legalizacja?
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 82
- Rejestracja: wtorek 29 mar 2016, 13:07
legalizacja?
Witam wszystkich!
Jakie konsekwencje mogą spotkać właściciela lasu , który wycina drzewa zgodnie z UPUL a nie zgłasza ich do legalizacji?
Jakie konsekwencje mogą spotkać właściciela lasu , który wycina drzewa zgodnie z UPUL a nie zgłasza ich do legalizacji?
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Ano właśnie... Dlatego zdziwił mnie ten tekst:Jaźwiec pisze:Żadne. Prawo nie przewiduje sankcji z nieocechowanie drewna.
Kuna lesna pisze:U mnie upomnienie ze Starostwa i kara ( mało dotkliwa ) .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: legalizacja?
Moim zdaniem żadne.Leśneludki pisze:Witam wszystkich!
Jakie konsekwencje mogą spotkać właściciela lasu , który wycina drzewa zgodnie z UPUL a nie zgłasza ich do legalizacji?
Choć na naszym Forum można też znaleźć pogląd przeciwstawny.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Jeśli w drodze decyzji Starosta nakaże cechowanie drewna (do istniejącego UPUL) to zagospodarowanie drewna bez jego cechowania stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny na podstawie Kodeksu Wykroczeń. Jednocześnie obowiązek przestrzegania cechowania drewna dopisywany jest do samego UPUL jako zadanie właściciela - co również jest podstawą do karania.Art. 158. §1. Właściciel lub posiadacz lasu, który dokonuje wyrębu drzewa w należącym do niego lesie albo w inny sposób pozyskuje z tego lasu drewno niezgodnie z planem urządzenia lasu, uproszczonym planem urządzenia lasu lub decyzją określającą zadania z zakresu gospodarki leśnej albo bez wymaganego zezwolenia, podlega karze grzywny.
Jednak bez tak skonstruowanej decyzji, za to z nałożeniem upomnień i kar jedynie na podstawie UPUL kolegia odwoławcze stają po stronie właściciela.
Obawiam się, że tak nałożoną grzywnę każde SKO uwali. Przepis niższego rzędu nie może być bardziej restrykcyjny niż przepis wyższego rzędu a ponadto Staroście nie wolno nakazywać czegoś do czego nie ma delegacji - a z tego co wiem to starosta legalizuje drewno, ale nigdzie nie ma napisane, że może nakazać legalizację drewna...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Równie dobrze do UPUL-u można wpisać , że drewno przed ocechowaniem musi być poświęcone przez dobrodzieja proboszcza . Była by dodatkowa podstawa do ukarania , jakby cocrocidura pisze:Jednocześnie obowiązek przestrzegania cechowania drewna dopisywany jest do samego UPUL jako zadanie właściciela - co również jest podstawą do karania.
Ahoj
Tu bym stanął po stronie argumentów Jażwca (Jażwieca?). Nie ma podstawy prawnej do karania. Nie ma też podstawy do wpisywania w UPUL obowiązku cechowania jako obowiązku właściciela. Art. 158 dotyczy wyłącznie faktu wycięcia (lub w inny sposób pozyskania) drewna niezgodnie z UPUL lub decyzją. Cechowanie to zupełnie odrębna czynność i nie można ukarać właściciela jeśli pozyskał drewno zgodnie z prawem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Piotrek pisze:Nie ma też podstawy do wpisywania w UPUL obowiązku cechowania jako obowiązku właściciela. Art. 158 dotyczy wyłącznie faktu wycięcia (lub w inny sposób pozyskania) drewna niezgodnie z UPUL lub decyzją. Cechowanie to zupełnie odrębna czynność i nie można ukarać właściciela jeśli pozyskał drewno zgodnie z prawem.
Sęk w tym, że niezgodnie bo - dla przypomnienia art 14a ust 1 i 2 ustawy o lasach...
Art. 14a. 1. Drewno pozyskane w lasach podlega ocechowaniu.
2. Obowiązek cechowania drewna spoczywa na właścicielach lasów, z zastrzeżeniem ust. 3.
Jaźwiec pisze:obawiam się, że tak nałożoną grzywnę każde SKO uwali. Przepis niższego rzędu nie może być bardziej restrykcyjny niż przepis wyższego rzędu
Tak dla przypomnienia art 14a USTAWY o lasach, która jako lex generalis jest ogólną zasadą nakładającą obowiązki za których ominięcie Kodeks Wykroczeń - lex specialis - nakłada sankcję. Ustawa o lasach jest podstawą do wydania decyzji starosty. SKO porywa się na interpretacje, że sam UPUL nie jest aktem prawnym, wobec czego wpisanie obowiązku cechowania drewna nie jest wystarczające. Natomiast zapis w decyzji, którą starosta może wydać (delegacja ustawowa) jest nie do podważenia (o ile jest dobrze napisana).
A znasz ustawę według której tak winno być?olifant pisze:Równie dobrze do UPUL-u można wpisać , że drewno przed ocechowaniem musi być poświęcone przez dobrodzieja proboszcza
Ale spoko - jeśli czepiać się podstaw ukarania... to najpierw można zapytać co to znaczy, że ktoś "pozyskał drewno w lasach" - czy za "pozyskanie drzewa" można ukarać?
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Pytanie z innej strony kija...
Jeśli gość miał UPUL/decyzję i pozyskał drewno/wyrąbał drzewo w ilości niemal takiej jaka widniała w tych dokumentach, ale "zapomniał" dopełnić obowiązku ocechowania to czy ma prawo wyciąć raz jeszcze korzystając z decyzji/UPUL i zgłosić do cechowania? Przypomnę, że jeśli nie zgłosił do ocechowania to starosta nie jest w stanie stwierdzić ile wyciął... i czy wykonał zabieg zgodnie czy niezgodnie z UPUL/decyzją, czy przekroczył limit, a może mu jeszcze zostało parę m3.
Jeśli nie - to dlaczego? Dokumenty urządzeniowe stanowią, że może (wykonali je uprawnieni urządzeniowcy, a ani starosta, ani nadleśniczy w ramach powierzonego nadzoru nie mają uprawnień by taksować las prywatny).
Jeśli tak - to jeśli będzie wycinał i zapominał notorycznie, aż wytnie las całkowicie i zgłosi do ocechowania (lub nie) ostatnią partię to istnieją czy nie podstawy do karania lub nakazywania odnowienia wbrew dokumentom urządzeniowym? Innymi słowy - jeśli tak to rozumiem, że koledzy stoją na stanowisku, że właściciel po otrzymaniu UPUL/decyzji z choćby 1 m3 może wyciąć w majestacie prawa wszystko i cała idea ustawy o lasach z urządzaniem i nadzorem legnie w gruzach///
Jeśli gość miał UPUL/decyzję i pozyskał drewno/wyrąbał drzewo w ilości niemal takiej jaka widniała w tych dokumentach, ale "zapomniał" dopełnić obowiązku ocechowania to czy ma prawo wyciąć raz jeszcze korzystając z decyzji/UPUL i zgłosić do cechowania? Przypomnę, że jeśli nie zgłosił do ocechowania to starosta nie jest w stanie stwierdzić ile wyciął... i czy wykonał zabieg zgodnie czy niezgodnie z UPUL/decyzją, czy przekroczył limit, a może mu jeszcze zostało parę m3.
Jeśli nie - to dlaczego? Dokumenty urządzeniowe stanowią, że może (wykonali je uprawnieni urządzeniowcy, a ani starosta, ani nadleśniczy w ramach powierzonego nadzoru nie mają uprawnień by taksować las prywatny).
