Wyjątkowo niezdrowy kącik sportowy
Moderator: Moderatorzy
A i kibice też będą nam pewnie przeszkadzać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33736
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
No jak nie narzekać na sędziów, skoro tak sędziowali jak sędziowaligóral bagienny pisze:Tylko proszę nie narzekać na sędziów.
Chamstwo i tyle nasi byli tyle razy poza boiskiem, a Katarczycy tylko 2 razy mieli 2 minutowe kary
Brak słów
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
Trzeba jednak również przyznać, że nasi chłopcy mnóstwo niewymuszonych błędów robili, z których padały bramki, albo ich nie było. Podawanie do przeciwnika, luki w obronie, rzucanie piłki w bramkarza gdy jest w powietrzu zamiast kozłowania, albo straty piłek nie dają szans na zwycięstwo, co skrzętnie wykorzystali Katarczycy. Nie ma co zwalać na błędy sędziów, bo choć były, to gdyby nie nasze błędy mogliśmy wygrać.
Zatem pogramy o brązik ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33736
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Wyluzuj Haniu! To nie był żaden sędziowski skandal. Polacy siedzieli więcej, bo bardzo ostro bronili przekraczając dozwolone sposoby tej obrony. Powtórki niemal zawsze potwierdzały istnienie przesłanek do ukarania. Arabska Legia Cudzoziemska była lepsza, poczynając od bramkarza po trenerską konsekwencję taktyczną. Szkoda, że w każdym meczu Polacy tracili skupienie i pewność gry. I falą nadchodziło tsunami strat punktów. Dziś strat nie do odrobienia.Hania pisze:Chamstwo i tyle nasi byli tyle razy poza boiskiem,
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Na pocieszenie Kamil wygral dziś z ogromna przewaga zawody w Willingen!
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Krótko i celnie opisane przyczyny "wpadki" z Katarem zamieścił Onet.sport:
... Sędziowie
Gdy przed meÂczem okaÂzaÂło się, że paÂnoÂwie Nenad NiÂkoÂlić i Dusan StojÂkoÂvić będą sęÂdziaÂmi starÂcia z KaÂtaÂrem, od razu zaÂczęÂto mówić o konÂtroÂwerÂsjach. W barÂwach naÂszych ryÂwaÂli gra boÂwiem kilku zaÂwodÂniÂków z kraÂjów byłej JuÂgoÂsłaÂwii, więc wybór arÂbiÂtrów z SerÂbii nie wyÂdaÂwał się optyÂmalÂny. Obawy PoÂlaÂków poÂtwierÂdziÂły się w czaÂsie meczu. NiÂkoÂlić i StojÂkoÂvić poÂpełÂniÂli sporo błęÂdów, a najÂwiękÂszy w moÂmenÂcie, w któÂrym Katar proÂwaÂdził 23:21. WówÂczas Zarko MarÂkoÂvić najÂpierw przeÂkroÂczył linię pola bramÂkoÂweÂgo, a naÂstępÂnie upadł w nie przed odÂdaÂniem rzutu. Gol zoÂstał jedÂnak zaÂliÂczoÂny i PoÂlaÂcy - zaÂmiast konÂtry - mieli trzy gole straÂty. O udeÂrzeÂniu KaÂroÂla BieÂlecÂkieÂgo bez piłki, rzuÂcie karÂnym "z kaÂpeÂluÂsza" dla KaÂtaÂru w 14. miÂnuÂcie, czy nie wiaÂdoÂmo czemu odÂgwizÂdaÂnych kroÂkach Adama WiÂśniewÂskieÂgo nie wspoÂmiÂnaÂmy...
Brak schematów w rozgrywaniu ataków
MóÂwiÂło się o tym od poÂczątÂku miÂstrzostw, ale wyÂniÂkaÂmi udaÂwaÂło się ostaÂteczÂnie tuÂszoÂwać te braki. NieÂsteÂty wreszÂcie poÂwolÂna gra w ataku i brak poÂmyÂsłów na rozÂbiÂcie twarÂdej i nieÂmal nieÂprzeÂcieÂkalÂnej obroÂny muÂsiaÂły odbić nam się czkawÂką. Stało się to w półÂfiÂnaÂle z KaÂtaÂrem.
