http://www4.rp.pl/Spoleczenstwo/3090497 ... iasto.htmlGłodne niedźwiedzie sterroryzowały małe rosyjskie miasto na wschodzie kraju. Niedźwiedzie są agresywne i atakują mieszkańców - pisze "The Guardian"...
Niedźwiedzie terroryzują rosyjskie miasto
Moderator: Moderatorzy
Niedźwiedzie terroryzują rosyjskie miasto
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
Inwazja inwazja azjatyckich misiów atakują ludzi - jeden ucierpiał drugi uciekał z psem ...znaczy jakoś słabo zaludnione to miasto skoro statystycznie rzecz ujmując przy takim wyniku mówimy o sterroryzowanym mieście co prawda w Zakopcu nikt nie ucierpiał ale uciekającego z psem znam osobiście ...więc... ?
A tak serio ,ciekawe skąd taki rozrost populacji bo dlaczemuś nagle brakuje im żarcia......
A tak serio ,ciekawe skąd taki rozrost populacji bo dlaczemuś nagle brakuje im żarcia......
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
kiedy ostatnio byłam królowały zwierzaki z filmów o pingwinach ....są topowi , nie wiem co teraz dzieciaki oglądają , misie wyszły z modyCapricorn pisze:Zakopiec to specyficzna miejscówka. Widziałem jak jeden niedźwiedź naparzał się po pyskach z pasiatym prosiakiem. Później się dowiedziałem, że ów prosiak był niewysoką dziewczyną, z pięknym limem pod okiem. Jakiej płci był niedźwiedź nie widziałem...
Oba zwierzaki na mocnej bani były.
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
-
- podleśniczy
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2011, 09:37
- Lokalizacja: DE
Wszystko rozdmuchane przez imperialistyczna prase.
W luczegorskich informacjach pisza (info), ze niedzwiedzie juz nie terroryzuja miasta w czape dostaly 2, samiec i samica, a mlody utopil sie, chyba na znak protestu...
poza tym pisza: "В администрации Лучегорска уверяют, что 1-го сентября родители могут не бояться за своих детей:
- В самом городе медведей нет
W wolnym tlumaczeniu dla tych, co nie uwazali w szkole na lekcjach ruskiego: "W administracji Luczegorska zapewniaja, ze 1 wrzesnia rodzice nie musza obawiac sie o swoje dzieci. W samym miescie niedzwiedzi niet "
W luczegorskich informacjach pisza (info), ze niedzwiedzie juz nie terroryzuja miasta w czape dostaly 2, samiec i samica, a mlody utopil sie, chyba na znak protestu...
poza tym pisza: "В администрации Лучегорска уверяют, что 1-го сентября родители могут не бояться за своих детей:
- В самом городе медведей нет
W wolnym tlumaczeniu dla tych, co nie uwazali w szkole na lekcjach ruskiego: "W administracji Luczegorska zapewniaja, ze 1 wrzesnia rodzice nie musza obawiac sie o swoje dzieci. W samym miescie niedzwiedzi niet "
Trzeba przyznać, że The Guardian mocno rozdmuchał zagrożenie pisząc takie teksty:
Nie bardzo widzę te "tuziny głodnych niedźwiedzi" skoro wystarczyło zastrzelić dwa by zaprowadzić spokój...... Dozens of hungry bears have besieged a small town in Russia’s far east, roaming the streets and attacking residents.
In the past month, more than 30 bears have entered inhabited areas in Russia’s Primorsky region, located between China, North Korea and the Sea of Japan. Local authorities have had to shoot at least two animals.
Luchegorsk, a town of 21,000 on the river Kontrovod near the Chinese border, has been particularly affected. Two large bears – a brown bear and a Himalayan bear – are now “ruling over” Luchegorsk, wandering the streets and scaring local people, the Primorskaya newspaper reported. Asian black bears have also been seen, and a further three dozen bears are circling the town, according to other reports. ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie musi miec miejsca zaden "rozrost" - jedno doniesienie na ten temat nic nie mowi.A tak serio ,ciekawe skąd taki rozrost populacji bo dlaczemuś nagle brakuje im żarcia......
"inwazja" moze wynikac z przypadku, moze wynikac tez z tego ze niedzwiedzi nie jest
wiecej, lecz, ze maja w botanice mniej do jedzenia (jesli lato tam bylo takie upalne jak
u nas to na pewno mialo wplyw na urodzaj rozmaitych jagod, grzybow etc.) A
tereny zurbanizowane gwarantuja wszyskozercy relatywnie stabilne zaopatrzenie w rozmaite
smakolyki.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
....... "Relacja Pawła Skawińskiego z odłowu niedźwiedzicy Magdy, dobitnie pokazująca skutki pozostawiania jedzenia w górach i dokarmiania dzikich zwierząt przez człowieka." reszta tu http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/z-t ... zicy-magdy .............................................DAKa pisze:A
tereny zurbanizowane gwarantuja wszyskozercy relatywnie stabilne zaopatrzenie w rozmaite
smakolyki.
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
Blad konstrukcyjny w ideii parku narodowego. Misia akurat tez dotyczy.biedronka pisze:....... "Relacja Pawła Skawińskiego z odłowu niedźwiedzicy Magdy, dobitnie pokazująca skutki pozostawiania jedzenia w górach i dokarmiania dzikich zwierząt przez człowieka." reszta tu http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/z-t ... zicy-magdy .............................................DAKa pisze:A
tereny zurbanizowane gwarantuja wszyskozercy relatywnie stabilne zaopatrzenie w rozmaite
smakolyki.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Swego czasu w "konkursach" wrzuciłem fotkę drzewa podrapanego i pogryzionego przez Magdę właśnie, gdy śmietnik, w którym się żywiła ogrodzono pastuchem elektrycznym i nie mogła się doń dostać. Teraz mi jakoś tak smutno się zrobiło...biedronka pisze: niedźwiedzicy Magdy
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Dlaczego smutno ?. Mogl przeciez skonczyc w jakiejs restauracji, przy swietle swiec , na wystawnie nakrytym stole. W towarzystwie biedronki tez. Na przyklad.prawda ? mnie też tak jak wtedy , kiedy Góral B opowiedział o słynnym żubrze z Biesów co to go eksmitowali bo się z ludźmi bratał i skończył w zagrodzie dla żubroni
Po konferencji na temat ohrony pszyrody polskiej. Jak wiele innych zubrow w tym kraju.
Teraz skonczy w najlepszym przypadku jako karma dla psow czyli maczka miesno kostna
albo podobnie .....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Mógł/a również skończyć swój żywot w swoim środowisku, gdybyśmy nie prowokowali do szukania towarzystwa/pożywienia zbyt blisko nas...DAKa pisze:Mogl przeciez skonczyc w jakiejs restauracji,
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Proponowalbym zamkniecie sie w jakiejs zagrodzie dla ludzioni. Gdy ogrodzenie bedzie dostatecznie szczelne i wysokie, nie bedziesz nikogo zwierzecego prowokowal do szukania pozywienia a i zaden zwierzak dobrowolnie nie da sie zamknac z Toba w klatce zeby Ci dotrzymac towarzystwa. biedronka Ci na pewno jakiego banana rzuci....Capricorn pisze:Mógł/a również skończyć swój żywot w swoim środowisku, gdybyśmy nie prowokowali do szukania towarzystwa/pożywienia zbyt blisko nas...DAKa pisze:Mogl przeciez skonczyc w jakiejs restauracji,
W koncu to Ty podobno korzystasz ze srodowiska zwierzat.....
A nie odwrotnie.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Nie wystarczy. Po prostu pewien "konflikt interesow" jest zawsze wpisany we wspolne ludzko - zwierzece bytowanie na tym padole. Korzystanie z tej samej przestrzeni. Czy to bedzie prawdziwe ZOO, czy ZOO w postaci Parku Narodowego, czy tez - wracajac do tego njusa zCapricorn pisze:Wystarczy nie wyrzucać jedzenia w miejscach wspólnego bytowania. Klatki wówczas będą zbędne.
Rosji - na wiekszych przestrzeniach. Homo - ss jest wyposazony kulturowo w pewien zasob
"biofilii"......Zwierzatka natomiast nie praktykuja antropofilii. W przypadku wiekszosci gatunkow to nie ma znaczenia ....Ale jeli idzie o te wieksze, dla ktorych Pan wszelkiego stworzenia jest tylko smacznym kawalkiem miesa poruszajacego sie na dwoch lapach -
owszem....ten brak antropofilii daje sie sporadycznie zauwazyc.
Wychowanie pszyrodnicze niestety nie idzie w kierunku tego, zeby nauczyc obywatela, ze ryzyko jest prosta konsekwencja faktu wspolnego bytowania w przyrodzie, tak jak grom z jasnego nieba. Ze nie da sie go w 100 % wykluczyc a jedynie zminimalizowac.
A jak sie cus stanie....trudno. Wola Boska.
W zaleceniach dla turystow wedrujacych gdzies po tym wiekszym ZOO czyli parku narodowym mozna przeczytac zeby z daleka dawac o sobie znac przebywajacym przy szlaku misiom glosnymi rozmowani, spiewem - czyli tancem pijanstewem swawola
w jakiejs formie - grunt zeby glosno.....
W tych samych zalecenia, dla tego samego turysty, w tym samym swietym gaju mozna
tez przeczytac TURYSTO ! ZCHOWAJ CISZE !. Nie plosz zwierzat....
