Jakie korzyści mają z polowań Lasy Państwowe?

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Jakie korzyści mają z polowań Lasy Państwowe?

Post autor: DAKa »

http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-r ... 55874.html

„Na terenie Lasów Państwowych znajdują się 232 obwody łowieckie, które stanowią 147 ośrodków hodowli zwierzyny (OHZ), zajmują one powierzchnię ponad 1,8 mln ha 96 proc. Zdecydowana większość obwodów łowieckich jest dzierżawionych przez koła łowieckie. Należy o nie pytać w regionalnych dyrekcjach LP. Wpływy z tytułu sprzedaży polowań w samych ośrodkach hodowli zwierzyny w 2014 roku wyniosły 16 032 811,26 zł. Koła łowieckie płacą opłatę dzierżawną tzw. tenutę. Jeśli jest to teren LP to płacą do nadleśnictwa. Za pozostałą część obwodu, w którego skład wchodzą lasy prywatne, pola uiszczają opłatę do gminy. 4 proc. LP jako zarządcy ohz płacą ekwiwalent. Wydatki z tytułu ekwiwalentu płaconego gminom to 702 053,30. Jako OHZ-ty nie płacimy tenuty dzierżawnej za obwody, gdyż nie jesteśmy dzierżawcami, a zarządcami obwodów łowieckich. Z racji, że OHZ LP zarządza obwodami leśnymi stąd płacenie do nadleśnictwa byłoby przekładaniem pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej i tego się nie ujmuje.

Wg danych z ostatniego roku ogółem przychody z gospodarki łowieckiej w OHZ LP w 2014 roku wyniosły 52 576 827,80 zł, natomiast wydatki 46 401 147,72 zł (w tym najważniejsze ponad 15 mln odszkodowania w uprawach rolnych, blisko 12 mln zagospodarowanie obwodów + dokarmianie, 11 mln organizacja polowań, odłowów i zasiedleń)



Na marginesie (dane troche starsze)

W sezonie 12/13 odszkodowania lowieckie wg. GUSu wyniosly 68.263. 400 zl (PG LP 11.298.400, Najjasniejszy PZL Nasz jedyny : 56.965,00)

Rekompensowane szkody lowieckie dotycza (prawie) wylacznie szkod powstalych na polach.

Obwody dzierzawione PZL: 25.506.500 ha. Lesistosc 30.2 % powierzchnia lesna: 7.708.800 ha
OHZ PG LP: 1.853.500 ha. Lesistosc 61,7% powierzchnia lesna 1.144.900 ha


Szkody PZL : 56.965 000 Powierzchnia pol w obwodach PZL 17 797 700 ha

Szkody Lasy : 11.298.400 Powierzchnia pol w OHZ PG LP 708 600 ha


Przecietna wysokosc wyplaconych szkod na 1 hektar powierzchni polnej obwodu:

obwody PZL 3,20 zlp

OHZ PG LP 15,95 zlp


W tej chwili - jesli odniesc to do kwoty 15.000 000 zlotych podawanej przez przesympatyczna Pania Anne - na kazdym hektarze pol wchodzacych w sklad OHZ PG LP,
generowane sa szkody w wysokosci ok 21 - 22 zlotych. Rownowartosc flaszki wodki.



Informacja podawana w powyzszym liniku kryje tez pewna zagadke:

Wyjaśniono też, że koszty ochrony lasu przed zwierzyną (przed zgryzaniem, podtapianiem, wydeptywaniem, spałowaniem) wyniosły w 2014 r. 136 237 236,45 zł, natomiast powierzchnia szkód wyrządzonych przez zwierzęta w 2014 r. wyniosła ogółem 90 227,83 ha.

Otoz wedle mojej wiedzy "zwierzyna" to :
Zwierzęta łowne, zwierzyna – gatunki dzikich ssaków i ptaków (ptactwa) żyjących w środowisku naturalnym, będących – zgodnie z obowiązującym prawem – przedmiotem pozyskiwania w drodze polowania lub odłowów dokonywanych przez człowieka.

Za cholere nie moge sobie wyobrazic, ktory z gatunkow zwierzyny - ujety w liscie zwierzat lownych zajmuje sie podtapianiem lasu ? Jak to te dziki, jelenie czy bazanty robia ?.
Czy moze pojawil sie jakis nowy gatunek zwierzyny, ktora uprawia wandalizm na
dobrze narodowym. W tajemnicy hodowany na terenie Lasow Polskich ?

