Apel o adopcje !!!!

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67150
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

xhardcorex pisze: martwić o to w jaki sposób inni wydają swoje pieniądze.
Nie, natomiast mamy prawo mówić głośno, że ta działalność z ochroną przyrody wiele wspólnego nie ma.
Awatar użytkownika
Veneta
początkujący
początkujący
Posty: 138
Rejestracja: piątek 10 paź 2014, 22:55
Lokalizacja: na południe

Post autor: Veneta »

W 2014 roku dwie ofert zgłoszone, druga pewnie przez Panią Nowak. Oboje są autorami wytycznych do prowadzenia monitoringu, które to pewnie też za darmo pisane nie były. No i OK, za wiedzę trzeba płacić. Nota bene jakieś dwa lata temu czytałam artykuł Pani Nowak, jak to budowa dróg nie wpływa już negatywnie na wilka, bo są budowane przejścia, co pozawala zasiedlać nowe tereny itd... I to ciekawe, bo z tego co wiem, w innych województwach monitoring dużych przejść ma robić GDDKiA i LP :)

W ogóle ostatnio zauważyłam tendencję taką, że "naukowcy", "eksperci", "profesorowie", "doktorowie" itp "elita" łaskawym okiem patrzy na wszelkiego rodzaju inwestycje, choć np. 10 - 20 lat wcześniej pisywali mądre artykuły o całkiem odmiennym wydźwięku.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
xhardcorex pisze: martwić o to w jaki sposób inni wydają swoje pieniądze.
Nie, natomiast mamy prawo mówić głośno, że ta działalność z ochroną przyrody wiele wspólnego nie ma.
Nikogo nie obchodzi jak kto pieniadze wydaje - tutaj raczej chodzi o to kto i jak zarabia.... :)

Wbrew temu co pisze Capricorn calosc ma jak najbardziej do czynienia z ochrona przyrody,
ochrona gatunkowa. Problem zaczyna sie w tym momencie gdy nie wiadomo czy priorytetem
jest "ochronienie jak najwiekszej ilosci pszyrody" czy tez uzyskanie jak najwiekszej ilosci
srodkow".

Ta adopcja jest tez wyrazem pewnego paradoksu. Czy wilk jest rzeczywiscie gatunkiem
wymierajacym ?. Mozna miec rozne zdanie na ten temat. Ale latwiej jest dac do zaadoptowania watahe wilkow niz jakies inne stworzenie, ktore nie budzi tyle zainteresowania i emocji.

Wezmy np. taka zmije zygzakowata. Kiedys byla b. powszechna. Dzisiaj jakby mniej.
Na wymarciu raczej nie jest, ale moznaby np. wzias troche grosza w reke i tu i owdzie
powstrzymac sukcesje czy nawet wydac jakies broszurki na glanc papierze lub
przeprowadzic prelekcje na o tym - rownie jak wilk - interesujacym stworzeniu.

Ale kto zaadoptuje zmije ? I siegnie do kieszeni ?

Som chetni ? :roll:

Jesli tak, to natychmiast rusza projekt.

To nie jest takie glupie. Nie trza adoptowac samemu. Mozna sprawic komus w prezencie.
Tesciowej na urodziny lub imieniny. Szefowej. W razie ostatecznosci rowniez Pan Premier. :|
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Podobno ja tez jestem gatunkiem wymierającym... :oops: bierąc pod uwage Podlasie.. .

:roll:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny
PostWysłany: Dzisiaj 10:37 Temat postu:
Podobno ja tez jestem gatunkiem wymierającym... :oops: bierąc pod uwage Podlasie.. .
Hmmmmm.......a jaka kwota za ew. adopcje (duchowa naturalnie) wchodzilaby w gre ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Myślę, że Jenny nie jest zbyt wymagającym gatunkiem i kwota jak za wilka zadowoli ją w zupełności. Zwłaszcza gdy "adopterów" znalazło by się z pół setki :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:Myślę, że Jenny nie jest zbyt wymagającym gatunkiem i kwota jak za wilka zadowoli ją w zupełności. Zwłaszcza gdy "adopterów" znalazło by się z pół setki :lol:

No wiesz co Piotrek..... :x

Kobieta i nie wymagajacy gatunek ? :|

Przeciez cale krolestwa upadaly jak im czegos niekiedy siem zachcialo........taki egzemplarz z
Podlasia zaadoptowac to powinno kosztowac przynajmniej tysiac jesli nie milion razy wiecej
niz patronat nad stadkiem parchatych wilkow z Dolego Slaska.... Przynajmniej.

I nie mowie tego tylko ze wzgledu na ewentualna prowizje z posrednictwa. Ktor siem
naturalnie komus nalezy. Nieprawdaz...... :|
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Ja powiem tak..zaopiekuj sie mną ...mocno tak... kolorowo. :wink:

„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
ODPOWIEDZ