nowe dowody osobiste - nowe problemy
Moderator: Moderatorzy
wod4, zapis "pojazd samochodowy jednostek ochrony przeciwpożarowej" nie oznacza wyłącznie pojazdów bojowych lub technicznych straży pożarnych. Oznacza każdy pojazd tych straży, a jeżeli tak to każdy pojazd innych formacji, przeznaczony do ochrony p-poż.
To nie nagięcie, to interpretacja. Zaznaczam, że moja więc ułomna.
To nie nagięcie, to interpretacja. Zaznaczam, że moja więc ułomna.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zgadza się, ułomna...Piotrek pisze:To nie nagięcie, to interpretacja. Zaznaczam, że moja więc ułomna.
Tak się składa, że próbowaliśmy nie tak dawno tak samo zinterpretować i "dołączyć" samochód straży leśnej do uprzywilejowanych, poprzez formalne załatwienie im niebieskiego koguta. Okazało się, że kierowca pojazdu uprzywilejowanego musi przejść specjalny kurs (rozporządzenie ministra transportu z dnia 15 maja 2013 r. w sprawie kursów dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych). No i w tym momencie nasza interpretacja wzięła w łeb - nie dopuszczono naszych strażników do tego kursu, bowiem:
zapis z ustawy Art. 53.1 "jednostek ochrony przeciwpożarowej" dotyczy wyłącznie pojazdów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej (w tym jednostek zakładowych OSP), pojazdy pożarnicze muszą być barwy czerwieni sygnałowej z błotnikami i zderzakami w kolorze białym. Natomiast pojazdy operacyjne straży pożarnej (osobowe) oznakowane muszą być pasem wyróżniającym barwy czerwieni sygnałowej. Po obu stronach pojazdu umieszcza się napisy "STRAŻ" barwy białej lub czerwonej.
... A nasi strażnicy leśni nie mieli ochoty zostać strażakami z zakładowej jednostki OSP... no i sprawa się rypła...
P.S.
Prześledź tutaj jak przebiegały kolejne nowelizacje ustawy o tym kto może być pojazdem uprzywilejowanym:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisyno ... 1,3,0.html
...Co roku któraś branża sobie ten przywilej załatwiała i dopisywano ich do art 53.1 ustawy (straże miejskie w jednym roku, służby parków narodowych w kolejnym roku, itp...)
... PGL LP nie załatwiło sobie tego przywileju, i z konieczności u nas stawia się na "działania nieformalne/nielegalne"...
Spróbuj Skrzaciku zatrzymać podejrzany samochód nie poruszając się pojazdem uprzywilejowanym. Obecnie, zgodnie z przepisami, należy wyprzedzić pojazd który chcemy zatrzymać, unieruchomić bezpiecznie swój, wysiąść i PIESZO zatrzymać do kontroli. Wykonaj to na wąskiej oddziałówce i napisz, jak to zrobiłaś. A na razie przestań chrzanić.
Currahee rządzi! I więcej nie trzeba...
Od razu widać, że "Skrzacik" ma tyle wspólnego ze Strażą co nic, poza krytyką. proponuje przyjść na miesiąc do tej pracy wziąść udział w kilku kontrolach z ludzmi którzy sadzą się do bitki, potem parę przeszukań w których poszczują cie psem, potem znowu szarpanina i wyzwiska, jak mało to ze dwa razy zatrzymanie na gorącym w którym będzesz musiał użyć kajdanek bo byczek który kradnie nie podda sie poleceniom i będzie chciał cie sprawdzić, a na końcu zatrzymaj Pieszo albo lampami pomarańczowymi samochód z kradzionym drewnem którego kierowca wybrał przejechanie głupiego strażnika który stoi na drodze i próbuje go zatrzymać, potem jak przejdzie ci oburzenie, że to wszystko co cię spotyka to norma pracy strażnika z pensja podleśniczego usłyszysz w sądzie, że kierowca cię nie widział i nie wiedział kim jesteś albo widział ale sie bał bo nie wiedział kto zatrzymuje go pieszo w dziwnym pedalskim mundurku zaprojektowanym przez ludzi oderwanych od rzeczywistości. Polecam Skrzaciku mały staż.... w tym co mnie spotkało wielokrotnie ( Nawet policjanci podczas wspólnych służb kiwają tylko głowami o braku wspólnej łączności i dlaczego chłopaki nie macie jeszcze niebieskich szklanek ) kto jest strażnikiem będzie rozumiał to doskonale...Skrzacik pisze:Te niebieskie światełka potrzebne są straży jak kwiatek do kożucha. Kolejny kompleks, podobnie jak mundurki bojowe.
strażnik
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Zgadzam się, że działania nieformalne są dość skuteczne.Sten pisze:Owszem, ale jakże często skutecznych. Oni czasem nam pomogą, a my im ...wod4 pisze:Teraz Mówisz o działaniach nieformalnych (nielegalnych).