Fatalna gra w obronie
AkuÂrat na ten eleÂment gry moÂgliÂśmy liÂczyć zaÂrówÂno ze SzweÂdaÂmi, jak i ChorÂwaÂtaÂmi. To od nas ryÂwaÂle odÂbiÂjaÂli się, jak od ściaÂny. Tym razem było zuÂpełÂnie inaÂczej. SzczyÂtem była syÂtuÂacja, w któÂrej graÂliÂśmy w przeÂwaÂdze, a ryÂwaÂle rzuÂciÂli nam bramÂkę z abÂsoÂlutÂnie czyÂstej poÂzyÂcji ze skrzyÂdła. Ale ani wczeÂśniej, ani późÂniej, nie było doÂbrze - KaÂtarÂczyÂcy wieÂloÂkrotÂnie wchoÂdziÂli w naszą deÂfenÂsyÂwę, jak w masło. Aż dzieÂwięć (!) goli rzuÂciÂli nam z 6m, czyli w syÂtuÂacjach sam na sam z bramÂkaÂrzem. NieÂbyÂwaÂłe!
Postawa bramkarzy
11 proÂcent skuÂteczÂnoÂści bramÂkaÂrzy, tylko 4 obroÂnioÂne rzuty na 35 odÂdaÂnych przez ryÂwaÂli. To wyÂgląÂda faÂtalÂnie, zwłaszÂcza, jeśli przyÂpoÂmniÂmy sobie poÂprzedÂnie spoÂtkaÂnia, gdy skuÂteczÂność naÂszych golÂkiÂpeÂrów wyÂsoÂko przeÂkraÂczaÂła 30 proÂcent. SłaÂwoÂmir Szmal z KaÂtaÂrem czaÂsem odbił jakąś piłkę, Piotr WyÂszoÂmirÂski miał skuÂteczÂność 0/9.
Najemnicy w składzie Kataru
KuÂbańÂczyk, BoÂśniaÂcy, CzarÂnoÂgórÂcy, TuÂneÂzyjÂczyk... co by nie mówić, o reÂpreÂzenÂtaÂcji KaÂtaÂru trudÂno pisać per "KaÂtarÂczyÂcy". Można śmiaÂło poÂwieÂdzieć, że z KaÂtarÂczyÂkaÂmi w piłkę ręczÂną byśmy nie przeÂgraÂli. Tyle, że w piąÂtek na pewno z nimi nie graÂliÂśmy. Są pewne graÂniÂce, któÂrych nie poÂwinÂno się przeÂkraÂczać. IHF nieÂsteÂty zdaje się o tym nie myÂśleć.
Fatalna gra w przewadze
OkaÂzji, by zaÂgrać w przeÂwaÂdze, mieÂliÂśmy tylko dwie. I obie zoÂstaÂły zaÂprzeÂpaszÂczoÂne. Nie było żadÂneÂgo przyÂspieÂszeÂnia, nie było poÂmyÂsłu, jak wyÂkoÂrzyÂstać hanÂdiÂcap w poÂstaÂci jedÂneÂgo zaÂwodÂniÂka. Nawet, jak zdoÂbyÂwaÂliÂśmy gole, to np. po rzuÂcie KaÂroÂla BieÂlecÂkieÂgo z 10 m. Nawet w przeÂwaÂdze nie umieÂliÂśmy zbliÂżyć się do bramÂki ryÂwaÂli...
Brak kontrataków
NieÂsteÂty, PoÂlaÂcy nie poÂtraÂfiÂli wyÂproÂwaÂdzać kontrÂataÂków. Gdy nadaÂrzyÂła się okaÂzja, deÂcyÂdoÂwaÂliÂśmy się na poÂwolÂne roÂzeÂgraÂnie akcji. Raz z kontrą ruÂszył MiÂchał JuÂrecÂki i... dał się doÂgoÂnić ryÂwaÂloÂwi.
Mariusz Jurkiewicz
NieÂspełÂna dwie miÂnuÂty do końca meczu. Wynik: dwuÂbramÂkoÂwa przeÂwaÂga KaÂtaÂru. RyÂwaÂle gubią piłkę, ruÂszaÂmy z akcją, która może zmniejÂszyć nasz deÂfiÂcyt do jedÂneÂgo gola i dać nam jeszÂcze czas na wyÂrówÂnaÂnie. I w tym moÂmenÂcie MaÂriusz JurÂkieÂwicz poÂdaÂje piłkę wprost w ręce reÂpreÂzenÂtanÂtów KaÂtaÂru, któÂrzy po kontrze zaÂpewÂniaÂją sobie trzyÂbramÂkoÂwe proÂwaÂdzeÂnie i w efekÂcie awans do fiÂnaÂłu munÂdiaÂlu. Niby to jedna akcja, ale niÂkoÂmu nie trzeÂba tłuÂmaÂczyć, jak wiele znaÂczyÂła. I jak wiele mogła dla nas znaÂczyć... ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ty to masz zdrowie ... Ja poczekam na koniec. Nie mogę czemuś oglądać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa