Wegański tryb odzywiania psa

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105094
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

biedronka pisze:najprościej kupić pluszaka
Ambitniejszym przypomnieć Furby'ego: :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Piotrek pisze:Ambitniejszym przypomnieć Furby'ego
:roll: ....wiem ,że rano i wiem ,że :ot: ale jakoś mnie się skojarzyło z ...idealnym partnerstwem :lol:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Dadario
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 23 lip 2015, 09:37
Lokalizacja: Łódź Strykow

Post autor: Dadario »

Moja koleżanka miała psa, amstaffa, którego ktoś oddał do schroniska z powodu agresji. W domu jeszcze dwa rotweilery - i nic. Grzeczne przytulaski, spokój. Psy nie dostawały mięsa w ogóle. I co? Nic im nie jest. Bałko roślinne i warzywa okazały się ich przysmakiem.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105094
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Dadario, Jest rzeczą oczywistą, że można każde zwierzę (w tym człowieka) przyzwyczaić do każdej diety. Wystarczy mu nie podawać nic innego. Jednak nie jest to zgodne z naturalnym sposobem odżywiania się.
Zaręczam ci, że gdyby pieski z twego przykładu miały wybór to nie pałaszowały by tak ochoczo warzyw a ich przysmakiem była by szpikowa kość. Moje psy właśnie takie uwielbiały, co nie znaczy że nie lubiły np kaszy :)

PS. Moje psy, pomimo mięsnej diety, agresję wykazywały tylko na rozkaz. To sprawa ułożenia psa i konsekwencji w wychowaniu a nie składu menu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Piotrek pisze:
PS. Moje psy, pomimo mięsnej diety, agresję wykazywały tylko na rozkaz. To sprawa ułożenia psa i konsekwencji w wychowaniu a nie składu menu...
Dokładnie tak :)

Pies to mięsożerca :)
Czy głodny wilk biega po polu kukurydzy i zjada kolby żeby się najeść :nie: to samo psy, mięso to podstawa ich diety.
Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1888
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

a moja babcia karmila chomika miesem- kupowala mu watrobke i cielecine, chomik jadl to z wielkim smakiem. Nie stal sie bardziej agresywny ale dosc szybko zdechl....
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Mój burek uwielbia kalarepkę . Codziennie doprowadza mnie pod warzywniak po ową. Poza tym lubi : rzodkiewki, arbuzy. orzechy, głąby wszelkie *(kapusta, brokuł itd), buraki i takie tam, ale ..... bez mięsa, kości i takich tam nie ma życia :twisted:
Nigdy psom nie gotowałam i na surowiźnie były zdrowe i wesołe. A agresja z powodu surowego mięsa to przesąd i mit.
Najjaśniejszy szlag mnie trafia na te wszystkie mody, behawioryzmy i inne wydziwiania ;/



Buba, bo chomik to gryzoń nie drapieżnik. Gryzonie maja swoją dietę narzuconą przez naturę.
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

kimkolwiek
PostWysłany: Wczoraj 15:40 Temat postu:
Piotrek napisał/a:


PS. Moje psy, pomimo mięsnej diety, agresję wykazywały tylko na rozkaz. To sprawa ułożenia psa i konsekwencji w wychowaniu a nie składu menu...

Dokładnie tak :)

Pies to mięsożerca :)
Czy głodny wilk biega po polu kukurydzy i zjada kolby żeby się najeść :nie: to samo psy, mięso to podstawa ich diety.

No....wilk to moze hmmmm.....ale lisy zdarzalo mi sie widziec kilkakrotnie gdy w czasie surowych zim penetrowaly neciska kosztujac ziaren kukrydzy, latem owoce naleza do naturalnej diety wielu drapieznikow.....Problem polega na tym, ze wilk - w przeciwienstwie
do psa z ta kukurydza za wiele nie pocznie. Jego zoladek nie jest w stanie rozlozyc skrobi... Pies jest wlasciwie mutantem wilka, ktorego zoladek przeszedl ewolucje i jest w stanie rozlozyc ziarna roslin. U wilka one wyjda z tylu mniej wiecej w takim stanie jak wejda z przodu....

Z pewnoscia wsrod psow wystepuja indywidulane roznice w tym zakresie ale generalnie pies jest bardziej roslinozernym niz wilk.

