Nie wycinajmy drzew-przesadzajmy je
Moderator: Moderatorzy
Nie wycinajmy drzew-przesadzajmy je
Witam!
Znalazlem ciekawy artykul o nowym wymysle przesadzania drzew.
Poniżej wklejam link i czekam na wasze opinie na temat tego artykulu co o tym sadzicie
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/ ... ,id,t.html
Pozdrawiam,
Karol
Znalazlem ciekawy artykul o nowym wymysle przesadzania drzew.
Poniżej wklejam link i czekam na wasze opinie na temat tego artykulu co o tym sadzicie
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/ ... ,id,t.html
Pozdrawiam,
Karol
Lolek
pod topór poszło 13,6 tys. okazów.
wielce ciekawe nazewnictwo ...13,4 tys. nowych egzemplarzy
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
To nie jest az taki problem.....Technicznie wlasciwie pestka.j24 pisze:Tak. Te ze zdjęcia - jak nic można je było przesadzić ...
Czas i pieniadz...
"Przesadzarka" widoczna na zdjeciu to wlasciwie "miniatura" - w Stanach produkowane
sa wieksze ......Chyba do 3- 4 metrow srednicy i paru ton udzwigu.
Poza tym pozostaja jeszcze stare dobre metody. Jak na fotce. ponizej Zgodnie z regulami sztuki powinno sie ten row napelnic torfem, poczekac pare lat. Nastepnie pomodlic sie o ostra zime z silnym mrozem i sprawa zalatwiona....Potem tylko transport...
Przypuszczam, ze krakowski burmistrz nie musialby zwalniac nawet polowy magistratu zeby sfinansowac sprzet i koszty kompletnego przesadzania zamiast scinania drzew w miescie.
Naturalnie moze wystapic problem z tym, gdzie te drzewa przesadzac, ale sadze, ze jakas umowa z Nadlesnictwem z okolicy sprawe by rozwiazywala.
A lesnicy chyba by chetnie wskazali powierzchnie gdzie takie drzewa mozna przesadzac.
PRZED przeprowadzeniem zrebu. Tak myslem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- czerwonobrody
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2989
- Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 21:08
- Lokalizacja: Górny Śląsk
"Przyrodnicy sugerują więc, aby zamiast wycinać duże drzewa - przesadzać je. "
Te wycięte chwasty, jakieś tam hybrydy topoli obcego pochodzenia też?
Pomysł pszzzzyrodnicy mają dobry, tylko ile podatków chcą na ten cel zapłacić ... ze swej kieszeni?
Znacznie taniej jest sadzić mocno wyrośnięte drzewka a kasy z przesadzenia takiej jednej topoli wystarczy na wiele dużych sadzonek z dość grubym pniem.
Te wycięte chwasty, jakieś tam hybrydy topoli obcego pochodzenia też?
Pomysł pszzzzyrodnicy mają dobry, tylko ile podatków chcą na ten cel zapłacić ... ze swej kieszeni?
Znacznie taniej jest sadzić mocno wyrośnięte drzewka a kasy z przesadzenia takiej jednej topoli wystarczy na wiele dużych sadzonek z dość grubym pniem.
Nie chodzi z reguly o drzewa ale o zasade. O wartosc sama w sobie. Gdzie jakies bzdurne podatki i jeszcze bzdurniejsze pieniadze nie odgrywaja zadnej roli.....Tym bardziej cudzeAtlas pisze:"Przyrodnicy sugerują więc, aby zamiast wycinać duże drzewa - przesadzać je. "
Te wycięte chwasty, jakieś tam hybrydy topoli obcego pochodzenia też?
Pomysł pszzzzyrodnicy mają dobry, tylko ile podatków chcą na ten cel zapłacić ... ze swej kieszeni?
Znacznie taniej jest sadzić mocno wyrośnięte drzewka a kasy z przesadzenia takiej jednej topoli wystarczy na wiele dużych sadzonek z dość grubym pniem.
i tym bardziej iz istnieje okazja do zaistnienia....
Z drugie strony jesli popatrzec jak szybciutko sie po siekiere czasami siega.....hmmmm...
trudno sie dziwic.
W sumie trend nieciekawy ale powinno byc gorzej z czasem i tym wypada sie aktualnie
pocieszyc.......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Wycinka to średnio przy sporym drzewie powiedzmy 500 zł, przesadzenie, słyszałem już o takim za 400 000 zł (w warszawie przesunięto stare drzewo chyba o kilkadziesiąt metrów kilka lat temu).
Jeśli miałbym małą firmę pookreślał bym zalety wycinki, a jeśli wielką z ciężkim sprzętem , który dodatkowo z uwagi na konkurencję małych firm stoi i rdzewieje gardłowałbym za przesadzaniem jak jasna cholera.
Jak czasem widzę takie artykuły to dochodzę do wniosku że tak naprawdę nie ma eko-logii jest tylko eko-nomia.
Poważnie.
Jeśli miałbym małą firmę pookreślał bym zalety wycinki, a jeśli wielką z ciężkim sprzętem , który dodatkowo z uwagi na konkurencję małych firm stoi i rdzewieje gardłowałbym za przesadzaniem jak jasna cholera.
Jak czasem widzę takie artykuły to dochodzę do wniosku że tak naprawdę nie ma eko-logii jest tylko eko-nomia.
Poważnie.
Nie poluje się po to by zabijać.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin
Kiedyś robiłem ekspertyzę dla dewelopera na działce gdzie miało zostać wybudowane osiedle. Był to teren po jakieś "firmie" gdzie były drogi zakładowe, które były obsadzane różnymi gatunkami: modrzew, dąb czerwony, klon pospolity. Drzew było chyba ok 500, kwalifikowałem do wycięcia lub przesadzenia. Musiałem potem przerabiać ekspertyzę bo inwestor nie był zainteresowany przesadzaniem. Wolał zapłacić stosowne kary niż bawić się w przesadzanie, które zapewne zostały wkalkulowane w cenę m2. Z drugiej strony wszystko zależy też od "jakości" przesadzenia. Uważam, że lepiej wyciąć i posadzić w te miejsce nowe, niż przesadzić z "udatnością 20%
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki