Nigdy nie kupię nowego auta do lasu...... Z drugiej strony za kilka dni uaktualnię zapis Kijanki, która od ostatniego wpisu pokonała ładnych parę kilometrówBlues Brothers pisze:Jednak proszę zrobić symulacje dla zakupu najtańszego nowego samochodu dla leśnika
Auta nowe vs używane
Moderator: Moderatorzy
No to Seba czekam z niecierpliwością na ten test. Ja swoją po 6 latach użytkowania - las 80% asfalt 20% .- sprzedałem . Ale następnym samochodem do pracy i w " miasto" jest też " kijanka" ale już młodsza (2009), i nadal ,i w ciągu, jestem z " kijanek " bardzo zadowolony!!!. I nie zamienił bym na żadne Suzi, Tojki lub inne JDM. . Pozdrawiam Grzegorz
Zajmuje się rolnictwem i mam straszne opory przed kupnem nowego ciągnika. Powinienem myśleć o czymś większym, ponieważ gospodarstwo powoli się rozwija i chyba skuszę się na Ursusa. Nie dość, że tańszy, łatwiej naprawić, to nie kosztuje 300 000 netto. Podobne odczucia mam co do nowych aut... W Audi A4 B5 czy Mazdzie 323f wszystko zrobię sam (nie licząc rozrządu). A w nowym aucie tylko serwis
- Śmietan
- dyrektor generalny
- Posty: 22661
- Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
- Lokalizacja: Floryda
Sprawa względna. Czasem lepiej zapłacić te kilkadziesiąt złotych. Podam Ci dwa przykłady. Miałem Corollę, rocznik 1999. Chciałem wymienić olej, po kilkugodzinnym kombinowaniu podjechałem do serwisu - 20 minut czekania, 20zł zapłacone i święty spokój.RB26 pisze:Podobne odczucia mam co do nowych aut... W Audi A4 B5 czy Mazdzie 323f wszystko zrobię sam (nie licząc rozrządu). A w nowym aucie tylko serwis
Drugi przypadek jak chciałem zmienić klocki. Zmieniłem co prawda, ale na tyle kiepsko, że po roku musiałem wymienić nie dość, że klocki to zaciski i tłoczki. Także czasem lepiej nie oszczędzać, bo wychodzi się na tym jak Zabłocki na mydle.
Smykałki nie mam, ale na początku starałem się przy aucie wszystko robić sam. Nie ze wzgledu na oszczędności, raczej ze względu na to, że słyszałem, że niektórzy mechanicy kombinują przy zmianie oleju. Ńowy zostawiają dla siebie, a starego nawet nie tykają. Ale po kilku samodzielnych próbach wymiany, stwierdziłem, że nie ma co i dałem za wygraną
Pozdrawiam
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
I bardzo słusznie piszesz i bardzo dobrze że masz takie opory , nawet nie kupuj nowego ciągnika za 300 bo jak padnie to na polu będziesz 2 dni czekał na serwis , ( no chyba że robisz koło chałupy)RB26 pisze:Zajmuje się rolnictwem i mam straszne opory przed kupnem nowego ciągnika.
masz racje z nimi dokładnie jak z samochodami im nowsze tym gorsze. po za tym paliwo do takiego new hollanda czy deera drżysz co lejesz , a ursus czy zetor pójdzie na wszystkim. może moc nie ta na 12 m z opryskiwaczem nie pojedziesz ale większość rzeczy kowal naprawi.
tzn jak to zrobiłeś odwrotnie założyłeś czy jak?Śmietan pisze:Drugi przypadek jak chciałem zmienić klocki. Zmieniłem co prawda, ale na tyle kiepsko, że po roku musiałem wymienić nie dość, że klocki to zaciski i tłoczki
obstawiam hukawy materiał na okładzinie a tłoczki i zaciski po prostu zapieczone. tego nie da sie zrobić źle a jeśli już to efekt jest od razu (np sam skręca jak którys trzyma i nie odbija)
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5663
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5663
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Aktualizacja kosztów użytkowania Kijanki na dzień dzisiejszy:borowiak pisze: Z drugiej strony za kilka dni uaktualnię zapis Kijanki, która od ostatniego wpisu pokonała ładnych parę kilometrów
przebieg czynność koszt
98200 zakup 12400
100000 wymiana rozrządu, filtrów, olejów itp. 650
111000 krzyżak przedniego wału 100
15000 oleje i filtry 200
120000 sprzęgiełka przedniego napędu 550
121000 dwie nowe opony letnie 400
123000 sprężyna tylnego zawieszenia, do wymiany zakwalifikowała się tuleja tylnego drążka poprzecznego 380
130000 oleje i filtry 200
142000 komplet zimowek i felgi aluminiowe („dobre” używki) 550
145000 oleje i filtry 200
158000 przednie klocki hamulcowe 80
160000 oleje i filtry 200
161000 regulacja LPG i wymian filtra LPG 100
162000 dwie nowe opony letnie 440
164000 tylny prawy wahacz 180
168000 cztery amortyzatory, łożyska przednich kół, końcowy tłumik, łożyska igiełkowe przedniej piasty i przednie stabilizatory 1500
170000 listwa/rozdzielacz LPG 270
175000 oleje i filtry 200
180000 tylna sprężyna, założyłem te, które zostały mi po Oplu 0
181000 przetarł sie przewód wspomagania - zaspawałem 0
183000 siadło ako, dostałem w prezencie nowego Jenoxa 0
185000 dwie opony letnie 420
190000 wymiana tylnych hamulców 400
190000 oleje i filtry 200
191000 tylne amorki, kupione nowe KYB 280
193000 przedni prawy górny wahacz i krzyżak przedniego wału 200
199000 dwa sprzęgi WARN z USA 600
200000 kompletny rozrząd, świece, uszczelka klawiatury, oleje i filtry 600
207000 ożyska igiełkowe, przegub, klocki hamulcowe, konserwacja, wahacz przód góra 400
209000 wał przedni 215
211000 geometria przód 70
215000 oleje i filtry 150
217000 4 opony z założeniem 940
222000 remont LPG 50
225000 oleje i filtry 140
Do tego:
przeglądy 1062
OC 1750
drobiazgi 200
pranie 200
paliwo 40632
Ogólnie:
koszt z paliwem 67109
Czyli 1km wyniósł 0,50 zł, zakładając, że dostałbym jakieś 4000 zł, koszt 1 km zmalałby do 47 gr.
Oby tak dalej
Nissan King Cab na dystansie 25000 km wyglądał następująco:
167000 rejestracja 500
169000 przykrycie paki 500
170000 oleje i filtry 200
171000 opony 1000
172000 wentylator nawiewu 120
180000 oleje i filtry 200
182000 przednie amorki 260
187000 turbina, olej, filtry 700
192000 klocki ham przód z wymianą 200
płyny, pasty itp. 200
Czyli:
koszt zakupu 16200
koszt obsługi 3880
koszt OC 754
koszt paliwa 11700
Razem 32534
Sprzedaż - 12300
Po odjęciu sprzedaży wyszło 20234 zł na 25000 km. Dało to 0,81 zł/1 km. Ot i tyle
Hyundaia rozliczę po jakimś roku, na razie zapowiada się w miarę dobrze