Tutaj jezd chyba duzo lesnikow. Moze ktorys wyjasni o jaki gatunek zwierzyny
sie rozchodzi ?

Z gury dzienkujonc. :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jakie korzyści mają z polowań Lasy Państwowe?

Post autor: jeger »

DAKa pisze:http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-r ... 55874.html

„Na terenie Lasów Państwowych znajdują się 232 obwody łowieckie, które stanowią 147 ośrodków hodowli zwierzyny (OHZ), zajmują one powierzchnię ponad 1,8 mln ha 96 proc. Zdecydowana większość obwodów łowieckich jest dzierżawionych przez koła łowieckie. Należy o nie pytać w regionalnych dyrekcjach LP. Wpływy z tytułu sprzedaży polowań w samych ośrodkach hodowli zwierzyny w 2014 roku wyniosły 16 032 811,26 zł. Koła łowieckie płacą opłatę dzierżawną tzw. tenutę. Jeśli jest to teren LP to płacą do nadleśnictwa. Za pozostałą część obwodu, w którego skład wchodzą lasy prywatne, pola uiszczają opłatę do gminy. 4 proc. LP jako zarządcy ohz płacą ekwiwalent. Wydatki z tytułu ekwiwalentu płaconego gminom to 702 053,30. Jako OHZ-ty nie płacimy tenuty dzierżawnej za obwody, gdyż nie jesteśmy dzierżawcami, a zarządcami obwodów łowieckich. Z racji, że OHZ LP zarządza obwodami leśnymi stąd płacenie do nadleśnictwa byłoby przekładaniem pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej i tego się nie ujmuje.

Wg danych z ostatniego roku ogółem przychody z gospodarki łowieckiej w OHZ LP w 2014 roku wyniosły 52 576 827,80 zł, natomiast wydatki 46 401 147,72 zł (w tym najważniejsze ponad 15 mln odszkodowania w uprawach rolnych, blisko 12 mln zagospodarowanie obwodów + dokarmianie, 11 mln organizacja polowań, odłowów i zasiedleń)



Na marginesie (dane troche starsze)

W sezonie 12/13 odszkodowania lowieckie wg. GUSu wyniosly 68.263. 400 zl (PG LP 11.298.400, Najjasniejszy PZL Nasz jedyny : 56.965,00)

Rekompensowane szkody lowieckie dotycza (prawie) wylacznie szkod powstalych na polach.

Obwody dzierzawione PZL: 25.506.500 ha. Lesistosc 30.2 % powierzchnia lesna: 7.708.800 ha
OHZ PG LP: 1.853.500 ha. Lesistosc 61,7% powierzchnia lesna 1.144.900 ha


Szkody PZL : 56.965 000 Powierzchnia pol w obwodach PZL 17 797 700 ha

Szkody Lasy : 11.298.400 Powierzchnia pol w OHZ PG LP 708 600 ha


Przecietna wysokosc wyplaconych szkod na 1 hektar powierzchni polnej obwodu:

obwody PZL 3,20 zlp

OHZ PG LP 15,95 zlp


W tej chwili - jesli odniesc to do kwoty 15.000 000 zlotych podawanej przez przesympatyczna Pania Anne - na kazdym hektarze pol wchodzacych w sklad OHZ PG LP,
generowane sa szkody w wysokosci ok 21 - 22 zlotych. Rownowartosc flaszki wodki.



Informacja podawana w powyzszym liniku kryje tez pewna zagadke:

Wyjaśniono też, że koszty ochrony lasu przed zwierzyną (przed zgryzaniem, podtapianiem, wydeptywaniem, spałowaniem) wyniosły w 2014 r. 136 237 236,45 zł, natomiast powierzchnia szkód wyrządzonych przez zwierzęta w 2014 r. wyniosła ogółem 90 227,83 ha.

Otoz wedle mojej wiedzy "zwierzyna" to :
Zwierzęta łowne, zwierzyna – gatunki dzikich ssaków i ptaków (ptactwa) żyjących w środowisku naturalnym, będących – zgodnie z obowiązującym prawem – przedmiotem pozyskiwania w drodze polowania lub odłowów dokonywanych przez człowieka.

