Najsłynniejszy lew Afryki nie żyje.

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Turkuć
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 490
Rejestracja: niedziela 25 lut 2007, 06:42
Lokalizacja: Nadleśnictwo

Najsłynniejszy lew Afryki nie żyje.

Post autor: Turkuć »

http://wyborcza.pl/1,75477,18443379,naj ... ownik.html

Wiem że nie wszyscy trawią GW, ale poczytajcie komentarze pod artykułem...
Owoc �ywota Twojego JeZUS
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sensacyjny tekścik niewiele mający wspólnego z prawdą i durne komentarze. Takie właśnie miał wywołać i dlatego tak został napisany...
A prawda jest taka, że Palmer jest obecnie chyba najsłynniejszym myśliwym polującym z łukiem (wyobraźcie sobie, że to wy stajecie w buszu przeciwko lwom lub nosorożcom jedynie z łukiem...). Poluje na całym świecie i poluje legalnie.
W Zimbabwe również polował legalnie a owe 55 tys. to wręczył nie pracownikom parku za możliwość polowania w parku. On w dobrej wierze wynajął miejscowych profesjonalnych myśliwych/tropicieli i zapłacił za legalne polowanie na lwy. Prawdopodobnie nie wiedział, że przewodnicy podprowadzili go do zwierzyny na terenie parku choć wiedział, że na co dzień owi tropiciele są pracownikami parku. No i nie jechał do Afryki z zamiarem ustrzelenia miejscowego "idola". Jechał upolować lwa. Dowolnego, dużego samca.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Ja nie kumam :( po co zastrzelono ??
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

kimkolwiek pisze:Ja nie kumam :( po co zastrzelono ??
Taka duża, a nie wie? Faceci tak mają. Kolekcjonerzy. Znaczków, samochodów, motorów, skalpów łonowych, łbów na ścianie. W tym wypadku facecik sobie łukiem w ręku coś tam kompensuje zdjęciami na fejsie i kamerką gopro na głowie. . Nie wiem co. Wujka co go w dzieciństwie macał, łysinę czy całe 10cm wzwodu w kroku. Jak widać swojego dopiął i chwilowo skompensował. . A tłumaczenia Piotra, że nie wiedział.... proszę.... Ja miałem 6 lat i wiedziałem kiedy mnie prowadzą na lewiznę do cudzego sadu.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Ciekawe jak te kluserke komentuja Murzyni.....zamieszkali na terenach gdzie lewowi
zdarzalo sie bywac....... :mg:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

kolorowe kredki pisze:A tłumaczenia Piotra, że nie wiedział.... proszę.... Ja miałem 6 lat i wiedziałem kiedy mnie prowadzą na lewiznę do cudzego sadu.
Busz w Afryce trochę się różni od (na ogół ogrodzonych) sadów... No i tamtejszy Park Narodowy to też nie to samo, co PN w Polsce. Nie ma co rusz tabliczek informujących gdzie się znajdujesz i czego nie wolno.
Zresztą ja w Polsce podejmuje się podwiezienie cię autem, nocą w takie miejsce, że za cholerę nie zauważysz, iż jesteś na obszarze gdzie polować zabroniono :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

W tv mówią, że miejscowa społeczność jest bardzo na niego wku...na i nie wyobraża sobie aby tam dalej funkcjonował jego gabinecik dentystyczny. Troszeczkę śmieszny widoczek ułożonych pluszowych lwów i misiów pod drzwiami jego miejsca pracy :P
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

miejscowa społeczność jest bardzo na niego wku...na
"miejscowa spolecznosc" zapomni o lewie najdalej za......dwa tygodnie ?. Moze dwa miesiace...?. Zostanie dentysta.

Gorzej byloby gdyby do miejscwego spoleczenstwa doszly wiesci ze dentysta w Afryce zajmowal sie np. Murzyniatkami nie lwami. Czyli pedofilia a nie mordowaniem zwierzatek

Bo jakies Murzyniatka, o ktore mozna sie bac i nalezy je ukrywac przed dentystami wykazujacymi okreslone sklonnosci u prawie kazdego czlonka miejscowej
spolecznosci biegaja po ogrodzie (moze nie zawsze takie kolorowe)

Swiete oburzenie z powodu zamordowania lewa przez dentyste powinno miec stosukowo krotki okres rozkladu polowicznego. U nikogo z miejscowej spolecznosci nie biegaja
lwy po ogrodzie, dla ktorych obecnosc gabinetu dentysty z zadza mordu wobec tych zwierzatek bylaby zagrozeniem. Wiec nie ma podstaw do pernmanentnych obaw.....

