normy po raz kolejny

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66917
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Nijak :)
Nie zawsze masz możliwość sprzedania czegoś cennego. Jak namówisz odbiorcę do zakupienia jednego klocka WB1 o długości 5m jeśli w całym lesie będzie tylko on jeden? Oprócz sortymentu liczy się jeszcze parę innych rzeczy. Możliwość zbytu zwłaszcza :roll:
Mruk
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 11:22

Post autor: Mruk »

Hmm, chodziło mi o manipulację możliwie najcenniejszego sortymentu z pozyskane sztuki. Gdy czytam opisy przedmiotu zamówienia to właśnie jest podstawą wyroki surowca a nie popyt na konkretną klasę.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66917
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Każdą sztukę manipuluje się tak jak norma pozwala i jeśli tylko to możliwe, odbiera w najwyższej klasie. Jeśli jednak nie masz możliwości sprzedania takiego drewna, to po co je odbierać? Przykładowo jeśli na zrębie zrobisz wóz W0, a wśród tego wozu jeden czy dwa klocki nadały by się na WB1 to nie będziesz takiego drewna odbierał, bo go nie sprzedasz (zazwyczaj klient kupuje albo WB1, albo W0). Dlatego napisałem o możliwości zbytu. Nie zawsze opłaca się odebrać najwyższy sortyment. Jeśli wiesz, że go nie sprzedasz to odebranie takiego sortymentu spowoduje, że drewno zostanie w lesie, ulegnie deprecjacji i zamiast sprzedać je drogo, będziesz zmuszony przemanipulować je być może nawet na S4, co przyniesie stratę.
Mruk
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 11:22

Post autor: Mruk »

To o czym piszesz jest jasne i oczywiste dla lesniczego, marketingu, zastępcy i całej reszty normalnego społeczeństwa. Ale gdy przyjedzie pan brakarz na kontrolę to czy będzie go takie tłumaczenie interesowało? Pytam z czystej ciekawości jak jest w praktyce.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66917
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Mruk pisze: Ale gdy przyjedzie pan brakarz na kontrolę to czy będzie go takie tłumaczenie interesowało?
Oczywiście. Takie ustalenia powinno się wykonywać już na etapie szacunku brakarskiego i ja tak właśnie pracuję. Pokazuję brakarzowi drzewo zaznaczone literą S, po czym mówię, że nie ma szansy wykonać całej masy transportowej. Po obejrzeniu kolejnych powierzchni potwierdza się to, co mówię i nie ma problemu. Pojedyncza sklejka trafi do W0.
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:Jednocześnie PN-93/D-95000 dopuszcza pomiar w stosach wyrzynków
No to Zaproponuj jakiś inny sposób pomiaru miąższości wyrzynków o długości 50 cm i grubości 14 cm (według wspomnianej przez Ciebie normy PN-93/D-02002 takie wyrzynki mogą przecież być ...)
Drewno wielkowymiarowe wyrabia się w pojedynczych sztukach, ale niekoniecznie tak samo się je mierzy... U Was nie robi się obecnie kłód?
http://start.lasy.gov.pl/c/document_lib ... 111157.pdf
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4 pisze:No to Zaproponuj jakiś inny sposób pomiaru miąższości wyrzynków o długości 50 cm i grubości 14 cm (według wspomnianej przez Ciebie normy PN-93/D-02002 takie wyrzynki mogą przecież być ...)
Drewno wielkowymiarowe wyrabia się w pojedynczych sztukach, ale niekoniecznie tak samo się je mierzy... U Was nie robi się obecnie kłód?
http://start.lasy.gov.pl/c/document_lib ... 111157.pdf
Po cóż miałabym proponować inny sposób pomiaru wyrzynków, skoro pomiar w stosach jest łatwy lekki i przyjemny ;) Co prawda niektórzy odbiorcy twierdzą, że stos złożony z wyrzynków zawiera w sobie więcej wolnych przestrzeni, których nie niweluje współczynnik zamienny, ale skoro strony zgadzają się na stosowanie takiego a nie innego współczynnika, to nie mój problem.