Za cholere nie moge sobie wyobrazic, ktory z gatunkow zwierzyny - ujety w liscie zwierzat lownych zajmuje sie podtapianiem lasu ? Jak to te dziki, jelenie czy bazanty robia ?.
Czy moze pojawil sie jakis nowy gatunek zwierzyny, ktora uprawia wandalizm na
dobrze narodowym. W tajemnicy hodowany na terenie Lasow Polskich ?

Tutaj jezd chyba duzo lesnikow. Moze ktorys wyjasni o jaki gatunek zwierzyny
sie rozchodzi ?

Z gury dzienkujonc. :roll:

Pomyśl chłopie!!!!! Wg nowej ustawy o szkodach łowieckich na polach Skarb Państwa będzie dokładał 60% - to więc bóbr wprowadzony zostanie na listę łownych z czsową ochroną i dzierżawcy wspólnie z państwem będą płacić za niego szkody.
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Pomyśl chłopie!!!!! Wg nowej ustawy o szkodach łowieckich na polach Skarb Państwa będzie dokładał 60% - to więc bóbr wprowadzony zostanie na listę łownych z czsową ochroną i dzierżawcy wspólnie z państwem będą płacić za niego szkody.
No wiec kamien mi z serca spadl. Rozumiem, ze to bobr jako zwierze nielowne powoduje szkody od zwierzyny lownej ktore kosztuja Lasy miliony.Przedtem przez moment zastanawialem sie nawet czy podtapianiu lasow nie sa winne przypadkiem zajace.

Rozumiem tez, iz w snach niektorych plantatorow desek moze pojawiac sie scenariusz z
bobrem jako gatunkiem lownym, objetym pozyskaniem i planowaniem lowieckim. W ktorym
to scenariuszu niewykonanie planow odstrzalu tego gatunku bedzie rezultowac udzialem
dzierzawcow obwodow lowieckich w kosztach ochrony lasu. ???

To sa jednak tylko sny.Obudz sie i Pomyśl chłopie!!!!! :)
Bobr jest gatunkien dyrektywowym. Jego unijny status ochronny rezultuje z miejsca w
zalacznikach do Dyrektywy Siedliskowej. Polska populacja bobra europejskiego Castor fiber znajduje sie w zalacznikach II i IV. Zalacznik II oznacza, ze panstwa czlonkowskie
maja obowiazek zapewnic wlasciwy stan zachowania siedlisk tego gatunku.
Z tego obowiazku wywiazuja sie u nas wysmienicie Lasy Panstwowe. Z checia i zaangazowaniem stawiajac do dyspozycji przesympatycznego drwala tysiace hektarow
lasow. Mam nadzieje przynajmniej, ze z checia ..... :roll:

Miejsce w zalaczniku IV oznacza, iz zarzadzanie tym gatunkiem podlega w mysl prawa unijnego ograniczeniom i w zasadzie wyklucza forme ochrony w postaci uzytkowania
na zasadach obowiazujacych w gospodarce lowieckiej.

Bezmyslne wprowadzenie bobra na liste zwierzat lownych w Polsce pociagneloby z pewnoscia skargi do wysokiej Komisji Europejskiej naszych organizacji ekologicznych, takich jak Polski Zwiazek Lowiecki (tez ma w statucie "ohronem pszyrody) czy Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot. Badz osob prywatnych - zatroskanych o stan zachowania tego
rzadkiego i znajdujacego sie na granicy wymarcia gatunku. (Ja nawet znam jedna taka
osobem.... :roll: ). Sankcje ktore naklada w takich przypadkach KE powoduja szybciutkie
wycofanie sie z tych pomyslow.

(o przesunieciu polskiej populacji do zalacznika V umozliwiajacego lowieckie pozyskanie -
kiedy indziej ..... :P )

Pomyśl chłopie!!!!! tez o dylemacie zwiazanym z regulacjami odszkodowawczymi
w prawie ochrony przyrody i w prawie lowieckim, gdzie ma miejsce w przypadku bobra ewidentna - formalna - kolizja.....

Trzeba tez pamietac - Pomyśl chłopie!!!!! - ze do tanca potrzeba dwojga. Tj. by
ktos mogl bobra wziasc (PZL) , ktos musi go oddac (GDOS, RDOSie) i tutaj mam takie
- subiektywne - wrazenie, po paru rozmowach, ze ochrona wcale tego bobra nie chce
oddac. Owszem - Panowie Kielsznia i Zaleski kiedys cus tam w sejmie majaczyli ale
tak naprawde..... :cry:
Bobr mianowicie nie tylko scina drzewa czy cos tam podtapia -
co ewidentnie dramatyzuje Pani Malinowska - lecz generuje rowniez miejsca pracy.To jest dosc sporo etatow w samej administracji w zwiazku z koniecznoscia szacowania szkod,
badz zadaniami zwiazanymi ze zlecaniem szacowania szkod, wyplata odszkodowan itd.itd.
Pomyśl chłopie!!!!! co ci ludzie beda robic gdy bobr znajdzie sie z dnia na dzien
w prawie lowieckim , poza zakresem ich obowiazkow ?. Pomyśl chłopie!!!!!
zanim zaczniesz wyjezdzac z dziwnymi pomyslami jak Filip z Konopi........ ;/

pozdr.

PS
Wg nowej ustawy o szkodach łowieckich na polach Skarb Państwa będzie dokładał 60%
Te % sa wielkoscia mocno inflacyjna - juz w drodze z gabinetow geniuszy ktorzy ten
projekt przygotowali do opublikowania "zgubilo" sie gdzies 10 %. W aktualnej wersji
przewidzany jest tylko 50 % udzial Skarbu Panstwa. Do konca procesu legistacyjnego i
ogloszenia w dzienniku ustaw ta wielkosc winna tendowac w kierunku 0,0 %.
W odniesieniu do poziomu szkod jednostkowych najwiekszym beneficjanentem na obecnym
etapie sa zreszta OHZ PG LP. Jak z powyzszego zestawienia wynika - do obwodow
PZL Skarb Panstwa dokladalby nieco ponad zlotowke na hektar a do pol w Osrodkach Handlu Odstrzalmi podlegajacych Lasom - ponad 5 zlotych.
Piec razy wiecej..... :lol: Pomyśl chłopie!!!!!
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

OK, ale nie wiem czemu z pozdrowieniami dla mnie, skoro nie jestem pracownikiem LP ;-)
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Brzost pisze:OK, ale nie wiem czemu z pozdrowieniami dla mnie, skoro nie jestem pracownikiem LP ;-)
Ale jako obywatela i wspolwlasciciela to Cie chyba interesuje ?.....czy nie ? :(
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

OJ Chłopie twoje biadolenie o unii , dyrektywach , Gdosiu, Rdosiu nic nie dadzą jak njeszcze raz chłopi prawdziwi na drgi wyjadą-TO TEGO BOBRA POGONIĄ tam gdzie jego miejsce.Bóbr jest dzisiaj największym niebezpieczeństwem hydrologicznym kraju.
11
rzekot
początkujący
początkujący
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 00:19

Post autor: rzekot »

największym niebezpieczeństwem kraju byli i są "hydromelioranci", którzy dewastują na potęgę za unijne pieniądze małe rzeki robiąc z nich kanały zrzutowe, dopiero baardzoo daleko za nimi są bobry...
prawdziwi faceci nie jedzą miodu... prawdziwi faceci żują pszczoły.
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

rzekot pisze:największym niebezpieczeństwem kraju byli i są "hydromelioranci", którzy dewastują na potęgę za unijne pieniądze małe rzeki robiąc z nich kanały zrzutowe, dopiero baardzoo daleko za nimi są bobry...

Najlepiej z Polski to skansen zrobić-wszystko zatopić, a resztę zapuścić i zęby do unii szczerzyć-niech oni sobie bobry zafundują to zobaczymy
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

jeger pisze:OJ Chłopie twoje biadolenie o unii , dyrektywach , Gdosiu, Rdosiu nic nie dadzą jak njeszcze raz chłopi prawdziwi na drgi wyjadą-TO TEGO BOBRA POGONIĄ tam gdzie jego miejsce.Bóbr jest dzisiaj największym niebezpieczeństwem hydrologicznym kraju.
Tak jak z powodu dzika ?

