Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: środa 14 maja 2014, 21:25
Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
witam was wszystkich opowiem wam sytuacje która mamy w naszym lesnistwie u pewnego zula. ogólnie to on wygrywa przetargi my jestesmy jego podwykonawcami płacimy kazdy zus bo ja to on powiedział inaczej nie dostaniecie roboty norma u nas.on ma stawke 49zł w tym roku dostał ale wiem to nie od niego tylko z zaufanego zródła my dostajemy od niego 40zł od innych prac które wykonujemy bierze 9% ale nikt tego niewie doladnie koszenie zrebów to bajka 340zl za hektar jeszcze lesniczy opier hektary ze wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80ar szara strefa to jakas masakra na jednego zusowca pracuje 4 ludzi łacznie ze mna ale jak zapłaci za nich składki skoro niema ciagłosci zlecen a 40 zł to na amortyzacje remonty i paliwo idzie no i zyc przeciez trzeba a nie wegetowac. myslicie zebym sam wystartował dam rade? mam troche sprzetu co o tym myslicie?
Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade?
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5
Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
Ja za te pieniądze bym robił bo umnie placą 15zł za m3 i za kubik klocka tak daje zul i jeszcze na czarno .Niemasz co narzekaćdamianek:) pisze:witam was wszystkich opowiem wam sytuacje która mamy w naszym lesnistwie u pewnego zula. ogólnie to on wygrywa przetargi my jestesmy jego podwykonawcami płacimy kazdy zus bo ja to on powiedział inaczej nie dostaniecie roboty norma u nas.on ma stawke 49zł w tym roku dostał ale wiem to nie od niego tylko z zaufanego zródła my dostajemy od niego 40zł od innych prac które wykonujemy bierze 9% ale nikt tego niewie doladnie koszenie zrebów to bajka 340zl za hektar jeszcze lesniczy opier hektary ze wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80ar szara strefa to jakas masakra na jednego zusowca pracuje 4 ludzi łacznie ze mna ale jak zapłaci za nich składki skoro niema ciagłosci zlecen a 40 zł to na amortyzacje remonty i paliwo idzie no i zyc przeciez trzeba a nie wegetowac. myslicie zebym sam wystartował dam rade? mam troche sprzetu co o tym myslicie?
rafal31
Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
jakub pisze:A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade?
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5
Re: Opowiem wam sytuację, która mamy w naszym leśnictwie
A może jest mniejszy współczynnik na koszenie?haggard pisze:jakub pisze:A może w zeszłym roku kosiłeś 80 arów a dostałeś za hektar? A może wszedł w życie nowy operat i trochę się pozmieniały powierzchnie? Część uprawy mogła też wyrosnąć i leśniczy obciął powierzchnie ( u mnie na jednej pow. olszyna ma już 4 metry a dąb ledwo z trawy wystaje).damianek:) pisze:wychodzi na to ze rok temu kosiłes 1ha a w tym kosisz 80arrade?
U mnie 3 lata kosiłem powierzchnie, która miała 3,5ha a po nowym pomiarze ma 5,20 i nikt nie zamierza wyrównać różnicy. Oczywiście są powierzchnie w drugą stronę - kosiłem 3.5ha a teraz koszę 2.5
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3754
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
albo stopień trudności... albo właściciel firmy cię okrada... albo leśniczy.
Tak czy owak:
- możesz wziąć taśmę mierniczą, lub jeśli posiadasz smartfona z GPS i zmierzyć powierzchnię
- poproś swego szefa o wgląd do protokołu odbioru robót - jeśli nadal nie będziesz się zgadzał z pomiarem lesniczego to napisz skargę do Nadleśniczego i zostaw w sekretariacie nadleśnictwa (poproś o podpis z nabitym datownikiem na kopii którą sobie zachowasz)... choć na prawdę powinien to zrobić twój szef to nadleśniczy winien się taką podpisaną imieniem i nazwiskiem skargą zająć.
- jeśli twój szef ci nie udostępni możesz poprosić leśniczego o wgląd do protokołu (jeśli odważy się zrobić coś czego nie powinien robić... to da ci podejrzeć - może i powinien zasłonić dane płacowe).
- jeśli nie potrafisz zmierzyć powierzchni, albo nie wiesz na jakich adresach leśnych pracujesz (np.10-10-1- 338 a) nie powinieneś mówić, ze ktoś ci ucina hektary. I tak tego nie jesteś w stanie udowodnić...
... a nie pisz, że Cię ktoś okrada.
Tak czy owak:
- możesz wziąć taśmę mierniczą, lub jeśli posiadasz smartfona z GPS i zmierzyć powierzchnię
- poproś swego szefa o wgląd do protokołu odbioru robót - jeśli nadal nie będziesz się zgadzał z pomiarem lesniczego to napisz skargę do Nadleśniczego i zostaw w sekretariacie nadleśnictwa (poproś o podpis z nabitym datownikiem na kopii którą sobie zachowasz)... choć na prawdę powinien to zrobić twój szef to nadleśniczy winien się taką podpisaną imieniem i nazwiskiem skargą zająć.
- jeśli twój szef ci nie udostępni możesz poprosić leśniczego o wgląd do protokołu (jeśli odważy się zrobić coś czego nie powinien robić... to da ci podejrzeć - może i powinien zasłonić dane płacowe).
- jeśli nie potrafisz zmierzyć powierzchni, albo nie wiesz na jakich adresach leśnych pracujesz (np.10-10-1- 338 a) nie powinieneś mówić, ze ktoś ci ucina hektary. I tak tego nie jesteś w stanie udowodnić...
... a nie pisz, że Cię ktoś okrada.
Przykład z mojego leśnictwa:
Uprawa o powierzchni 2,20 ha. W zeszłym roku wykaszana była cała powierzchnia (bez pozostawionej biogrupy - starodrzewu). Czyli 2,10 ha.
W tym roku powiedziałem szefowi ZUL-u: chwasty wykoście, ale w pasie brzozowym i w kępie modrzewia nie róbcie nic. Tam już drzewka wyrosły nad chwasty.
W efekcie mają w tym roku do wykoszenia 1,70 ha. I za tyle będą mieli zapłacone.
Drugi przykład:
Uprawa o powierzchni 3 ha. Dotychczas wykaszana w całości.
W tym roku powiedziałem przy wprowadzaniu na powierzchnię zabiegu: wykaszacie tylko tu - na górce - tą kępę trzcinnika, oraz w tych dwóch miejscach odrosty akacjowe. Razem 0,70 ha. Reszta powierzchni Was nie interesuje.
Uprawa o powierzchni 2,20 ha. W zeszłym roku wykaszana była cała powierzchnia (bez pozostawionej biogrupy - starodrzewu). Czyli 2,10 ha.
W tym roku powiedziałem szefowi ZUL-u: chwasty wykoście, ale w pasie brzozowym i w kępie modrzewia nie róbcie nic. Tam już drzewka wyrosły nad chwasty.
W efekcie mają w tym roku do wykoszenia 1,70 ha. I za tyle będą mieli zapłacone.
Drugi przykład:
Uprawa o powierzchni 3 ha. Dotychczas wykaszana w całości.
W tym roku powiedziałem przy wprowadzaniu na powierzchnię zabiegu: wykaszacie tylko tu - na górce - tą kępę trzcinnika, oraz w tych dwóch miejscach odrosty akacjowe. Razem 0,70 ha. Reszta powierzchni Was nie interesuje.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)