owce, psy, wilki i Pański dwór

[Nataniel]

Owce, psy, wilki i Pański dwór
W moim pierwszym dworze Pan był dobry, chwalił swojego psa „dobry pies” mówił i klepał psa po łbie. Pies chwalony pracował dobrze, pilnował owiec i odganiał wilki. Wilki gryzły i porywały owce, przychodziły w dzień i w nocy, szarpały każdy kęs, który tylko się dało, potrafiły wdzierać się na dwór, albo kąsać w przebraniu owiec, nie bały się prawie niczego, bały się tylko dobrych psów. Psy pracowały ciężko w dzień i w nocy, nienawidzone przez wilki i nielubiane przez owce, wykonywały tylko swoją pracę. Pies wie, że wilk musi być przepędzany a owce chronione, do tego trzeba atakować i bronić, czasami też trzeba ugryźć owcę żeby nie zbłądziła od stada i trzymała się dworu, owce nie zawsze to rozumieją, tylko Pan rozumie i patrzy na wszystkich pańskim okiem. Po wielu latach Pan był zadowolony, owce spokojne a wilki daleko, psy wiedziały że ich praca była dobra, bo dobry pies chce dobrze pracować i lubi swoją pracę.

Ale dwór sprzedano i nastał nowy Pan. Nowy Pan nie lubił psów uważał, że owce mogą pasać się same a wilków nie ma. Bił psy i nie dawał im strawy. Psy i tak pracowały jak dotychczas myślały, że pracują dobrze ale Panu nie podobała się ta praca, szybko powiedział „to złe psy, niepotrzebne psy”. Psy w tym dworze pewnie by zabito lub przepędzono, ale odeszły same bo nie wiedziały już czy pracują dobrze czy źle. Pan był od razu zadowolony jak i część owiec, a potem w dworze pojawiły się nowe psy - Pańskie psy. Nowe psy służyły Panu, żyły tłusto bo nie było wilków, dlatego dla wprawy gryzły owce. Owce zrozumiały, że psy mogą je zagryźć by przypodobać się nowemu Panu. W tym czasie wilki obserwując wydarzenia na dworze, wyły z zachwytu i rosły w siłę. Kiedy wilki były silniejsze niż zwykle zaczęły atakować dwór i owce, nie bały się nowych psów i dwór zaczął ponosić duże straty większe niż kiedykolwiek.
A stare psy …
Stare psy miały szczęście, znalazły schronienie na innym dworze, tam na początku ich nie znano i im nie ufano, ale one zaczęły pracować tak jak kiedyś i ich nowy Pan zobaczył, że to dobre psy, pozwolił im wykonywać swoją pracę i owce były spokojne a wilki wyniosły się tam, gdzie nie boją się psów. Dzisiaj psy cieszą się że mogą po prostu dobrze pracować i Pan jest zadowolony bo wie, że owce, psy i wilki będą zawsze. Ale ile psów nie znalazło schronienia lub zostały zabite ? Co ma zrobić pies jak bije się go za to, że dobrze pracuje ? Większość będzie znosić bicie, bo wilkiem zostać nie chce, a dobrej owcy z niego nie będzie. Dwory i Panowie się zmieniają a pies ……. pies chce tylko dobrze wykonywać swoją pracę…

[drwalnik]

... zapewne w sposób zawoulowany opisałeś sytuację w pewnym znanym Tobie nadleśnictwie ...

[Piotrek]

Do tego wszystkiego w niektórych księstwach powracają "lotne brygady" z dworu samego komesa...

[Sten]

Nie powracają. Od wielu lat istnieją. Powoływane są, jak zaistnieje taka potrzeba ...

[Jenny]

Bardzo wspołczesna Bajka...realistyczna ,aż boli.
Pasuje niemal do każdego wymiaru.

Smutna.

[drwalnik]

... smutna rzeczywistość ...

[Teo]

Do tego wszystkiego w niektórych księstwach powracają "lotne brygady" z dworu samego komesa...

Obiła mi się już o uszy nazwa "szwadron śmierci"

[leśny1964]

Obiła mi się już o uszy nazwa "szwadron śmierci"

Poprawnie : "szwadron śmierdzi"