Watpliwe. Dokad dzialalnosc bobrza bedzie rekompensowana - a RDOSie czerpia czy moga
czerpac pelnymi garsciami srodki na rekompensaty z Twojej kieszeni - nikt nigdzie nie wyjdzie..... :lol:

Ja bym powiedzial, ze bobr znalazl sie w czyms w rodzaju "pulapki ochrony gatunkowej"

Obecnosc niektorych gatunkow w naszym krajobrazie jest "regulowana" .

Tzn. gdy te gatunki sa rzadkie regulacja polega na ochronie. zakazie uzytkowania,
zakazy "reguluja" zachowanie siedlisk, reguluje sie konflikty rekompensujac szkody
czynione przez te gatunki itd. Srodki na to plyna ze zrodel publicznych.

W momencie gdy gatunek osiagnal poziom liczebnosci gwarantujacy jego trwale zachowanie zaczyna sie go regulowac w ramach uzytkowania. W granicach zakreslonych
z jednej strony (dolny pulap ) minimalnymi stanami a z drugiej strony poziomem konfliktow - gorny pulap. Tak fukcjonuje zachowanie i regulacja kopytnych -
dzika, jelenia itd. Ten etap - faza - fnansowana jest przez uzytkujacych dane populacje -
odpowiedzialnych za szkody.
Z ekonomicznego punktu widzenia jest to optymalne rozwiazanie. Interes ogolnospoleczny - zachowanie gatunku - jest zagwarantowany a spoleczenstwo jako takie nie ponosi kosztow "utrzymania" gatunku. Te przejmuja na siebie "uzytkujacy".

W przypadku bobra nastapilo cos, co mozna nazwac "przeregulowaniem". Stany, liczebnosc
zasieg, konfliktowosc itd. wzrosly do tego stopnia, ze tego gatunku nie da sie praktycznie
"utrzymac" z prywatnych kieszeni. Pozyskanie i "pozytki" w sferze materialnej i niematerialnej nie rekompensuja "nakladow" na "utrzymanie" tego gatunku tj. kosztow
szkod. Bobr obecny w takich ilisciach MUSI byc subwencjonowany ze srodkow publicznych.
On jest "za drogi" w utrzymaniu dla rolnikow - tj. jego dzialanosc wykracza poza akceptowalne "bagatelki", nie stac na bobra w takich ilosciach tez mysliwych. Jest na
pewno sponsorowany przez Lasy Panstwowe - tolerujace, badz zmuszone do tolerowania jego obecnosci.

Kazdy Nadlesniczy moze powiedziec ze w lesie bedzie tolerowac maksymalnie 200 saren.
I ma srodki (teoretycznie przynajmniej) zeby te 200 saren "wyegzekwowac.
Ale ktory nadlesniczy odwazy sie powiedziec ze bedzie tolerowac w lesie maksymalnie
10 stanowisk bobra a reszte kaze wyeliminowac. I jak dlugo ten plantator desek bedzie
pracowac jesli zacznie slowa wcielac w czyny......?

I....................Jakie korzyści mają z polowań Lasy Państwowe? Na bobry ? :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

DAKa pisze:
jeger pisze:OJ Chłopie twoje biadolenie o unii , dyrektywach , Gdosiu, Rdosiu nic nie dadzą jak njeszcze raz chłopi prawdziwi na drgi wyjadą-TO TEGO BOBRA POGONIĄ tam gdzie jego miejsce.Bóbr jest dzisiaj największym niebezpieczeństwem hydrologicznym kraju.
Tak jak z powodu dzika ?

Watpliwe. Dokad dzialalnosc bobrza bedzie rekompensowana - a RDOSie czerpia czy moga
czerpac pelnymi garsciami srodki na rekompensaty z Twojej kieszeni - nikt nigdzie nie wyjdzie..... :lol:

Ja bym powiedzial, ze bobr znalazl sie w czyms w rodzaju "pulapki ochrony gatunkowej"

Obecnosc niektorych gatunkow w naszym krajobrazie jest "regulowana" .

Tzn. gdy te gatunki sa rzadkie regulacja polega na ochronie. zakazie uzytkowania,
zakazy "reguluja" zachowanie siedlisk, reguluje sie konflikty rekompensujac szkody
czynione przez te gatunki itd. Srodki na to plyna ze zrodel publicznych.

W momencie gdy gatunek osiagnal poziom liczebnosci gwarantujacy jego trwale zachowanie zaczyna sie go regulowac w ramach uzytkowania. W granicach zakreslonych
z jednej strony (dolny pulap ) minimalnymi stanami a z drugiej strony poziomem konfliktow - gorny pulap. Tak fukcjonuje zachowanie i regulacja kopytnych -
dzika, jelenia itd. Ten etap - faza - fnansowana jest przez uzytkujacych dane populacje -
odpowiedzialnych za szkody.
Z ekonomicznego punktu widzenia jest to optymalne rozwiazanie. Interes ogolnospoleczny - zachowanie gatunku - jest zagwarantowany a spoleczenstwo jako takie nie ponosi kosztow "utrzymania" gatunku. Te przejmuja na siebie "uzytkujacy".

W przypadku bobra nastapilo cos, co mozna nazwac "przeregulowaniem". Stany, liczebnosc
zasieg, konfliktowosc itd. wzrosly do tego stopnia, ze tego gatunku nie da sie praktycznie
"utrzymac" z prywatnych kieszeni. Pozyskanie i "pozytki" w sferze materialnej i niematerialnej nie rekompensuja "nakladow" na "utrzymanie" tego gatunku tj. kosztow
szkod. Bobr obecny w takich ilisciach MUSI byc subwencjonowany ze srodkow publicznych.
On jest "za drogi" w utrzymaniu dla rolnikow - tj. jego dzialanosc wykracza poza akceptowalne "bagatelki", nie stac na bobra w takich ilosciach tez mysliwych. Jest na
pewno sponsorowany przez Lasy Panstwowe - tolerujace, badz zmuszone do tolerowania jego obecnosci.

Kazdy Nadlesniczy moze powiedziec ze w lesie bedzie tolerowac maksymalnie 200 saren.
I ma srodki (teoretycznie przynajmniej) zeby te 200 saren "wyegzekwowac.
Ale ktory nadlesniczy odwazy sie powiedziec ze bedzie tolerowac w lesie maksymalnie
10 stanowisk bobra a reszte kaze wyeliminowac. I jak dlugo ten plantator desek bedzie
pracowac jesli zacznie slowa wcielac w czyny......?

I....................Jakie korzyści mają z polowań Lasy Państwowe? Na bobry ? :roll:




Jak strzelanie do nich nie da rezultatu to truć trza będzie ,bo inaczej wisła i odra zajmie ponad 60% terytorium kraju.
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Albo zatrudnic bobrowniczych....... :)

Szwedzi puscili np. bobra "na zywiol" . Tam obowiazuje prawo do polowania powiazane z wlasnoscia gruntu - wlasciciel sam decyduje czy bobr mu nie przeszkadza i sobie na niego
poluje od czasu do czasu, badz tez eliminuje o ile jest uciazliwym. Administracja jedynie monitoruje i "czuwa" nad tym, zeby nie "przegieto paly - tj. nie naruszono stanu zachowania gatunku. Jakos funkcjonuje.

Sa rozne mozliwosci.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

DAKa pisze:Albo zatrudnic bobrowniczych....... :)

Szwedzi puscili np. bobra "na zywiol" . Tam obowiazuje prawo do polowania powiazane z wlasnoscia gruntu - wlasciciel sam decyduje czy bobr mu nie przeszkadza i sobie na niego
poluje od czasu do czasu, badz tez eliminuje o ile jest uciazliwym. Administracja jedynie monitoruje i "czuwa" nad tym, zeby nie "przegieto paly - tj. nie naruszono stanu zachowania gatunku. Jakos funkcjonuje.

Sa rozne mozliwosci.
No widzisz Chłopie inni potrafią a u nas skansen!!!!!!!!!!
11
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

coś mi sie wydaje, że buce mają problem z wypłatą odszkodowań za dziki. Ach jakie będzie biadolenie, że za bobry będą musieli płacić, bo przecież bobrów nie opłaca się strzelać, bo do łowiska trzeba pojechać, kulę zmarnować, a skórki nikt nie kupi, bo ekolodzy i cykliści oraz cyklopedy i cyklopedały.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