Kłód robi się u nas obecnie ;) ale kłoda to nie wyrzynek więc nie rozumiem jaki to ma związek, bo chyba nie chodzi Ci o odbieranie wyrzynków w sztukach pojedynczo/grupowo?
I'm going off the rails on a crazy train
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:kłoda to nie wyrzynek więc nie rozumiem jaki to ma związek
Chodzi o zamieszczony w warunkach technicznych dla drewna kłodowanego (WK) punkt bodajże 2.1.3.2 - kłody mierzone w stosach.
Masz tam dowód, że drewno wielkowymiarowe wyrabia się w sztukach pojedynczo, ale niekoniecznie tak się je mierzy...
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4 pisze:
Skrzacik pisze:kłoda to nie wyrzynek więc nie rozumiem jaki to ma związek
Chodzi o zamieszczony w warunkach technicznych dla drewna kłodowanego (WK) punkt bodajże 2.1.3.2 - kłody mierzone w stosach.
Masz tam dowód, że drewno wielkowymiarowe wyrabia się w sztukach pojedynczo, ale niekoniecznie tak się je mierzy...
Ja o tym wiem. Znam też zasady pomiaru drewna. Chodziło mi jedynie o wypowiedź brakarza, który uznaje cudowną przemianę wyrzynków w wałki tylko dlatego, że są ułożone w stos. Skoro już ktoś wymyślił takie nazewnictwo, to wypada się go trzymać. :)
I'm going off the rails on a crazy train
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:Chodziło mi jedynie o wypowiedź brakarza, który uznaje cudowną przemianę wyrzynków w wałki tylko dlatego, że są ułożone w stos.
Nie ma takiej wypowiedzi brakarza. Jest wypowiedź brakarza, z której wynika, że kawałek drewna o takich samych wymiarach może być wałkiem - gdy znajduje się w drewnie stosu średniowymiarowego, lub wyrzynkiem - gdy jest w stosie drewna wielkowymiarowego.
Przeczytaj jeszcze raz jego wypowiedź.... i Wyobraź sobie klocek o długości 2,5 m oraz średnicy 15 cm... prawda, że zrywkarz do obu stosów może taki klocek drewna włożyć?
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Może, ale ja rozumiem to tak, że wałek to wałek, a wyrzynek to wyrzynek i oba mogą znaleźć się w jednym stosie.
I'm going off the rails on a crazy train
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:wałek to wałek, a wyrzynek to wyrzynek i oba mogą znaleźć się w jednym stosie.
Tak właśnie jest, przy czym:
a) wałek - gdy dany klocek jest w średniowymiarowym stosie;
b) wyrzynek - gdy klocek jest w wielkowymiarowym.

Na tej samej zasadzie Jan Kowalski jest:
a) weselnikiem - gdy bierze udział w weselu;
b) żałobnikiem - gdy bierze udział w pogrzebie.
I nikt nie nazywa żałobnikiem faceta bawiącego się na weselu (mimo że to ten sam Jan Kowalski) i nikt nie bredzi o cudownej przemianie... :lol:
brakarz
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: piątek 07 lut 2014, 23:05

wałek a wyrzynek

Post autor: brakarz »

Skrzacik pisze:Może, ale ja rozumiem to tak, że wałek to wałek, a wyrzynek to wyrzynek i oba mogą znaleźć się w jednym stosie.
oj Skrzacik...
a od kiedy to można odbierać w jednym stosie drewno średniowymiarowe i wielkowymiarowe?
mógłbyś nam to napisać?

wod4
gratuluje cierpliwości :beer:
i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

brakarz pisze: a od kiedy to można odbierać w jednym stosie drewno średniowymiarowe i wielkowymiarowe?
mógłbyś nam to napisać?
"Mogłabyś" jeśli już. I nie, nie mogłabym.

Nie powiesz mi chyba, że nie widziałeś nigdy stosu składającego się jednocześnie z wałków do 24cm średnicy dolnej i grubszych? Te grubsze to właśnie, zgodnie z definicją zawartą w normie, wyrzynki. Tak, tak - wiem, że cudownie przemieniają się w wałki tylko dlatego, że są w stosie zwanym S-coś. Co nie zmienia faktu, że nie kurczą się z tego powodu i nie dopasowują do definicji drewna średniowymiarowego.
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4 pisze:
Skrzacik pisze:wałek to wałek, a wyrzynek to wyrzynek i oba mogą znaleźć się w jednym stosie.
Tak właśnie jest, przy czym:
a) wałek - gdy dany klocek jest w średniowymiarowym stosie;
b) wyrzynek - gdy klocek jest w wielkowymiarowym.

Na tej samej zasadzie Jan Kowalski jest:
a) weselnikiem - gdy bierze udział w weselu;
b) żałobnikiem - gdy bierze udział w pogrzebie.
I nikt nie nazywa żałobnikiem faceta bawiącego się na weselu (mimo że to ten sam Jan Kowalski) i nikt nie bredzi o cudownej przemianie... :lol:
Ot i cudowna przemiana. Ironia - mówi Ci to coś? :wink:
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66917
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Skrzaciku nie chodzi o żadną przemianę tylko o nazewnictwo. Jeśli klocek leży w stosie drewna S* to mówimy o nim jako o wałku. Jeśli natomiast położymy go razem z innymi W0 to będziemy mówili o wyrzynku. Tylko tyle.
Można to porównać do grupy osób płci żeńskiej w różnym wieku. Jeśli przykładowo pięciolatka stanie w tej grupie to powiemy o całej grupie, że jest to grupa kobiet prawda? No, a teraz jeśli ta sama dziewczynka przejdzie do grupy rówieśników płci obojga to powiemy że to grupa dzieci. Nie zmienia to faktu, że konkretna jednostka jest zarówno dzieckiem jak i kobietą w zależności od sposobu patrzenia. Tak, czy inaczej jeśli układamy drewno S*, to nie możemy mówić o wyrzynkach, a jeśli W0 to nie mówimy o wałkach mimo, że drewno fizycznie się niczym nie różni :)
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:"Mogłabyś" jeśli już.
Też jest ciekawy przypadek cudownej przemiany... pamiętam, że wśród Smerfów była Smerfetka... a tu nie umiem zastosować odpowiedniego nazewnictwa ... Skrzacik - samica ... :wink:

... może Skrzacik czarnouchy?
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1022
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Rosumi, rosumi :) Nie tłumaczcie już :)

wod4, tam obok Skrzacika jest taki różowy znaczek - on wiele tłumaczy. A Skrzacik brzmi lepiej niż Skrzacica, choć może ta druga nazwa lepiej oddaje mój wredny charakter :P
I'm going off the rails on a crazy train
trzezwylesnik
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 360
Rejestracja: piątek 23 sie 2013, 15:16

Post autor: trzezwylesnik »

Inspektor jak chce coś znaleźć to zawsze znajdzie np.: w stosie 2,5 s2a-sre doszuka się sztuki która jest wyrzynkiem (2,52 netto) liściastym i przyczepi dlaczego nie odebraliśmy tego jako tartaczke...

Czy też wyrabianie długiego s2b-3mb iglastego jest czystym podkładaniem się, gdyż powinno się odebrać to jako kłodę.

Ale jak zawsze brakuje co niektórym osobom zdrowego rozsądku...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66917
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

trzezwylesnik pisze:Ale jak zawsze brakuje co niektórym osobom zdrowego rozsądku...
Dlaczego? Może wystarczy że o taką długość poprosi odbiorca, a nadleśniczy wyrazi zgodę :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