Dentysta - jesli wierzyc mediom - ma tez na koncie skusowanego przy pomocy uku i szczal baribala.....w podobnych okolicznosciach, co nie przeszkodzilo mu dalej byc dentystom.....
A prawda jest taka, że Palmer jest obecnie chyba najsłynniejszym myśliwym polującym z łukiem (wyobraźcie sobie, że to wy stajecie w buszu przeciwko lwom lub nosorożcom jedynie z łukiem...).
Hmmmmm....jedno z przykazan relgii antyekologistycznej mowi:
Nie wierz obrazom publikowanym w internecie....

Ja moglbym sobie wyobrazic staniecie z lukiem i szczalami naprzeciw lewa albo nosorozca. To nie jest problem, aczkolwiek nie wiem po jaki ch.... mialbym osobiscie szczelac.
Praktyka polowania z lukiem i szczalami polega na tym, ze za lucznikiem stoi rangers
wyposazony w wielkokalibrowy karabin albo dwoch wyposazonych w automatyczne kalachy
mniejszego kalibru. Z reguly nie mieszczacych sie w kadrach filmikow na Youtube dokumentujach tego rodzaju polowanie. (To jest zreszta zapisane drobnym druczkiem w
kazdych warunkach wykonywania polowania oferowanego za posrednictwem klubow safarii
czy innych). Dbalosc o klientele. Jak zdenerwowany po trafieniu szczala lew od razu nie zdechnie, tylko zrobi to, co kazdy z nas zrobilby po tym jak go trafi jakas szczala, to na drugi sezon ten szczelec raczej juz nie przyjedzie zeby sobie zapolowac w ten sposob......Strata bylaby. Wiec .....na wszelki wypadek...... jak to powiada ta zakonnica z kawalu naciagajac prezerwatywe na gromnice.... :)

Tak jak kiedys. gdy Murzyni tez polowali tylko z lukiem i szczalmi. Na lwy. Na wszelki wypadek zatruwajac groty. Przyjemnosc przyjemnoscia ale na polowaniu jakas hierarchia
musi byc (patrz wyzej).
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

DAKa pisze:Gorzej byloby gdyby do miejscwego spoleczenstwa doszly wiesci ze dentysta w Afryce zajmowal sie np. Murzyniatkami nie lwami
:lol: Rozbawiłeś mnie DAKa :spoko:
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Argon pisze:
DAKa pisze:Gorzej byloby gdyby do miejscwego spoleczenstwa doszly wiesci ze dentysta w Afryce zajmowal sie np. Murzyniatkami nie lwami
:lol: Rozbawiłeś mnie DAKa :spoko:
Wiesci o tym, iz jakis dentysta zajmowal sie Murzynkami nie budza zadnej grozy.
Nawet jesli wiadomo, ze dentysta nie zajmowal sie uzebieniem tych Pan.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Argon,
DAKa pisze:zajmowal sie Murzynkami
Nie Murzynkami tylko ich dziećmi, Murzyniątkami...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

Piotrek pisze:Nie Murzynkami tylko ich dziećmi, Murzyniątkami...
Rozbawiło mnie to, że dentysta we wpisie DAKi został przedstawiony jako "lubiący dzieci inaczej"
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Argon pisze:
Piotrek pisze:Nie Murzynkami tylko ich dziećmi, Murzyniątkami...
Rozbawiło mnie to, że dentysta we wpisie DAKi został przedstawiony jako "lubiący dzieci inaczej"
No...... tak mysliwi w Polsce, do ktorych dzieciom nie bedzie wolno sie zblizac na odleglosc mniejsza niz 100 metrow.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

debilni amerykanie płaczą za zabitym w Afryce lwem a jak wybijali bizony czy całe plemiona Indian to wszystko było O K . Jak tak dalej pójdzie to trzeba ich będzie w rezerwatach pozamykać i dobrze pilnować.
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Wojciechus
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2451
Rejestracja: środa 24 mar 2010, 23:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Wojciechus »

Jak siem komuś chce poczytać...