coś mi sie wydaje, że buce mają problem z wypłatą odszkodowań za dziki. Ach jakie będzie biadolenie, że za bobry będą musieli płacić, bo przecież bobrów nie opłaca się strzelać, bo do łowiska trzeba pojechać, kulę zmarnować, a skórki nikt nie kupi, bo ekolodzy i cykliści oraz cyklopedy i cyklopedały.
Mysliwi beda strzelac do bobrow (bo kto to ma robic ?), tylko ty jako podatnik bedziesz musial za to zaplacic. Za kule, za dojazd, za czas. Proste. Truchlo ikony polskiej ochrony przyrody mozesz sobie sam wypchac. Proste. W tej chwili w okolicach Elblaga ktos komus pokazal gdzie sie zgina dziob pingwina.

Problem musza rozwiazac ci ktorzy go stworzyli.....Tez proste.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

xhardcorex,

Sam se poluj na bobry. Ani to do zjedzenia, ani na trofeum, a jeszcze polepsza warunki bytowania zwierzyny przez tworzenie niedostępnych dla ludzi rozlewisk i czyni kosztowne szkody. Nie widzę ani jednego powodu, aby bóbr miał być zwierzęciem łownym.

Jak pisze Daka. Możemy postrzelać do bobrów, ale jak ktoś za to zapłaci jak za usługę :p

DB
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

3006hc pisze:Sam se poluj na bobry. Ani to do zjedzenia, ani na trofeum,
:shock:

za wiki :wink:
W przeszłości bobry ceniono ze względu na futro, mięso oraz strój bobrowy – wydzielinę dodatkowych gruczołów płciowych, półpłynną masę o przenikliwym zapachu piżma, z której po wysuszeniu uzyskiwano czerwonobrązowy proszek nazywany kastoreum. Aromatycznym składnikiem tej substancji jest przede wszystkim kastoramina. Kastoreum było stosowane w przemyśle perfumeryjnym do wzmacniania zapachu oraz w przemyśle spożywczym jako aromat naturalny. W przeszłości strój bobrowy ceniony był ze względu na właściwości lecznicze[15]. Staropolska medycyna okrzyknęła go lekiem na wszelkie dolegliwości. Cena sproszkowanego specyfiku była bardzo wysoka – w połowie XIX wieku za jedną uncję (około 28 g) płacono aż 240 złotych polskich. Tłuszcz (skrom) z bobra służył do leczenia ran[63].

Mięso z bobrów wykorzystuje się do celów kulinarnych. Zalicza się je do surowców wysokobiałkowych, ale niskokalorycznych, co sprawia, że z punktu widzenia dietetyki jest produktem poszukiwanym[64][65]. Bobrzyna jest krucha, bardzo soczysta, o wysokich walorach smakowych, ale charakteryzuje się niską trwałością[63]. Łukasz Gołębiowski, jeden z pierwszych polskich etnografów, pisał w 1830 roku: „Umiejętność kucharska przyswoiła do ryb i bobry, robiąc z nich i na post kiełbaski, potrawki, plusk, czyli ogon jego nade wszystko ceniąc”[66]. Bobra, zwierzę wodne, traktowano jako pokrewne rybom. Dlatego dopuszczalne było zjadanie bobrzyny w czasie postu[14][63][67]. Przyrządzony ogon bobra, czyli tak zwany plusk, który w naturze pokryty jest łuską, podawano nawet wśród potraw wieczerzy wigilijnej[22][67][68].
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

3006hc pisze: Możemy postrzelać do bobrów, ale jak ktoś za to zapłaci jak za usługę :p
DB
Lud prosty bez tej łaski sam sobie potrafi poradzić. :roll:
Ot były bobry i ich ni ma. Gdzieś sobie pewnie poszły....
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

kolorowe kredki pisze:
3006hc pisze: Możemy postrzelać do bobrów, ale jak ktoś za to zapłaci jak za usługę :p
DB
Lud prosty bez tej łaski sam sobie potrafi poradzić. :roll:
Ot były bobry i ich ni ma. Gdzieś sobie pewnie poszły....
No.....fakt. Lud prosty stosuje czasami b. efektywne metody zarzadzania populacjami poszczegolnych gatunkow. W czynie spolecznym.... :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Daka ,a co to za majstersztyk?
Urzadzenie -sprężyna do urywania jaj w razie chcicy ... ;/
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
ODPOWIEDZ