Gdyby policja - w ramach dobrej współpracy - kradziejom drewna z lasu pałkami służbowymi nogi poprzetrącali to było bardzo skuteczne - przynajmniej na jakiś czas.
Nataniel, chciałem nieśmiało zwrócić uwagę, że Skrzacik to dziewczyna...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Oszsz w mordę... nie zwróciłem uwagi, ale i tak trafiłem - nie strażnik. Skrzaciku niebieskie szklanki to tylko przykład i nie dlatego żeby kozaczyć w mundurku tylko mieć w pracy skuteczne narzędzie do jej wykonywania, a nam jego naprawdę brakuje jak i innych wymienionych, działamy na przestarzałych przepisach które nie nadążają za tym co dzieje się w terenie i całym społeczeństwie.Piotrek pisze:Nataniel, chciałem nieśmiało zwrócić uwagę, że Skrzacik to dziewczyna...
strażnik
Świetny z Ciebie detektyw Nie bierzesz jednak pod uwagę, że są różne punkty widzenia. Nie wszędzie praca strażnika jest związana z pościgami i brawurowymi zatrzymaniami. Stąd moje rozbawienie niebieskimi szklankami. Ale co do przestarzałych przepisów masz rację. Tylko kto w końcu to zmieni? Bo o przestarzałych przepisach to ja już słyszę ho, ho... a może i dłużejNataniel pisze:Oszsz w mordę... nie zwróciłem uwagi, ale i tak trafiłem - nie strażnik. Skrzaciku niebieskie szklanki to tylko przykład i nie dlatego żeby kozaczyć w mundurku tylko mieć w pracy skuteczne narzędzie do jej wykonywania, a nam jego naprawdę brakuje jak i innych wymienionych, działamy na przestarzałych przepisach które nie nadążają za tym co dzieje się w terenie i całym społeczeństwie.Piotrek pisze:Nataniel, chciałem nieśmiało zwrócić uwagę, że Skrzacik to dziewczyna...
I'm going off the rails on a crazy train
to ile miałeś takich sytuacji w ostatnim roku? ile masz kradzieży? tak z ciekawości pytamNataniel pisze:Od razu widać, że "Skrzacik" ma tyle wspólnego ze Strażą co nic, poza krytyką. proponuje przyjść na miesiąc do tej pracy wziąść udział w kilku kontrolach z ludzmi którzy sadzą się do bitki, potem parę przeszukań w których poszczują cie psem, potem znowu szarpanina i wyzwiska, jak mało to ze dwa razy zatrzymanie na gorącym w którym będzesz musiał użyć kajdanek bo byczek który kradnie nie podda sie poleceniom i będzie chciał cie sprawdzić, a na końcu zatrzymaj Pieszo albo lampami pomarańczowymi samochód z kradzionym drewnem którego kierowca wybrał przejechanie głupiego strażnika który stoi na drodze i próbuje go zatrzymać, potem jak przejdzie ci oburzenie, że to wszystko co cię spotyka to norma pracy strażnika z pensja podleśniczego usłyszysz w sądzie, że kierowca cię nie widział i nie wiedział kim jesteś albo widział ale sie bał bo nie wiedział kto zatrzymuje go pieszo w dziwnym pedalskim mundurku zaprojektowanym przez ludzi oderwanych od rzeczywistości. Polecam Skrzaciku mały staż.... w tym co mnie spotkało wielokrotnie ( Nawet policjanci podczas wspólnych służb kiwają tylko głowami o braku wspólnej łączności i dlaczego chłopaki nie macie jeszcze niebieskich szklanek ) kto jest strażnikiem będzie rozumiał to doskonale...Skrzacik pisze:Te niebieskie światełka potrzebne są straży jak kwiatek do kożucha. Kolejny kompleks, podobnie jak mundurki bojowe.
W numerze 6/2015 Lasu Polskiego jest artykuł na temat procedur związanych z wystawianiem mandatów przez St.L. w świetle nowych dowodów osobistych.
Zacytuję dwie wypowiedzi
Adam Siemakowicz - Inspektor Straży Leśnej z RDLP w Olsztynie: "To pole (z adresem - Sten) można wypełnić w oparciu o dane, które poda sam ukarany. Osoba, która przyjmuje mandat, podpisem stwierdza poprawność danych i bierze na siebie odpowiedzialność karną za fałszywe oświadczenie."
Taki tryb zaleca również GISL Tadeusz Pasternak: "Kto poda nieprawdziwe informacje adresowe ponosi konsekwencję z tytułu stwierdzenia nieprawdy oraz niedoręczenia korespondencji, przez co może mieć jeszcze więcej kłopotów."
Zacytuję dwie wypowiedzi
Adam Siemakowicz - Inspektor Straży Leśnej z RDLP w Olsztynie: "To pole (z adresem - Sten) można wypełnić w oparciu o dane, które poda sam ukarany. Osoba, która przyjmuje mandat, podpisem stwierdza poprawność danych i bierze na siebie odpowiedzialność karną za fałszywe oświadczenie."
Taki tryb zaleca również GISL Tadeusz Pasternak: "Kto poda nieprawdziwe informacje adresowe ponosi konsekwencję z tytułu stwierdzenia nieprawdy oraz niedoręczenia korespondencji, przez co może mieć jeszcze więcej kłopotów."
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Z powodu że jakiś idiota może nadużywać uprawnień, nie da się szansy na używanie tych uprawnień całej grupie zawodowej?nih6 pisze:ale skrzacik ma trochę racji, nie jeden idiota by nadużywał tych niebieskich kogutów.
Tym samym torem rozumowania należy leśniczym odebrać rejestratory - przecież jakiś idiota może wpaść na pomysł i chodzić z tym rejestratorem po domach, naliczając i kasując opłaty za zużycie wody/prądu...
Założenie, że ktoś może "nadużywać" to jeszcze za Lenina było wdrażane, ale jak widać mocno się u nas przyjęło...
Wszystko było by cacy ale jakoś nie mogę zaufać wypowiedziom eksperta, który tak formułuje wypowiedź
PS. A tak w ogóle to w Polsce kłamać nie wolno tylko świadkom (i to nie zawsze, istnieją sytuacje gdy kłamiącego świadka ukarać nie można!). Ukarany mandatem jest obwinionym więc może kłamać jak najęty
Osoba przyjmująca mandat nie może odpowiadać za poświadczenie nieprawdy w dokumentach...Sten pisze:ponosi konsekwencję z tytułu stwierdzenia nieprawdy oraz niedoręczenia korespondencji
PS. A tak w ogóle to w Polsce kłamać nie wolno tylko świadkom (i to nie zawsze, istnieją sytuacje gdy kłamiącego świadka ukarać nie można!). Ukarany mandatem jest obwinionym więc może kłamać jak najęty
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Znaczy się, to pole można wypełnić niezweryfikowanymi danymi "wymyślonymi" przez złapanego na wykroczeniu.Sten pisze:"To pole (z adresem - Sten) można wypełnić w oparciu o dane, które poda sam ukarany. Osoba, która przyjmuje mandat, podpisem stwierdza poprawność danych i bierze na siebie odpowiedzialność karną za fałszywe oświadczenie."
A potem, w sądzie ów obwiniony wyprze się swojej bytności w miejscu zdarzenia, oświadczy że był w tym czasie w całkiem innym miejscu (i przedstawi na dowód tego świadków), więc nie będzie płacił mandatu/grzywny za winy popełnione przez kogoś kto się pod obwinionego nieudolnie podszywał ale nawet adresu poprawnego nie znał - i sprawę wygra...
Ciekawe co wtedy będzie gadał inspektor z dyrekcji LP...
http://forumprawnicze.info/dosta%C5%82e ... 2em-t9627/
W mandacie jest PESEL, tego się raczej nie wyprze ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
"Tak panie sędzio, pesel jest mój, ale podpis na blankiecie mandatu nie jest mój - chyba ktoś miał sfałszowany dowód z moim peselem... O proszę, tak wygląda mój prawdziwy podpis, całkiem inny - ewidentnie ktoś się pode mnie podszywał..."Sten pisze:W mandacie jest PESEL, tego się raczej nie wyprze ...
Przypominam: w nowych dowodach osobistych nie ma adresów i wzorów podpisu.