Szkicownik Leśniczego
Moderator: Moderatorzy
Moi drodzy. Nie gorączkujcie się tak. Jesteście ofiarami przyjętej w LP technologii wdrażania aplikacji metodą "test in use". To znaczy, że autorzy oprogramowania nie testują wersji pre-release na wybranej grupie testerów i dopiero po weryfikacji działania i usunięciu dostrzeżonych błędów (czasem dodania koniecznych funkcjonalności) udostępniają produkt końcowy, ale od razu tę wersję pre-release traktują jak produkt finalny i oddają ją do użytkowania. Tworząc oczywiście od razu zespół do odbierania i usuwania zauważonych błędów i niedogodności. Co oczywiście skutkuje ciągłym modyfikowaniem i poprawianiem aplikacji, nie pozostawiając ani czasu ani możliwości testowania następnej wersji...
I to by było na tyle
PS. Oczywiście powyższe jest wyłącznie teorią zbudowaną z obserwacji "obiektu badań" i nie ma żadnych podstaw ani potwierdzeń w oficjalnych dokumentach czy wypowiedziach
I to by było na tyle
PS. Oczywiście powyższe jest wyłącznie teorią zbudowaną z obserwacji "obiektu badań" i nie ma żadnych podstaw ani potwierdzeń w oficjalnych dokumentach czy wypowiedziach
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Z całym SZACUNKIEM Piotrze ale Twoja "oczywista" uwaga niczego nie wnosi.Piotrek pisze:Moi drodzy. Nie gorączkujcie się tak. Jesteście ofiarami przyjętej w LP technologii wdrażania aplikacji metodą "test in use". To znaczy, że autorzy oprogramowania nie testują wersji pre-release na wybranej grupie testerów i dopiero po weryfikacji działania i usunięciu dostrzeżonych błędów (czasem dodania koniecznych funkcjonalności) udostępniają produkt końcowy, ale od razu tę wersję pre-release traktują jak produkt finalny i oddają ją do użytkowania. Tworząc oczywiście od razu zespół do odbierania i usuwania zauważonych błędów i niedogodności. Co oczywiście skutkuje ciągłym modyfikowaniem i poprawianiem aplikacji, nie pozostawiając ani czasu ani możliwości testowania następnej wersji...
I to by było na tyle
PS. Oczywiście powyższe jest wyłącznie teorią zbudowaną z obserwacji "obiektu badań" i nie ma żadnych podstaw ani potwierdzeń w oficjalnych dokumentach czy wypowiedziach
Kilka lat pracuję w PGL LP i jestem tego świadom
Ale MOŻE czas to zmienić!!
Może czas powrócić do "grup zadaniowych" gdzie członkami są praktykujący.
Bo jak np. czytam o dron-ach w LP to już widzę jak na podstawie fotografii z dronów będę tworzyć mapę drzewostanów z przewagą drzew pochylonych w "prawo".
(OCZYWIŚCIE PRZY POMOCY SZKICOWNIKA).
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Piotrze - to dlaczego pół roku trwa poprawianie grubego błędu???
W efekcie - pisanie wyjaśnień do rdlp (bo szkice zawierają błędy). A że nie da się ich poprawić w programie, to na wydrukowanych (w PDF) szkicach korektorujemy błędne wartości i wpisujemy długopisem właściwe dane. I to wraz z wyjaśnieniami wysyłamy do sprawdzenia i kontroli.
Tak w praktyce wygląda nasza leśna informatyka!
W efekcie - pisanie wyjaśnień do rdlp (bo szkice zawierają błędy). A że nie da się ich poprawić w programie, to na wydrukowanych (w PDF) szkicach korektorujemy błędne wartości i wpisujemy długopisem właściwe dane. I to wraz z wyjaśnieniami wysyłamy do sprawdzenia i kontroli.
Tak w praktyce wygląda nasza leśna informatyka!
