mieszkania LP - rozwiązania na przyszłość
Moderator: Moderatorzy
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
1:0 dla was - cały czas myślałem nie o zastępczym, a tym samym mieszkaniu.
Jeżeli mówimy o zastępczych - to ustawa ta jak widzę nie gwarantowała pozostania w tym samym lokalu. Co więcej możliwe było przekwaterowanie delikwenta w dziurę nadającą się do zamieszkania ze względów technicznych o powierzchni - o ile dobrze pamiętam - min. 5 m2 na osobę) jeśli nie ma innych mieszkań... I w ten sposób załatwiano ludzi na chwilę przed zakończeniem obowiązywania tych przepisów - gdy już nie budowano nowych mieszkań.
Skoro więc mówimy o sprawiedliwości dziejowej - to dziwne, ze nikt nie mówił o zajęciu kontenera w sąsiedniej gminie... tylko budowaniu kancelarii w kontenerach.
Nie mam czasu teraz - wczytam się, bo nie znam szczegółów odnośnie przymusu wypłacania rekompensaty za pogorszone warunki (z tym że o ile dobrze myślę, to przysługiwała jedynie jeśli delikwent korzystał z przytoczonego kontenera). A jest jeszcze możliwość przebudowania lokali zbędnych dla LP by uzyskać pokoje o minimalnej powierzchni dla wymagającej tego części załogi...
Co do zarabiania gorzej od sprzątaczki - mój znajomy (bardzo młody podleśniczy) cudem dostał mieszkanie z zasobów LP które wynajmuje. Płaci za najem (tylko dom i budynki gospodarcze). Z większości roli przynależnej do budynku udało mu się zrezygnować. Jeśli odjąć koszt domu, które kiedyś było funkcyjnym... to obecnie zarabia mniej niż sprzątaczka.
Jeżeli mówimy o zastępczych - to ustawa ta jak widzę nie gwarantowała pozostania w tym samym lokalu. Co więcej możliwe było przekwaterowanie delikwenta w dziurę nadającą się do zamieszkania ze względów technicznych o powierzchni - o ile dobrze pamiętam - min. 5 m2 na osobę) jeśli nie ma innych mieszkań... I w ten sposób załatwiano ludzi na chwilę przed zakończeniem obowiązywania tych przepisów - gdy już nie budowano nowych mieszkań.
Skoro więc mówimy o sprawiedliwości dziejowej - to dziwne, ze nikt nie mówił o zajęciu kontenera w sąsiedniej gminie... tylko budowaniu kancelarii w kontenerach.
Nie mam czasu teraz - wczytam się, bo nie znam szczegółów odnośnie przymusu wypłacania rekompensaty za pogorszone warunki (z tym że o ile dobrze myślę, to przysługiwała jedynie jeśli delikwent korzystał z przytoczonego kontenera). A jest jeszcze możliwość przebudowania lokali zbędnych dla LP by uzyskać pokoje o minimalnej powierzchni dla wymagającej tego części załogi...
Co do zarabiania gorzej od sprzątaczki - mój znajomy (bardzo młody podleśniczy) cudem dostał mieszkanie z zasobów LP które wynajmuje. Płaci za najem (tylko dom i budynki gospodarcze). Z większości roli przynależnej do budynku udało mu się zrezygnować. Jeśli odjąć koszt domu, które kiedyś było funkcyjnym... to obecnie zarabia mniej niż sprzątaczka.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
tak - nie. nie zupełnie. Kolejarze, górnicy i nauczyciele też nie wszyscy mogli kupić za 5% wartości mieszkania, które winny im przysługiwać.rutas pisze:Drogi"crocidura", nauczyciele nie stają w kolejkach po wykup mieszkań gdyż dawno im sprzedano wszystko co było w zasobach Min. Oświaty.
W każdym razie ja sądzę, że sprzedaż powinna się zakończyć na obecnie określonych jako zbędne. Bez dodawania, ujmowania... rekompensat (za 10 m2?)... Powiedziano "A" i na tym powinno się zakończyć.
Sprawiedliwość społeczna? Jak ją zapewnić dla osób zatrudnionych przed 1970, 1994, 2008, 2014 i zatrudnionych później? Jak porównać wkład tych ludzi w firmę? Jak wyrównać to że leśniczy nie miał Rubina, choć jeździł służbowym Aro, a pomarańcze mógł zjeść jedynie na święta, z tym, że obecnie licealista jadąc do akademika zabiera telewizor i laptopa do bagażnika samochodu (który kupił w cenie rocznego ubezpieczenia OC) , a na pomarańcze nawet nie chce patrzeć? Nie da się!
Przyszłym (rychłym) emerytom życzę trochę wyrozumiałości dla młodszych (w tym dla mnie), mniej pazerności i odrobinę powagi, bo mimo braku chaty zastępczej spijają oni śmietankę - owoce swej pracy, przez co temu młodszemu pokoleniu obrywa się w oczach opinii publicznej. Żądanie rekompensaty, czy mieszkań negatywnie odbije się na tym co pozostawią po sobie przyszłym pokoleniom (i nie mówię jedynie o aspekcie finansowym).
Dla wierzących w niepolityczne wyroki TK odnośnie sprawiedliwości społecznej - skoro TK stwierdził, że przesunięcie wieku emerytalnego jest zgodne z konstytucją (a dotyczy milionów Polaków i jest o wiele bardziej medialnym tematem) to wątpię, by sprawę zapewnienia mieszkań zastępczych załatwili zgodnie z oczekiwaniami ZZ. W końcu skala LP to margines w stosunku do potrzeb (a te potrzeby w większości - poza LP - miałby opłacać budżet). Sądzę, ze ta zmiana też będzie/była zgodna z Konstytucją.
crocidura pisze:tak - nie. nie zupełnie. Kolejarze, górnicy i nauczyciele też nie wszyscy mogli kupić za 5% wartości mieszkania, które winny im przysługiwać.rutas pisze:Drogi"crocidura", nauczyciele nie stają w kolejkach po wykup mieszkań gdyż dawno im sprzedano wszystko co było w zasobach Min. Oświaty.
W każdym razie ja sądzę, że sprzedaż powinna się zakończyć na obecnie określonych jako zbędne. Bez dodawania, ujmowania... rekompensat (za 10 m2?)... Powiedziano "A" i na tym powinno się zakończyć.
Sprawiedliwość społeczna? Jak ją zapewnić dla osób zatrudnionych przed 1970, 1994, 2008, 2014 i zatrudnionych później? Jak porównać wkład tych ludzi w firmę? Jak wyrównać to że leśniczy nie miał Rubina, choć jeździł służbowym Aro, a pomarańcze mógł zjeść jedynie na święta, z tym, że obecnie licealista jadąc do akademika zabiera telewizor i laptopa do bagażnika samochodu (który kupił w cenie rocznego ubezpieczenia OC) , a na pomarańcze nawet nie chce patrzeć? Nie da się!
Nie, NIE STANOWCZO NIE- sprzedawać do końca ile się da- bez głupich sentymentów!!!!!!!!!!!!!!
Przyszłym (rychłym) emerytom życzę trochę wyrozumiałości dla młodszych (w tym dla mnie), mniej pazerności i odrobinę powagi, bo mimo braku chaty zastępczej spijają oni śmietankę - owoce swej pracy, przez co temu młodszemu pokoleniu obrywa się w oczach opinii publicznej. Żądanie rekompensaty, czy mieszkań negatywnie odbije się na tym co pozostawią po sobie przyszłym pokoleniom (i nie mówię jedynie o aspekcie finansowym).
