... całość ...W niedzielę w serwisie YouTube został opublikowany film, na którym widać, jak dwa dorodne dziki spacerują po ul. Zamkowej, obok Wyższego Seminarium Duchownego i idą w dół. Kręcą się chwilę koło katedry, wracają i idą wzgórzem w okolice Zamku Kazimierzowskiego...
Dziki spacerują po centrum Przemyśla
Moderator: Moderatorzy
Dziki spacerują po centrum Przemyśla
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
- łowczy
- początkujący
- Posty: 158
- Rejestracja: czwartek 08 maja 2014, 10:31
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
"Władze Przemyśla szacują, że w mieście jest ok. 60 dzików. Na ten tydzień zaplanowana jest akcja ich przegonienia. Później planowana jest również akcja zwabienia dzików w miejsce poza miastem i odstrzał."
Wyobraża sobie ktoś z was nagankę przez miasto? chyba nie zdają sobie sprawy jakie to może być niebezpieczne.
Wiem, że w Olsztynie była akcja przesiedlania dzików. Łapano je w zagrody i wywożono do lasu kilkadziesiąt kilometrów, nie wiem jednak czy one nie wracały, ma może ktoś informacje na ten temat?
Wyobraża sobie ktoś z was nagankę przez miasto? chyba nie zdają sobie sprawy jakie to może być niebezpieczne.
Wiem, że w Olsztynie była akcja przesiedlania dzików. Łapano je w zagrody i wywożono do lasu kilkadziesiąt kilometrów, nie wiem jednak czy one nie wracały, ma może ktoś informacje na ten temat?
Dane jakies sa....w paru miejscach znakowano dziki, (Katowice ?) gdy wymyslono u nas jeden z najwiekszych idiotyzmow nowoczesnej Europy w postaci przesiedlania dzikow z miast.
Symbol polskiej glupty i hipokryzji w postepowaniu z dzikimi zwierzetami.
Niestety chyba nie ma publikacji - ? (nie jestem w 100% pewien)
Z plotek slychac, ze dziki wracaly wywozone czesto na odleglosc kilkudziesieciu kilometrow - i to niejednokrotnie w przypadku pojedynczych osobnikow. Nie ma jednak konkretnych danych - przypuszczam, ze ze wzgledu na obawy, ze ze kiedys komus sie skonczy ten
swinski biznes.
Patrzac od strony biologii - behawioru dzika - to jest normalne. Dziki nie jada w proznie
tylko na tereny z zasiedlone przez ten gatunek - czesto w duzych zageszczeniach.
Funkcjonowanie dziczych populacji, opartych na strukturach "rodzinnych", plynnej terytorialnosci jest dosc dobrze znane od 40 - 50 lat.Fahoffcom z PZL i Lasow
Panstwowych moze mniej.....Juz w latach 70 ub. wieku pojawily sie pierwsze publikacje
na ten temat. Wypuszczone dziki sa "odganiane" przez miejscowe - raczej nie maja
szans "zainstalowania sie " tam gdzie chcialby je umiejscowic Pan Januszek Zaleski,
ktory w jednej z odpowiedzi na interpelacje poselska naletnie prdolil o "najlepszym,
godnym polecenia rozwiazaniu w postaci wywozenia miejskich dziczkow na swieze
wiejskie powietrze.
Skutkiem MUSI byc rodzaj "nienaturalnej" dyspersji, o ktorej skali zadna swinia rozwozaca
dzikie swinie nie ma najprawdopodobniej pojecia.
Idzie sie czesto na skroty. Dzik zostaje wywieziony kilkadziesiat kilometrow do lasu,
dostaje w czape jak za czasow wykonywania wyrokow przez ubecje i wszycy sa szczesliwi.
Tylko, ze dzika swinia nie idzie do piachu a na kielbsy.
Fahoffcy z ZG PZL stosuja tez inna metode - taka rampa ala Auschwitz dla dzikich swin z
centralej Polski jest OHZ ZG PZL Dretyn na Pomorzu . (Manowo chyba tez) Przywozone sa tam Zydki.....tfu....dziczki m.in. z Warszawy i Lodzi.