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Bo ona niczego nie ma wnosić. Dalekim od tego. Niegdyś mówiłem o tym głośno i w różnych konfiguracjach słuchaczy (tym co "coś mogą" też) ale głos mój odbił się echem od ścian i tyle było z wnoszenia...Fichtel pisze:Z całym SZACUNKIEM Piotrze ale Twoja "oczywista" uwaga niczego nie wnosi.
Słusznie. Jako tania alternatywa kosztownych badań i testerów.Fichtel pisze:Może czas powrócić do "grup zadaniowych" gdzie członkami są praktykujący.
To można zrobić na komputerze (korektę), tak aby nie było widać korektora i długopisu.j24 pisze:A że nie da się ich poprawić w programie, to na wydrukowanych (w PDF) szkicach korektorujemy błędne wartości i wpisujemy długopisem właściwe dane.
A wówczas nie trzeba pisać wyjaśnień
I tak będzie jeszcze długo wyglądać. Bo leśnik polski przyzwyczaił swoich szefów, że choćby się miał się z...rać na rzadko, to jeśli każą się w jaja ugryźć, to to zrobi nie prosząc o pomoc czy narzędzia.j24 pisze:Tak w praktyce wygląda nasza leśna informatyka!
Bo w większości wypadków wystarczyło by zwykłe "Nie, nie zrobimy dopóki nie będzie czym robić." Ale na takie dictum otrzymujemy odpowiedź "Jak nie zrobicie to na wasze miejsce znajdzie się dziesięciu takich co zrobią". I robimy...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Wspomnieć należy, że najpierw CZŁEK tworzący to COŚ ślęczy nad tym parę godzin!!! aby urodzić tego PDF-aj24 pisze:Piotrze - to dlaczego pół roku trwa poprawianie grubego błędu???
W efekcie - pisanie wyjaśnień do rdlp (bo szkice zawierają błędy). A że nie da się ich poprawić w programie, to na wydrukowanych (w PDF) szkicach korektorujemy błędne wartości i wpisujemy długopisem właściwe dane. I to wraz z wyjaśnieniami wysyłamy do sprawdzenia i kontroli.
Tak w praktyce wygląda nasza leśna informatyka!
A jak POWYŻSZY wspomniał jak "służby" uznają za stosowne zamienić JW na KL to w praktyce oznacza to robienie "SZKICU" od nowa!!!
NO BARDZIEJ PRYMITYWNEGO NARZĘDZIA NIE WIDZIAŁEM
To już PAINT jest lepszy
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
To może użyć czegoś innego? On (ten Szkicownik) jakoś specjalnie sygnuje pliki?Fichtel pisze:To już PAINT jest lepszy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrze "płodziłeś" COŚ w tym CZYMŚ?Piotrek pisze:To może użyć czegoś innego? On (ten Szkicownik) jakoś specjalnie sygnuje pliki?Fichtel pisze:To już PAINT jest lepszy
To ma być narzędzie dla 5 tyś leśnictw to PRACY a nie BENEDYKTYŃSKIEGO RZEŹBIENIA!!!
moja komórka ma więcej funkcji a kosztowała 300 zł (bez promocji!!!)
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Okazuje się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Rentę załapałem zanim LP doszły do tego "narzędzia", które wielu by chętnie z "narządem" skojarzyłoFichtel pisze:Piotrze "płodziłeś" COŚ w tym CZYMŚ?
Moja propozycja "czegoś innego" to próba sugestii aby poszukać może jakiegoś alternatywnego narzędzia? Trudno mi coś pisać konkretnego, bo nie mam pojęcia jak to ma działać i z czym się wiązać. Jakaś dokumentacja tego jest gdzieś dostępna?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak źle to nie jest z tym szkicownikiem. Mam nadzieję że poprawią zgłoszone błędy i modyfikacje. Natomiast prostota tego narzędzia jest zaletą, np taki QGIS może wszystko ale tworzenie jednego skomplikowanego merytorycznie (dużo elementów ) szkicu może potrwać kilka godzin to mija się z celem i nie każdy pracownik będzie w stanie to opanować a to przecież w końcu tylko szkic.
