Nie, natomiast mamy prawo mówić głośno, że ta działalność z ochroną przyrody wiele wspólnego nie ma.xhardcorex pisze: martwić o to w jaki sposób inni wydają swoje pieniądze.
Apel o adopcje !!!!
Moderator: Moderatorzy
W 2014 roku dwie ofert zgłoszone, druga pewnie przez Panią Nowak. Oboje są autorami wytycznych do prowadzenia monitoringu, które to pewnie też za darmo pisane nie były. No i OK, za wiedzę trzeba płacić. Nota bene jakieś dwa lata temu czytałam artykuł Pani Nowak, jak to budowa dróg nie wpływa już negatywnie na wilka, bo są budowane przejścia, co pozawala zasiedlać nowe tereny itd... I to ciekawe, bo z tego co wiem, w innych województwach monitoring dużych przejść ma robić GDDKiA i LP
W ogóle ostatnio zauważyłam tendencję taką, że "naukowcy", "eksperci", "profesorowie", "doktorowie" itp "elita" łaskawym okiem patrzy na wszelkiego rodzaju inwestycje, choć np. 10 - 20 lat wcześniej pisywali mądre artykuły o całkiem odmiennym wydźwięku.
W ogóle ostatnio zauważyłam tendencję taką, że "naukowcy", "eksperci", "profesorowie", "doktorowie" itp "elita" łaskawym okiem patrzy na wszelkiego rodzaju inwestycje, choć np. 10 - 20 lat wcześniej pisywali mądre artykuły o całkiem odmiennym wydźwięku.
Nikogo nie obchodzi jak kto pieniadze wydaje - tutaj raczej chodzi o to kto i jak zarabia....Capricorn pisze:Nie, natomiast mamy prawo mówić głośno, że ta działalność z ochroną przyrody wiele wspólnego nie ma.xhardcorex pisze: martwić o to w jaki sposób inni wydają swoje pieniądze.
Wbrew temu co pisze Capricorn calosc ma jak najbardziej do czynienia z ochrona przyrody,
ochrona gatunkowa. Problem zaczyna sie w tym momencie gdy nie wiadomo czy priorytetem
jest "ochronienie jak najwiekszej ilosci pszyrody" czy tez uzyskanie jak najwiekszej ilosci
srodkow".
Ta adopcja jest tez wyrazem pewnego paradoksu. Czy wilk jest rzeczywiscie gatunkiem
wymierajacym ?. Mozna miec rozne zdanie na ten temat. Ale latwiej jest dac do zaadoptowania watahe wilkow niz jakies inne stworzenie, ktore nie budzi tyle zainteresowania i emocji.
Wezmy np. taka zmije zygzakowata. Kiedys byla b. powszechna. Dzisiaj jakby mniej.
Na wymarciu raczej nie jest, ale moznaby np. wzias troche grosza w reke i tu i owdzie
powstrzymac sukcesje czy nawet wydac jakies broszurki na glanc papierze lub
przeprowadzic prelekcje na o tym - rownie jak wilk - interesujacym stworzeniu.
Ale kto zaadoptuje zmije ? I siegnie do kieszeni ?
Som chetni ?
Jesli tak, to natychmiast rusza projekt.
To nie jest takie glupie. Nie trza adoptowac samemu. Mozna sprawic komus w prezencie.
Tesciowej na urodziny lub imieniny. Szefowej. W razie ostatecznosci rowniez Pan Premier.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Podobno ja tez jestem gatunkiem wymierającym... bierąc pod uwage Podlasie.. .
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
Myślę, że Jenny nie jest zbyt wymagającym gatunkiem i kwota jak za wilka zadowoli ją w zupełności. Zwłaszcza gdy "adopterów" znalazło by się z pół setki
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrek pisze:Myślę, że Jenny nie jest zbyt wymagającym gatunkiem i kwota jak za wilka zadowoli ją w zupełności. Zwłaszcza gdy "adopterów" znalazło by się z pół setki
No wiesz co Piotrek.....
Kobieta i nie wymagajacy gatunek ?
Przeciez cale krolestwa upadaly jak im czegos niekiedy siem zachcialo........taki egzemplarz z
Podlasia zaadoptowac to powinno kosztowac przynajmniej tysiac jesli nie milion razy wiecej
niz patronat nad stadkiem parchatych wilkow z Dolego Slaska.... Przynajmniej.
I nie mowie tego tylko ze wzgledu na ewentualna prowizje z posrednictwa. Ktor siem
naturalnie komus nalezy. Nieprawdaz......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Ja powiem tak..zaopiekuj sie mną ...mocno tak... kolorowo.
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon