Niestety jest to wymóg naszych czasów komputer nie bardzo lubi myślniki natomiast bardzo lubi kropki:)Piotrek pisze: Sten napisał/a:
Teraz myślniki zastąpiono kropkami.
Co wcale nie poprawiło czytelności...
Instrukcja kancelaryjna
Moderator: Moderatorzy
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
To nie jest żaden "wymóg naszych czasów". To jest jakiś "widzimisizm". Mój drogi, odwieczne pytanie się kłania - nos dla tabakiery czy tabakiera dla nosa? Dlaczego zmuszać człowieka do pisania w sposób odpowiedni dla komputera? Przecie ten człowiek od razu "na starcie" będzie temu rozwiązaniu niechętny. Nie mówiąc o tym, że przełamując stare nawyki będzie częściej generował błędy.ulan01 pisze:Niestety jest to wymóg naszych czasów komputer nie bardzo lubi myślniki natomiast bardzo lubi kropki:)
Nic nie stoi na przeszkodzie aby zmienić komputerowi definicję znaku rozdzielającego albo dopisać procedurę zamieniającą w ciągu znaków myślniki na kropki.
Gdy zaczynałem moja przygodę z komputerami i ich programowaniem trend i przewidywania były całkiem inne - interfejsy zmierzały coraz bardziej w kierunku języka naturalnego. I na całym świecie nadal w tym kierunku zmierzają. Tylko w Polsce, nie wiedzieć czemu, zmusza się operatorów do zmiany wieloletnich przyzwyczajeń aby "zrobić dobrze maszynie". To jest chore!
PS. Gdy w LP "nastał" SILP z odrazą myślałem o programistach, którzy w nawigacji pozostawili tzw. "primitives" czyli pierwotne klawisze nawigacji, aktywne przed startem oprogramowania. "Dzięki" temu zabiegowi operator musiał cały czas pamiętać, że klawisze do przesuwania kursora to "," oraz "." zamiast intuicyjnych klawiszy ze strzałkami...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Jeśli ktoś nie używa to nie działa.Sten pisze:Już od ładnych paru miesięcy nie działa...Fichtel pisze:a działa...?
Do rejestracji pism działa i ma się jako tako
Oczywiście nigdy nie zadziałał w pełnym zakresie.najsłabszym ogniwem każdego systemu obiegu dokumentów są ogniwa ostatnie czyli Dyrektor, nadleśniczy - jeśli to ogniwo nie ma ochoty na przejście na system elektroniczny to żadne szkolenia i udoskonalanie obiegu dokumentów nie ma szansy na właściwe wdrożenie.
Oby EZD nie spotkał podobny los....
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
Piotrek pisze:To nie jest żaden "wymóg naszych czasów". To jest jakiś "widzimisizm"
Zdaje sobie z tego sprawe, ale niestety nasz kraj jaki jest taki jest i jeszcze trochę czasu minie zanim go "uczłowieczymy" (sprawimy zeby był bardziej przyjazny dla człowieka).
Też nie jestem z tego zadowolony, gdyż zrodzi to masę błędów.
Uważam jednak że nowa instrukcja jak i JRWA był niezmiernie potrzebny, gdyż to co mamy to istny dinozaur.
P.S. Jakby ktoś posiadał nową instrukcje w formie pdf byłbym wdzięczny za udostepnienie (jestem odpowiedzialny za archiwum zakładowe i niezmiernie mnie to interesuje)
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
W niektórych instytucjach działa równocześnie EZD i normalny papierowy obieg (Archiwa Państwowe) i jest z tym podobno 2 razy więcej roboty - chociaż niektórzy mówią, że mocno usprawnił pracę szczególnie między działami i przyśpieszył obieg dokumentów.Kegg pisze:Oby EZD nie spotkał podobny los....
Nawiasem mówiąc papierów to my sie nigdy nie pozbędziemy wiec EZD będzie tylko dodatkiem
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
Nie Ty jeden tak uważasz. Twór mający lat bez mała dwadzieścia nijak miał się do rzeczywistości. Choćby "hale maszyn". Młodzież pewnie nawet nie ma pojęcia, cóż to był za twór ...ulan01 pisze:Uważam jednak że nowa instrukcja jak i JRWA był niezmiernie potrzebny, gdyż to co mamy to istny dinozaur.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Należe do takowej młodzieży i chciałbym to zobaczyć:)Sten pisze:Choćby "hale maszyn"
Najbardziej rozbawił mnie punkt że wzór pisma po zatwierdzeniu przez przełożonych zanosze do takiej pani maszynistki:)
"only two things are infinite the universe and human stupidity and i'm not sure about the former" - A. Einstein
Pamiętam czasy, kiedy nie było jeszcze maszyn elektrycznych, tylko mechaniczne i hurgot był tam wręcz nie do opisania. W jednym pokoju kilka pań, które przepisywały brudnopisy. Jak pismo wymagało kilku kopii, to stosowano tzw. przebitki, czyli cieniutkie karteczki, poprzekładane kalkami maszynowymi. Coby uzyskać zadowalający efekt wizualny, trzeba było mocniej walić w klawisze, a to sprawiało, że hałas był znacznie większy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Owszem. Całe 25 mega.borowiak pisze:plik dość duży
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Przepraszam, włączyłem się w trakcie i nie do końca wiem. O ustawie o lasach rozmawiamy?Sten pisze:Twór mający lat bez mała dwadzieścia nijak miał się do rzeczywistości.
A plik to taki duży, bo niektórym to by się przydał szybki kurs optymalnego skanowania dokumentów do pdf... Zwłaszcza tak, żeby miał postać tekstu a nie obrazu...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Prawda to najprawdziwsza. Wystarczy odpowiednio w wordzie zapisać ...Jaźwiec pisze:A plik to taki duży, bo niektórym to by się przydał szybki kurs optymalnego skanowania dokumentów do pdf... Zwłaszcza tak, żeby miał postać tekstu a nie obrazu...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
A po co skanować? Nie lepiej od razu zapisać w formacie pdf? Przypuszczam, że takie teksty powstają jako dokumenty MS Word. O ile wiem można już dziś "nauczyć" ten edytor aby zapisał plik jako .pdf. A jeżeli nie można to należy wczytać plik .doc do Libre Office albo innego pakietu typu opensource i "spod niego" zapisać jako .pdf...Jaźwiec pisze:A plik to taki duży, bo niektórym to by się przydał szybki kurs optymalnego skanowania dokumentów do pdf
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Podpis to można wkleić nawet w powszechnie dostępnym i używanym Acrobat Reader. Jest tam taka opcja u góry po prawej stronie: "Wypełnij i podpisz". A jak jej użyć opisano bardzo dokładnie w pomocy programu ( http://helpx.adobe.com/pl/reader/using/sign-pdfs.html ). Tylko trzeba chcieć przeczytać...Jaźwiec pisze:jak już chcą z podpisami dać
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.