Lekka schzofrenia......nie ?
nieba czy
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Duzo ludzi dobrowolnie zamyka sie w zagrodach dla ludzioni. Ba! Jeszcze za to placa! Zwa to potem zamknietym elitarnymi osiedlami i sa z tego dumniDAKa pisze: Proponowalbym zamkniecie sie w jakiejs zagrodzie dla ludzioni. Gdy ogrodzenie bedzie dostatecznie szczelne i wysokie, nie bedziesz nikogo zwierzecego prowokowal do szukania pozywienia a i zaden zwierzak dobrowolnie nie da sie zamknac z Toba w klatce zeby Ci dotrzymac towarzystwa. biedronka Ci na pewno jakiego banana rzuci....
No bo glosno trzeba sie zachowywac tylko jak niedaleko jest mis- jak mis jest daleko a blisko jest sarna i zajac to trzeba byc cichoDAKa pisze: W zaleceniach dla turystow wedrujacych gdzies po tym wiekszym ZOO czyli parku narodowym mozna przeczytac zeby z daleka dawac o sobie znac przebywajacym przy szlaku misiom glosnymi rozmowani, spiewem - czyli tancem pijanstewem swawola
w jakiejs formie - grunt zeby glosno.....
W tych samych zalecenia, dla tego samego turysty, w tym samym swietym gaju mozna
tez przeczytac TURYSTO ! ZCHOWAJ CISZE !. Nie plosz zwierzat....
Zamykaja sie przed innymi ludzmi. Nie znoszac zapachu onuc.Duzo ludzi dobrowolnie zamyka sie w zagrodach dla ludzioni. Ba! Jeszcze za to placa! Zwa to potem zamknietym elitarnymi osiedlami i sa z tego dumni
Normalna choroba spoleczna....getto w druga strone......
Taaaaaaaaa......a przy szlakach stoja tabliczki.....uwaga misie.....mozna i nalezy na nastepnych 500 metrach glosno. Na przemian z tabliczkami " Uwaga tu spia zajaczki....No bo glosno trzeba sie zachowywac tylko jak niedaleko jest mis- jak mis jest daleko a blisko jest sarna i zajac to trzeba byc cicho
prosimy nie halasowac".......
WASZE LASY PANSTWOWE
Jedna z najbardziej absurdalno - kuriozalnych prob "sterowania" antropopresja mozna zobaczyc w jednym z nadlesnictw....mniejsza gdzie. Dzieki temu znakowi ludzie i "gady"
maja sobie schodzic z drogi. Taka przynajmniej byla intencja wydania pieniedzy i postawienia widocznych ponizej tabliczek.Teoretycznie Praktycznie jest to obszar ochrony kurakow i "sprytny" plantator desek, ktory to postawil spekuluje, ze wystraszone widokem gada na tabliczce ludziska beda omijac uprawy i rejony gdzie wystepuja jakies ptaszki.....
Naturalnie miejscowi to ignoruja. W przypadku zamiejscowych ojca dzieciom, dwojga dziatwy, tudziez malzonki na wysokich szpilkach, uprawiajacych sport narodowy czyli grzybobranie sytuacja sie deczko komplikuje. Na widok takiego zagrozenia obywatel
moze sobie bardzo szybko przypomniec, ze w jego zylach plynie krew rycerzy spod Grunwaldu i husarzy kircholmskich....Uzbroji sie w jakas lage i runie w ten mlodnik czy
uprawe jak ci z Samosierry, spod Rokitny sprzed lat....a wtedy biada kazdemu zaskroncowi, padalcowi, o tez objetej ochrona gatunkowa zmiji zygzakowatej nie mowiac. Nawet jaszczurki zwinki musza sie miec na bacznosci...nie tylko te wieksze. Obywatel te niebezpieczna gadzine z a j e b i e ....(przepraszam za wyrazenie). Na smierc ukatrupi...
Ba ...nie ostanie sie nawet kolorowy sznurek od zelazka, ktory ktos w lesie zapomnial.
Obywatel bedzie to tak dlugo grzmocil i owa laga maltertowal az sie goly drut na wierzchu pokazekaze....potem moze przestanie. Nie wczesniej. Bo to przeciez cenny surowiec....Ale co ma powiedziec taki padalec spotkany przez wspomnianego obywatela zaraz
za tabliczka ?
Jesli chodzi o tego typu "sterowanie" to na miejscu owego plantatora desek trza bylo raczej
oplakatowac parkingi i drogi informacjami, ze na terenie n- ctwa ....( ) wystepuje plaga
kleszczy przenoszacych zapalenie opon mozgowych oraz borelioze.
Z dodatkiem, ze kleszcze moga byc tez nosicielami wirusa HIV. Teoretycznie.
To zadziala 10 X lepiej niz straszenie jakas gadzina, ktora z tego tytulu moze niepotrzebnie
cierpiec. Mimo ze jest swieta i chroniona tak samo jak ptaszki o ktore sie rozchodzi....
No ale lesnicy, po konsultacjach z naukowcami zdecydowali sie straszyc zmijami......
Czy to jest warte nasladowania ?. Trudno powiedziec. Ale z pewnoscia warte upowszechnienia. Tylko moze nie teraz......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever