Wybór technikum leśnego.
Moderator: Moderatorzy
Dla jednego bzdura dla drugiego nie, mówię z własnego doświadczenia. Mi technikum dało solidne podstawy wiedzy o lasach, kurs pilarza i jak już wcześniej wspomniałem takie ogólne zorientowanie się w temacie. Jasna sprawa, że osoba po LO będzie zawsze mówiła, że jeden rok w kieszeni, że chemia, matematyka czy fizyka lepiej im poszła dzięki temu ale myślę, że to nie są priorytetowe przedmioty na studiach leśnych. Reasumując każdy znajdzie plusy za i minusy czy to w LO czy TL
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Ja jestem na IV roku w Warszawie i mam nieco inne spostrzeżenia. Kilka osób po technikum owszem odpadło, ale większość się utrzymała i przeważnie radzą sobie bardzo dobrze, mając po 1-2 "standardowe" warunki przez całe studia.Aktualnie jestem na 3 roku leśnictwa w Krakowie - sporo ludzi, którzy przyszli po technikum już dawno odpadło, a ci którzy się ostali mają często po 2 warunki lub wręcz powtarzają rok.
Za to ludzie po LO są w czołówce.
Najlepszym studentem u nas na roku jest chłopak właśnie po TL, a dwóch innych też od zawsze jest w czołówce i dostaje stypendium naukowe.
Moim zdaniem jeśli ktoś jest zdolny, pójdzie do TL i przyłoży się tam do nauki, to potem na studiach będzie mieć dużo łatwiej niż przeciętny absolwent LO.
Młodzi ludzie a zupełnie rozsądniejsza wypowiedź od starych pryków . Też uważam że doświadczenie tych lat w TL jest bezcenne dla doświadczenia zawodowego i ważniejsze niż ten rok straty w stosunku do licealistów... Hej!Kamil pisze:Ja jestem na IV roku w Warszawie i mam nieco inne spostrzeżenia. Kilka osób po technikum owszem odpadło, ale większość się utrzymała i przeważnie radzą sobie bardzo dobrze, mając po 1-2 "standardowe" warunki przez całe studia.Aktualnie jestem na 3 roku leśnictwa w Krakowie - sporo ludzi, którzy przyszli po technikum już dawno odpadło, a ci którzy się ostali mają często po 2 warunki lub wręcz powtarzają rok.
Za to ludzie po LO są w czołówce.
Najlepszym studentem u nas na roku jest chłopak właśnie po TL, a dwóch innych też od zawsze jest w czołówce i dostaje stypendium naukowe.
Moim zdaniem jeśli ktoś jest zdolny, pójdzie do TL i przyłoży się tam do nauki, to potem na studiach będzie mieć dużo łatwiej niż przeciętny absolwent LO.
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Też to zauważyłem na zajęciach praktycznych jak mieliśmy pozyskiwanie, odnowienie czy pielęgnację upraw i młodników. Chłopaki po TL brali pilarki, szpadle czy maczety i ognia do pracy a reszta była trochę zdezorientowana co się będzie dziaćKuna lesna pisze:A najlepiej widać to w terenie . Brak praktyk ludzi po innych kierunkach niż TL .
Ja zaś byłem świadkiem jak ktoś po TL i kursie pilarza w nim zrobionym nie potrafił odpalić pilarki na ćwiczeniachTeż to zauważyłem na zajęciach praktycznych jak mieliśmy pozyskiwanie, odnowienie czy pielęgnację upraw i młodników. Chłopaki po TL brali pilarki, szpadle czy maczety i ognia do pracy a reszta była trochę zdezorientowana co się będzie dziać
Ciężko generalizować. Jeżeli ktoś się naprawdę uczył w tym technikum to jasne, da mu to jakieś podstawy.
Jeżeli ktoś do technikum chodził na zasadzie "z dnia na dzień i jakoś to będzie" (a nie oszukujmy się, to jest zdecydowana większość przypadków) to jest to zupełna strata czasu, co aktualnie obserwuję na studiach.
Wydaje mi się że to już zależy od człowieka. Jeżeli jest ktoś ambitny to TL na pewno pomoże mu a nie zaszkodzi a jeżeli jest leser i obibok to ani TL ani najlepsze LO nie pomoże na studiach ani w pracy zawodowejaldebaran pisze:Jeżeli ktoś do technikum chodził na zasadzie "z dnia na dzień i jakoś to będzie" (a nie oszukujmy się, to jest zdecydowana większość przypadków) to jest to zupełna strata czasu, co aktualnie obserwuję na studiach.
Trudno nie być zdezorientowanym, jeśli robi się coś po raz pierwszy w życiu. Jak miałeś pierwsze zajęcia praktyczne w TL, to byłeś już ze wszystkim obeznany?GATROWY pisze:Też to zauważyłem na zajęciach praktycznych jak mieliśmy pozyskiwanie, odnowienie czy pielęgnację upraw i młodników. Chłopaki po TL brali pilarki, szpadle czy maczety i ognia do pracy a reszta była trochę zdezorientowana co się będzie dziaćKuna lesna pisze:A najlepiej widać to w terenie . Brak praktyk ludzi po innych kierunkach niż TL .
Dziwi mnie taki brak wyrozumiałości.
TaaGATROWY pisze:[Chłopaki po TL brali pilarki, szpadle czy maczety i ognia do pracy a reszta była trochę zdezorientowana co się będzie dziać
Ja po LO też brałem...
Może to raczej wynika z tego, że od dziecka mieszkałem w lesie i od dziecka pracowałem
Może w kwestii "Uogólniania" dorzucić podział na tych z miasta i ze wsi oraz lasu
Osobiście uważam, że liczy się człowiek i jego predyspozycje a to czy ma kurs pilarza i umie wykonać jamkę pod sadzonkę to inna sprawa.
Można się nauczyć. Może w tym być bardziej pomocna tężyzna fizyczna a nie inteligencja
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Jeśli na 100% wiesz, że chcesz być leśnikiem, to do wykonywania zawodu lepiej przygotuje Cię TL i potem studia.
W TL masz dużo praktyk zawodowych. Po dobrym LO i dobrych studiach będziesz słabiej przygotowany bo praktyki studenckie są ... kiepską drogą do nabywania praktycznych umiejętności (tu niebezpieczne jest generalizowanie).
Tak czy siak ważniejsza jest pierwsza praca i ten leśniczy, który Cię nauczy zawodu.
Jeśli masz wątpliwości co do dalszej drogi życiowej, to lepiej wybrać LO.
Przy wyborze TL dość istotny jest % uczniów zdających egzamin zawodowy
http://www.perspektywy.pl/portal/index. ... Itemid=273
Ważne są też wyniki egzaminów maturalnych.
http://www.tltuchola.pl/
W TL masz dużo praktyk zawodowych. Po dobrym LO i dobrych studiach będziesz słabiej przygotowany bo praktyki studenckie są ... kiepską drogą do nabywania praktycznych umiejętności (tu niebezpieczne jest generalizowanie).
Tak czy siak ważniejsza jest pierwsza praca i ten leśniczy, który Cię nauczy zawodu.
Jeśli masz wątpliwości co do dalszej drogi życiowej, to lepiej wybrać LO.
Przy wyborze TL dość istotny jest % uczniów zdających egzamin zawodowy
http://www.perspektywy.pl/portal/index. ... Itemid=273
Ważne są też wyniki egzaminów maturalnych.
http://www.tltuchola.pl/
Pod warunkiem, że trafi się na Nadleśnictwo, gdzie będzie etat podleśniczegoAtlas pisze: W TL masz dużo praktyk zawodowych. Po dobrym LO i dobrych studiach będziesz słabiej przygotowany bo praktyki studenckie są ... kiepską drogą do nabywania praktycznych umiejętności /
A co jak zaproponują pracę w DT...?
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Przepraszam, że się tak wcinam w temat z własnym pytaniem...
Myślę, że opcja TL + studia jest najlepsza (jednak to wszystko mój punkt widzenia, a jak wiadomo, zmienia on się z punktem siedzenia C:), dlatego taki też 'plan na życie' sobie ustaliłam, jednak jest pewien kłopot. Jak to jest z poziomem w tych szkołach? Nie mam tutaj na myśli poziomu nauczania (bo o nim naczytałam się wiele), tylko poziom, jaki trzeba uzyskać, żeby w ogóle myśleć o składaniu papierów np. do TL w Miliczu.
Nie wiem też dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć nawet wzmianki o progu punktowym TL w Miliczu chociażby... Albo jestem taka nieudolna w szukaniu, jak mi się wydaje, albo to jakaś wielka tajemnica. Ta niewiedza wraz ze zbliżającymi się egzaminami, przeraża mnie coraz bardziej.
Myślę, że opcja TL + studia jest najlepsza (jednak to wszystko mój punkt widzenia, a jak wiadomo, zmienia on się z punktem siedzenia C:), dlatego taki też 'plan na życie' sobie ustaliłam, jednak jest pewien kłopot. Jak to jest z poziomem w tych szkołach? Nie mam tutaj na myśli poziomu nauczania (bo o nim naczytałam się wiele), tylko poziom, jaki trzeba uzyskać, żeby w ogóle myśleć o składaniu papierów np. do TL w Miliczu.
Nie wiem też dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć nawet wzmianki o progu punktowym TL w Miliczu chociażby... Albo jestem taka nieudolna w szukaniu, jak mi się wydaje, albo to jakaś wielka tajemnica. Ta niewiedza wraz ze zbliżającymi się egzaminami, przeraża mnie coraz bardziej.
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Pozwolę sobie wkleić to w tym temacie - kolejna "ciekawa" wypowiedź przyszłego leśnika, tym razem z TL (znalezione na innym forum)
Ja rozumiem, mi też zdarza się napisać czasem "nei" labo coś w tym stylu, ale przeważnie staram się to zedytować, a ten chłopak 90% słów ma poprzekręcanych, nie licząc już błędów typu: "do kąca szkoły".... Ręce opadają jak się to czyta
Choć z "bulem" muszę przyznać, że u siebie na studiach też mam takich, których wypowiedź na rocznikowym forum na fb trzeba czytać 5x i dużo się domyślać żeby zrozumieć co autor miał na myśli
To jakaś gwara czy co?leśnik napisał(a):
Jaki był prób punktowy do technikum leśniczego w Biłgoraju w tym roku??
Jak tam jest?Jaka panuje atmosfera?I czy iść do leśnika czy do zwykłego LO??
Ile kosztuje mundur,i czy trzeba go nosić???
Czy może ktoś mi odpowiedzieć na te wszystkie pytania??