Jest GORZEJ!!!armilaria pisze:Tak źle to nie jest z tym szkicownikiem.
Było wyżej ile czasu poprawiają ... (np. wspomniana możliwość korekty roku)armilaria pisze:Mam nadzieję że poprawią zgłoszone błędy i modyfikacje.
Tak zwłaszcza jak przyjdzie wrysować poligony - np. gniazda a potem TO-TO poprawiaćarmilaria pisze:Natomiast prostota tego narzędzia jest zaletą,
Że nie wspomnę już o rysowaniu szkicu odnowieniowego i nanoszeniem gatunków w grupach np. po 16 sztuk... Na powierzchni takich grup jest kilka setek...
Rzeczywiście PROSTO się to nanosi, a że zajmuje to parę godzin - to co?
Nie wspomnę już co jest jak zajdzie konieczność KOREKT w/w poligonów
Zapewniam, że chcąc zrobić szkic odnowieniowy po rębni IIIAU - trwa to tyle samo.armilaria pisze:np taki QGIS może wszystko ale tworzenie jednego skomplikowanego merytorycznie (dużo elementów ) szkicu może potrwać kilka godzin to mija się z celem i nie każdy pracownik będzie w stanie to opanować a to przecież w końcu tylko szkic.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
W mojej jednostce korzystają z tego w każdym l-ctwie i generalnie nie narzekają. Już sam fakt, że można szybko zaimportować z m Lasa pomiary gniazd i wydrukować mapę w skali z opisem i legendą jest dużym udogodnieniem. Jak brakuje jakiejś funkcjonalności to dorysowują na szkicu kolorowym długopisem i jest OK. Na razie musi tak być do czasu udoskonalenia tego oprogramowania i nic na to nie poradzimy z naszego poziomu (można tylko dopisywać się do zgłoszeń w SZBiM aby zwiększyć wagę zgłoszeń). Nikt z pracowników terenowych nie wrócił (i nie postulował tego) do rysowania kredką całego szkicu czyli korzyść jest widoczna.
1. U nas też wszyscy korzystają. Bo muszą. W zeszłym roku gotowe szkice, zrobione na wydrukowanych z mapy numerycznej podkładach, oddane wraz z danymi do wniosku, musieliśmy później robić jeszcze raz w szkicowniku.armilaria pisze:W mojej jednostce korzystają z tego w każdym l-ctwie i generalnie nie narzekają. Już sam fakt, że można szybko zaimportować z m Lasa pomiary gniazd i wydrukować mapę w skali z opisem i legendą jest dużym udogodnieniem. Jak brakuje jakiejś funkcjonalności to dorysowują na szkicu kolorowym długopisem i jest OK. Na razie musi tak być do czasu udoskonalenia tego oprogramowania i nic na to nie poradzimy z naszego poziomu (można tylko dopisywać się do zgłoszeń w SZBiM aby zwiększyć wagę zgłoszeń). Nikt z pracowników terenowych nie wrócił (i nie postulował tego) do rysowania kredką całego szkicu czyli korzyść jest widoczna.
2. Dopisywanie się do zgłoszeń nic nie daje. Zgłoszenia są od razu usuwane. Powód: zgłoszenie tożsame ze zgłoszeniem nr ...
3. U nas postulowaliśmy powrót do kredek. I nie dostaliśmy zgody. Jest prikaz - robić w szkicowniku. Czyli korzyść jest niewidoczna.
Natomiast faktycznie szkicownik jest dużo wygodniejszy od e-las mobile.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Nie żebym zaraz był fanem SILP, Szkicownika itp. ale nawiązując do wypowiedzi j24
Ad 1. U mnie postanowiłem z szefem, w zeszłym roku każde l-ctwo wybierze po trzy i zrobi dla wprawy po szkoleniu w n-ctwie a od nowego roku wszystko w Szkicowniku, coby ludzi nie obciążać zbytnio tą samą pracą.
