Łowiectwo to nie jest sport.

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

lastel

Post autor: lastel »

A jak zabierzemy dwie pierwsze czynności to pozostanie :[quote="3006hc"]jej pozyskiwanie w drodze polowań lub odłowów[/quote] :D
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

A kiedy zabierzemy "jej pozyskiwanie", "polowań lub odłowów" zostanie tylko
w drodze

tylko co z tego?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

lastel,

Pozyskanie zwierzyny i wszystko co z nim związane ma też swoją definicję. Jest to myślistwo.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
lastel

Post autor: lastel »

Powoli dochodzimy do consensusu :D
Mysliwi niech się zajmą myślistwem , a łowiectwo niech pozostawią właścicielom gruntów . Wszystko będzie jasne i klarowne , a przede wszystkim odpadną odszkodowania łowieckie i narzekania na stan finansowy kół :D
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Nawet w krajach, w których lowiectwo jest powiązane z własnością gruntu, trzeba być myśliwym żeby móc prowadzić gospodarkę lowiecka. Jeśli właściciel gruntu sam nie jest myśliwym to może prawo do polowania na swoim gruncie wydzierżawic komus kto jest.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
ODPOWIEDZ