przeznaczenie lasu pod piaskarnię

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Studium nie jest prawem miejscowym. Tym jest dopiero mpzp (plan miejscowy).

Co do samej zamiany, to ustawa o lasach mówi tylko tyle:

"Zmiana lasu na użytek rolny jest dopuszczalna w przypadkach szczególnie uzasadnionych potrzeb właścicieli lasów." Dla lasów prywatnych organem jest starosta.

Ustawa "ocenowa" przewiduje jeszcze wydanie "decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach." Wydaje ją RDOŚ. Trzeba ją uzyskać wcześniej.

Tu przykładowy tryb postępowania (ze Stolicy):

http://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe ... w-przypadk
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Czyli zawsze wymagana jest opinia RDOS?
Obawiam sie, ze urzedy beda nastreczaly mi problemow, gdybym chcial bezposrednio z lasu kopalnie zrobic (precedens). Wolalbym miec R i potem zlozyc pismo o zmiane MPZP...
Przy zmianie MPZP nie jest zatem wymagana zmiana studium?
Przepraszam za namolne pytania, ale nie mam kogo sie doradzic, a nie chce sobie samoboja strzelic, zadajac pytanie osobom od ktorych zalezy decyzja...
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

1. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0102131397

& 3.1.

pkt. 86


2. Uchwalany mpzp nie może być sprzeczny z przyjętym studium.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

1. Zlozylem wniosek o zmiane studium. Czy po zmianie studium i mpzp na PE, gmina moze nie dac mi koncesji za x lat (np. zmiana nastawienia lub skladu rady/wojta)?

2. Od kiedy i czy w ogole zmienilo sie cos odnosnie przeksztalcen gruntow klasy IV. Lat temu czesc wnioskowanego obszaru gorniczego zostal odrzucony ze wzgledu na IV klase ziemi przez gmine. Jest to teraz teren gorniczy. Czy moge ubiegac sie teraz o poszerzenie koncesji w sposob horyzontalny o te IV klase?

3. Czy przy poszerzaniu koncesji musi wygasnac aktualna koncesja, czy mozna plynnie poszerzyc wydobycie?

4. Rekultywacja. Jak to jest z zasypaniem wyrobiska? Tutaj jestem zielony. Nawet nie wiem jakich pytan uzyc.

Dziekuje za zrozumialosc. Pozdrawiam.
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Jesli nikt nie jest w stanie mi pomoc, to chcialbym jedynie uzyskac informacje ile w praktyce powinna trwac zmiana studium i mpzp przy przychylnosci UG od daty zgloszenia wniosku?

Dziekuje. :)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Co do rekultywacji - tu masz przykładową "pokazówkę", jak się zakład reklamuje:

www.lafarge.pl/Rekultywacja_zwirowni_Skotnica.pdf


Co do mpzp - w znanym mi przypadku w przeciągu trzech kadencji radni 2 razy zmieniali studium. Aktualnie zmieniają je po raz trzeci. W tym czasie mpzp w ogóle nie zmieniali (obowiązuje stary plan, sprzed kilkunastu już lat).
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Jestem pod wrazeniem. Dziekuje. Mowiac o rekultywacji myslalem o zasypaniu wyrobiska materialem skalnym, ziemia, gruzem etc. Moje sasiedztwo stosuje tego typu praktyke juz w trakcie prowadzenia eksploatacji, oczywiscie po uprzednim odbiorze wyeksploatowanego fragmentu zloza. Material pochodzi jako odpad, glina, gruz z budow (bez karty odpadow). Rozumiem, ze stosowne zapisy musza pojawic sie na etapie uzyskiwania koncesji? Chyba sam sobie odpowiedzialem.

Jak z kolei sprawy sie maja z uzyskiwaniem pozwolenia teraz juz od marszalka woj. w celu przyjmowania odpadow biologicznie obojetnych (wydawanie karty odpadow)? Jakie instytucje biora udzial w wydawaniu decyzji? Czy juz na etapie uzyskiwania koncesji czy po zamknieciu dzialalnosci? Czytalem casus "problematycznego" wyrobiska w okolicach Serocka nalezacego do pewnej firmy z branzy deweloperskiej, ale niewiele mi on wytlumaczyl poza tym, ze jest to furtka dla niekoniecznie czystej dzialalnosci...

A czy studium zmienia sie tylko w ramach okreslonego obrebu czy takze mozna tylko dla jednego wnioskodawcy? Jesli tak, to na jakiej podstawie sie to odbywa?

Dziekuje za okazywanie cierpliwosci. Majac chocby szczatkowa wiedze umozliwia mi to zadawanie pelniejszych w tresci pytan stosownym instytucjom czy podmiotom. :)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Ja zetknąłem się kilka razy z rekultywacją piaskowni.
1. Przed eksploatacją wierzchnią warstwę (ściółka, humus) zgarnięto na bok, na wał. Piasek (góra) był wybrany do poziomu terenu. Po zakończeniu wydobycia ten wał rozgarnięto po całej powierzchni, przygotowano glebę i posadzono las.
2. W innym przypadku kopano wgłąb, ile się da. Obecnie w tych wyrobiskach jest woda. Co będzie docelowo - nie wiadomo jeszcze. Mówi się o sztucznym jeziorze i rekreacji. Ale czy to się uda ... nie wiem.


Co do tego studium i mpzp - wszystko zależy od władz gminy. Mogą zmieniać i dla całego obrębu ewidencyjnego, mogą dla całej gminy, a mogą i dla mniejszych obszarów.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

U mnie w okolicy jest praktyka zasypywania wyrobisk glina z wielkopowierzchniowych budow. Ciekawi mnie kto wydaje pozwolenie na to, skoro w zapisach koncesyjnych niemal zawsze widnieje koniecznosc utrzymania wyrobiska z rekultywacja w kierunku lesno-rolnym ze zbiornikiem wodnym. Po takiej rekultywacji za kilka lat firmy przywoza gline i odtwarzaja rzedna terenu sprzed rozpoczecia prac wydobywczych.

Zmiana studium dla konkretnej dzialki to uklon w kierunku wnioskodawcy ze strony organu wykonawczego gminy? Jestem skazany na akt/jego brak dobrej woli ze strony Wojta czy przysluguja mi jakies argumenty nacisku?

Dziekuje za zainteresowanie tematem.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

hikanos pisze:(...)

Zmiana studium dla konkretnej dzialki to uklon w kierunku wnioskodawcy ze strony organu wykonawczego gminy? Jestem skazany na akt/jego brak dobrej woli ze strony Wojta czy przysluguja mi jakies argumenty nacisku?

Dziekuje za zainteresowanie tematem.
Uchwałę o zmianie studium podejmuje rada gminy. I to jest wiążące dla organu wykonawczego.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Ale na wniosek wojta, mam racje? Wojt moze uznac wniosek za bezzasadny.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

hikanos pisze:Ale na wniosek wojta, mam racje? Wojt moze uznac wniosek za bezzasadny.
Wójt może uznać. Ale też może taki wniosek zgłosić grupa radnych pod obrady.

PS. Trzeba by tu przestudiować ustawę o samorządzie gminnym.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Dziekuje. Pytalem sie w Urzedzie ile czasu zwykle trwa procedowanie nad studium od momentu podjecia stosownej uchwaly. Slyszalem, ze nawet 5 lat. To prawda?
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

hikanos pisze:Dziekuje. Pytalem sie w Urzedzie ile czasu zwykle trwa procedowanie nad studium od momentu podjecia stosownej uchwaly. Slyszalem, ze nawet 5 lat. To prawda?
Mój post Wysłany: 2015-09-03, 15:44
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

:) Przepraszam.

Cos w temacie na rozluznienie: https://www.edenproject.com
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105063
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Mój syn tam był, gdy mieszkał w Anglii. Mówi, że na żywo robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach. No ale kosztowało miliony funtów...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Kto bogatemu zabroni. :)
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Mam jeszcze kilka watpliwosci.

1. Rozumiem, ze ocena oddzialywania na srodowisko na etapie zmiany pojedynczych ustalen studium sprawia, ze nie jest wymagany ponowny raport na etapie uzyskiwania koncesji (staroscinskiej)?

2. Czy w zwiazku z tym, ze chwili obecnej teren ten wystepuje jako grunt lesny w ewidencji gruntow, to powinny znalezc sie w raporcie zapisy o lesnym kierunku rekultywacji? Urzedy lepiej odnosza sie do takich zapisow? Ma to jakiekolwiek znaczenie dla organu wydajacego decyzje? Wolalbym zdecydowanie kierunek rolny badz przemyslowy z wykorzystaniem mas ziemnych z zewnatrz. W zwiazku z tym: jak jest naliczana oplata za przedwczesny wyrab drzewostanu i jak wyglada kwestia uiszczania 10% tejze kwoty rokrocznie? Zawsze sie ja placi, niezaleznie od ustalonych kierunkow rekultywacji do etapu zakonczenia eksploatacji? Wiem, ze obecnie jest sporzadzany UPUL dla mojej gminy. Mam jakies prawo wnoszenia uwag? Powinienem sie ruszyc?

3. I wreszcie ile trwa z reguly procedura uchwalania studium od momentu przystapienia do niej do momentu uchwalenia studium, jesli zmiana dot. jednego wniosku?

Dziekuje. Mam nadzieje, ze wlasciwie nakreslilem kwestie. :wink:
hikanos
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: czwartek 18 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: hikanos »

Pomozecie? :(
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105063
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ja niestety nie :(
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