Dla wierzących w niepolityczne wyroki TK odnośnie sprawiedliwości społecznej - skoro TK stwierdził, że przesunięcie wieku emerytalnego jest zgodne z konstytucją (a dotyczy milionów Polaków i jest o wiele bardziej medialnym tematem) to wątpię, by sprawę zapewnienia mieszkań zastępczych załatwili zgodnie z oczekiwaniami ZZ. W końcu skala LP to margines w stosunku do potrzeb (a te potrzeby w większości - poza LP - miałby opłacać budżet). Sądzę, ze ta zmiana też będzie/była zgodna z Konstytucją.
11
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Ktoś mi chyba w usta coś wkłada... a nie jest to lubiane przez prawdziwych mężczyzn.jeger pisze:crocidura pisze:Nie, NIE STANOWCZO NIE- sprzedawać do końca ile się da- bez głupich sentymentów!!!!!!!!!!!!!!
Rozumiem, ze to było zdanie samego jegera. Sprzedawać do końca ile się da, ale komu? Tylko tym którym się należy bo pracę zaczęli np w 1970? Czy wszystkim leśnikom, lub wszystkim "swoim", łącznie z lokalnymi politykami? A może urynkowić sprzedaż i z zysków wypłacić rekompensaty za 10 m2/osobę?
A potem co? Inwestować w kontenery dla kilku leśnictw na raz z angażowaniem firm ochroniarskich do ich zabezpieczenia i robotników ZUL do obkoszenia, utrzymania grodzeń z żerdzi i sprzątaczek do sprzątnięcia, łącznie z dociągnięciem do środka lasu prądu, że o wodzie, kanalizacji, telefonie, internecie nie wspomnę...
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
co jeśli jednym sprzedamy, a innym zabraknie?
jeśli teraz przez kolejne lata odchodzić ma 400-800 osób rocznie to jakie to obciążenie? Jeśli obecnie by się należało, to jakiej wysokości odszkodowanie będzie przysługiwać dla tych którym zabraknie? Równowartość procentu od przychodów oddawana do budżetu? Jaka wysokość koniecznych inwestycji na kontenerowe kancelarie?
A gdzie zysk? Gdzie inwestycje? Co z dekoniunkturą (uruchomimy fundusz leśny?)?
jeśli teraz przez kolejne lata odchodzić ma 400-800 osób rocznie to jakie to obciążenie? Jeśli obecnie by się należało, to jakiej wysokości odszkodowanie będzie przysługiwać dla tych którym zabraknie? Równowartość procentu od przychodów oddawana do budżetu? Jaka wysokość koniecznych inwestycji na kontenerowe kancelarie?
A gdzie zysk? Gdzie inwestycje? Co z dekoniunkturą (uruchomimy fundusz leśny?)?
crocidura pisze:co jeśli jednym sprzedamy, a innym zabraknie?
jeśli teraz przez kolejne lata odchodzić ma 400-800 osób rocznie to jakie to obciążenie? Jeśli obecnie by się należało, to jakiej wysokości odszkodowanie będzie przysługiwać dla tych którym zabraknie? Równowartość procentu od przychodów oddawana do budżetu? Jaka wysokość koniecznych inwestycji na kontenerowe kancelarie?
A gdzie zysk? Gdzie inwestycje? Co z dekoniunkturą (uruchomimy fundusz leśny?)?
Sprzedaż drewna hamuje , może to przez pana P. po co te kosztowne chałupy trzymać - sprzedawać , sprzedawać!!!!!!
11
Nie sądzę aby nowe elity rozpoczęły działalność od wsadzenia łap w ten kubełek g...a. Instynkt samozachowawczy im nie pozwoli...Teo pisze:Po wyborach rozliczenia obejmą całokształt "osiągnięć" w sprzedaży - tak mieszkań jak i drewna
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ale wieloletnie (od wielu kadencji różnych ekip) doświadczenie uczy, że istotne jest wyłącznie zajęcie "z góry upatrzonych pozycji" i "okopanie" się na nich za pomocą odpowiedniej ilości i jakości "wdzięcznych kumpli". To wszystko co ekipy robią z ochotą po wygranych wyborach...A powinny. Gangrena niewidoczna pod pudrem dalej jest gangreną.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dlaczego ktoś kto mieszka całe życie na darmowym, ma darmowy internet, za...scie wielki ogród, remonty za darmo,nie dojeżdża do pracy i dobrze zarabia miałby dostać 150 tys. złotych Kolejne dzielenie załogi i wk...nie opini publicznej.
Ja pracuje w LP, nie mam mieszkania, dofinansowania, dojeżdżam do pracy, cieszę się, że mam robotę i dlaczego ja miałbym nie dostać właśnie 150 tys. złotych
Kolejny raz się przekonuje, że związki nie są dla pracowników, tylko dla leśniczych.
Ja jakoś muszę płacić za czynsz, internet, dojazdy i jestem szczęśliwym człowiekiem. Jeśli chciałbym się wybudować to muszę wziąć 300 tys. zł kredytu, zacisnąć zęby i pracować.
A co jakiś czas muszę słuchać ubolewania kolegi z pracy, ponieważ musi zapłacić "ogromny" podatek 10 tys. złotych. Dlaczego ktoś ma się za darmo uwłaszczać kosztem innych, którzy nie mają i nie beda mieli przywilejów
Ja pracuje w LP, nie mam mieszkania, dofinansowania, dojeżdżam do pracy, cieszę się, że mam robotę i dlaczego ja miałbym nie dostać właśnie 150 tys. złotych
Kolejny raz się przekonuje, że związki nie są dla pracowników, tylko dla leśniczych.
Ja jakoś muszę płacić za czynsz, internet, dojazdy i jestem szczęśliwym człowiekiem. Jeśli chciałbym się wybudować to muszę wziąć 300 tys. zł kredytu, zacisnąć zęby i pracować.
A co jakiś czas muszę słuchać ubolewania kolegi z pracy, ponieważ musi zapłacić "ogromny" podatek 10 tys. złotych. Dlaczego ktoś ma się za darmo uwłaszczać kosztem innych, którzy nie mają i nie beda mieli przywilejów
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
widzicie koledzy - ja też nie zgadzam się z presją leśniczych. Jednak, za ważniejsze niż to, że niektórzy podleśniczowie nie zasługują na rekompensaty, uważam to, że tej firmy nie stać na tak kosztowne posunięcie (koszt rekompensat, sprzedaży leśniczówek i budowania nowych). Ważne jest też to, że według prawa nie ma takiej możliwości (przynajmniej moim zdaniem).
w lipiec/sierpień? bo nie zauważyłem... Chyba że mowa o przekopiowaniu z jakiegoś referatu przez RDLP Szczecin?w ostatnim Głosie Lasu
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
rekompensaty, bo spora część leśniczych była świadoma że muszą zbudować-kupić dom i to zrobiła. Taki prezent w który z resztą nie inwestowano i nie dbano przez szereg lat nie jest im na rękę.
tylko czy będzie to rekompensata w rozumieniu dawniejszych przepisów - równowartość pieniężna przeciętnej ceny zakupu domu na wiosce dla 10 m2/osobę z rodziny zamieszkującą w leśniczówce?
Po mych szybkich przeliczeniach byłoby to od około 10000 do 30000 zł na jedną osobę dla emeryta (pod warunkiem, ze nadleśnictwo miałoby brak zbędnych mieszkań na sprzedaż - bo w przeciwnym wypadku byłoby tylko mieszkanie)?
tylko czy będzie to rekompensata w rozumieniu dawniejszych przepisów - równowartość pieniężna przeciętnej ceny zakupu domu na wiosce dla 10 m2/osobę z rodziny zamieszkującą w leśniczówce?
Po mych szybkich przeliczeniach byłoby to od około 10000 do 30000 zł na jedną osobę dla emeryta (pod warunkiem, ze nadleśnictwo miałoby brak zbędnych mieszkań na sprzedaż - bo w przeciwnym wypadku byłoby tylko mieszkanie)?