Biwak pod namiotem a polskie prawo
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Biwak pod namiotem a polskie prawo
Dlaczego w naszym kraju rozbicie się namiotem np. w lesie jest nielegalne, a spanie w tym samym miejscu pod śpiworem jest legalne. Kolejny paradoks naszego prawa/państwa.
- czerwonobrody
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2989
- Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 21:08
- Lokalizacja: Górny Śląsk
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Ani jedno ani drugie nie jest legalne. Przepis prawa zakazuje biwakowania i tylko dlatego, że nie ma jednoznacznej prawnej definicji owego biwakowania przyjęto definicję słownikową (za SJP PWN), która biwakowanie definiuje jako "odpoczynek w namiotach"andrzejp1988 pisze:Dlaczego w naszym kraju rozbicie się namiotem np. w lesie jest nielegalne, a spanie w tym samym miejscu pod śpiworem jest legalne.
Na forum tactical.pl można znaleźć korespondencję z DGLP w tej sprawie, którą niniejszym cytuję:
Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych
ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. nr 3
02-362 Warszawa
Ustawa o lasach z dnia 28 września 1991 r. (Dz.U.1991 Nr 101 poz. 444, z późn. zm.) w art. 30 ust. 1 pkt. 10 zabrania „biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego”.
Proszę o wyjaśnienie pojęcia „biwakowanie” w rozumieniu cytowanej ustawy. Interesuje mnie szczególnie, których form obozowania zakaz biwakowania dotyczy:
1.w namiocie (posiadającym podłogę oraz bez podłogi)
2.pod plandeką rozpinaną między drzewami
3.pod gołym niebem (na kocu, materacu itd.)
Proszę również o wyjaśnienie, czy zakaz biwakowania dotyczy także krótkotrwałego odpoczynku w przypadku punktów 2 i 3.
Czekam na odpowiedź w terminie administracyjnym. Zostanie ona zamieszczona na tematycznych forach internetowych.
Z poważaniem
–xxxxx
Uważajcie jednak na zmiany w SJP PWN, bo w momencie gdy ktoś do definicji biwaku dopisze także formę pod gołym niebem spanie bez namiotu także stanie się wykroczeniem. Tym bardziej, że encyklopedyczna definicja brzmi:Biwakowanie: oficjalne stanowisko Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych
Według słownika języka polskiego PWN biwak/biwakowanie to:
1. odpoczynek w namiotach podczas wycieczki turystycznej
2. miejsce tego odpoczynku
http://sjp.pwn.pl/szukaj/biwak
Według tego samego słownika namiot to przenośne schronienie z impregnowanej tkaniny, rozpinanej na specjalnym rusztowaniu, mające kształt małego domku lub stożka
http://sjp.pwn.pl/szukaj/namiot
Wynika z tego, że w lesie nie wolno biwakować w namiocie (i to zarówno posiadającym podłogę jak i bez podłogi) poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Natomiast wolno biwakować bez niczyjej zgody pod plandeką oraz pod gołym niebem – dotyczy to oczywiście także krótkotrwałego odpoczynku. Jednak nie wolno biwakować gdzie popadnie. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
Ponadto nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu oznacza się tablicami z napisem „zakaz wstępu” oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu.
Biwakując pamiętajmy, że w lasach zabrania się m. in.:
1. zanieczyszczania gleby i wód;
2. zaśmiecania;
3. rozkopywania gruntu;
4. niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin;
5. hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
6. w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu zabrania się rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Zabrania się też korzystania z otwartego płomienia oraz wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Biwak – rodzaj improwizowanego obozu, używanego głównie w turystyce (np. w wspinaczce górskiej lub harcerstwie). Wiąże się ze spaniem na wolnym powietrzu, pod improwizowanym przykryciem – pałatką, płachtą namiotową, namiotem lub samodzielnie zbudowanym szałasem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ano tak. Bo jeśli nie jesteś na wycieczce turystycznej to w ogóle nie podlegasz zakazom ustawy o lasachfilipesku pisze:No to jeszcze potrzeba definicji wycieczki turystycznej....
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Nie ma taryfikatora na to, więc od 50 do 500 złotych. W zależności od okoliczności. "Cwaniaki" płacą więcejandrzejp1988 pisze:Ile wynosi taki mandat za rozbicie się namiotem w lesie/na polanie
"Normalni" biwakowicze, jeśli nie stwarzali zagrożenia pożarowego (bo to osobna bajka) u mnie najczęściej dostawali tylko pouczenie i nakaz opuszczenia terenu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Z tym porównaniem to troszkę przesadziłeś - "TIR drewna" to przestępstwo (kradzież) a biwak to wykroczenie (niedozwolone korzystanie z lasu).andrzejp1988 pisze:Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To zagadnienie jest jak najbardziej uregulowane prawnie.filipesku pisze:No to jeszcze potrzeba definicji wycieczki turystycznej....
z Ustawy z dn. 29.08.1997 o usługach turystycznych:
Art. 3. Przez użyte w ustawie określenia należy rozumieć:
1) usługi turystyczne – usługi przewodnickie, usługi hotelarskie oraz wszystkie
inne usługi świadczone turystom lub odwiedzającym;
2) impreza turystyczna – co najmniej dwie usługi turystyczne tworzące jednolity
program i objęte wspólną ceną, jeżeli usługi te obejmują nocleg lub trwają
ponad 24 godziny albo jeżeli program przewiduje zmianę miejsca pobytu;
3) wycieczka – rodzaj imprezy turystycznej, której program obejmuje zmianę
miejsca pobytu jej uczestników;
...
Do autora wątku.
Niestety lasy pełnią przede wszystkim funkcje gospodarczą. Turysta jest tam elementem zasadniczo niepożądanym, ledwie tolerowanym i to w wąskich obszarach.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Zmuś sąd (w przypadku konfliktu na tym tle) żeby akurat z tej definicji zechciał skorzystaćPuzatek pisze:z Ustawy z dn. 29.08.1997 o usługach turystycznych
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A ta encyklopedyczna definicja obejmuje rozkładnie się "plackiem"...?
No tak... Wypada jeszcze zdefiniować pojęcia placka...
No tak... Wypada jeszcze zdefiniować pojęcia placka...
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Wydaje mi sie ze jak ktos ma nasmiecic, nasrac, poniszczyc roslinnosc to zrobi to za dnia, bez biwaku, bez spania pod chmurka...Piotrek pisze:Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.
Oczywiscie jest grupa ludzi ktora bedzie wokol siebie robic syf, zamet i zniszczenie ale utozsamianie jej z ludzmi spiacymi w namiocie lub w spiworze pod krzakiem jest wedlug mnie błedne...
Turysta jest elementem pozadanym jedynie w miejscach gdzie czesto, szybko i plynnie wyskakuje z kasy! Gdy przestaje byc dojna krowa zaczyna budzic lęk i niechec....Puzatek pisze:Turysta jest tam elementem zasadniczo niepożądanym, ledwie tolerowanym i to w wąskich obszarach.
bo nie dales nikomu zarobic? bo swoim zachowaniem promujesz niekoniecznie taki styl zycia jak wladze chcialyby promowac w naszym kraju?Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
Ciekawa jest tez dla mnie definicja "miejsca wyznaczonego". Co nim jest? czy musi sie znajdowac duzy napis "tu wolno biwakowac"? Bo np. postawiona duza wypasiona wiata na znakowanym szlaku turystycznym nie jest takim miejscem- w Beskidzie Niskim zostalismy pouczeni podczas sniadania ze nie jest to miejsce do urzadzania piknikow. Znajomi mi mowili ze ostatnio powstalo sporo wiat z kominkami w woj. kujawskopomorskim na lesnych parkingach. Wolno tam palic w kominku, wolno palic ogniska. Ale spanie w tych wiatach jest kategorycznie zabronione i scigane. Dlaczego spanie we wiacie jest uznawane za bardziej niebezpieczne i niewskazane niz otwarty ogien w lesie? Chyba trudno o miejsce bardziej wyznaczone i zabezpieczone niz lesny parking, ogrodzony, wykoszony, ze smietnikami itp
Nie o to chodzi lecz o wydeptanie i wygniecenie runa... Klepisko i pustynia.buba pisze:Wydaje mi sie ze jak ktos ma nasmiecic, nasrac, poniszczyc roslinnosc to zrobi to za dnia, bez biwaku, bez spania pod chmurka...
Wnioski sci-fi...buba pisze:bo nie dales nikomu zarobic? bo swoim zachowaniem promujesz niekoniecznie taki styl zycia jak wladze chcialyby promowac w naszym kraju?
Tak. Lub "Miejsce biwakowania". Albo znak nr D-32.buba pisze:Ciekawa jest tez dla mnie definicja "miejsca wyznaczonego". Co nim jest? czy musi sie znajdowac duzy napis "tu wolno biwakowac"?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ach... Żachnąłem się i wyedytowałem...
O roli (negatywnej) lasów państwowych wolę podyskutować przy złocistej pianie.
O roli (negatywnej) lasów państwowych wolę podyskutować przy złocistej pianie.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Piotrek pisze:Z tym porównaniem to troszkę przesadziłeś - "TIR drewna" to przestępstwo (kradzież) a biwak to wykroczenie (niedozwolone korzystanie z lasu).andrzejp1988 pisze:Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.
A ja nie mówię o miejscu gdzie wolno biwakować, tylko o tym, że jak chce się rozbić gdzieś gdzie nikomu nie przeszkadzam i przespać, pozostawiając miejsce jakim je zastałem, to jestem z góry traktowany jak przestępca, a niby dlaczego. Rozumiem jeśli jest naśmiecone, ale jeśli nie to czemu nie mógłbym się tam rozbić?