czesc jestem uczniem technikum lesnego w bilgoraju na 3 roku 4 letniego technikum jesli ktos naprawde lubi ten zawod interesuje sie tym czyta o tmy zbiera jakies atlasy itd to naprawde warto do tej skzoly isc jst duzo nauki z przedmiotow zawodowych takich jak ochrona lasu czy hodowla urzadzanie lasu uzytkowanie przedsiebiorczosclesna prawo i ekonomika lesna ale na 1 roku ejst tego malo na 3 mozna powiedziec ze zaczyna sie prob jest ciezko z uwagi na ochrone lasu czyli nauka o robaczkach 120 robaczkow kazdy an blache podzielone na kilka spr ale i tak ciezkie;/ da sie nauczyc nawewt na 5. dla chciacego nci trudnego
atmosfera jak panuej fajan nawet kazdy w mundurze jest koszt okolo 500zl ale trzyeb sobie kupic kilka koszul przecierz w 1 nie bedziesz ciagle chodizl ! ja mam an akzyd dzien inna buty pantofle czarne a najlepiej brazowoe;] poziom z przedmiotow jest srednio z matmy klapa nic chamie tez dupa z fizy przejeb.. a tak to luz tlyko z przedmiotow zawodowych ciezko z bilogoi jest bardzo dobra kadra teraz naprawde;] jesli choci o prog to mysle z ejest cienki naprawde 3 latat temu potrzebowano 70punktow by sie dostac ja mialem 105 i spokojnie sie dostalem teraz ciut wiecje bo ta skzola zrobila sie popularna ale mysle ze 100+na 100% zapewnai ci mozliwosc uczeszczania do tej skzoly w internacie ejst najlepije "zajebiscie na full" jakie jaja i w ogole 1 klasa fajna jak jestes kotem przychodza starsi i pytaj o hymmn muszis w 1 klasie chodzic w pelnym mundurze nie mozna w 1 klasie palic szacunek dla stareszego jest nawet hymn skzoly ktory kazdy musi znac starsi tego przestrzegaja to po prostu tradycja i trzeba ja podtrzymywac. wsumie w moim roczniku najbardziej bylem kocony ale teraz mile to wspominam i smieje sie z tego hehe teraz sma "koce" podtrzymuje tradycje tak to sie nazywa nikt cie nie zbije ale jak zrobisz kilka popem za to ze nie umiesz krawata wiazac czy hymmno co z ciebie z apolak jak hymnu nie umiesz to skzoal dla twardzieli ludzi z ambicjami a jak ktos podwali do rodzicow czy do wycho. ze go ktos kocil lipe ma do kaca skzoly kzyd go nie lubi wyzywa lepije zacisnac zeby i to przetrwac naprawd epozniej bedziecie to mile wpsominac :)tak jak ja pelen mundor w 1 klasie zapiete huziki nie mozna rka w kieszenie trzymac tv po 21 nie dostepny dla kotow;d hehe siedze po lewej stroenie na stolowce tlyko a reszta gdzie chce;] czasem podadza herbate komus ale ogolnie szkola super kase mam tylko jesli ktos to naprawde lubi i interesuje sie .
zapraszam wiecje informacji konkretych itd pod moim nr gg
Ja rozumiem, mi też zdarza się napisać czasem "nei" labo coś w tym stylu, ale przeważnie staram się to zedytować, a ten chłopak 90% słów ma poprzekręcanych, nie licząc już błędów typu: "do kąca szkoły".... Ręce opadają jak się to czyta
Choć z "bulem" muszę przyznać, że u siebie na studiach też mam takich, których wypowiedź na rocznikowym forum na fb trzeba czytać 5x i dużo się domyślać żeby zrozumieć co autor miał na myśli
Tak, z okolic BiłgorajaKamil pisze:To jakaś gwara czy co?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Niż demograficzny też swoje robi W ogólniakach i innych technikach też progi z roku na rok są coraz mniejsze.Atlas pisze:Większość TL przyjmuje każdego chętnego... brak wolnych etatów dla leśników to sprawił.UnDragon pisze:Nie wiem też dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć nawet wzmianki o progu punktowym TL
Jestem absolwentem TL - lepiej iść do ogólniaka. Dzięki niemu dasz sobie rade na ewentualnych studiach leśnych i w przypadku, gdyby plany życiowe Ci się odmieniły - na innych kierunkach. A jesteś młody, marzenia możesz jeszcze zmienić pięć razy.
"Lubię słowo indolencja, dzięki niemu moje lenistwo wydaje się być czymś niezwykle wyrafinowanym"
A może tak na początek Kolega przywitałby się z Forumowiczami w tym wątku:
http://www.lasypolskie.pl/viewforum.php?f=45
http://www.lasypolskie.pl/viewforum.php?f=45
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa