byl postacia tak do konca sympatyczna. Pakt ze szatanem....itd......Gwoli przypomnienia:
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
"Krecik i orzeł" - dla osób o słabszych nerwach; kwintesencja od ok. 12:20 min. Myślę, że ta bajka świetnie oddaje wyobrażenie o myśliwych w dzisiejszych czasach.
Jako ciekawostkę dodam,iż moje pociechy otrzymały kiedyś świeże wydanie książkowe owego odcinka. W polskim przekładzie wystąpili (podaję dosłownie z tekstu książki): Krecik, Orzeł, Leśniczy, Synalek Leśniczego ...
Jako ciekawostkę dodam,iż moje pociechy otrzymały kiedyś świeże wydanie książkowe owego odcinka. W polskim przekładzie wystąpili (podaję dosłownie z tekstu książki): Krecik, Orzeł, Leśniczy, Synalek Leśniczego ...
Bardzo ladny przyklad antropomorfizacji. Niezbyt wychowawczy. Skorki z kreta byly onegdaj bardzo popularne i cenione juz w starozytnosci i sredniowieczu. W latach 20 - tych panowala moda na kreciki farbowane. Ostatnio malo modne..."Krecik i orzeł" - dla osób o słabszych nerwach; kwintesencja od ok. 12:20 min. Myślę, że ta bajka świetnie oddaje wyobrażenie o myśliwych w dzisiejszych czasach.
http://archiwum.allegro.pl/oferta/futro ... 37862.html
(dzisiaj wyedukowany ekologicznie wlasciciel preferuje raczej szpadel i pojemnik na smieci)
Jesli idzie o relacje miedzyzwierzece to dziecko wychowane na tych filmikach - stary pewnie tez - wpadnie predzej czy pozniej na pomysl dostarczenia krecika kotkowi jako towarzysza zabaw. Zeby ocalic krecika przed mysliwymi i lesnikami. Take it easy. Idiotow nie sieja i orza ale sa oni w stanie plodzic i rozmanazac sie sami. Boze strzez krety.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever