Obejrzałem. W internetach i w nieleśnym towarzystwie.
Jest progres, choć bardzo się starali bo rowerkowanie było, ozłocone patki, kominek w mieszkaniu i rozmarzony wzrok po Warszawie również. Generalnie takie sobie oglądałko dla widza nie męczonego Wielką grą czy Teatrem Telewizji. Szkody nie przyniosło, realiów zawodu, jak pewnie każdego innego, nie pokazało bo się nie da.
Spostrzeżenia nieleśnych oglądaczy:
- człowiek aspirujący na stanowisko robotnika leśnego do pracy zajeżdża autem lepszym niż leśniki
- "ale u was musi być mobing bo oni jacyś tacy wystraszeni na koniec programu byli ale każdy przynajmniej dostał jakąś kasę"
- "Kim jest ta mocno wysmarowana pudrem kobieta?"
I tyle. Rozmowa płynnie zeszła na ciekawsze tematy
Kryptonim szef
Moderator: Moderatorzy