proszę o radę w sprawie:
chę obsadzić boki działki na której stoi mój dom i stworzyć żywopłot. Z góry odrzuciłem oklepane, a przede wszystkim nienaturalne moim zdaniem thuje i inne 'wynalazki'. Postanowiłem, że będzie to żywopłot formowany z buka, z jednej strony oraz z grabu z drugiej (bardzo lubię te drzewa od dzieciństwa); długość do obsadzenia - po 70m = 140m w sumie; moje pytania:
1) jakie są wasze opinie nt. doboru gatunków? lokalizacja wschód Polski, a miejsce nasadzenia nie jest bynajmniej osłonięte od działania wiatrów itp.
2) sadzić zamierzam w dwóch rzędach, naprzemiennie, ok 5-6szt. na metr bieżący, aby żywopłot był gęsty, czy to dobre rozwiązanie? Jaką odległość przyjąć pomiędzy rzędami - 0,5m będzie ok?
3) planuję nie kopać dołków pod każdą sadzonkę, a poprosić sąsiada o przygotowanie gleby pod nasadzenie traktorem z odpowiednim narzędziem rolniczym; potem przygotować dwa rowki i w nie wkładać sadzonki i następnie przysypywać ziemią; tak powinno być szybciej, ale czy z perspektywy sadzonek jest to korzystne rozwiązanie?
4) tak przygotować glebę zamierzam 23 X i pozostanie 'przeorana' na ok 2 tyg.; sadzonki najprawdopodobniej zostaną posadzone 5-6 listopada; stąd moje pyt., czy nie jest to odrobinę za późno? przyspieszyć nie mogę; czy pozostawioną na te dwa tyg. glebę czymś nawozić/zasilić pod przyszłe nasadzenie z buka i grabu, aby lepiej się zadomowiły?
5) same sadzonki będą pochodzić ze szkółki leśnej z jednego z nadleśnictw z południa Lubelszczyzny; Grab - 2/0, buk - 2/0 lub 1/2. No właśnie, na co lepiej się zdecydować: sadzonka buka dwuletnia czy trzyletnia szkółkowana; (trzyletnia droższa o 6 groszy na sztuce); pod żyopłot wystarczyłby chyba młodsze (i zapewne mniejsze) sadzonki. I tak przecież będą one przycięte, aby lepiej się rozkrzwiły i aby żywopłot nie był 'łysy' od spodu.
6) kiedy dokonać pierwszego przycięcia formującego, aby sadzonki były rozkrzewione od dołu? zaraz po posadzeniu, a może dopiero na wiosnę, przed rozpoczęciem wegetacji? a może jeszcze później?
7) jaka jest wg was szansa na dobre przyjęcie się ww. sadzonek, posadzonych w pierwszej dekadzie listopada, zakładając, że pogoda będzie sprzyjać - tj. wilgotno i bez dłuższych epizodów zimowych conajmniej przez 1 miesiąc? co mogę zrobić aby zmniejszyć ryzyko ewentualnych strat? /trudno przewidzieć jaka będzie druga część jesieni/
podlać żywopłot zaraz po posadzeniu? podlewać posadzony żywopłot, gdyby listopad okazał się suchy? jeśli tak, to z jaką częstotliwością, aby nie zaszkodzić?9) zamierzam kupić trochę więcej sadzonek na wypadek ewentualnych ubytków i dosadzić nimi żywopłot na wiosnę. Jak radzicie przechować takie sadzonki? zadołowanie i przykrycie ziemią w zacisznym miejscu?
będę wdzięczny za wszelkie rady czy sugestie, gdyż taki żywopłot to inwestycja na lata (pokolenia?), i nie chciałbym popełnić na wejściu błędów.
za działką budowlaną mam jeszcze 0,3ha ziemi, którą planuję również obsadzić bukiem i grabem - ale to już na następną jesień. Chciałbym aby był to taki mini-las liściasty. Kto wie, może potomek (bo już na pewno nie ja) będzie mógł wykorzystać kiedyć drzewa na opał do kominka, sprzedać lub po prostu nacieszyć oczy swoje i nie tylko. Stąd przy okazji chciałbym zapytać i zaspokoic ciekawość również w tej sprawie.
1) Jaką liczbę sadzonek muszę zakupić na taki obszar? chciałbym 25% buka i reszta grab, czy to dobre proporcje? wydaje mi się, że grab urośnie szybciej i jest mniej wrażliwy.
2) jak wyglądałoby rozplanowanie takiego nasadzenia? mieszać te dwa gatunki? sadzenie rzędami? jesli tak to w jakich odległościach od siebie rzędy i sadzonki w poszczególnych rzędach?
3) jak przygotować glebę, jakich zabiegów dokonać?
4) czym obsadzić boki takiego mini lasu, aby stworzyć wokół niego zasłonę wysoką na ok 1,5m? np. ligustr, berebrys zwyczajny byłby dobry? może mógłbym posadzić taki parawan przed posadzeniem sadzonek buka i grabu, aby 'wygwizdów' był mniejszy? co więcej, takie 'zakrzewienie' boków byłoby rajem dla ptactwa, a ptaki bardzo lubię.
ponadto proszę o wszelkie inne informacje, rady, sugestie - wszystko co muszę wiedzieć przed założeniem takiego mini-lasu.
Będę systematycznie zaglądać do tego tematu i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi bez względu na czas.
informacje (dot. mini-lasu):
- wschód Polski; 20 km na wschód od Lublina
- obszar pod planowane zalesienie - 0,3ha
- klasa gruntu - II/IIIa
- preferowane gatunki - buk, grab (ew. inne liściaste, o dobrej wartości opałowej oprócz brzozy - może to się wyda nieracjonalne, ale po prostu nie lubię tego drzewa).
nie utopić ale dużo wody zawsze się przyda szczegolnie po posadzeniu żeby docisnąć ziemię do korzeni
![:]](./images/smilies/cwaniak.gif "cwaniak"){kind=small}
P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! 
