Samo to, że taki bubel (ochrona danych osobowych) leci do konsultacji społecznychMinisterstwo Środowiska chce, by opakowania w śmieciarkach były trwale oznakowane w sposób umożliwiający identyfikację "imienia i nazwiska oraz adresu zamieszkania lub nazwy i adresu siedziby wytwórcy odpadów" - zauważa Fundacja Panoptykon. Chodzi o będący w konsultacjach społecznych projekt Rozporządzenia Ministra Środowiska z 8 września tego roku "w sprawie szczegółowych wymagań dla transportu odpadów, w tym dla środków transportu i sposobu transportowania oraz oznakowania środków transportu".
Projekt MŚ -> podpisywanie wrzucanych worków na śmieci
Moderator: Moderatorzy
Projekt MŚ -> podpisywanie wrzucanych worków na śmieci
To nie żart: http://tvn24bis.pl/informacje,187/zanim ... 82992.html
Nie wiem jak to jest z tą ochroną ale w przypadku tradycyjnej korespondencji pocztowej takie dane są przez nadawcę przesyłki ujawniane (więcej - ujawnia nie tylko swoje ale i adresata) i nikt się na to nie oburza. Nie widzę więc przeciwwskazań do "adresowania" worków z odpadami.off-legal pisze:Samo to, że taki bubel (ochrona danych osobowych) leci do konsultacji społecznych
PS. Tak w ogóle to uważam, iż dane takie jak imię, nazwisko i adres nie powinny podlegać ochronie są bowiem tak często "ujawniane" źe ich ochrona to fikcja.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Wiesz co, w arcie zwrócono uwagę, na niedbalstwo - zarówno zwykłych ludzi, jak i firm, w niszczeniu dokumentów wrzucanych do kosza. To może być już poważny problem. Kolejna sprawa, to ustalanie preferencji danej osoby do jedzenia, picia, zażywane leki itd moim zdaniem na wyrost, łatwiej te dane wyciągnąć chociażby z netu, niż grzebać na śmietniku.
Wdaje mi się, że zamiast inwestować w niszczarki i dokładnie sprawdzać co się wyrzuca, ludzie zaczną korzystać z koszów miejskich, albo wywiozą do lasu. Kolejna paranoja jak dla mnie.
Wdaje mi się, że zamiast inwestować w niszczarki i dokładnie sprawdzać co się wyrzuca, ludzie zaczną korzystać z koszów miejskich, albo wywiozą do lasu. Kolejna paranoja jak dla mnie.
- xhardcorex
- inżynier nadzoru
- Posty: 1951
- Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
- Kontakt:
U mnie zlikwidowali z chwilą wprowadzenia nowych umów. Teraz te ładne, kolorowe "dzwony" do zbiórki selektywnej (zakupione przez UG kilka lat wcześniej) stoją sobie w kącie stadionu i czekają nie wiadomo na co...off-legal pisze:ludzie zaczną korzystać z koszów miejskich
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tzn. mówiłem o koszach na śmieci, jakie są np. przy marketach, sklepach, parkach. U mnie, w chwili obecnej, w każdym jest praktycznie worek ze śmieciami No i od czorta lecia na okoliczne łąki, nieużytki i lasy. Taka ustawa tylko pogłębi ten stan.
xhardcorex Faktycznie, z tymi lekami może być problem. Wystarczy spojrzeć co robią agenci, żeby nie wypłacić chociażby OC. Jestem przeciwny, jeśli prace nad tą ustawą nie zostaną przerwane do czasu najbliższych wyborów, obecna władzą odczuje to, przynajmniej z mojej 1/36 milionowej strony
xhardcorex Faktycznie, z tymi lekami może być problem. Wystarczy spojrzeć co robią agenci, żeby nie wypłacić chociażby OC. Jestem przeciwny, jeśli prace nad tą ustawą nie zostaną przerwane do czasu najbliższych wyborów, obecna władzą odczuje to, przynajmniej z mojej 1/36 milionowej strony
Kosze na śmieci (gminne) zniknęły jeszcze wcześniej... W ramach oszczędności zdaje się. Teraz knajpki i sklepy mają tylko te, które są ich własnością.off-legal pisze:Tzn. mówiłem o koszach na śmieci
No właśnie -więc jaki sens chronić?xhardcorex pisze:Piotrek, adres to łatwo ustalić
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Bo to będzie lawina - po co chronić dane osobowe, wyciągi z konta itd. Jest to mniej widoczne w instytucjach Państwowych, ale jeśli ktoś pracuje w firmach/korporacjach korzystających z zewnętrznych organizacji HR, to widzi jak cenne są takie dane. Tutaj poufność bardzo często nie istnieje. Znajoma wyciąga dane o pracowniku w jego poprzedniej firmie, dzwoniąc po znajomych z branży HR tam pracujących. Ma na szczęści tyle oleju w głowie, że nie traktuje tych danych jako wyroczni - wie doskonale, że nie raz i nie sto ktoś kogoś nie lubi i wykorzystuje pozycję, żeby mu dopiec. Tutaj praktycznie nie ma takiej ochrony, nie będę pisał nazw firm HR dostarczających czy to kontaktorów, czy regularnych pracowników. Ale przekręty, machlojstwa i zaniedbania, są na porządku dziennym.
Z każdą taką ustawą, nawet dotyczącą śmieci, należy zachować bardzo dużą ostrożność.
Z każdą taką ustawą, nawet dotyczącą śmieci, należy zachować bardzo dużą ostrożność.
Albo podpisane nazwiskiem sąsiada, którego się nie lubi Swoją drogą, przy takich przepisach można kogoś nieźle urządzić. Tuż przed przyjazdem śmieciarki wywalić podpisany na jego dane worek z eternitem, azbestem, uranem, plutonem czy czymkolwiek takim Wątpię, żeby sprawdzali z numerów dowodów przy czymś takim.
Znajomy dosc regularnie urzadza u mnie na posesji ognisko , w ktorym utylizuje cala urzedowa makulature ( bo nie ma gdzie jej zjarac) , niszczarka tez kosztuje grosze a scinki z niej pala sie fantastycznie ...... zreszta nie wiem jak to wygląda obecnie po urzedach czy firmach ( nie interesuje mnie to na szczescie juz) ale z czasow mojej pracy w mundurowce pamietam ze akurat utylizacje wszelkich dokumenow, zarowno tajnych jak i z danymi osobowymi przeprowadzalismy bardzo starannie i dokladnie choc trzeba przyznac ze dosc chałupniczooff-legal pisze:W miastach coraz mniej ludzi nimi dysponuje.
Sam pomysl uwazam za kompletnie poroniony, delikwent jeden worek ze smieciami nie budzacymi zastrzezen podpisze i wystawi przed dom, reszte z trefnymi smiecimi zwyczajnie wywali w miejscu ustronnym ( chocby i w lesie)
Dobrze to był przykład sytuacji na posesji prywatnej gdzie jeszcze od biedy mozna to jakos wyegzekwowac, a teraz wyobrazcie sobie sytuacje w bloku mieszkalnym w ktorym jest sto kilka albo i wiecej mieszkan i jest jeden zbiorczy punkt na smieci .... kto na tych ludziach wymusi podpisywanie workow ? jak znalezc osoby ktore kompleksowo oleja ten bzdurny wymog ? firma obierajaca smieci bedzie spisywac z natury dane z kazdego wora ze smieciami, w sytuacji ze bedzie ich tam kilkadziesiat badz kilkaset i probowac wyłowic osoby które nie podpisały ? jaja sobie ktos robi kolejny martwy przepis którego egzekucja w wielu przypadkach bedzie niemozliwa.
Był taki rysunek śp. Szymona Kobylińskiego. Facet ustawia na prostej drodze znak ograniczenia prędkości "30" i mówi: "Oczywiście, że nadal wszyscy będą jechać setką. Ale z jakim poczuciem winy!"gazda pisze: jaja sobie ktos robi kolejny martwy przepis którego egzekucja w wielu przypadkach bedzie niemozliwa.
Wiele przepisów produkowanych jest w podobnym duchu.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
No więc nie do końca taki martwy. U nas, firma zabierająca worki pełne zostawia jednocześnie puste, należne na następny "okres gromadzenia". W sytuacji gdy worek będzie niepodpisany firma po prostu go nie zabierze a ten kto nie podpisał nie otrzyma nowych worków. I w końcu się "przełamie" i podpisze. No i niepodpisujący "wyłapią się" sami...gazda pisze:wyobrazcie sobie sytuacje w bloku mieszkalnym w ktorym jest sto kilka albo i wiecej mieszkan i jest jeden zbiorczy punkt na smieci .... kto na tych ludziach wymusi podpisywanie workow ? jak znalezc osoby ktore kompleksowo oleja ten bzdurny wymog ? firma obierajaca smieci bedzie spisywac z natury dane z kazdego wora ze smieciami, w sytuacji ze bedzie ich tam kilkadziesiat badz kilkaset i probowac wyłowic osoby które nie podpisały ? jaja sobie ktos robi kolejny martwy przepis którego egzekucja w wielu przypadkach bedzie niemozliwa.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrek, pisalem ze w posesjach prywatnych od biedy to mozna wyegzekwowac ...powtarzam od biedy, natomiast wyobrazasz sobie egzekwowanie tego wymogu w blokach mieszkalnych gdzie do jednego "ogródka smieciowego" trafiaja worki z calego bloku ( badz kilku ? ) i jest ich tam kilkadziesiat/kilkaset ? to bedzie fikcja maksymalna i i nie istnieje żadna opcja realnego wyegzekwowania tego wymogu
Wczoraj rzecznik prasowy MŚ coś mętnie wielce tłumaczył, że to ma dotyczyć jedynie firm, a nie osób fizycznych, choć w rozporządzeniu napisano jakby odmiennie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa