Z drzew, które są jego (SP) też bezposrednio nic nie ma. Bo tak chciał i tak to w prawie zapisał.lastel pisze:to dlaczego nic z tego nie ma
Armatka hukowa
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie wiem czy ktoś to badał ale obserwując zachowanie ptaków w pobliżu dużych aglomeracji, śmiem twierdzić, że jeśli hałas pojawi się przed okresem lęgowym i ptaszki nie stwierdzą korelacji jego z niebezpieczeństwem, to się przyzwyczają i wyprowadzą lęgi tak samo jak w ciszy.lastel pisze:taka armatka strzelająca co dwie minuty przez kilkanaście godzin na dobę
Zresztą podejrzewam, że takowe przyzwyczajenie dotyczy także i tych zwierząt, które ma armatka płoszyć. Istotą odstraszanie jest bowiem wytworzenie u zwierzęcia reakcji ucieczki czyli wytresowanie go wg schematu bodziec niebezpieczeństwo ucieczka. Długotrwałe stosowanie bodźca (hałasu) bez wprowadzenia niebezpieczeństwa jest bezcelowe bo powoduje wytworzenie braku reakcji na ów bodziec.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Byly prowadzone badania - szczegolnie dot. wplywu halasu przy szlakach komunikacyjnych -Piotrek pisze:Nie wiem czy ktoś to badał ale obserwując zachowanie ptaków w pobliżu dużych aglomeracji, śmiem twierdzić, że jeśli hałas pojawi się przed okresem lęgowym i ptaszki nie stwierdzą korelacji jego z niebezpieczeństwem, to się przyzwyczają i wyprowadzą lęgi tak samo jak w ciszy.lastel pisze:taka armatka strzelająca co dwie minuty przez kilkanaście godzin na dobę
Zresztą podejrzewam, że takowe przyzwyczajenie dotyczy także i tych zwierząt, które ma armatka płoszyć. Istotą odstraszanie jest bowiem wytworzenie u zwierzęcia reakcji ucieczki czyli wytresowanie go wg schematu bodziec niebezpieczeństwo ucieczka. Długotrwałe stosowanie bodźca (hałasu) bez wprowadzenia niebezpieczeństwa jest bezcelowe bo powoduje wytworzenie braku reakcji na ów bodziec.
rowniez miejskiego. (U nas to robil ktos z Lublina). Z poligonow - ktore sa "porownywalne"
do problemu deb.... no....... pracownika Sluzby Lesnej o nicku lastel tez cos jest - ale chyba tylko anglojezyczne (nie znam polskich prac).
To jest deczko bardziej zlozone - duzy, ciagly halas = ptaki, ktore sie czesto komunikuja -Długotrwałe stosowanie bodźca (hałasu) bez wprowadzenia niebezpieczeństwa jest bezcelowe bo powoduje wytworzenie braku reakcji na ów bodziec.
zdane sa na komunikacje (rozrod, "znakowanie rewirow etc.) = unikaja.
Odwrotnie - "pozytywny efekt" dla ptakow nie komunikujacych sie - chodzi tutaj prawdopodobnie o to, ze drapiezniki maja utrudnione polowanie w "halasie" i unikaja
zanieczyszczonych halasem arealow= bezpieczniejsze, bardziej atrakcyjne.
Czyli jak sie robi (stale) glosno jednych gatunkow ubywa innych przybywa.
Holendrzy kombinowali z bogatkami stwierdzajac, ze w budkach znajdujacych sie blizej
autostrady (drogi) sikory skladaja i wysiaduja mniej jajek - skladajac to na poczet halasu.
W sumie jednak nie wiadomo, poniewaz droga = krawedz siedliska o okreslonej specyfice
= jednych owadow mniej innych wiecej.
W sumie - obiektywnie rzecz biorac - nie ma chyba takiego stworzenia na swiecie, ktoremu
halas by tak szkodzil jak pracownikowi SL. Moze to zreszta nie tyle fobia na tle halasu co
kompleksy na tle PZL - nie zdal egzaminu lub cus takiego....koniec koncow
jak z tymi sikorkami w Holadnii. Widac skutki ale przyczyny trudno okreslic.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Przy drogach jest bezpieczniej dla ptaków , mniej drapieżników to fakt . Do armatki zwierzyna przyzwyczaja się szybko , też widziałem sarny pasące się obok działąjącej armatki . Więc chyba jest to ślepa uliczka i wypadałoby się z niej wycofać chociażby ze względu na stosunki z miejscową ludnością .
Podobno w kołach nie ma kto polować , bo starym się nie chce a młodych nie chcą dopuścić .
Podobno w kołach nie ma kto polować , bo starym się nie chce a młodych nie chcą dopuścić .
Zapobieganie szkodom w uprawach jest czasami wyborem miedzy dzuma cholera i syfilisem - armatki, ogrodzenia, replenty i inne pierdoly.lastel pisze:. Do armatki zwierzyna przyzwyczaja się szybko , też widziałem sarny pasące się obok działąjącej armatki . Więc chyba jest to ślepa uliczka i wypadałoby się z niej wycofać chociażby ze względu na stosunki z miejscową ludnością .
Psujace stosunki armatki maja krotki okres rozkladu polowicznego. Niewyspany obywatel
to ustrojstwo po prostu rozp....doli i jest cicho....
Z ciekawszych eksperymentow ktore sa przerabiane z hukiem
- testowane sa m.in kombinowane ustrojstwa, gdzie po "strzale" ma miejsce "koncert" zarzynanego warchlaka plus lomot lamanej kukurydzy - mozna zmniejszyc czestotliwosc plus ilosc tych ustrojstw, roznicowac tonacje - zamiast kwiku zarzynanego prosiaka w dnie powszednie rzucic np. w niedziele i swieta odglos kastrowanego pracownika SL czy podobne melodie. Podobno niezle funkcjonuje. W stosunku do dzikow przynajmniej. Idealne toto wszystko nie jest ale na pewno rozwojowe.
Chyba, ze przyjdzie ASF ......wtedy moze byc ciszej....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Szkody zależą tylko i wyłącznie od ilości zwierzyny w łowisku . Jak jest jej za dużo , to zrobi szkody niezaleznie od używania armatek , grodzeń i tzw dokarmiania .Tylko odstrzały są skutecznym środkiem . Niestety jak w łowisku doprowadzi się ilości zwierzyny do pojemności łowiska , to nie zrobi się biznesu na sprzedaży polowań , a to dla decydentów PZŁ jest najważniejsze .
No cos takiego......Szkody zależą tylko i wyłącznie od ilości zwierzyny w łowisku
G....no prawda Panie specjalisto od Sluzby Lesnej i siedemdziesieciusiedmiu bolesci.....
Zeby byly " szkody" potrzeba najpierw cos, co moze byc "uszkodzone" .
Potem potrzebny jest "poszkodowany" a dlugo, dlugo potem potrzebna jest zwierzyna.....ktora moze lecz nie musi czegos uszkodzic.......
Ale to idzie z gory........
Wielki Wodz Apaczow...ehhh....znaczy plantatorow desek ...znaczy ten mniejszy Wileki Wodz powiedzial :
http://www.lasy.gov.pl/informacje/glos- ... asu-3-2015
Dyrektor Zaleski zwracał uwagę na to, że należy uzależnić wielkość pozyskania
zwierzyny od szkód, które powoduje ona w uprawach i odnowieniach, zaprzestać
dokarmiania, prócz okresów ekstremalnie trudnych, zrezygnować ze sporządzania wieloletnich planów hodowli, zmienić okresy polowań i być może
umożliwić polowania nocne, wydzielić obszary, na których to łowiectwo będzie
dominującym sposobem użytkowania lasu,
No wienc zmiana okresow polowan dotyczy zasadniczo rociagniecia polowan na lanki
(ew. szpicaki ?) jelenia szlachetnego na okres od maja do polowy stycznia - konca
lutego (szpicaki). Pomysl jest zerzniety od Braci zza Odry oraz Nysy Luzyckiej.
Wychodzi z zalozenia, ze jak sie bedzie dluzej strzelac, to sie wiecej jeleni zaszczeli.
Ma sporo zwolennikow w okolicach, gdzie jelenia jest duzo i powoduje duze szkody
(naturalnie poza Osrodkami Handlu Odstrzalami LP - czy jak one sie nazywaja -
bo choc tam bydlat jest z reguly od groma to szkod w lasach naturalnie nie ma -
z powodu braku poszkodowanych )
Tymczasem Helmuci wcale nie postepuja jak ten Polak co po kazdorazowej szkodzie
nowa przypowiesc sobie kupi......
Powoli odchodza od tego wczesnego rozpoczecia odstrzalow jelenia. Poniewaz one wraz
ze zwiekszajaca sie intensywnoscia polowan. wieksza iloscia zamordowanych dorastajacych
Bambi, mniejsza iloscia jelenia generuja coraz wieksze szkody......Co pod niejedna maciejowka sie nie miesci. Ta od armatek hukowych na pewno.
Przyczyna w przypadku jelenia jest stosunkowo prosta. To jest bydle z pochodzenia
stepowe, lesnostepowe, ktore w zasadzie przez pomylke trafilo do lasu posadzonego
przez gajowego Maruche zaraz jak lodowiec ustapil (niektorzy ze starszych lesnikow
powinni to sobie doskonale przypominac....Piotrek ?)
W gruncie rzeczy lelonek woli wpiep....rzac trawe i inne pietruszki. Niz drzewa. A wiosna i
wczesnym latem ma zajefajne zapotrzebowanie na zarelko. Rozpoczecie polowan
w okresie maja i czerwca powoduje, ze jelen - bydle inteligentne - przestaje zerowac
na otwartych przestrzeniach. To jest proces, ktory trwa kilka generacji i prowadzi
w formie kontynowanego nawyku do wyksztalcenia sie niezwykle lasozernego podgatunku jelenia nocnego.
Ale inteligentni inaczej forsuja te zmiane i moda ktora sie w Niemczech konczy. Zapewne
ozyje ona na wschod od Odry. Oraz Nysy. Luzyckiej.
No ale coz, taki :
to sposob............. Myslenia ?. Chyba nie.....Szkody zależą tylko i wyłącznie od ilości zwierzyny w łowisku
zdrowia zyczac.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Gdzie zarządca forum ?DAKa pisze:G....no prawda Panie specjalisto od Sluzby Lesnej i siedemdziesieciusiedmiu bolesci.....
To prawda , większa ilość karmy to zwiększona rozrodczość ale ilość zżeranego pokarmu i tak będzie mniejsza niż w przypadku 4 krotnego przekroczenia pojemności łowiska .DAKa pisze:Powoli odchodza od tego wczesnego rozpoczecia odstrzalow jelenia. Poniewaz one wraz
ze zwiekszajaca sie intensywnoscia polowan. wieksza iloscia zamordowanych dorastajacych
Bambi, mniejsza iloscia jelenia generuja coraz wieksze szkody......
Też prawda , a tu coraz więcej płotów i w lesie i na polach . Baza żerowa mniejsza a ilość ta sama . To zrobić ? Przegonić armatką hukową do sąsiada ?DAKa pisze:W gruncie rzeczy lelonek woli wpiep....rzac trawe i inne pietruszki. Niz drzewa
Chcesz potwierdzenia powyzszego w II instancji ?.....Gdzie zarządca forum ?
No ....wypada wrocic do abecadla......4 krotnego przekroczenia pojemności łowiska .
CO TO JEST POJEMNOSC LOWISKA ?
Tak. Tych co grodza............Też prawda , a tu coraz więcej płotów i w lesie i na polach . Baza żerowa mniejsza a ilość ta sama . To zrobić ? Przegonić armatką hukową do sąsiada ?
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
http://slowniklowiecki.pl/definicja/201 ... sc-lowiskaDAKa pisze:CO TO JEST POJEMNOSC LOWISKA ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
I jesli przeczytasz te definicje ze zrozumieniem, to bez trudu odkryjesz, ze to nie jestPiotrek pisze:http://slowniklowiecki.pl/definicja/201 ... sc-lowiskaDAKa pisze:CO TO JEST POJEMNOSC LOWISKA ?
definicja tylko guma od majtek...........
To jest arbitralnie ustalana "statyczna" wielkosc , na podstawie arbitralnie wybranych parametrow, w arbitralnie zdefinowanej przestrzeni przy pomocy ktorej definuje sie dynamiczny w czasie i przestrzeni proces. Usiluje sie definiowac.
Wlasciwie wyraz czynienia sobie ziemi poddanej przy pomocy wzorcow oborowo -chlewniowych, urosly do dogmatu motyw kierujacy mowa myslami i czynami
plantatorow desk oraz bucow w zielonych kapelusikach z piorkami.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Podsumowując- armatka to jedno wielkie nieszczęscie-płoszy zwierzyne do sasiada i mi spać nie daje.
Powalczymy w tym roku..oj powalczymy coś czuję .
Powalczymy w tym roku..oj powalczymy coś czuję .
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
Nie odpuszczaj . Zgłaszaj codziennie po 22 na Policję jako zakłócanie ciszy nocnej .Jenny pisze:Powalczymy w tym roku..oj powalczymy coś czuję
A gdzie są ci w gumiakach plantatorzy buraków wg twojej terminologiiDAKa pisze:Wlasciwie wyraz czynienia sobie ziemi poddanej przy pomocy wzorcow oborowo -chlewniowych, urosly do dogmatu motyw kierujacy mowa myslami i czynami
plantatorow desk oraz bucow w zielonych kapelusikach z piorkami.
Pojęcie "ciszy nocnej" nie funkcjonuje już w polskim prawie...lastel pisze:zakłócanie ciszy nocnej
Art. 51 KW mówi o odpowiedzialności karnej za zakłócanie spokoju, porządku publicznego, spoczynku nocnego lub wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.