husqvarna 550xp czy 560xp

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

Tomek Tir
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 23 lis 2014, 10:43

husqvarna 550xp czy 560xp

Post autor: Tomek Tir »

Witam (: z góry zaznaczam że jestem amatorem i więc tak posiadam 15 letnią pilarka husqvarna 340 dodam że jest u nas od nowości , śmiga ale już swój wiekami i zarobiła na siebie i myślę nad zakupem nowego cacka husqvarna 550 xp lub 560xp , proszę o opinie specjalisty dodam że ta 560 xp bardzo mnie ujęła , rocznie tne około 30 do 40 metrów ze scinka włącznie , potrzebuje piły na lata która posłuży do wydania mam około 3 tyś dziękuję i liczę na pomoc :help:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tomek Tir pisze:jestem amatorem
A kupujesz piły profesjonalne? Trochę to przerost formy nad treścią. Jakie drzewa ścinasz? Potrzebna jest duża moc, długa prowadnica, czy też masz inne potrzeby?
Tomek Tir
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 23 lis 2014, 10:43

Post autor: Tomek Tir »

Drewno różne dosyć grube do kominka , czasami 340 jest sporo za mała i w tedy problem kliny młot rozpolawianie itp , potrzebuje mocna solidna pilarke , na lata ciężko mi profesjonalnie określić do jakiego drzewa ,
Tomek Tir
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 23 lis 2014, 10:43

Post autor: Tomek Tir »

Te dwie upatrzylem sobie i tylko dylemat która będzie dla mnie dobra , krótko mówiąc chcę mocna trwała i niezawodna
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie :)
Tomek Tir
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 23 lis 2014, 10:43

Post autor: Tomek Tir »

A jak z paliwem czy np. Potne dziś drzewo następne za 2 miesiące czy paliwo muszę spuszczac czy może zostać w zbiorniku ? I czy ta piła mogę ciąć cały dzień ? I czy warto zrobić kurs pilarza i czy ma to wpływ na gwarancję ,? No i jakie koszty kursu ?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169950
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tomek Tir pisze:czy warto zrobić kurs pilarza i czy ma to wpływ na gwarancję ,?
Przy tej ilości drewna, które tniesz, nie ma sensu bawić się w kursy i wydawać kasę. Nie ma żadnych uregulowań, że gwarancja jest zależna od posiadanego kursu, tym bardziej, że to niemała kasa. Od kilkuset złotych do dwóch tysięcy w zależności od czasu trwania i firmy przeprowadzającej taki kurs.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Tomek Tir
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 23 lis 2014, 10:43

Post autor: Tomek Tir »

Dziekuje za pomoc , ale uciekam w trasę jak kupię piłę dodam zdjęcie i na pewno będę korzystać z tego super forum (: dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Powodzenia :)
damian123
początkujący
początkujący
Posty: 116
Rejestracja: niedziela 08 wrz 2013, 12:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: damian123 »

jabym postawił na sthila zawiodłem sie na husqwarnie
damian
Awatar użytkownika
yahoo
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: sobota 28 kwie 2012, 11:39
Lokalizacja: stąd

Post autor: yahoo »

Również polecam sthila. Do cięcia grubego opału liściastego proponuję sthil MS390. Mam taką w ZUL-u od prawie roku. Ciąłem nią codziennie głównie buki, dęby i graby pokaźnych gabarytów. Złego słowa powiedzieć nie mogę. Natomiast Husqvarna 550XP, którą również posiadam, w okresie trwania gwarancji (1 rok - zakup na FV) dwa razy była w serwisie z poważnymi usterkami. Pierwsza usterka - uszkodzone łożysko korbowodu, którego resztki rozwaliły tłok. Druga usterka - uszkodzone łożysko korbowodu, które rozwaliło tłok i cylinder. Dodam, że pilarki użytkowane są w sposób profesjonalny - oryginalne oleje Husqvarny do mieszanki itp. itd. Jak kiedyś byłem fanem Husqvarny i w ciemno polecałem te pilarki innym, tak teraz jestem zrażony do tej marki i powoli przekonuję się do Sthila. Podobną opinię mają również inne ZUL-ki, które dobrze znam. Dobre modele pilarek Husqvarna to: 254, 346XP, 351, 357XP (w kolejności od najlepszej do najgorszej - moje subiektywne odczucie). 357XP również była awaryjna - średnio co 6-7 miesięcy zniszczeniu ulegały łożyska na wale (SKF, FAG). 550XP było uderzeniem w ścianę. Mimo jej zalet, jak dobre wyważenie, niewielka masa i duża moc, twierdzę, że jest to strasznie nieudany model - mało wytrzymały.
Decyzja należy do Ciebie Tomek Tir.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Wujek Tułowice
leśniczy
leśniczy
Posty: 614
Rejestracja: niedziela 29 sie 2010, 23:05
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Post autor: Wujek Tułowice »

Mam kilka pilarek stihl ms 261 i ms 362 i te obydwa modele mogę polecić w ciemno ;)
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Wg leśnych użytkowników Husqvarny w mojej okolicy firma ostatnimi latami obniżyła jakość swoich produktów. Serwisu też. To nie to samo co kilkanaście lat temu. A szkoda....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

kolorowe kredki pisze:w mojej okolicy
Kolega nie pytał o firmę, więc się nie wypowiadałem w tym temacie, ale prawdą jest, co piszesz. Nowe piły więcej leżą w serwisie niźli pracują w lesie. Coś się złego dzieje z tą firmą.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169950
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zatem może Tomek Tir niech się przerzuci jednak na Stihla ... Co zresztą przedmówcy już radzili.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Myślę, że to najlepszy pomysł. Nawet modele koledze podano :)
Tomix
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: sobota 20 gru 2014, 20:48
Lokalizacja: ok. Częstochowy

Post autor: Tomix »

Cytat : Capricorn : Wysłany: 2014-11-23, 11:53
Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie :) <---- Bzdura!Bzdura! swoim poprzedniczkom nawet do pięt nie dorastają. Przerabiałem 550xp nie tak dość dawno mają tendencje do zacierania się, w wersjach z podgrzewaczem siada cewka, słaba amortyzacja w tym modelu, prowadnice Husqvarny czasem nie wytrzymują jednego łańcucha. Co do 560 xp została lepiej dopracowana wg. pierwszej wersji która pojawiła się na rynku ale w przypadku użytkownika okazjonalnego jest to przerost.

Polecam MS 261 ze stajni STIHL-a, model ten, sam posiadam od roku czasu zero Awarii, ciąłem nią w zasadzie w każdej !Późniejszej! klasie wieku począwszy od sosny modrzewia, po dęba świerka w Austriackich górach, kończąc na zrębach w Polsce. Pilarka jak na swoją moc lekka zgrabna i Silna.
ew. poszukać jeszcze modele starej gwardii Husqvarny, jeśli udałoby się znaleźć nową 357xp to nawet bez gwarancji można brać w ciemno. T.
Pachołek Leśny.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tomix pisze:Cytat : Capricorn : Wysłany: 2014-11-23, 11:53
Jeśli tak, to obojętnie. Obie dobre na tym samym poziomie :) <---- Bzdura!Bzdura! swoim poprzedniczkom nawet do pięt nie dorastają.
Kolego zauważ, że pytający zdecydował, że chce wybierać spośród tych dwóch pilarek i dlatego napisałem to, co napisalem. Gdyby pytał czy to dobry wybór uzyskał by inną odpowiedź. W tej nie odnosiłem się do poprzedniczek, lecz do konkretnych dwóch modeli pił :)
Awatar użytkownika
Kermit
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: wtorek 04 lis 2014, 20:11

Post autor: Kermit »

z pomiędzy tych dwóch pilarek polecam 560-tke swoja mam już ponad dwa lata i przeszła ze mną nie jeden zrąb i trzebież nie mówiąc o katowaniu na składnicy w upałach . Początkowo były z tym modelem problemy z rozszczelnieniem silnika ale odkąd zmodernizowano kartery wszystko jest OK ,tak więc piła jak najbardziej godna polecenia . Model 550 raczej bym odradzał coś do końca z ta piłą jest nie tak miałem do czynienia z trzema sztukami i każda nie dożywała roku tak wiec akurat w tym segmencie mocy i pojemności postawił bym raczej na stihla 261
atyp1
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: niedziela 26 lip 2015, 11:39

261, 362, 441 - Stihl

Post autor: atyp1 »

Witam. Chciałbym zakupić piłę Stihla, którą mam zamiar zrekultywować 10ha zarośniętego dwustuletniego liściastego parku. Zostanie tylko 10% drzewostanu. Później piła ma służyć na budowie i w pracach ciesielskich.
Zastanawiam się pomiędzy Stihlem 261 , 362 i 441.
Czym w praktyce różni się model 261 i 362 (i czy różnica mocy jest bardzo odczuwalna?)
Czy do podstawowego modelu 261 można załozyc prowadnice i łancuch o podwyższonej odpornosci, ktory pzoowli na ciecie desek budowlanych i tym samym przerobic ta pile na 261 Rapid Duro 3 (RD3) ?
Czy przy okazyjnej cenie (znajmy chce sprzedac malo uzywana pile 441 , warto to przy takim zalozeniu kupic?
Raczej wolalbym kupic cos porzadniejszego, wole zaoszczedzic i dolozyc troche grosza niz pozniej zalowac i miec duze problemy z serwisem awaryjnoscia i np czesciami.

Dziekuje za porade.
Pozdrawiam
Adam
ODPOWIEDZ