Instrukcja kancelaryjna

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

crocidura pisze:Znaczy, czy Twym zdaniem jak otrzymam pismo z nadleśnictwa to wpinam je do segregatora i nadaję numer rejestru/sprawy? Jak wysyłam wniosek dodatkowy, notatkę służbową, lub cokolwiek innego to również numer sprawy nadaję?
Oczywiście. Zakładasz teczkę. Nadajesz jej numer zgodny z symbolem klasyfikacyjnym i zakładasz spis spraw. W jednej sprawie znajdować może się tyle pism, ile zostało wytworzonych i otrzymanych w tej sprawie. Wykaz spraw stanowi załącznik nr 1 do Instrukcji, a sposób opisania strony tytułowej teczki załącznik nr 2.
W poniedziałek mogę wrzucić skany, jak to ma wyglądać w praktyce.
crocidura pisze:z drugiej strony w końcu wszystkie (prawie) są kopiami pism gromadzonych w nadleśnictwie. Po co je podwójnie archiwizować (niektóre może nawet w archiwum państwowym).
Jeżeli jest się w posiadaniu kopii, to mają one kategorię "Bc", posiadającą krótkotrwałe znaczenie. i przekazuje się je na makulaturę po ich całkowitym wykorzystaniu. Natomiast oryginały owych kopii należy traktować zgodnie z zapisami w JRWA.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3785
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Niby masz rację - a jednak trudno mi się z tym zgodzić.

Pozostaje tylko się cieszyć, ze z nadleśnictwa my również nic nie dostaliśmy...
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Każde pismo korespondencyjne powinno mieć znak sprawy (drobne wyjątki to między innymi podania, wnioski o urlop, czy notatki służbowe).
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Czyli polityka czystego biurka leśniczego w całej okazałości :lol: :lol: :lol: Paradne.
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3785
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że poza brulionami, które obecnie pełnią funkcję brudnopisów nie przechowuję (posiadam) żadnego dokumentu w oryginale (nawet asygnata to kopia...).

Natomiast z leśnictwa nie piszę żadnego pisma, które wychodziłoby na zewnątrz nadleśnictwa. Każde natomiast jest rejestrowane w nadleśnictwie...
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

kolorowe kredki pisze:Czyli polityka czystego biurka leśniczego w całej okazałości
W rzczy samej. Biurko czyste jest, bo wszystko jest w segregatorach :P
crocidura pisze:Każde natomiast jest rejestrowane w nadleśnictwie...
Ale drugi egzemplarz pisma powinieneś mieć u siebie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22763
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sten pisze:
crocidura pisze:Każde natomiast jest rejestrowane w nadleśnictwie...
Ale drugi egzemplarz pisma powinieneś mieć u siebie.
I mam. Kopię. Z potwierdzeniem złożenia oryginału na dziennik podawczy w sekretariacie nadleśnictwa.
I traktuję go jako "Bc". I w żadne znaki sprawy czy sygnatury się nie bawię.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

No ale skoro popełniłeś pismo do n-ctwa, to znak sprawy powinieneś mu nadać.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22763
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sten pisze:No ale skoro popełniłeś pismo do n-ctwa, to znak sprawy powinieneś mu nadać.
Oryginał trafia do biura. Tam odpowiednia komórka merytoryczna, do której trafia ów dokument, może sobie go ponumerować czy oznaczyć. I przechowuje oryginał.
Ja na takie coś, czy prowadzenie kontrolek wysłanych pism nie mam ani czasu ani ochoty.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W takim razie gdzie i jak przechowujesz egzemplarze, które pozostają u Ciebie?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

j24 pisze: Ja na takie coś, czy prowadzenie kontrolek wysłanych pism nie mam ani czasu ani ochoty.
Ooo. :brawo: I takie podejście do chorej leśnej biurokracji mi się podoba. Bardzo mi się podoba. :spoko:
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22763
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sten pisze:W takim razie gdzie i jak przechowujesz egzemplarze, które pozostają u Ciebie?
W segregatorze na dany rok. Wpinam je do teczki: oficjalne pisma, wnioski do nadleśniczego itp. "ważne dokumenty".
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Teoretycznie powinieneś robić to zgodnie z JRWA.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Sten pisze:W takim razie gdzie i jak przechowujesz egzemplarze, które pozostają u Ciebie?
Sten pisze:Jeżeli jest się w posiadaniu kopii, to mają one kategorię "Bc", posiadającą krótkotrwałe znaczenie. i przekazuje się je na makulaturę po ich całkowitym wykorzystaniu.
Po uzyskaniu potwierdzenia przyjęcia pisma w sekretariacie to pismo jest już przeze mnie całkowicie wykorzystane :P odkładam do makulatury :wink: a jak się ktoś do tyłka będzie próbował dobierać to je łatwo z tej makulatury wyjmę.
Segregatory, teczki, zakładki, przekładki zachowajcie sobie do oryginałów. Ja roboty mam aż nadto.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170315
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Takie pismo nie jest kopią, tylko jednym z dwóch wytworzonych egzemplarzy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
wod4

Post autor: wod4 »

Sten pisze:Takie pismo nie jest kopią, tylko jednym z dwóch wytworzonych egzemplarzy.
Jeszcze raz, bo nie zrozumiałem:
- leśniczy przekazuje w sekretariacie nadleśnictwa napisaną odręcznie w 1 egzemplarzu notatkę służbową, prosząc o zrobienie mu kserokopii tejże, gdy uzyska ona pieczątkę i adnotację wpływu - Twierdzisz że ta kserokopia jest drugim egzemplarzem oryginału?

Aha, to może być ... skoro ślimak jest rybą, a marchewka owocem... :twisted: :lol:
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22763
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sten pisze:Takie pismo nie jest kopią, tylko jednym z dwóch wytworzonych egzemplarzy.
To inaczej:
- składam meldunek o szkodnictwie leśnym. Straż Leśna nadaje mu numer sprawy itp.
- wniosków do nadleśniczego o np. zwiększenie stawki za zrywkę, czy założenie dodatkowej pozycji w hodowli mam rocznie kilka - kilkanaście. Razem jedna mała teczka.
Oryginały tych pism trafiają do DT. Tam takich wniosków np. co do tej zrywki zbiera się rocznie kilkadziesiąt. I tam odpowiedni pracownik zakłada sobie kontrolkę tych wniosków i je numeruje.
- piszę wyjaśnienia czy notatkę służbową w jakiejś sprawie. Moje pismo trafia do odpowiedniego działu w nadleśnictwie i jest dołączane do już istniejącej sprawy. Mającej już swój nadany numer.

Zatem - po co narzucanie leśniczym zabawy w biurokratę? Komu to ma służyć? Mało mamy swojej roboty? Moim zdaniem ten cały JRWA na poziomie leśniczego to nieporozumienie. Chyba, że budujemy kolejnego (po SILP) leśnego bożka... :? :help:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
wod4

Post autor: wod4 »

j24 pisze:po co narzucanie leśniczym zabawy w biurokratę? Komu to ma służyć? Mało mamy swojej roboty? Moim zdaniem ten cały JRWA na poziomie leśniczego to nieporozumienie.
Oj tam, oj tam, po prostu się nie Znasz...
LP pracują teraz intensywnie nad szeroką strategią działań. Zdefiniowano właśnie silne i słabe strony LP. Jedną ze słabych stron w dziale procesy i organizacja okazała się być "duża biurokracja, zbędne obowiązki sprawozdawcze i informacyjne"...
http://strategia.lasy.gov.pl/informacje
No i właśnie poprzez nowy JRWA rozpoczęto walkę z biurokracją 8) ... zajęcia przy tym odpowiedni pion w DGLP będzie miał na wiele lat ... :wink:
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

wod4 pisze:
Sten pisze:Takie pismo nie jest kopią, tylko jednym z dwóch wytworzonych egzemplarzy.
Aha, to może być ... skoro ślimak jest rybą, a marchewka owocem... :twisted: :lol:
Trzeba zacząć od tego kto daną sprawę prowadzi - ten ma sprawie (nie pismu!) nadać znak zgodny z JRWA, dokumentację gromadzić, opisywać zgodnie z IK i obrabiać potem zgodnie z IA. W przypadku pisma lczego do DT kto to jest? ;-)
wod4

Post autor: wod4 »

poreba pisze:W przypadku pisma lczego do DT kto to jest? ;-)
No właśnie: notatka/wyjaśnienie leśniczego dlaczego przekroczył o 11,69% planowaną w danej trzebiezy ilość drewna do pozyskania, napisane na żądanie DT - kto daną sprawę prowadzi?
ODPOWIEDZ