Paradoksem jest tez sezonowa "specjalizacja" niektorych zwierzat - ale tu juz wypada sie
przeniesc do rolinozercow. Sarny i jelenia na przyklad. Oba gatunki pracuja w naszych warunkach klimatycznych "na zwolnionych obrotach" od polowy grudnia obniza sie temperatura ich cial (ekstremalnie w konczynach), zwalnia puls a w zaladkach zachodza zmiany rezultujace zmniejszonym zapotrzebowaniem na pokarm. Sarna - gatunek o
pare milionow lat ewolucji starszy jest wybitnym specjalista i traci - dysponuje mniejsza zdolnoscia do rozkladania celulozy w okresie zimy. Potrafi zdechnac z glodu z zoladkiem
wypelnionym zebranym pozno sianem , ktorego przewazajaca czesc ulegla "zdrewnieniu".
Jelen to zje ze smakiem i bedzie zadowolny. Ta sama sarna zdechnie tez jesli bedzie sie
pozywiala wylacznie ziarnem roslin - kukurydza np. - od ktorego ja jakas milosciwa dusza uzaleznila.
Z powodu zakwaszenia i zapalenia przezuwacza.....

Moj pies uwielbia np. winogrona i puszczenie do samopas po winncy gdzie dojrzale grona
nisko wisza konczy sie katastrofa. Szkod narobi wiecej niz wataha dzikow, ktore ten
przysmat tez niestety uwiebiaja i brutalnie wlamuja sie do slabo zabezpiecznych upraw...

Z tym jedzeniem to moze roznie wygladac......
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1888
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

magda55 pisze: Buba, bo chomik to gryzoń nie drapieżnik. Gryzonie maja swoją dietę narzuconą przez naturę.
Drapiezniki chyba tez maja narzucone przez nature? toz pies nawet ma inne uzebienie niz krolik!
Nie znaczy to oczywiscie ze pies nie moze zjesc marchewki i kalarepki ale nie ze wylacznie sie tym zywi. Mam wrazenie ze chomik jak by raz w miesiacu zjadl ta watrobke to tez by przezyl...
Najjaśniejszy szlag mnie trafia na te wszystkie mody, behawioryzmy i inne wydziwiania ;/
Taaaa.. ja juz nawet spotkalam taka osobe ktora twierdzila ze jej suczka jest lesbijka, podajac duzo przykladow jej zachowan. Bo to ach! takie nowoczesne! :shock:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105094
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Bo to ach! takie nowoczesne!
Nawet nie dlatego. Po prostu niektórzy mają nadmierną skłonność do antropomorfizacji zachowań psa. Wynikającą najczęściej z niewiedzy. Nikt na ogół nie myśli aby przed przygarnięciem (czy zakupem) psa cokolwiek poczytać o jego psychologi. Co najwyżej (a i to jednostki) coś o pielęgnacji czy żywieniu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ulan01
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 258
Rejestracja: piątek 20 lip 2012, 07:20
Lokalizacja: Polska

Post autor: ulan01 »

Piotrek pisze:awet nie dlatego. Po prostu niektórzy mają nadmierną skłonność do antropomorfizacji zachowań psa. Wynikającą najczęściej z niewiedzy. Nikt na ogół nie myśli aby przed przygarnięciem (czy zakupem) psa cokolwiek poczytać o jego psychologi. Co najwyżej (a i to jednostki) coś o pielęgnacji czy żywieniu...
I tu jest pies pogrzebany:)
Jakby ludzie czytali o zachowaniach psów i jeszcze troszkę o predyspozycji danej rasy (wiem ze każdy pies jest inny, ale są cechy podobne dla całej rasy) to mógłby wybrać lepiej psa dla siebie.
Wiem ze czasem zachód jest dziwny ale w Angli nie widzialem bezpanskich psów... moze to przesada ale tam nawet kupując rybki musisz kupic akwarium i sprzet tydzień wcześniej zeby wiedzieli ze je przygotowales...a z tego co wiem kazdy pies m obowiązkowo chipa
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

ulan01 pisze:
Piotrek pisze:awet nie dlatego. Po prostu niektórzy mają nadmierną skłonność do antropomorfizacji zachowań psa. Wynikającą najczęściej z niewiedzy. Nikt na ogół nie myśli aby przed przygarnięciem (czy zakupem) psa cokolwiek poczytać o jego psychologi. Co najwyżej (a i to jednostki) coś o pielęgnacji czy żywieniu...
I tu jest pies pogrzebany:)
Jakby ludzie czytali o zachowaniach psów i jeszcze troszkę o predyspozycji danej rasy (wiem ze każdy pies jest inny, ale są cechy podobne dla całej rasy) to mógłby wybrać lepiej psa dla siebie.
Tak poieram :spoko: i podpisuję się pod tym :spoko:
Awatar użytkownika
Podlasiak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1151
Rejestracja: czwartek 24 lut 2011, 19:12
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Podlasiak »

Moja Babcia zawsze mówiła- ,,pies u Żyda kwaśne jabłka zje".
Pokolenia powinny zachodzić na siebie jak dachówki.
ODPOWIEDZ