Jeśli tak - to jeśli będzie wycinał i zapominał notorycznie, aż wytnie las całkowicie i zgłosi do ocechowania (lub nie) ostatnią partię to istnieją czy nie podstawy do karania lub nakazywania odnowienia wbrew dokumentom urządzeniowym? Innymi słowy - jeśli tak to rozumiem, że koledzy stoją na stanowisku, że właściciel po otrzymaniu UPUL/decyzji z choćby 1 m3 może wyciąć w majestacie prawa wszystko i cała idea ustawy o lasach z urządzaniem i nadzorem legnie w gruzach///
No i właśnie obowiązek cechowania drewna nie ma żadnej sankcji. A próba udowodnienia, że niewykonanie tego obowiązku wypełnia znamiona art. 158 raczej się nie powiedzie.crocidura pisze:jest ogólną zasadą nakładającą obowiązki za których ominięcie Kodeks Wykroczeń - lex specialis - nakłada sankcję
W tej materii przepisy prawa są tak niejednoznaczne, że trzeba by poprosić o wykładnię Sąd Najwyższy.crocidura pisze:Pytanie z innej strony kija...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Zła odpowiedź. Bo osoba która przybywa do starosty/nadleśniczego oczekuje odbioru drewna "już". Zatem podejmij decyzję odmawiasz odbioru (nie podając powodu - bo powód jako nieposiadający podstawy prawnej odrzucasz), czy odbierasz (i legalizujesz tym samym sytuację zastaną)?Piotrek pisze: trzeba by poprosić o wykładnię Sąd Najwyższy.
Jest jeszcze jedna ewentualność - odmawiasz i wszczynasz postępowanie z uwagi na pominięcie ustawowego obowiązku (ale tą wersję odrzucacie jako niedorzeczną). Liczysz się przy tym z ewentualnymi bzdurnymi wyrokami SKO - jeśli w ogóle będą.
- Leśny Jakub
- początkujący
- Posty: 9
- Rejestracja: czwartek 26 lis 2015, 18:40
Skoro wiesz, to czy możesz podać podstawę prawną owych kar?Leśny Jakub pisze:Są normalne kary grzywny nakładane przez policje i tylko przez policje. Wiem bo cechuje takie o to drewno:)
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Podstawa została podana powyżej.
Grzywnę w postępowaniu mandatowym (a więc za zgodą popełniającego wykroczenie) może wymierzyć policja. Choć zdarza się to tylko tam gdzie starostowie są bardziej świadomi i "pouczą" policję o ich uprawnieniach. Sam starosta nie ma możliwości nałożenia obowiązku zapłaty kary - zawsze winien wezwać policję, lub skierować sprawę do sądu.
Z tym, że ukarać mogą/powinni jedynie podczas służby w ramach pełnionych obowiązków - a takie kontrole drzewostanu są daleko wykraczające poza umiejętności policjantów. W dodatku w przypadku najczęściej zdarzającego się wypadku (widać jedynie pniaki po drzewach, lub drewno na podwórku bez dokumentu poświadczającego legalność) wystarczy aby właściciel lasu nie zgodził się na przyjecie mandatu i policjant w zasadzie jest ugotowany... sprawę musi pchnąć starosta gromadząc dowody i kierując do sądu.
Grzywnę w postępowaniu mandatowym (a więc za zgodą popełniającego wykroczenie) może wymierzyć policja. Choć zdarza się to tylko tam gdzie starostowie są bardziej świadomi i "pouczą" policję o ich uprawnieniach. Sam starosta nie ma możliwości nałożenia obowiązku zapłaty kary - zawsze winien wezwać policję, lub skierować sprawę do sądu.
Z tym, że ukarać mogą/powinni jedynie podczas służby w ramach pełnionych obowiązków - a takie kontrole drzewostanu są daleko wykraczające poza umiejętności policjantów. W dodatku w przypadku najczęściej zdarzającego się wypadku (widać jedynie pniaki po drzewach, lub drewno na podwórku bez dokumentu poświadczającego legalność) wystarczy aby właściciel lasu nie zgodził się na przyjecie mandatu i policjant w zasadzie jest ugotowany... sprawę musi pchnąć starosta gromadząc dowody i kierując do sądu.