Ad 2. Usuwane są nowe o tej samej tematyce i słusznie aby nie multiplikować bez sensu zgłoszeń, natomiast chodziło mi o dopisywanie się do istniejących zgłoszeń - przynajmniej tyle możemy zrobić. Myślę też że osoby zatwierdzające zgłoszenia ze Szkicownika mają świadomość że ten zakres ma niski priorytet jeżeli chodzi o termin realizacji przez wykonawcę.
Ad. 3 Coż, jak napisałem u mnie niektóre elementy się dorysowuje i musi na razie wystarczyć.
Nie bardzo rozumiem z tym porównaniem szkicownika do e-las mobile nie chodziło Tobie o Mlas Inżyniera?
Ad 1. U mnie postanowiłem z szefem, w zeszłym roku każde l-ctwo wybierze po trzy i zrobi dla wprawy po szkoleniu w n-ctwie a od nowego roku wszystko w Szkicowniku, coby ludzi nie obciążać zbytnio tą samą pracą.
Ad 2. Usuwane są nowe o tej samej tematyce i słusznie aby nie multiplikować bez sensu zgłoszeń, natomiast chodziło mi o dopisywanie się do istniejących zgłoszeń - przynajmniej tyle możemy zrobić. Myślę też że osoby zatwierdzające zgłoszenia ze Szkicownika mają świadomość że ten zakres ma niski priorytet jeżeli chodzi o termin realizacji przez wykonawcę.
Ad. 3 Coż, jak napisałem u mnie niektóre elementy się dorysowuje i musi na razie wystarczyć.
Nie bardzo rozumiem z tym porównaniem szkicownika do e-las mobile nie chodziło Tobie o Mlas Inżyniera?
Tak było w większości jednostek, te przykazy brały się z konieczności terminowego wdrożenia pewnego zarządzenia, które traktowało o formach dokumentów przechowywanych w l-ctwie.
teoretycznie założenia były odwrotne i np. proste szkice zrębowe i odnowieniowe szybciej robi się w szkicowniku i są czytelniejsze niż ręczne. Natomiast jeżeli szkice zwierają wiele elementów to faktycznie jest szybciej wykonać ręcznie. Pewną korzyścią jest możliwość szybszych korekt jak szkic istnieje w szkicowniku niż ręcznie. Olbrzymią przeszkodą jest również brak wprawy i obycia z pracą na komputerze w przypadku niektórych pracowników. Na warsztatach niektórzy pracownicy prosty szkic zrębowy z 4 gniazdami, strzałkami zrywki i wywozu, składnicami drewna, apteczką itp. mieli ukończony już po 15 minutach a niektórzy walczyli 2h.kolorowe kredki pisze:Szkic ręczny zajmuje dużo mniej czasu.
Sam wspomniałeś o tym narzędziu.armilaria pisze: (...)
Nie bardzo rozumiem z tym porównaniem szkicownika do e-las mobile nie chodziło Tobie o Mlas Inżyniera?
U nas w latach minionych zalecano nam, by podkłady do szkiców wydrukować właśnie za pomocą e-las i na nich robić szkice.
Później DT dostarczał gotowe podkłady (wydruki z lmn).
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Jasne ale szkicownik służy do czego innego (powiedzmy że to webowy soft GIS do tworzenia kompozycji mapowych (naszych szkiców) a e-las mobile jest oprogramowaniem mobilnym do zbierania danych (kolektor danych). Nie sposób tego porównać ponieważ w e-lasie mobile nie tworzysz szkiców a w Szkicowniku L. nie wykonujesz pomiarów GPS.j24 pisze:Sam wspomniałeś o tym narzędziu.
No porównać ze sobą możesz: Szkicownik, QGIS,Tatuk GIS viewer, ArcGIS itp.
lub e-las mobile, ArcPad, m Las Inżynier, Fastsurvey itp.