husqvarna 550xp czy 560xp
Moderator: Moderatorzy
husqvarna 550xp czy 560xp
Witam (: z góry zaznaczam że jestem amatorem i więc tak posiadam 15 letnią pilarka husqvarna 340 dodam że jest u nas od nowości , śmiga ale już swój wiekami i zarobiła na siebie i myślę nad zakupem nowego cacka husqvarna 550 xp lub 560xp , proszę o opinie specjalisty dodam że ta 560 xp bardzo mnie ujęła , rocznie tne około 30 do 40 metrów ze scinka włącznie , potrzebuje piły na lata która posłuży do wydania mam około 3 tyś dziękuję i liczę na pomoc
Przy tej ilości drewna, które tniesz, nie ma sensu bawić się w kursy i wydawać kasę. Nie ma żadnych uregulowań, że gwarancja jest zależna od posiadanego kursu, tym bardziej, że to niemała kasa. Od kilkuset złotych do dwóch tysięcy w zależności od czasu trwania i firmy przeprowadzającej taki kurs.Tomek Tir pisze:czy warto zrobić kurs pilarza i czy ma to wpływ na gwarancję ,?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Również polecam sthila. Do cięcia grubego opału liściastego proponuję sthil MS390. Mam taką w ZUL-u od prawie roku. Ciąłem nią codziennie głównie buki, dęby i graby pokaźnych gabarytów. Złego słowa powiedzieć nie mogę. Natomiast Husqvarna 550XP, którą również posiadam, w okresie trwania gwarancji (1 rok - zakup na FV) dwa razy była w serwisie z poważnymi usterkami. Pierwsza usterka - uszkodzone łożysko korbowodu, którego resztki rozwaliły tłok. Druga usterka - uszkodzone łożysko korbowodu, które rozwaliło tłok i cylinder. Dodam, że pilarki użytkowane są w sposób profesjonalny - oryginalne oleje Husqvarny do mieszanki itp. itd. Jak kiedyś byłem fanem Husqvarny i w ciemno polecałem te pilarki innym, tak teraz jestem zrażony do tej marki i powoli przekonuję się do Sthila. Podobną opinię mają również inne ZUL-ki, które dobrze znam. Dobre modele pilarek Husqvarna to: 254, 346XP, 351, 357XP (w kolejności od najlepszej do najgorszej - moje subiektywne odczucie). 357XP również była awaryjna - średnio co 6-7 miesięcy zniszczeniu ulegały łożyska na wale (SKF, FAG). 550XP było uderzeniem w ścianę. Mimo jej zalet, jak dobre wyważenie, niewielka masa i duża moc, twierdzę, że jest to strasznie nieudany model - mało wytrzymały.
Decyzja należy do Ciebie Tomek Tir.
Decyzja należy do Ciebie Tomek Tir.
- Wujek Tułowice
- leśniczy
- Posty: 614
- Rejestracja: niedziela 29 sie 2010, 23:05
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Zatem może Tomek Tir niech się przerzuci jednak na Stihla ... Co zresztą przedmówcy już radzili.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Cytat : Capricorn : Wysłany: 2014-11-23, 11:53
Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie --- Bzdura!Bzdura! swoim poprzedniczkom nawet do pięt nie dorastają. Przerabiałem 550xp nie tak dość dawno mają tendencje do zacierania się, w wersjach z podgrzewaczem siada cewka, słaba amortyzacja w tym modelu, prowadnice Husqvarny czasem nie wytrzymują jednego łańcucha. Co do 560 xp została lepiej dopracowana wg. pierwszej wersji która pojawiła się na rynku ale w przypadku użytkownika okazjonalnego jest to przerost.
Polecam MS 261 ze stajni STIHL-a, model ten, sam posiadam od roku czasu zero Awarii, ciąłem nią w zasadzie w każdej !Późniejszej! klasie wieku począwszy od sosny modrzewia, po dęba świerka w Austriackich górach, kończąc na zrębach w Polsce. Pilarka jak na swoją moc lekka zgrabna i Silna.
ew. poszukać jeszcze modele starej gwardii Husqvarny, jeśli udałoby się znaleźć nową 357xp to nawet bez gwarancji można brać w ciemno. T.
Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie --- Bzdura!Bzdura! swoim poprzedniczkom nawet do pięt nie dorastają. Przerabiałem 550xp nie tak dość dawno mają tendencje do zacierania się, w wersjach z podgrzewaczem siada cewka, słaba amortyzacja w tym modelu, prowadnice Husqvarny czasem nie wytrzymują jednego łańcucha. Co do 560 xp została lepiej dopracowana wg. pierwszej wersji która pojawiła się na rynku ale w przypadku użytkownika okazjonalnego jest to przerost.
Polecam MS 261 ze stajni STIHL-a, model ten, sam posiadam od roku czasu zero Awarii, ciąłem nią w zasadzie w każdej !Późniejszej! klasie wieku począwszy od sosny modrzewia, po dęba świerka w Austriackich górach, kończąc na zrębach w Polsce. Pilarka jak na swoją moc lekka zgrabna i Silna.
ew. poszukać jeszcze modele starej gwardii Husqvarny, jeśli udałoby się znaleźć nową 357xp to nawet bez gwarancji można brać w ciemno. T.
Pachołek Leśny.
Kolego zauważ, że pytający zdecydował, że chce wybierać spośród tych dwóch pilarek i dlatego napisałem to, co napisalem. Gdyby pytał czy to dobry wybór uzyskał by inną odpowiedź. W tej nie odnosiłem się do poprzedniczek, lecz do konkretnych dwóch modeli piłTomix pisze:Cytat : Capricorn : Wysłany: 2014-11-23, 11:53
Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie --- Bzdura!Bzdura! swoim poprzedniczkom nawet do pięt nie dorastają.
z pomiędzy tych dwóch pilarek polecam 560-tke swoja mam już ponad dwa lata i przeszła ze mną nie jeden zrąb i trzebież nie mówiąc o katowaniu na składnicy w upałach . Początkowo były z tym modelem problemy z rozszczelnieniem silnika ale odkąd zmodernizowano kartery wszystko jest OK ,tak więc piła jak najbardziej godna polecenia . Model 550 raczej bym odradzał coś do końca z ta piłą jest nie tak miałem do czynienia z trzema sztukami i każda nie dożywała roku tak wiec akurat w tym segmencie mocy i pojemności postawił bym raczej na stihla 261
261, 362, 441 - Stihl
Witam. Chciałbym zakupić piłę Stihla, którą mam zamiar zrekultywować 10ha zarośniętego dwustuletniego liściastego parku. Zostanie tylko 10% drzewostanu. Później piła ma służyć na budowie i w pracach ciesielskich.
Zastanawiam się pomiędzy Stihlem 261 , 362 i 441.
Czym w praktyce różni się model 261 i 362 (i czy różnica mocy jest bardzo odczuwalna?)
Czy do podstawowego modelu 261 można załozyc prowadnice i łancuch o podwyższonej odpornosci, ktory pzoowli na ciecie desek budowlanych i tym samym przerobic ta pile na 261 Rapid Duro 3 (RD3) ?
Czy przy okazyjnej cenie (znajmy chce sprzedac malo uzywana pile 441 , warto to przy takim zalozeniu kupic?
Raczej wolalbym kupic cos porzadniejszego, wole zaoszczedzic i dolozyc troche grosza niz pozniej zalowac i miec duze problemy z serwisem awaryjnoscia i np czesciami.
Dziekuje za porade.
Pozdrawiam
Adam
Zastanawiam się pomiędzy Stihlem 261 , 362 i 441.
Czym w praktyce różni się model 261 i 362 (i czy różnica mocy jest bardzo odczuwalna?)
Czy do podstawowego modelu 261 można załozyc prowadnice i łancuch o podwyższonej odpornosci, ktory pzoowli na ciecie desek budowlanych i tym samym przerobic ta pile na 261 Rapid Duro 3 (RD3) ?
Czy przy okazyjnej cenie (znajmy chce sprzedac malo uzywana pile 441 , warto to przy takim zalozeniu kupic?
Raczej wolalbym kupic cos porzadniejszego, wole zaoszczedzic i dolozyc troche grosza niz pozniej zalowac i miec duze problemy z serwisem awaryjnoscia i np czesciami.
Dziekuje za porade.
Pozdrawiam
Adam