wod4 pisze:Lovelas pisze:A jakie jest twoje zdanie - też byś chciał wszystkie drogi pozamykać? Tak żeby w ogóle nie można było wjechać do lasu...
Nie ma chyba w Polsce takiego nadleśnictwa, w którym wszystkie drogi sa pozamykane.
Pisałeś tam gdzieś że chodzi Ci tylko o udostępnienie ułamka procenta dróg...
Ale to tylko Ci się wydaje, że tylko tyle Chcesz...
Śmiem twierdzić, że obecnie w każdym nadleśnictwie około 10% dróg wewnętrznych jest udostępnione, bowiem dostępne są oczywiście drogi prowadzące do kancelarii leśnictw, do biura firmy, do pomieszczeń biurowych szkółki itp, a w większości jednostek znajdzie się też trochę dróg nazywanych żargonowo "turystyczne ogólnodostepne" do pól namiotowych, scieżek turystycznych czy edukacyjnych, domków campingowych albo i całych osrodków wypoczynkowych, którymi LP nadal zarządzają...
Załózmy, że sie dla samochodziarzy udostępni jeszcze 5% dróg...
Natychmiast zgłoszą się koniarze, zeby im wydzielić drogi do jazdy konnej (ze wzgledów bezpieczeństwa nie moga to być te same drogi co dla samochodziarzy)...
Następnie zgłoszą sie motocyklisci od crossu, żeby im też coś wyznaczyć...
Potem kładowcy...
Po sukcesach Kwiatkowskiego i Majki zechcą niektórzy nowych tras rowerowych (ze względów bezpieczeństwa nie mogą sie one pokrywać z tymi wczesniej wymienionymi)...
Dla zachowania proporcji potrzeba bedzie więcej scieżek edukacyjnych, z atrakcjami dla piechurów....
W kolejce czekają wnioski od firm, które organizują rekreację w paintballu (strzelanie do siebie kulkami farby), oni potrzebuja sporych powierzchni...
Gdzieś w lesie skauci i harcerze zechcą robić swoje tropienia i podchody (ze wzgledów bezpieczeństwa nie tam, gdzie poprzednio wymienieni...
.........
I ciekawe czy w końcu znajdzie sie jeszcze miejsce dla ochrony przyrody oraz dla zwykłych zbieraczy grzybów i jagód ...
A przecież kazdy chciał dla siebie tylko ułamek procenta lasów...
zapomniałem jeszcze o wyciagach narciarskich, rajdach przeprawowych i pewnie wielu innych ułamkach procent...
chyba pójde spać...