Warszawski Klub Safari.
„LEW CECIL” Prawdy i Mity

Obrońcy przyrody w Zimbabwe wskazali obywatela Stanów Zjednoczonych Walta Palmera, jako myśliwego, który nielegalnie pozyskał lwa Cecil, jednego z najbardziej znanych afrykańskich lwów i wielkiej atrakcji, wręcz gwiazdy Parku Narodowym Hwange. Powstało wiele medialnych emocji! Sam jestem myśliwym safari i mam nie jednego lwa na rozkładzie, więc podejmuję się na łamach FB poruszyć ten ostatnio głośny temat.
Podobno amerykański myśliwy powiedział do operatora safari, że zapłaci 50.000 dolarów za możliwość pozyskania Cecila. Propozycja wyjątkowo niemoralna. Jednak równoważnie winni są operatorzy z Bushman Safaris. Wstępnie władze Parku myślały, że myśliwy był obywatelem Hiszpanii. Ostatecznie okazało się, że jest to obywatel USA Walt Palmer, z małego miasteczka w pobliżu Minneapolis. Z pozoru normalny facet, mąż, ojciec dwóch córek. Dowiadujemy się dalej z oświadczenia władz Zimbabwe, że polowanie odbyło się około 06 lipca. Grupa myśliwych zawodowych i Amerykanin pojechali na polowanie w nocy. (Nocne polowania są zabronione zarówno w Afryce jak i w Ameryce.) W światłach reflektorów myśliwi zauważyli Cecila. Następnie przywiązali martwą antylopę, w charakterze przynęty, do swojego samochodu i wykonywali tzw. włóczkę. Dla niezaznajomionych z technikami polowań na safari powiem, że jest to wabienie drapieżników. Padlina zostawia ostry zapach i jest wskazówką, drogowskazem na drodze, w końcu której jest zasadzka zastawiona przez myśliwych. W tym przypadku miano na celu zwabić Cecila z Parku Narodowego Hwange na odległość około pół kilometra od parku na teren nazywany otuliną parku. Świadczy to o tym, że grupa działała świadomie i z premedytacją. Wszyscy wiemy, że w łowiectwie zdarzają się pomyłki, ale tu o takiej nie może być mowy.
Walt Palmer wystrzelił do Cecila z łuku blokowego. Pomimo, że strzał był celny, to okazał się nieśmiertelny. Cecil ciężko ranny w szoku uciekł i schował się w sawannie na blisko dwie doby. Tropienie rannego lwa strzałem z łuku jest niezwykle trudne ( brak Farby) i niebezpieczne. Oczywiście zwierzę zostawia ślady z płynów ustrojowych, tropy, odciski ciała na trawie etc. Wytrawni afrykańscy tropiciele dają sobie w takich sytuacjach radę. Myśliwi wytropili go dopiero po 40 godzinach. Lew był wycieńczony i nie zdolny do ucieczki. Zwierzę przeżyło 40 godzin męki i stresu. Kiedy go odnaleziono myśliwy zawodowy dostrzelił kota z pistoletu. Dzisiaj Amerykanin ubolewa i twierdzi, że postrzelił Cecila nieświadomie, że jest mu bardzo przykro. Jednak dla nas myśliwych etycznych jest to za mało. Nieprawdę czuć jak padlinę. Są pewne konsekwencje biologiczne. W stadzie Cecil był samcem alfa. Kto zna zwyczaje lwów wie, że po śmierci Cecila jego następca w stadzie lew Jeryho zabije wszystkie szczenięta, których ojcem był Cecil. O ile mam dobre informacje to jest ich sześć. Tak już jest w przyrodzie! W ten sposób zostaje zatrzymana u samic laktacja a potem wchodzą w okres rui i Jeryho będzie mógł zostać wielokrotnie tatusiem. Zwierzęta są tak samo okrutne jak ludzie.
Prawdą jest jeszcze to, że Jankes nie miał odpowiednich zezwoleń formalno-prawnych do polowania w tym terenie. Tak po prostu wynajął kilku profesjonalnych myśliwych przewodników i tropicieli, i ruszył na polowanie. Taka sytuacja w Afryce jest nie dopuszczalna, nawet w Zimbabwe. Śledztwo trwa. Amerykanin nie zaprzecza, że zastrzelił lwa Cecila. Pewnie jego zeznania zmienią się jak przyleci ze Stanów jego adwokat. Palmer jest myśliwym „big five” czyli tym, który w polowaniach safari osiągnął szczyt. Poluje na całym świecie na różne gatunki. Ma na swoim koncie wiele medali i rekordów. Przede wszystkim ma doświadczenie i rutynę.
Dla przykładu w 2009 rekordowy łoś strzelony z łuku. Pisali o tym nawet w New York Times.
Palmer miał wcześniej inne łowieckie grzeszki na sumieniu. Otóż w 2006 roku wszedł w konflikt w władzami łowieckimi matacząc i tając miejsce pozyskania czarnego niedźwiedzia (baribala). Był za to zawieszony.
Czyli na jego etyce wyraźnie widać rysy. Amerykanowi towarzyszyły w jego nocnym polowaniu dwaj myśliwi zawodowi z Zimbabwe w asyście czarnych tropicieli. Wszyscy zostali aresztowani przez władze, w tym Theo Bronkhorsta, założyciel Bushman Safaris Zimbabwe. Uważa się , że to oni zorganizowali to nieszczęsne polowanie. Wszystkim są postawione zarzuty kłusownictwa i mają się stawić w sądzie na początku sierpnia. Resztę w rękach sądu i Pana Boga.
Państwowa organizacja Parki Narodowe Zimbabwe potwierdziła zarzuty. „W tym przypadku, zarówno profesjonalny myśliwy, myśliwy komercyjny i właściciel gruntów nie miał zezwolenia czy legitymacji do pozyskania lwa i dlatego ponoszą odpowiedzialność za nielegalne polowanie”. To znalazło się w oświadczeniu Organizacji. Licencja na polowania Bronkhorsta została zawieszona. Również inny pracownik Bushman Safari, który otworzył swoja działalność, a jak podejrzewali, także brał udział w polowaniu stracił czasowo licencję.
13-letni Lew miał na sobie obrożę GPS w ramach projektu badawczego Oxford University, który działa od 1999 roku, dzięki czemu możliwe jest prześledzenie jego ostatnie drogi. Zapewne nie pomoże to Palmerowi w procesie. Pan Rodrigues , biorący udział w śledztwie powiedział , że myśliwi próbowali zniszczyć obrożę, ale to się nie powiodło. Śledczy z Zimbabwe nie mogą znaleźć skóry i czaszki lwa Cecila. Podejrzewają, że już opuściła granice kraju. Skóra po wstępnej preparacji jest nie do znalezienia.
Wokół sprawy wytworzył się spory szum medialny. Podobno organizacje tzw. Zielonych już złożyły petycję do władz Unii Europejskiej o wprowadzeniu zakazu wwożenia trofeów lwa. Chodzi tu o europejskie CITES-y wwozowe. Takie decyzje w parlamencie EU zapadają nie szybko na szczęście. Przy tym wszystkim co Palmerowi od kilku dni rujnuje życie jest jeszcze druga strona medalu. Oczywiście widzę wiele cech przestępczych w opisanym przez śledczych z Zimbabwe procederze i nieuczciwy myśliwy powinien ponieść karę. Kara należy się również organizatorom skądinąd znanej afrykańskiej firmie. Chciwość ludzka powinna być tępiona, piętnowana i karana.
Jednak musimy pamiętać, że Afryka jest najbiedniejszym kontynentem Świata. Tam jest najwięcej ubóstwa i analfabetyzmu. Tam właśnie prawie nie istnieje przemysł. Polowania komercyjne są bardzo często wielką częścią narodowego dochodu. Ten przychód zaś daje możliwość na reintrodukcję zwierząt dzikich, hodowlę, zwiększanie populacji. W czystych liczbach powiem, że polowanie na lwa kosztuje myśliwego około 25-30 tysięcy dolarów. W tym licencja ok. 15 tysięcy i ta kwota trafia do odpowiedniej państwowej instytucji. Za te pieniądze w prowadzonych w Afryce profesjonalnych hodowlach lwów, gdzie wszystko odbywa się nadzorem weterynaryjnym, można zakupić 5 młodych osobników, po szczepionkach, zdrowych, przebadanych. Morał z tego taki, że myśliwi finansują wzrost populacji zwierzyny dzikiej. I gdyby nie odbywały się polowania komercyjne, gdyby nie sprzedaż licencji, to dzisiaj w Afryce mielibyśmy kilka krotnie mniej osobników zwierzyny dzikiej. To jest fakt poparty na liczbach, cenach, budżetach państwowych. Poza tym jest jeszcze boski zawór bezpieczeństwa. Dzikie populacje mają zdolność do samoodbudowania . Takie rzeczy już się wydarzyły np. po pomorze bawołów afrykańskich. Panowie „Zieloni”, więcej się przysłużycie przyrodzie promując ją, wspierając finansowo, medialnie. Ciągła walka z myśliwymi nikomu nie wyjdzie na dobre, a na pewno przyrodzie i zwierzętom. Przecież Świat może być piękny, możemy współdziałać, wspierać się i robić rzeczy wielkie dla naszej globalnej wioski i jej trzody. Tego wszystkim nam życzę. Darz Busz!

29 lipca 2015 r,
Andrzej Niewiadomski
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

:wow:
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

Dobierają się dentyście-myśliwcowi do tyłka ...
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Ten lew był już stary. I tak sam by niedługo zdechł. Przynajmniej lokalsom wpadło trochę kasy.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Wojciechus
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2451
Rejestracja: środa 24 mar 2010, 23:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Wojciechus »

Najzabawniejsze jest to, ze z tego lwa robia taka zaje...sta slawe, jedna wielka maskotke itd, a pewna zawodowa mysliwka pracujaca w Zimbabwe nawet o nim nie slyszala. O rzekomej slawie owego Slonca Zimbabwe dowiedziała się 2 tyg temu. :mg:

A przeciez to sa ludzie, ktorzy doskonale znają te tereny i nie tylko te tereny.

Cyrk na kolkach. Co nie zmieni faktu, ze kociaka dochtorek od mleczakow skasowal nielegalnie. Tyle, że Obama, mimo sentymentu do swoich afro-korzeni, raczej dojnej krowy nie wyda. :mg:
ODPOWIEDZ