Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
damianek:)
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: środa 14 maja 2014, 21:25

Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Post autor: damianek:) »

witam was wszystkich opowiem wam sytuacje która mamy w naszym lesnistwie u pewnego zula. ogólnie to on wygrywa przetargi my jestesmy jego podwykonawcami płacimy kazdy zus bo ja to on powiedział inaczej nie dostaniecie roboty norma u nas.on ma stawke 49zł w tym roku dostał ale wiem to nie od niego tylko z zaufanego zródła my dostajemy od niego 40zł od innych prac które wykonujemy bierze 9% ale nikt tego niewie doladnie koszenie zrebów to bajka 340zl za hektar jeszcze lesniczy opier hektary ze wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80ar :x :mg: szara strefa to jakas masakra na jednego zusowca pracuje 4 ludzi łacznie ze mna ale jak zapłaci za nich składki skoro niema ciagłosci zlecen a 40 zł to na amortyzacje remonty i paliwo idzie no i zyc przeciez trzeba a nie wegetowac. myslicie zebym sam wystartował dam rade? mam troche sprzetu co o tym myslicie? :help:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

A można poprosić o jakąś interpunkcję? Nie da się przeczytać, co masz na myśli, gdy nie wiadomo, gdzie się zdanie zaczyna, a gdzie kończy... :shock:
QERKUS
początkujący
początkujący
Posty: 35
Rejestracja: sobota 20 lis 2010, 22:40

Post autor: QERKUS »

Po pierwsze czy masz na tyle udokumentowanego przerobu aby móc startować w przetargu?
Awatar użytkownika
yahoo
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: sobota 28 kwie 2012, 11:39
Lokalizacja: stąd

Post autor: yahoo »

Ile ZULi jest u niego podwykonawcami? Ile własnych pracowników ma ten wygrywający przetargi ZUL? Jest w stanie wywiązać się z umowy bez podwykonawców? Ile m3 ma do pozyskania?
Obrazek Obrazek
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

40 zł za m3 to według ciebie mało?
Chętnie zrobię ci tą robotę za 38zł i mam pracowników zarejestrowanych :lol: .
Wydaje mi się, że bardziej was boli to, że tyle obcina :lol:
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Post autor: jakub »

damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade? :help:
A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5 :lol:
rafal31
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 kwie 2014, 09:50
Lokalizacja: przemysl

Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Post autor: rafal31 »

damianek:) pisze:witam was wszystkich opowiem wam sytuacje która mamy w naszym lesnistwie u pewnego zula. ogólnie to on wygrywa przetargi my jestesmy jego podwykonawcami płacimy kazdy zus bo ja to on powiedział inaczej nie dostaniecie roboty norma u nas.on ma stawke 49zł w tym roku dostał ale wiem to nie od niego tylko z zaufanego zródła my dostajemy od niego 40zł od innych prac które wykonujemy bierze 9% ale nikt tego niewie doladnie koszenie zrebów to bajka 340zl za hektar jeszcze lesniczy opier hektary ze wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80ar :x :mg: szara strefa to jakas masakra na jednego zusowca pracuje 4 ludzi łacznie ze mna ale jak zapłaci za nich składki skoro niema ciagłosci zlecen a 40 zł to na amortyzacje remonty i paliwo idzie no i zyc przeciez trzeba a nie wegetowac. myslicie zebym sam wystartował dam rade? mam troche sprzetu co o tym myslicie? :help:
Ja za te pieniądze bym robił bo umnie placą 15zł za m3 i za kubik klocka tak daje zul i jeszcze na czarno .Niemasz co narzekać
rafal31
haggard
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: niedziela 22 cze 2014, 15:39

Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Post autor: haggard »

jakub pisze:
damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade? :help:
A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5 :lol:
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie

Post autor: Skrzacik »

haggard pisze:
jakub pisze:
damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade? :help:
A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5 :lol:
A może jest mniejszy współczynnik na koszenie? :wink:
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3754
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

albo stopień trudności... albo właściciel firmy cię okrada... albo leśniczy.

Tak czy owak:
- możesz wziąć taśmę mierniczą, lub jeśli posiadasz smartfona z GPS i zmierzyć powierzchnię
- poproś swego szefa o wgląd do protokołu odbioru robót - jeśli nadal nie będziesz się zgadzał z pomiarem lesniczego to napisz skargę do Nadleśniczego i zostaw w sekretariacie nadleśnictwa (poproś o podpis z nabitym datownikiem na kopii którą sobie zachowasz)... choć na prawdę powinien to zrobić twój szef to nadleśniczy winien się taką podpisaną imieniem i nazwiskiem skargą zająć.
- jeśli twój szef ci nie udostępni możesz poprosić leśniczego o wgląd do protokołu (jeśli odważy się zrobić coś czego nie powinien robić... to da ci podejrzeć - może i powinien zasłonić dane płacowe).
- jeśli nie potrafisz zmierzyć powierzchni, albo nie wiesz na jakich adresach leśnych pracujesz (np.10-10-1- 338 a) nie powinieneś mówić, ze ktoś ci ucina hektary. I tak tego nie jesteś w stanie udowodnić...

... a nie pisz, że Cię ktoś okrada.
haggard
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: niedziela 22 cze 2014, 15:39

Post autor: haggard »

w istocie chodzi o zaniżanie powierzchni przez leśniczych i to jest fakt stwierdzony :)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Przykład z mojego leśnictwa:

Uprawa o powierzchni 2,20 ha. W zeszłym roku wykaszana była cała powierzchnia (bez pozostawionej biogrupy - starodrzewu). Czyli 2,10 ha.
W tym roku powiedziałem szefowi ZUL-u: chwasty wykoście, ale w pasie brzozowym i w kępie modrzewia nie róbcie nic. Tam już drzewka wyrosły nad chwasty.
W efekcie mają w tym roku do wykoszenia 1,70 ha. I za tyle będą mieli zapłacone.

Drugi przykład:

Uprawa o powierzchni 3 ha. Dotychczas wykaszana w całości.
W tym roku powiedziałem przy wprowadzaniu na powierzchnię zabiegu: wykaszacie tylko tu - na górce - tą kępę trzcinnika, oraz w tych dwóch miejscach odrosty akacjowe. Razem 0,70 ha. Reszta powierzchni Was nie interesuje.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

W zeszłym roku lasy w ramach "przygotowania się" do daniny na rzecz kupy kamieni ostro cięły w prowizoriach po stawkach i rozmiarach. Może tu trzeba szukać przyczyny? :roll:
ODPOWIEDZ