Kontrole szacunków brakarskich

SILP, BIP, ACER, GIS, Raporty, mapy numeryczne...

Moderator: Moderatorzy

Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Teo pisze:Wszystko w dalszym ciągu pozostaje zgadywaniem - w dobie coraz większego rozwoju technologii cyfrowych i laserowych.
Jak te techniki będą na tyle tanie i powszechne to porównania pójdą do lamusa, a większość z nas razem z nimi - nie będzie nas już tylu potrzeba do pracy w leśnictwie ;)
Fichtel pisze:Upieram się przy intensywności bo 45-55m3/ha przy 10 ha to jest 100m3 różnicy. Jak zaplanujesz 45 a zrobisz 55 to ni jak w 10% się nie zmieścisz... :wink:
I "komin" masowy gotowy. Zabawa w sapera - jak na razie przecinam odpowiednie kabelki, zobaczymy jak długo ;)

Ale czy metoda posztucznego klupowania nie miała swoich błędów? Pomijam czeskie błędy przy wprowadzaniu. Najistotniejsze rozbieżności pojawiały się w przypadku pomiarów wysokości i błędów przy nich popełnianych. Z mojej obserwacji wynika, że w przypadku porównań odchyłka błędu jest tylko trochę większa niż przy posztucznym szacowaniu, a czasochłonność zdecydowanie mniejsza. Globalnie w nadleśnictwie jedni przeszacowują inni niedoszacowują, średnia zbliżona do zera. Myślę, że czas trochę odejść od bardzo szczegółowych kontroli na konkretnych powierzchniach, a monitorować średnie dla leśnictw, nadleśnictw. Nie rozmieniajmy się na drobne kiedy trzeba zarobić miliardy ;/

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

W zasadzie można sobie darować tą całą zabawę w szacunki i to żałosne rozliczanie do pozycji ,zwłaszcza gdy rozmiar prac w leśnictwie, często z nowym operatem, zwiększa się niemal dwukrotnie i komplikuje totalnie przez rębnie złożone.


Spokojnie można wrzucić do planu średnie wykonanie poszczególnych sortymentów w leśnictwie - analizując pozyskanie z kilku lat .

Przecież robimy to samo co rok tyle,że na innych pozycjach. Ewentualnie podać sortymenty wyjątkowe w danym roku .np. duża trzebież osikowa .

Pod koniec roku ,gdyby jedank czegoś brakowało ,załóżmy Brz S2a - to dobrać odpowiednią ilość trzebieży z przewagą brzozy.

Obecnie mimo błędów ,pomyłek , niedoskonałości metod szacowania i i różnic w wykonaniu +/_ w leśnictwach ,przecież jakoś zamykamy rok z drobnymi korektami ,zamianami w leśnictwach .

Dlatego robienie z szacunków kolejnego mitu ,niemal leśnej religii to zbędne komplikowanie prostych prac z zakresu planowania.
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

To po prostu dreptanie w miejscu. Jakby to zmienić na bardziej wyrafinowane szacowanie dla całego nadleśnictwa, to by się okazało że coraz trudniej znaleźć powody żeby czołgać leśnego.
ODPOWIEDZ