Czy przedsiębiorcy lub leśnicy (ktokolwiek) mogą mi wytłumaczyć po co jest punkt trzeci oraz czwarty? Co ma w efekcie przynieść?... Wśród przedstawionych przedsiębiorcom propozycji znalazły się:Uczestnicy spotkania okazali zadowolenie z przeprowadzonych rozmów. Jednak przedsiębiorcy wciąż mają obawy, czy spotkanie nie okaże się, jak wcześniej bywało "grą na czas" i jak faktycznie będą wyglądać detale zapowiadanych zmian. ...
- stworzenie pakietów wystawianych w przetargach obejmujących minimum dwa leśnictwa o wartości co najmniej 1 mln zł
- wprowadzenie harmonogramu prac umożliwiając ekonomiczniejsze planowanie i wykonywanie usług przez przedsiębiorstwa leśne
- wprowadzenie różnych stawek na różne kategorie cięć
- wprowadzenie obowiązku wykonywania niektórych czynności jak CP, CW, TW przez głównego wykonawcę składającego ofertę.
Głośny protest ZUL-i w Szczecinku
Moderator: Moderatorzy
Zajrzałem na stronę http://www.drewno.pl/artykuly/10219,dyr ... acych.html i czytam między innymi:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To by chyba wymagało zmiany kilku ustaw...3006hc pisze:Jeśli nadleśnictwo by mogło i chciało się dorzucić do remontów dróg lokalnych to powinno samo się dogadywać ze starostwem
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To nie moja piłeczka.bromarek pisze:Odbijając piłeczkę wszyscy leśniczowie siedzą do 9.00 w kancelarii i czepiają się pierdół.
Ja raczej jestem za tym, by brać odpowiedzialność za swoje słowa.bromarek pisze:Nie czepiajmy się słówek chodzi o średnią.
Skoro to wiesz nie pisz:bromarek pisze:Tak jak nie każdy ksiądz to pedofil tak samo nie każdy leśniczy jest leserem czy Zul wyzyskiwaczem.
bromarek pisze:Czytam te wpisy i aż łza się w oku kręci jak ci właściciele firm leśnych martwią się o swoich pracowników. Szkoda tylko że na co dzień tego nie widać.
Bardzo prosto - przedsiębiorcy wywalczyli stawkę za m3. Niestety - to ujednolica płacę, w przypadku stawki za godzinę x pracochłonność (gdzie wiadomo, że przy CP-P , TWP było więcej średniowymiarowego co dawało większą pracochłonność czyli większą płacę) było to właśnie pięknie podzielone, jak ktoś miał do roboty same zręby to wiadomo, że masa przy niskiej pracochłonności dawała mniejsza kasę. Wpadli na pomysł - zrobimy średnią i ci którzy mają same zręby mają obecnie zarobek, a ci co dłubią w TWP mają w plecy i teraz protestują.Piotrek pisze:Czy przedsiębiorcy lub leśnicy (ktokolwiek) mogą mi wytłumaczyć po co jest punkt trzeci oraz czwarty? Co ma w efekcie przynieść?
Natomiast punkt 4 - ciekawe jak w umowie można zmusić żeby wykonawca sam zrobił trudniejsza, obecnie mniej opłacalną robotę a podwykonawcom dał lżejszą
A z czego Wnosisz, że po zróżnicowaniu stawek w zależności od kategorii cięć właścicielowi ZUL, któremu na konto wpłynie za konkretny miesiąc na przykład 102 793, 57 zł zechce się rozdzielać to na poszczególnych wykonawców i rozbijać według kategorii cięć, które oni robili? Moim zdaniem będzie po staremu - zapłaci im jedną stawką za m3, dzięki czemu uniknie pomyłek przy obliczaniu podatków, które jako pracodawca będzie płacił za swoich pracowników i uniknie sporów z tytułu, że "przecież tamto TWP miało charakter CP-P, więc powinienem dostać większą stawkę"...g pisze:ci którzy mają same zręby mają obecnie zarobek, a ci co dłubią w TWP mają w plecy i teraz protestują.
Tak samo nierealne jak punkt wyżej... w dodatku niezgodne z prawem (trąci dyskryminacją właścicieli ZUL, którzy są niepełnosprawni i nie mogą sami wykonywać pracy fizycznej)...g pisze:Natomiast punkt 4 - ciekawe jak w umowie można zmusić żeby wykonawca sam zrobił trudniejsza, obecnie mniej opłacalną robotę a podwykonawcom dał lżejszą
No i nie lepiej jest pozostać przy stawce za godzinę katalogową? Katalog różnicuje pracochłonność a co za tym idzie "płaci sprawiedliwiej". A i z wykonawcami (robotnikami) rozliczyć się właścicielowi łatwiej...g pisze:przedsiębiorcy wywalczyli stawkę za m3. Niestety - to ujednolica płacę
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To była zawsze dla mnie głupota. Zamiast zlecić jakieś obmiary pracy harwesterami i ustalić dla nich stawkę zaczęto tworzyć "cuda-niewidy".kolorowe kredki pisze:Piotr. Rzucam hasło. "Pakiet harwesterowy"
"Wspieranie mechanizacji prac leśnych" odbiło się LP czkawką, bo owo wsparcie wykonano zupełnie niestrawnie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mając jedno proste kryterium (jednolita stawka za pozyskanie 1m3 drewna) łatwiej jest wyliczyć płace pracownikowi i wszystkie narzuty podatkowe, niż gdy mamy gromadę różnych stawek, z których trzeba wyliczyć płace i podatki. Jedna stawka = mniej pomyłek.zulus pisze:Wybacz, ale nie widzę związku
Na ogół w Polsce narzekamy na zbytnio skomplikowany system płac/podatków i życzylibyśmy sobie uproszczenia... A tutaj dokładnie odwrotnie, jest propozycja skomplikowania...
Jeśli wykonawca uważa, że istniejąca jedna stawka daje zbyt niskie płace, powinien w ofercie przetargowej umieścić stawkę, która go zadowala. Dzielenie włosa/stawki/ na cztery nie zmienia faktu, że to w sumie jest jeden włos/jedna kwota łączna/...
w ten sposób podważasz uczciwość ZULi - dostają protokół odbioru robót i maja jasno wyszczególnione - dlatego dla chcącego nic trudnego.wod4 pisze:A z czego Wnosisz, że po zróżnicowaniu stawek w zależności od kategorii cięć właścicielowi ZUL, któremu na konto wpłynie za konkretny miesiąc na przykład 102 793, 57 zł zechce się rozdzielać to na poszczególnych wykonawców i rozbijać według kategorii cięć, które oni robili?g pisze:ci którzy mają same zręby mają obecnie zarobek, a ci co dłubią w TWP mają w plecy i teraz protestują.
problem w tym, że nie wszyscy ZULowcy tak chcą i pewnikiem o to tu chodzi.Piotrek pisze:No i nie lepiej jest pozostać przy stawce za godzinę katalogową? Katalog różnicuje pracochłonność a co za tym idzie "płaci sprawiedliwiej
wskaż mi to stanowisko leśniczego które samo liczy i drukuje...kolorowe kredki pisze:Stanowiska leśniczego liczą i drukują. Same !
U mnie np przy pozyskaniu masz stawkę za m3, przy ochronie za h, za sztukę. Chciałbym zobaczyć tego leśniczego co mu samo to wydrukuje, a w 2014 pozyskanie było np stawka przy pozyskaniu godzinowa
A to co wyliczą, staje się kwotą brutto (tzw "duże brutto") ZULu, który wygrał przetarg. Właściciel ZUL udaje się z tym do biura rachunkowego (rzadziej ma własną księgowość), aby z tej sumy wydzielić kwoty na pokrycie kosztów nie stanowiących płac (różne amortyzacje, spłaty kredytów, opłata tegoż biura rachunkowego, itp) oraz koszta płac pracowników ZUL (wynagrodzenia i pochodne, w tym podatki).kolorowe kredki pisze:Stanowiska leśniczego liczą i drukują. Same !
I biuro rachunkowe nie bardzo wnika ile w łącznej sumie stanowiły przychody z wykonanych czyszczeń/trzebieży/zrębów... to jest dla nich zbędny balast... wyliczą robotnikom wynagrodzenia według uzgodnień zawartych w umowie z tymi robotnikami.
I będą uświadamiać szefa ZUL, że im więcej stawek, tym trudniej będzie zmontować spójną ofertę na przetarg do nadleśnictwa... i tym trudniej będzie rozliczyć własnych robotników.
Nie podważam ich uczciwości. Stwierdzam, że przeciętny ZUL nie dysponuje własną księgowością, która by to wszystko wyliczała (płace dla robotników), zaś biura rachunkowe będą chciały od ZULU odpowiednio wyższej płacy za rozliczenia bardziej skomplikowane niż dotychczas i w ten sposób zrealizuje się Twoje "dla chcącego nic trudnego". A robotnicy leśni nie skorzystają na skomplikowaniu stawekg pisze:w ten sposób podważasz uczciwość ZULi - dostają protokół odbioru robót i maja jasno wyszczególnione - dlatego dla chcącego nic trudnego.