Fahoffcy nie za bardzo chca zdradzic tajemnic "przesiedlen" , ale przypuszczam, ze wedle sprawdzonych wzorow selekcjonuja na poczatku osobniki starsze - tj katrupia zaraz po przybyciu na rampe (nie wiadomo czy ZG PZL zainstalowal tam komory gazowe ?). Reszta jest podkarmiana odpadkami do Huberusa, kiedy przybywa ze stolycy Lech Wielki z orszakiem na tradycyjne polowanie.... Na pewno przy tej metodzie przesiedlania dzikow z miast do lasow asystuja tez dewizowcy.
Sa tez inne - kreatywne metody, ale tu wypada poczekac na to co o wysilkach na rzecz dobrostanu dziczkow miejskich prasa napisze.......
Symbol polskiej glupty i hipokryzji w postepowaniu z dzikimi zwierzetami.
Niestety chyba nie ma publikacji - ? (nie jestem w 100% pewien)
Z plotek slychac, ze dziki wracaly wywozone czesto na odleglosc kilkudziesieciu kilometrow - i to niejednokrotnie w przypadku pojedynczych osobnikow. Nie ma jednak konkretnych danych - przypuszczam, ze ze wzgledu na obawy, ze ze kiedys komus sie skonczy ten
swinski biznes.
Patrzac od strony biologii - behawioru dzika - to jest normalne. Dziki nie jada w proznie
tylko na tereny z zasiedlone przez ten gatunek - czesto w duzych zageszczeniach.
Funkcjonowanie dziczych populacji, opartych na strukturach "rodzinnych", plynnej terytorialnosci jest dosc dobrze znane od 40 - 50 lat.Fahoffcom z PZL i Lasow
Panstwowych moze mniej.....Juz w latach 70 ub. wieku pojawily sie pierwsze publikacje
na ten temat. Wypuszczone dziki sa "odganiane" przez miejscowe - raczej nie maja
szans "zainstalowania sie " tam gdzie chcialby je umiejscowic Pan Januszek Zaleski,
ktory w jednej z odpowiedzi na interpelacje poselska naletnie prdolil o "najlepszym,
godnym polecenia rozwiazaniu w postaci wywozenia miejskich dziczkow na swieze
wiejskie powietrze.
Skutkiem MUSI byc rodzaj "nienaturalnej" dyspersji, o ktorej skali zadna swinia rozwozaca
dzikie swinie nie ma najprawdopodobniej pojecia.
Idzie sie czesto na skroty. Dzik zostaje wywieziony kilkadziesiat kilometrow do lasu,
dostaje w czape jak za czasow wykonywania wyrokow przez ubecje i wszycy sa szczesliwi.
Tylko, ze dzika swinia nie idzie do piachu a na kielbsy.
Fahoffcy z ZG PZL stosuja tez inna metode - taka rampa ala Auschwitz dla dzikich swin z
centralej Polski jest OHZ ZG PZL Dretyn na Pomorzu . (Manowo chyba tez) Przywozone sa tam Zydki.....tfu....dziczki m.in. z Warszawy i Lodzi.
Fahoffcy nie za bardzo chca zdradzic tajemnic "przesiedlen" , ale przypuszczam, ze wedle sprawdzonych wzorow selekcjonuja na poczatku osobniki starsze - tj katrupia zaraz po przybyciu na rampe (nie wiadomo czy ZG PZL zainstalowal tam komory gazowe ?). Reszta jest podkarmiana odpadkami do Huberusa, kiedy przybywa ze stolycy Lech Wielki z orszakiem na tradycyjne polowanie.... Na pewno przy tej metodzie przesiedlania dzikow z miast do lasow asystuja tez dewizowcy.
Sa tez inne - kreatywne metody, ale tu wypada poczekac na to co o wysilkach na rzecz dobrostanu dziczkow miejskich prasa napisze.......