Sprawdzać pochodzenie drewna

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Sprawdzać pochodzenie drewna

Post autor: Fred »

Kupiłem drewno opałowe brzozowe w jednym z leśnictw Nadleśnictwa Włocławek. Część drewna otrzymałem w późniejszym terminie bo w następnym dniu po wykupieniu okazało się,że nie ma części drewna w lesie. Straż Leśna i Leśniczy odzyskali wykupione przeze mnie drewno od pasera i przywieźli pod leśniczówkę.Po około dwóch tygodniach, leśniczy zezwolił mi zabrać drewno. Prawdopodobnie gdzieś u pasera to wykupione przeze mnie drewno obsiadły pchły i jakieś inne insekty i po przywiezieniu drewna do mojego gospodarstwa obsiadły mój inwentarz.
Mam pytanie czy wprowadzanie do obrotu drewna kradzionego jest zgodne z zasadami FSC?
Fred
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77779
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Fred pisze:Mam pytanie czy wprowadzanie do obrotu drewna kradzionego jest zgodne z zasadami FSC?
... nie ...
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

drwalnik pisze:
Fred pisze:Mam pytanie czy wprowadzanie do obrotu drewna kradzionego jest zgodne z zasadami FSC?
... nie ...
Muszę doradzić się Stena, czy jakbym napisał donos do firmy certyfikującej to byłaby z tego jakaś aferka?
Fred
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67150
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Fred pisze:Mam pytanie czy wprowadzanie do obrotu drewna kradzionego jest zgodne z zasadami FSC?
Tyle, że to nie jest drewno kradzione, a odzyskane, a to różnica jest.

Przykład:
- Złodziej kradnie Twój samochód.
- Policja go odzyskuje i oddaje Tobie jako właścicielowi.
- Sprzedajesz auto, bo chcesz kupić nowe.

Jeśli by to było auto kradzione, to byłbyś oskarżony o paserkę za sprzedaż własnego auta :)
Tak więc drewno odzyskane w całości lub części nie jest drewnem "kradzionym", bo zostało odzyskane i jak najbardziej legalnie zbyte. Mógłbyś rościć pretensje do jakości lub ilości, ale nie do certyfikatu. Obejmuje on bowiem standardy "dobrej gospodarki leśnej", a odzyskanie kradzionego drewna nie ma na nie wpływu.
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Pchły na drewnie? Buahaha :D
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Paser co nabył drewno od złodziei zwalił je i ukrył w trociny przy psiej budzie. W nieczynnych dziuplach, niektórych wałków drewna były jakieś resztki piór, siana.
Fred
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

A... to przepraszam. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
I'm going off the rails on a crazy train
ODPOWIEDZ